czy mozna sie zakochac z czasem?

Moi drodzy,jak uwazacie ; jesli lubicie kogos za pewne cechy ,dobrosc,dojrzalosc,ale ta osoba nie pociaga was fizycznie,myslicie ze z czasem moze to sie zmienic?

Myślę, że można. Tzn. niekoniecznie zakochać - zakochanie to stan oszołomienia i "wariactwa" na punkcie drugiej osoby - ale można taką osobę z czasem pokochać. Choć, oczywiście, nie każdy będzie miał to szczęście - wiele zależy od osobowości obu stron.

Niiiiigdy !!!!!! A ty spierducha capie jeden !!!!!

jelsi nic cie w niej nie pociaga to oczywiscie ze nie to sie przyzwyczjenie bedzie nazywac. z czasem to wszystko moze tylko przemijac wiec jak na poczatku jest nijako to po co brnac ?

O czym cuuuurvvvaaa tlusty pierduuuuuulisz cuuuurvvvaaa?!!!!!

Można, tak jak powiedział cudzy mąż, pokochać kogoś z czasem. Nie należy jednak wiązać się z kimś kogo się nie kocha i liczyć na to, że miłość kiedyś się pojawi.

A co z przypadkami gdzie powstaja super pary ze znajomych ,przyjaciol ?hmmm

Mozna pokochac, ale nie zakochac. Zakochanie to stan oszolomienia, ktory ewentualnie moze przerodzic sie w milosc. Milosc zradza si z szacunku do drugiej osoby ;)

Kojarzy mi się to z sytuacją, gdy z przyjaźni z czasem rodzi się miłość.. jak miałam naście lat, to zakochałam się tak w swoim przyjacielu, ale po ten nasze drogi się rozeszły.. Teraz nie dopuszczam takiej myśli, możliwości, by móc się zakochać w przyjacielu. Uważam, że musi być chemia między ludźmi, fascynacja, pożądanie, jak tego nie ma samym początku, to taki facet jest dla mnie aseksualny, może być moim znajomym, kolegą, też przyjacielem, ale już w takiej szufladce zostanie.

jak swiat swiatem to sie jeszcze nie zdazylo

Co się nie zdarzyło, jakieś 80% kobiet wychodzi za facetów których nie kochają :P

Ja sama juz nie wiem, jak ludzie ktorzy sie kochaja ,pozadaja ,planuja przyszlosc moga z dnia na dzien stwierdzic ze to nie to, ze jednak nie kochaja,juz nie pozadaja ,to nie moze to dzialac w druga strone?W sensie :z dnia na dzien sie zakochac w osobie milej,symaptycznej,tzw przyjacielu?jak myslicie ?

zawsze lepiej wyjsc za maz za kogos kogo sie lubi i szanuje niz wyjsc za kogos tylko dlatego, ze jest bogaty. Powiem ci w zaufaniu, ze w 90% przypadkow mezczyza, ktory godzi sie na status przyjaciela wobec kobiety robi to tylko dlatego, ze ja po kryjomu kocha i ma nadzieje, ze ktoregos dnia i ona go pokocha. That`s it :-)

Wiem ze wiele mezczyzn na to czeka...moze lepiej nie rozbudzac w nich uczucia i dawac nadzieje,zeby potem nie cierpieli bo 'nam sie nie udalo oszalec z milosci"...n

Z dnia na dzień można się zakochac to odkochac pewnie też.

w drugą stronę tak nie idzie. Zakochasz się w 1 chwili a potem latami cierpisz i chcesz już nic nie czuć.