Czy to prawda, że brzydki facet może się podobać ładnej kobiecie?

I na dodatek być dla niej atrakcyjny, jeśli nadrabia innymi zaletami?

Nie wiem czy ja jestem ładna, ale mi podobaja sie mężczyzni o niestandardowej urodzie tzn. uważani przez innych za brzydkich. Nie podobaja mi sie przystojni, kenowaci. Facet ma byc męski, a nie lalusiowaty.

Jasne, że może! Tylko puste babki lecą na wyglad, myślę że dla większości liczy się bardziej charakter... poza tym w każdy facet jest ładny, w ten czy inny sposób heh takie moje zdanie :)

Bo raz to widziałeś dywana z piękną kobietą. Może nadrobić świetną bajerą, elokwencją, zaradnością, statutem społecznym i dobrym bzykaniem. Wszystko jest w Twojej bani. Znasz Ryszarda Kalisza? Pewnie kojarzysz. Niezły z niego pączek, a kobiety go uwielbiają.

Tylko puste babki lecą na wyglad x a autor widać pusty nie jest ha ha

jestem ładna, kenowie również nie trafiają w mój gust, lubię męską urodę, ale brzydkich niestety nie........ :(

Wszystko jest w Twojej bani. Znasz Ryszarda Kalisza? Pewnie kojarzysz. Niezły z niego pączek, a kobiety go uwielbiają. x gość ma 15 tys miesięczne

Tak ma 15 tys miesięcznie. Znam takich co mają 165 cm i nie maja problemów ze kobietami. Kwestia Twojego myślenia. Jeśli zaczynasz myśleć i analizować to nic z tego nie będzie. Faceci się boją zagadywać do kobiet na ulicy, bo po prostu zaczynają "myśleć"

Jasne, znowu żałosne fantazje pryszczatego koniotłuka.

co to znaczy brzydki? duza nadwaga? - odpada krzywe i/lub żółte zęby - odpada fatalna fryzura - odpada brzydkie i/lub nieswieze ciuchy - odpada brudne i/lub znisczone i/lub tanie (np halówki) buty - odpada co dziala na plus? -pewnosc siebie (ale nie przesadna!) po prostu wesoly facet, ktory nie boi sie zagadac, nie wstydzi sie siebie -zadbany wyglad - kultura osobista nie ma brzydkich i ladnych facetow, podobnie jesrt z kobietami, potrzebna jest dbalosc i schludny, ladny wyglad i odrobina pewnosci siebie.

Ja mam podobnie jak ktoś wyżej. Jestem uważana za ładną kobietę, a podobają mi się faceci uważani za brzydkich. Czemu chyba dlatego, że to takie męskie ;) Nie lubię wychuchanych, metroseksualnych mężczyzn. Ładna buźka i zadbane ciało kojarzy mi się z dzieckiem, z gwiazdką Disney'a a nie mężczyzną z krwi i kości. Moje koleżanki, nawet te ładniejsze ode mnie mają podobnie.

tak to możliwe. Mój facet nie jest tzw "ciachem" :), ale mi się podoba i nie wymieniłabym go nawet na Brada Pitta :) Na pewno w tej materii kobiety są mniej wymagające niż faceci.

miałam kochanka mozna by rzec że brzydkiego, brzydka twarz ale zadbany facet, ja ładna zgrabna blondynka, ujął mnie charakterem czułościa i namiętnym sexem :)

jestes mezatka? maz jest przystojny?

kobieta zawsze wybierze lepszego od poprzedniego pod kazdym wzgledem ,dobranoc :)

gdybym miała drugi raz wybierać wybrała bym brzydkiego.

jak ma duzo kasy to sie moze podobac

piekno jak i brzydota to pojecie wzgledne. zawsze lubilam panow z rysem

Facet kulturalny uważany jest za ciote bo kobiety są dziś bardzo wulgarne

wulgarne i pchajace sie do innego lozka to byly czasy

no własnie co to znaczy brzydki? bo nawet gdy uroda nie powala wazniejsza jest estetyka, schludnośc, twarde zasady to jest prawdziwy facet- i taki jest mój mąż.

Kobiety mają znacznie większe wymagania niż faceci więc to nie prawda co w temacie

o! właśnie! lalusie dla pedałków my lubimy konkretnego faceta z jajami a nie Miss Pietrasińskiego bez honoru ciotę

w okularach to przejdzie?

no pewnie, że tak :)

Kazdy ma swoje upodobani, jeden lubi gubych, drugi chudych. Ja też lubię typ męski, nie gogusiowaty. Ale tak naprawde zakochujemy się w facetach nie dlatego, ze są przystojni, bo co by było z tą naszą miłościa po wielu latach? no w końcu, wiek czyni swoje :)

ja jestem brzydalem mam krzywy jeden ząb ale sobie go wyprostuję niebawem i podobam się kobietom głównie tym co mnie znają jakiś czas, czasami długie lata ich uroda? różna jedne ładne inne przeciętne.

cie dlugo, a fajne jest wlasnie podobanie sie nowym kobietom

no tak bo wiedzą jaki jestem bo byłem ich znajomym/kolegą itd. raczej na brak powodzenia u koleżanek nie mam co narzekać kilka mi w oczy powiedziało że chciało by ze mną być :) i były z ich strony różne kroki w tym celu żebym się z nimi spotykał, to tylko dowodzi że jednak kobiety to nie faceci u nich nie liczy się wygląd na pierwszym miejscu, ale najpierw muszą tą osobę poznać, miałem przypadki że mnie ktoś odrzucił od razu bardzo często ale dotyczyło to tylko kobiet poznanych w internecie, tam odniosłem wrażenie że tylko wygląd się liczy nawet jak brzydsza kobieta to nie weźmie kogoś powiedźmy nie atrakcyjnego/przeciętnego paradoksalnie często o wiele ładniejsze potrafiły do mnie np. w pubie same podchodzić i zagadywać :) czy wręcz wciskać na siłę swój numer telefonu (nawet jak byłem w związku i to mówiłem).

[zgłoś do usunięcia] gość no tak bo wiedzą jaki jestem bo byłem ich znajomym/kolegą itd. raczej na brak powodzenia u koleżanek nie mam co narzekać kilka mi w oczy powiedziało że chciało by ze mną być usmiech.gif i były z ich strony różne kroki w tym celu żebym się z nimi spotykał, to tylko dowodzi że jednak kobiety to nie faceci u nich nie liczy się wygląd na pierwszym miejscu, ale najpierw muszą tą osobę poznać, miałem przypadki że mnie ktoś odrzucił od razu bardzo często ale dotyczyło to tylko kobiet poznanych w internecie, tam odniosłem wrażenie że tylko wygląd się liczy nawet jak brzydsza kobieta to nie weźmie kogoś powiedźmy nie atrakcyjnego/przeciętnego paradoksalnie często o wiele ładniejsze potrafiły do mnie np. w pubie same podchodzić i zagadywać usmiech.gif czy wręcz wciskać na siłę swój numer telefonu (nawet jak byłem w związku i to mówiłem). chwalisz sie cz zalisz nieudaczniku :D