Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest tu ktoś kto miał wymagające dziecko a mimo to zdecydował się na drugie

Polecane posty

Gość gość

zawsze chciałam dwójkę dzieciaczków ale rzeczywistość okazała się niestety okrutna, moje niemowlę daje mi istny wycisk, noce nieprzespane (śpię ok 5 h na dobę z przerwami po 2-3 godziny), w dzień też nie ma drzemek chyba ze na spacerze... ale to niewiele mi daje bo nic nie mogę zrobić w domu czy przy sobie :( wyglądam i czuje się jak zombie. jestem załamana i nie wyobrażam sobie przechodzić to jeszcze raz... czy ktoś z was tak miał a mimo to zdecydował się na drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dość że ciało dostaje wycisk: rozstępy, tycie, to potem jeszcze te męki z porodem, nie wspominając o zarwanych nocach i całkowitym poświęceniu dziecku, zero czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka tak miała. Jej córka nie spała prawie w ogóle, non stop płakała. Kolezanka opowiadała, że kiedyś poszła się zamknąc do innego pokoju, zatkała palcami uszy i tak siedziała chyba z 15 min płacząc z wykończenia psychicznego...teraz jej córka to wspaniała dziewczyna. Ona i mąż zdecydowali się na kolejne dziecko dopiero po 7 latach. Kolejne dziecko to był aniołek. spał całe noce, mało płakał....każde dziecko jest inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra miała synka z kolkami co nic a nic nie spał, nawet w nocy się budził, spał tylko u niej na rękach albo w wózku na spacerze :( Nawet raz trafiła do szpitala bo zemdlała :( Mimo że jest świetną matką i pewnie gdyby miała grzeczniejsze dziecko to by miała trójke ale po tym małym wyjcu nawet nie chce słyszeć o kolejnych, a minęło już 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam takie dziecko, syna ktory do 3 roku zycia tak mi dal popalic, ze szkoda słów. Kolki straszne, alergia na wszytsko co tylko moze byc , zabkowanie tragiczne, nie spal do 2 roku zycia, budzil sie po 30 rzy w nocy.Do tego hiper aktywne dziecko, wszedzie go pelno, emocjonalnie na niskim pozo\iomie, wieszny ryk i hiesteria na kazdym kroku, Ale zapomina sie :) Zdalam sobie sprawe, ze chcialabym rodzenstwa dla syna, zaryzykowalam i 2 synek to aniolek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w takiej sytuacji. Syn był bardzo wymagającym dzieckiem a przyszedł taki okres kiedy podrosl i zrobiło się lżej. Obecnie jestem w 17tc i liczę po cichu na to, że tym razem będzie ciut lepiej niż poprzednio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wspominając o zarwanych nocach i całkowitym poświęceniu dziecku, zero czasu dla siebie. A ojciec tego dziecka to od czego jest ? też powinien wstawać w nocy, w wolnym czasie karmić i przewijać swoje dziecko, któremu powinni się poświęcić oboje rodzice nie tylko matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja i to bede miec dzieci rok po roku. Mlody jest straszny mazgaj, w nocy wisi na cycku od 1 do 4 a ja pracuje, wiec ledwo daje rade. Za dnia jeki o wszystko, spadnie mu plastikowy klocek na noge i lament na pol godziny. Ogolnie masakra i chwilowo zaluje, ze cos mi strzelo do glowy z drugim dzieckiem. Z kolei maz zadowolony z rodzicielstwa, mimo tego ze zajmuje sie synem w rownym stopniu co ja. Jakos widocznie slaba psychicsnie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mialam, na drugie zdecydowalismy sie z mezem gdy pierwsze mialo 4 lata i gdybysmy wiedzieli ze drugie bedzie spokojniejsze, to mielibysmy dziecko po dziecku.. przez pierwsze pol roku z pierwszym dzieckiem oboje dowiedzielismy sie ze da sie zyc spiac po 2-3 godziny na dobe przez kilka miesiecy ciagiem, ze bunt dwulatka to moze byc bunt roczniaka, dwulatka, trzylatka, czterolatka, pieciolatka... obecnie jest bunt szesciolatka ;) pierwsze dziecko to szatan z motorkiem w pupie, drugie spokojne, wywazone :) kiedys chcialam miec troje, ale jednak.. podziekuje.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam dwójkę rok po roku...:) Było, minęło a teraz spodziewam się trzeciego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba zawsze pamiętać że to wszystko minie że niemowlęctwo nie trwa wiecznie. Jak człowiek to przechodzi to myśli że tak już będzie, że to wieczność a tymczasem ciąża minęła, poród minął i okres niemowlęctwa też minie. Moja córka ma obecnie 3 latka i odkąd skończyła 15 miesięcy pięknie przesypia całe noce i nigdy bym nie pomyślała że tak szybko zapomnę i zregeneruję się po pełnym 14 miesiącach męk nocnych. Dziś to przekochana dziewczynka i jestem w ciąży z drugim malcem. Wszystko się zniesie bo wszystko ma swój początek i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny pocieszyłyście mnie! ja tez obecnie śpie po 2-3 godziny na dobę! I maż mi pomaga np zabiera córcie na 3 godzinne spacery zebym mogła się wyspać, a ja wtedy nie śpię tylko ryczę z bezsilności :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie jesteś winna, jakas niezrównoważona jesteś skoro dziecko z ojcem na spacerze a ty ryczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam właśnie aniołka i teraz obawiałabym się, że drugi taki cud mi się nie przytrafi. Ale poważnie to nie ma co się zastanawiać i jak są chęci i mozliwości to trzeba starać się o kolejne. "Trzeba", żeby nie było, bo musu nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×