Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marritaa

Na chlopaka wybiorę tylko katolika bo katolicy są w porzo

Polecane posty

Gość prawiczek_28
a co w tym złego, że ktoś wierzy i chodzi do kościoła ? Już nie przesadzajcie zaraz powiecie, że byśmy palili wiedzmy na stosach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrita
Prawiczek 28 zostawe swego maila, czy sie nadasz zobaczymy :) Ale miło że się pojawiłeś. Ktoś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem ateistka, nie wiem czy mam jakieś wartości, ale staram się pomagać zwierzętom i biednym, dziele sie z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek_28
Tylko ja chyba nie szukam dziewczyny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hengist 30.03.14 gość - Po pierwsze ateiści nie wyznają żadnych wartości. Mówią i jakiś wartościach, ale to jest tylko masło maślane. **************** no to poszlas po bandzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chyba do zakonu zamierza udac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie głupstwa? W średniowieczu papieże mówili o tępieniu heretyków. Teraz papieże mówią o tolerancji. Kiedyś inkwizycja wymuszała torturami przyznanie się do winy, teraz nie ma inkwizycji. Co to niby za konserwatyzm, że usuwają ze swej doktryny, co im niewygodne? Prawdę nazywasz głupstwami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko czasu ale przede wszystkim rozsądku .Popatrz sobie jak twoj obiekt zainteresowań zachowuje sie wobec rodziców ,zwierzat ,obcych ludzi .To czaem trudne wyczuc obludę i lałsz ..Bardzo trudne dlatego napisałam ze mądrości tu potrzeba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz w coś wierzyć człowiek który w nic nie wierzy, jest jak woda brudna i zapleśniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrita
Głupstwami nazywam Twoje opinie o tym że niby k atolicyzm jest lepki jak plastelina,sugerowanie że nie płyna z niego żadne wartości ,oraz te bzdury o arianach i łamaniu kołem.Szkoda czasu na takie brednie.Teraz dołożyłeś tylko kolejne.No coment. Prawiczek 28 no trudno.:)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrita
Oczywiście że czasu i rozsądku, napisałam w skrócie. Dziękuję Ci za troskę ale myślę że dam sobie radę i rozpoznam wszystko nalezycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Ateista jest z definicji złym i głupim człowiekiem. Mówi, że Boga nie ma na 100%. Tymczasem nie ma ŻADNEGO dowodu na nieistnienie Boga. Ateista (nawiedzony, wojujący) wierzy w zero i w imię tego zera walczy. Przeszkadza mu, że inni żyją po swojemu (nie wchodząc w żaden sposób mu w drogę). Mówią o tolerancji i wolności, a są nawiedzeni, pełni jadu. Zupełnie kim innym jest agnostyk. Agnostyk mówi, że nie wierzy w Boga, ale i nie wierzy w nieistnienie Boga. Po prostu mówi, że nie wie, czy Bóg jest, czy Go nie ma, a będąc tylko ograniczonym człowiekiem nic nie może powiedzieć na 100% Jest to postawa prawidłowa, bo cech**e się skromnością i dążeniem do poznania prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia w takim razie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara w Boga pomaga katolikom w pokonywaniu życiowych problemów, uskrzydla i dodaje otuchy kiedy tracą nadzieje Ateistko,nie musisz się zgadzać z nami.Nie dbamy o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hoho jaki popularny temat :D Aż szkoda że nie jestem katolikiem Może się zapiszę ? Marita a ile masz lat jak wyglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tendencyjny filmik. Jakby ktoś był sędzią we własnej sprawie. Może lepiej poszukaj niezależnych źródeł. Może przypomnę: "Oficjalnie na tortury zezwolił papież Innocenty IV w swojej bulli „Ad extirpanda” w 1252 roku, gdyż wcześniej wcale nie były aż tak popularne, jak to się uważa. To dla wielu pewnie zaskakujące, ale to właśnie Inkwizycja upowszechniła stosowanie tortur, nawet wobec dzieci. Tłumaczenie „Ad extirpanda” dosłownie znaczy „Do wyplenienia”." OFICJALNE OŚWIADCZENIE GŁOWY KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO. Do tego przykłady Galileusza i Giordana Bruna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego ten ksiądz sam przyznaje, że buły stosy (ale były nie czymś powszechnym). Aha, mamy rozumieć, że owe "niepowszechne stosy" były czymś właściwym. Dosłownie masło maślane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrita
Nie zrozumiałeś co mówił. To że nie były powszechne to właśnie dzieki Inkwizycji.W krajach protestanckich gdzie nie bylo Inkziwycji płonęły powszechnie, bo tam nie miał kto bronić tych ludzi.Inkwizycja zalożona po to aby nie dopuszczać do karania osób niewinnych. Uratowała ona wiele ludzkich istnien. Poza tym to właśnie Twój link jest tendencyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeteria jest p******* z tym spamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak apropo, gość który spalił rodzinę był katolikiem a nawet usługiwał przy uroczystościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marrita skończ kłamać. Aż się włos na głowie jeży od twoich kłamstw na temat inkwizycji. Stos i palenie na stosach nie miał prawa mieć miejsca wśród protestantów i nie z bardzo miało. Jeden głośny przykład - Kalwina, pokazuje że nie tolerowano takich kar. była to domena papieży. I owszem, niektórym wydawało się że palenie jest ok. Wystarczy jednak sięgnąc do pism Lutra na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrozumiałem, co mówił. W 1252 roku protestantyzmu nie było, a papież zezwolił na tortury. Stosy były powszechne pod koniec XVIII wieku w katolickiej wielkopolsce. W krajach protestanckich skończyły się około 100 lat wcześniej. Inkwizycja NIKOGO od stosów ani tortur nie uratowała. A krew ma na rękach bezsprzecznie. Ale wszystko zostało zapowiedziane: "i o dziesięciu rogach na jego głowie, i o innym rogu, który wyszedł i przed którym trzy z nich wypadły, o rogu, który miał oczy i usta, które mówiły zuchwale, i który wyglądał na większy niż inne. A gdy patrzyłem, wtedy ów róg prowadził wojnę ze Świętymi i przemógł ich, aż przyszedł Sędziwy i odbył się sąd i prawo zostało przyznane Świętym Najwyższego, i nadszedł czas, że Święci otrzymali królestwo. " Dan 7:20-22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to było z inkwizycją? Ciemne lochy, tortury, żądni krwi duchowni - oto w skrócie pojęcia kojarzące się z Trybunatem Świętej Inkwizycji. Co najmniej od Oświecenia (XVIII w.) trwa nieustanna propaganda usiłująca wmówić, głównie kat/ olikom, że Ko/ ściół nie ma prawa nikogo pouczać, bowiem również na jego koncie jest krwawa plama inkwizycji, za którą ka/ tolicy są odpowiedzialni i za którą powinni ciągle przepraszać. Nie trzeba się zbytnio domyślać, że autorzy tej propagandy są - najoględniej mówiąc - niezbyt życzliwi Kości/ołowi. Każda propaganda jest często naginaniem faktów, a nierzadko zwykłym rozmijaniem się z rzeczywistością. W przypadku propagandowych frazesów o Inkwizycji mamy do czynienia z wyjątkowo pokaźną ilością przekłamań. Na początek sięgnijmy do historii. Inkryminatorzy pre-totalitarnych metod stosowanych rzekomo przez KK (czego dowodem ma być w ich rozumieniu właśnie Inkwizycja) krytykując inkwizycję, powołują się tylko i wyłącznie na przykład Inkwizycji Hiszpańskiej. Tymczasem Inkwizycja Hiszpańska była zupełnie odrębną instytucją od Inkwizycji Rzymskiej. Ta pierwsza była dziełem władzy świeckiej i pozostawała pod jej wyłączną kontrolą; została powołana przez hiszpańskich królów pod koniec XV wieku. Inkwizycja Rzymska powołana zaś została przez papieża Grzegorza IX w 1231 roku i podlegała tylko władzom kościelnym. Trzeba również pamiętać, że oprócz instytucjonalnej odrębności Inkwizycji Hiszpańskiej od Inkwizycji Rzymskiej, działalność tej pierwszej była niejednokrotnie przedmiotem ostrej krytyki Stolicy Apostolskiej. Na przykład Innocenty VIII skasował około 200 wyroków Inkwizycji Hiszpańskiej w ciągu jednego roku; Aleksander VI unieważnił tylko w 1498 roku około 250 wyroków. Podobną postawę zajmowali w XVI wieku papieże: Paweł III, Pius IV, Grzegorz XIII. Doszło nawet do takiej sytuacji, że w 1509 roku rządowy edykt hiszpański, powtórzony w roku 1605, nakładał karę śmierci za publiczne ogłaszanie decyzji Stolicy Apostolskiej unieważniających wyroki Inkwizycji Hiszpańskiej. W 1519 roku papież Leon X wyklął, wbrew woli króla Hiszpanii Karola I (który w Niemczech panował jako cesarz Karol V), zarówno Wielkiego Inkwizytora jak i jego pomocników. O tych faktach zazwyczaj milczą wszyscy oskarżyciele KK(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katol czy katolik to jedno i to samo. Tak samo bronią się nacjonaliści przed nazywaniem ich nazistami. Nie ma różnicy pomiędzy jednymi i drugimi. Piszesz że ten co spalił rodzinę nie był katolikiem? Otóż był. Mało tego służył przy różnych uroczystościach w swojej parafii. Po kolejne, opowiadasz bzdury o jakimś bogatym życiu duchowym katolików. Jakieś przykłady? Bo samo chodzenie na uroczystości to trochę za mało aby rozmawiać o bogactwie ducha. Po następne - o jakich wartościach mówisz? O tym że można dla swojego zysku wydawać notatki, które już dawno powinny zostać spalone wolą zmarłego? Kościół katolicki to zgnilizna duchowa nie mająca żadnych wartości. Jest to smród który obecnie tylko krajach ciemnoty i ślepoty ma prawo się utrzymać. Tam gdzie ludzie myślą, nie ma miejsca dla kościoła katolickiego i jego zakłamanej, fałszywej doktryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(jedyną chyba pracą w języku polskim traktującą rzetelnie o inkwizycji jest przedwojenna książka Józefa Tyszkiewicza: Inkwizycja Hiszpańska, 1929 r.). Trzeba stale pamiętać o tym, że Stolica Apos/ tolska nigdy nie traktowała postępowania inkwizycyjnego jako naczelnego instrumentu w duszpasterskiej działalności Koś/ cioła. Widzieliśmy w przypadku Inkwizycji Hiszpańskiej, która była potępiana przez kolejnych pa/ pieży jako agenda władzy świeckiej naginająca religię do swoich celów. Podobne stanowisko zajmowali następcy św. Piotra i w wiekach wcześniejszych. ' W czasach rzekomo "ciemnego" średniowiecza, pa/ pież Aleksander III odnosząc się do inkwizycyjnego badania heretyków, tak pisał w 1162 roku w liście do arcyb/ iskupa Reims: "Lepiej uniewinnić winnych, niż przez nadmierną surowość targnąć się na życie niewinnych". Z kolei w 1286 roku pa/ pież Honoriusz IV unieważnił surowe inkwizycyjne rozporządzenia cesarza Fryderyka II i wszystkich skazanych na ich podstawie ludzi - amnestionował. To właśnie władza świecka była aż nazbyt chętna do postępowania inkwizycyjnego. Pouczającym jest tu przykład Fryderyka II (sam nie należał do gorliwych chrześcijan i ściągnął na siebie klątwę papieską), który jako pierwszy wydał prawa karzące śmiercią heretyków i powołujące inkwizycyjne trybunały. Ustanowienie podległej papieżowi Inkwizycji Rzymskiej miało m. in. zapobiec nadużyciom tej procedury dla celów władzy świeckiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie zamyślał odmienić czasy i zakon; i będą wydani w jego moc aż do czasu i dwóch czasów i pół czasu. Potem odbędzie się sąd i pozbawią go władzy, aby ją ostatecznie zniszczyć i obalić. " Dan 7:25-26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inna grupa przekłamań dotyczy samej procedury sądowej (bo inkwizycja była sądem) postępowania inkwizycyjnego. Najczęściej inkwizycję przedstawia się jako totalitarną policję polityczną, przed którą nie było ucieczki - takie średniowieczne NKWD czy Gestapo. Prawda była jednak zupełnie inna. Procedura stosowana przez ko/ ścielną (czyli Rzymską) inkwizycję w niczym nie przypominała metod stosowanych przez policję polityczną. Procedura ta była powolna, drobiazgowa i opatrzona dodatkowymi zabezpieczeniami na rzecz oskarżonych. Nic w tym nie byto z nagłości, podstępności czy szpiegowania. Każdy, kto tylko czuł się (słusznie czy nie) zagrożonym w czymś przez inkwizycję, miał dość czasu, by się ukryć. Przybyły z Rzymu inkwizytor składał bowiem najpierw wizytę miejscowemu bis/ kupowi, któremu przedstawiał uwierzytelniające go dokumenty. Dopiero potem przystępowano do kompletowania sądu inkwizycyjnego, w skład którego - oprócz inkwizytora i bis/ kupa - wchodził opat lub przełożony miejscowego zakonu oraz notariusz ze swoimi sekretarzami. Powoływano też ławników w różnej liczbie. Zaś przed rozpoczęciem postępowania inkwizycyjnego ogłaszano na danym terenie tzw. czas łaski. Ktokolwiek ujawniłby w tym czasie swoje heretyckie poglądy, podlegałby zwykłej po/ kucie, jak każdy spo/ wiadający się w kon/ fesjonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×