Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o ludziach, którzy porzucili katolicyzm?

Polecane posty

Gość gość
Klęknięcie to oznaka szacunku. Poza tym czcić nie jest tym samym co szanowac.Szanowac mamy kazdego czlowieka,ale nie każdego mamy czcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Byli w kontakcie cały czas". Może lepiej napisz od razu, że kilku dorosłych mężczyzn mieszkało ze swoją ciotką. Poza tym fakt, że ciężej się żyło znaczy praca była cięższa i pochłaniała więcej czasu. A powyższe fragmenty zdają się sugerować, że Jezus z owym rodzeństwem nie był w najlepszych relacjach. Jeśli byliby to kuzyni to raczej by się nie zeszli. Jeśli byli to bracia, to z dużym prawdopodobieństwem mogli mieć jakąś sprawę do Niego, albo kilka spraw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Klęknięcie to oznaka szacunku. Poza tym czcić nie jest tym samym co szanowac.Szanowac mamy kazdego czlowieka,ale nie każdego mamy czcić." Nie. Klęknięcie to oznaka poddaństwa również. Poza tym, kto ci powiedział, że szacunek to nie to samo, co cześć. Ja nie pochodzę z chłopskiej rodziny i nikt, odkąd pamiętam, przed swoimi rodzicami nie klękał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mieszkali po sąsiedzku? Albo w sąsiedniej miejscowości? Nie mieli sprawy do Niego ,raczej uwazali ze J/e/zus przynosi wstyd rodzinie :P I skąd wiesz że by sie nie zeszli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''powyższe fragmenty zdają się sugerować, że J/e/ zus z owym rodzeństwem nie był w najlepszych relacjach. '' x Taak? A to czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym z tego, co sam Jezus mówił, że cześć wobec rodziców ma również swoje granice: "Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. " Mt 10:35-37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociażby dlatego, że powiedział, że ten kto czyni wolę Jego Ojca jest jego bratem, siostrą i matką. Poza tym z Biblii wynika, że jego bracia nie wierzyli w Niego, kiedy był na ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klękniecie nie jest oznaką poddanstwa.Nie musi w każdym razie.Raczej jest oznaką wielkiego szacunku , lub czci wlaśnie. Ale Matce Bo/ że/ j to chętnie się oddam :) Ps ja też nie pochodzę z chlopskiej rodziny.Co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie-nie wierzyli. Dlatego napisałam że może chodzilo o to że przynosil im wstyd,taki ''dziwak'' co lata i gada jakieś glupoty zamiast statecznie pracować w swoim warsztacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że po wsiach się to praktykuje. I jak dobrze znam życie, na 98% pochodzisz z chłopskiej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czy się to ''po wsiach'' praktykuje. Już pisałam że nie pochodzę z rodziny chlopskiej lecz robotniczej-tu spudlowałeś. A z tego co wiem klęknięcie z prośbą o błogosławienstwo przed ślubem,praktykują też moi znajomi mieszkający w dużych miastach(ja akurat mieszkam w niewielkiej miejscowości). Nadal jednak nie mam pojęcia co by to mogło miec do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha-jeśli tak uważasz :) A z jakiej Ty pochodzisz? Z arystokratycznej zapewne co ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pochodzę częściowo z mieszczaństwa, częściowo z chłopstwa, a częściowo od pomorskiej szlachty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal nie odpowiedziałeś na pyt co to ma do rzeczy-że np moi rodzice to księgowa i stolarz? Nie dalej jak tydzien temu, znajomy którego rodzice są nauczycielami (to pewnie tez rodzina post chłopska) mówił że też klękał prosząc o błogosławienstwo.On mieszka w centrum Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy mieszczanstwo? No skoro masz jakieś korzenie chlopskie to prędzej Ty mógłbys określić swą rodzinę jako post chłopską chyba no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z szlachtą to prawie każdy ma coś wspólnego,przecież szlachcice lubieli sobie pobzykać na tu i tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sądzimy? Zależy, czy w ogóle porzucili katolicyzm i religię, czy też przenieśli się do innej sekty. Ocena radykalnie się różni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Chodzi o innowierców. To zostało jasno powiedziane na wstępie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbbbbbbbba
Nie muszę Ci niczego udowadniać gościu ani pisać Ci wykładni luteranizmu czy innego wyznania chrześcijańskiego. Tak naprawdę interesowałam się przez wiele lat doktrynami zanim podjęłam decyzję o opuszczeniu KK, stąd prawdopodobnie wiem o nich więcej niż Ty. Polecam książkę "Ewangelik-katolik" ks Wojasa. Dobrze jest znać doktryny zanim się je odrzuci, nie sądzisz? :) Skąd wiesz, że katolicyzm to jedyna słuszna droga skoro nie znasz innych? Poza tym moje motywy "porzucenia" katolicyzmu przedstawiłam na początku tego wątku i nie zamierzam się powtarzać. W każdym razie na pewno powodem nie były zakonnice (bądź co bądź tylko ludzie grzeszni jak każdy z nas). Swoją drogą jesteś bardzo pewna siebie jesteś sądząc, że wiesz lepiej, ale tylko Ci się tak wydaje. Nie zależy mi, aby ktokolwiek przechodził na moje wyznanie, bo nie mam w sobie tyle pychy, by sądzić, że tylko luteranie zostaną zbawieni. Dlatego sorry, ale jak chcesz się czegoś dowiedzieć to zły adres. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbbbbbbbba
"Ka/t/oli/cy też nie czczą obrazów więc nie wymyslaj" To po co je koronują i na dodatek odbywają sie ich procesje po domach? O klękaniu i wygłaszaniu jakichś modłów już nie wspomnę... Nie, Twoje powyższe wytłumaczenia są bez sensu. "Dlaczego B/ ó/ dokonuje cudów uzdrowien itd akurat w takim a nie innym miejscu, dlaczego akurat w Lou/rdes, Częs/toch/owie ? Nie wiem, to Je/go tajemnica." Chyba nie Je/go, tylko zgoła kogoś innego. "No cóż, sami się odłączyliście od ko/ ś/ cioła który zalożył J/ e/ zus. Wasza decyzja." Nie,odłączyliśmy się od K/K, który zaczął sprzedawać Bo/żą łaskę i odpuszczenie grzechów poprzez odpusty. Wątpię, aby B/ó/g widząc co się dzieje wtedy w koś/ci/ele chciałby na niego jeszcze chociaż splunąć. Wybacz dosłowność, ale było wtedy naprawdę źle.Jeśli znasz historię K/K to chociaż w tym przyznasz mi rację. "jakimże to cudem, gdy jest tak wielka liczba odłamów prot/estan/tyzmu, są sprzeczne z sobą doktrynalnie, więc któryż to z nich jest najbliżej chm?" Nie ma większej przepaści doktrynalnej pomiędzy wyznaniami pr/otesta/nck/imi, no może najbardziej problematyczną kwestią jest chrzczenie niemowląt. (e/wa/nge/licy i e/wa/ngel/ika/lni) Główne punkty są takie same dla wszystkich, można powiedzieć, że różnimy się raczej "kosmetycznie". W każdym razie nie ma u protestantów tak dalekiej nadinterpretacji Pis/ma Ś/w. które wypacza jego treść. "No i Ma/ria nie jest obiektem kultu, lecz B / ó/ g? Jasne i dlatego to Ma/rii budowane są sa/nktu/aria, odprawiane do niej now/enny itp itd. No i oczywiście koniecznie trzeba do Bo/ga przez Je/go matkę się modlić, bo inaczej nie wysłucha czy jak? W którym miejscu B/óg każe się modlić do niej czy za jej pośrednictwem? Nie ma takiego miejsca w Piś/mie, nawet nie ma takiej sugestii. Jedynym pośrednikiem pomiędzy Bo/gie/m a człowiekiem jest Je/zu/s!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Abbbunia spokojnie ,nie ma się co denerwować,bo Ci żyłka pęknie ;) abbbbbbbbba O klękaniu i wygłaszaniu jakichś modłów już nie wspomnę... Modlą się o wstawiennictwo do Bo/ ga. Klękamy na znak szacunku i czci. Chyba nie Je/go, tylko zgoła kogoś innego. A kogóż to? " Nie,odłączyliśmy się od K/K, który zaczął sprzedawać Bo/żą łaskę i odpuszczenie grzechów poprzez odpusty. No tak najłatwiej,zamiast zreformować zmienić to co było złe -to lepiej zrobic rozłam i się odłączyć. Zresztą prawdę mówiąc nie wiem czy to nie byl tylko pretekst a prawdziwym powodem bylo co innego.. Wątpię, aby B/ó/g widząc co się dzieje wtedy w koś/ci/ele chciałby na niego jeszcze chociaż splunąć. Tylko widzisz, sęk w tym że B/óg nadal ten swój taki niedoskonały i często bładzący ko/ ściół nadal podtrzymuje i prowadzi.Inaczej dawno by się rozleciał i znikł z powierzchni ziemi. Wybacz dosłowność, ale było wtedy naprawdę źle.Jeśli znasz historię K/K to chociaż w tym przyznasz mi rację. Przyznaję. Choć nie znam szczegółów bo mnie wtedy tam nie było. Nie ma większej przepaści doktrynalnej pomiędzy wyznaniami pr/otesta/nck/imi, Jest kolosalna.Jesli tego nie wiesz,słabo znasz te doktryny. Główne punkty są takie same dla wszystkich, można powiedzieć, że różnimy się raczej "kosmetycznie". Jedni aprobują homomałżenstwa,rozwody,aborcję, antykoncepcję,mają pastorki a innie wręcz przeciwnie.No jeśli takie kwestie są dla Ciebie kosmetycznymi to chyba nie mamy o czym gadać. W każdym razie nie ma u protestantów tak dalekiej nadinterpretacji Pis/ma Ś/w. które wypacza jego treść. Przeciwnie, jest dramatyczna. Jasne i dlatego to Ma/rii budowane są sa/nktu/aria, odprawiane do niej now/enny itp itd. Bo prosimy Ją o wstawiennictwo. No i oczywiście koniecznie trzeba do Bo/ga przez Je/go matkę się modlić, bo inaczej nie wysłucha czy jak? Im więcej osob wstawia sie w danej sprawie, z daną osobę tym lepiej nie uważasz? Nigdy nie prosiłas nikogo o modlitwę za siebie? Nie bylas np nigdy ciezko chora i nie prosilaś swoich przyjaciol aby się za Ciebie modlili? W którym miejscu B/óg każe się modlić do niej czy za jej pośrednictwem? Dał nam ją za matkę, mówiąc do ucznia Jana oto matka Twoja.W Kanie to Ona uprosiła aby Je / zus zainteresował się i zażegnał problem braku wina. Jak widać jest skuteczna w tym co robi, a Je/ zus liczy sie z Jej zdaniem,prośbami. Nie wszystko musi B/ o/ g literalnie kazać, niektore rzeczy wypływają zwyczajnie z logiki i z serca. Nie ma takiego miejsca w Piś/mie, nawet nie ma takiej sugestii. My nie opieramy się tylko na samym Piś/ mie.Powiedz w ktorym miejscu Pis/ ma pisze by się tylko na nim opierac ? :) Jedynym pośrednikiem pomiędzy Bo/gie/m a człowiekiem jest Je/zu/s!! Naturalnie.Po co tak krzyczysz? Nie trzeba się tak ekscytować,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,odłączyliśmy się od K/K, który zaczął sprzedawać Bo/żą łaskę i odpuszczenie grzechów poprzez odpusty. No tak najłatwiej,zamiast zreformować zmienić to co było złe -to lepiej zrobic rozłam i się odłączyć. Zresztą prawdę mówiąc nie wiem czy to nie byl tylko pretekst a prawdziwym powodem bylo co innego.. x "Nie ma bowiem drzewa dobrego, które by rodziło owoc zły, ani też drzewa złego, które by rodziło owoc dobry. Każde bowiem drzewo poznaje się po jego owocu, bo nie zbierają z cierni fig ani winogron z głogu." Łk 6:43-44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważam wiele dobrych owoców w KK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie? Ja na przestrzeni 1500 lat jego istnienia prześladowanie chrześcijan, za szukanie prawdy ewangelicznej (arianie, husyci), blokowanie dostępu ciemnego ludu do Pisma Świętego (np. przykład Wyclifa). Do tego spalenie Giordana Bruna, za głoszenie prawd naukowych, postawienie Galileusza za głoszenie niezweryfikowanych dzisiaj prawd naukowych. Po mojemu nawet jeśli są jakieś "dobre" owoce krk, to mają za zadanie sprowadzenie na manowce ludzi, którzy mu się przyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto zwrócić uwagę na fakt, że kościół rzymskokatolicki, zaczął się zmieniać na lepsze, dopiero wtedy, kiedy zaczął mieć konkurencję, ze strony protestantyzmu i liberalizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pardon, pogubiłem się. Giordano Bruno został spalony za głoszenie do końca niezweryfikowanych prawd naukowych, a Galileusz został potawiony przed trybunałem, za głoszenie zweryfikowanych prawd naukowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbbbbbbbba
Gościu przeczytaj co piszesz, bo sama sobie przeczysz. Ale tak to jest jak się nie myśli samemu tylko powtarza katolickie brednie. Szczególnie w ostatnim zdaniu :D I bądź łaskawa zwracać się do obcych (i pewnie starszych) bardziej z szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie sobie nie przeczę.To że Ty nie umiesz zrozumieć tego co piszę, nie znaczy że ja przeczę.I nie ja okazuję brak szacunku Tobie (bo niby gdzie Ci okazałam? ? ) lecz Ty mnie, oskarżając mnie o jak to obrazliwie nawzałaś ''powtarzanie ka/ to/lickich bredni''.To jest szacunek dla rozmówcy? A kto od kogo jest starszy to tego nie wiesz ani Ty ani ja.Ja szanuje każdego-i mlodszych i starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbbbbbbbba
"Nigdy nie prosiłas nikogo o modlitwę za siebie?" Prosiłam, ale osoby żywe a nie truposzy. To tak jakbyś prosiła zmarłą ciotkę, aby się za Ciebie pomodliła do Bo/ga. Czujesz różnicę? Ona nie może się pomodlić, bo jest martwa, zresztą jak Maria. "Jedni aprobują homomałżenstwa,rozwody,aborcję, antykoncepcję,mają pastorki a innie wręcz przeciwnie.No jeśli takie kwestie są dla Ciebie kosmetycznymi to chyba nie mamy o czym gadać." Pisząc to myślałam o naszym kraju, bo kościoły pr\ote\stanc\kie są kościołami narodowymi. A nie słyszałam, aby którykolwiek koś\ciół w Polsce popierał małżeństwa homoseksualne czy aborcję. Wszystko jest pozostawione sumieniu wierzącego. I dobrze. A ilu "katolików" popiera aborcję? "W którym miejscu B/óg każe się modlić do niej czy za jej pośrednictwem? Dał nam ją za matkę, mówiąc do ucznia Ja\na oto matka Twoja.W Kanie to Ona uprosiła aby Je / zus zainteresował się i zażegnał problem braku wina. Jak widać jest skuteczna w tym co robi, a Je/ zus liczy sie z Jej zdaniem,prośbami." Mar\ia wcale nie uprosiła Je\zu\sa. Powiedziała do ludzi "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie". Czyli wycofała się pokornie, w żadnym wypadku nie przekonała, bo w tej sprawie nie rozmawiała z Je/zus/em. A co do Jana, to dał mu Ma/rie za matkę, ale tylko jemu! Gdyby miała to być matka wszystkich ludzi czy nie powinien mowic do wszystkich tam obecnych? Z tego wynika ze odnosiło się to tylko do Jana. Je/zus chciał zapełnić pustkę jaką zostawi po swojej śmierci i tyle. "My nie opieramy się tylko na samym Piś/ mie.Powiedz w ktorym miejscu Pis/ ma pisze by się tylko na nim opierac ? usmiech.gif" A co z tym (parafrazuje) jeśli ktokolwiek bedzie chciał dodać lub odjąć coś z tej księgi niech będzie przeklęty? A nadinterpretacje są zdecydowanie dodaniem. "No tak najłatwiej,zamiast zreformować zmienić to co było złe -to lepiej zrobic rozłam i się odłączyć." Właśnie ewangelicy są zreformowanymi katolikami. W tamtych czasach reformacja K/K była mrzonką, wysocy hierarchowie kościelni wcale nie chcieli nic zmieniać. Wiesz jak skończyli Kal/win i Zwi/ngli za takie próby? Miłościwie zostali zaciukani przez K/K :D A Lu/ter nie chciał się odłączać, został do tego zmuszony, bo ówczesnym klechom był bardzo nie na rękę. Czy więc K/ K to jest kościół, który założył Je/zu/s? Nie sądzę i jestem szczęśliwa, że nie mam z nim już nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×