Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z rozwodnikiem nie pod rękę

Odradzam każdej kobiecie związek z ROZWODNIKIEM z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Dlatego my kobiety decydując sie na faceta z dzieckiem to taki musi mieć dobry dochód być zamożny a nie darmozjada z bachorem .....Żadna elegancka kobieta nie będzie na nich łożyła na byle co ☹️ Anna ty z trzeciego sortu nie masz szans nawet na biedaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Gość 12:14 Otóż mylisz się :-) Zamożny czy biedny rozwodnik i tak nie ma znaczenia, nigdy nie gustowałam w kawalerach z odzysku. Mam wystarczająco dużo swoich pieniędzy, nie potrzebuję cudzych. A męża mam przystojnego, mądrego bez byłych żon i dzieci.:-) Nadal uważam, że rozwodnicy i rozwódki to niestety mocno przechodzony "towar".:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak i ty jestes jego pierwsza kobieta a on prawiczkiem i nie z odzysku przed innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A męża mam przystojnego, mądrego bez byłych żon i dzieci. Gg To po co wlazłas na ten temat ??Nudne te twoje życie nawet bez rozwodnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodnik - nie, kawaler - nie. To kto ? Zonaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same porzucone desperataki i desperaci.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie, Ja również jestem w związku z rozwodnikiem. I odradzam. Uziembły emocjonalnie. Brak uczuć przy dłuższym poznaniu to coraz bardziej widać. Dla takiego mężczyzny najbardziej liczy się dziecko. I niestety duzo panów- rozwodnikow traktuje kobiety bardzo przedmiotowo. Jako ktos kto ma im zapewnić czas. Nie zadawać pytan. Bardzo dziwny związek. Bez przyszlosci. Moj mowil duzo na początku i w 80% bylo to przejaskrawione. Nie polecam. Szkoda czasu na jalowy związek bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda.Moj jest kochany, ograniczył kontakty z dzieckiem i mamy siebie nawzajem.Rzadko do nas przyjedza on dzwoni pyta co słychać i nie zanudza swoją obecnością jego dzieciak .Gdyby myślał tak samo jak ten Pani to żegna sie takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet z którym wynajmowałem mieszkanie i jeszcze jednym kolegą rozwodnikiem nie był ale miał dziecko z wpadki. Kilka lat temu brał ślub i pamiętam jak przed ślubem mówił, że już dziecko ma i z następnym nie wyrobi finansowo a nawet jak wyrobi to i tak nie chce. Dziewczyna o tym wiedziała ale chciała swoje dziecko. Do slubu doszło bo była zakochana i staneło na tym, że będzie go po ślubie przekonywać czy jakoś tak. Ale on na kawalerskim mówił, że nigdy go nie przekona. Ciekawe czy go przekonała a jak nie to czy są razem bo kontaktu z nimi nie mam żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ma Pani rację. Pożegnać takiemu. Mój to nie było dnia by nie rozmawiał o swojej byłej żonie-gdzie była na imprezie, jak pofarbowała włosy, z kim się zadaje etc. Rozmawiałam na ten temat, że życie byłej żony mnie nie interesuje. Ponadto jak była rocznica ślubu to upił się więc...Daje do myślenia. Być może nie każdy mężczyzna po rozwodzie z dzieckiem w ten sposób jak powyżej opisałam się zachowuje. Ja miałam tą nieprzyjemność doświadczyć schematu rozwodnika. Stąd moje twierdzenie, że lepiej układać sobie życie z kimś bez zobowiązań i tak burzliwej przeszłości. Bo dla partnera, w tym przypadku słuchanie opowiadań o byłej żonie było krzywdzące. I czułam się idiotycznie. Byłam na szarym końcu. Tak to wygląda. Dałam dużo serca i uwagi oraz akceptacji bo to był trudny moment w życiu dla mojego partnera. I dostałam wielkie nic. Bardzo krzywdzące. Nigdy więcej nie zdecyduje się na rozwodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można żyć z rozwodnikiem tylko trzeba na początku się określić jak ja to zrobiłam .Powiedzialam krótko albo związałeś się ze mną albo z córeczka będziesz żył i ożeń się z nią i wybrał mnie a z byłą nie ma żadnego kontaktu ani nie mówi o niej bo sam nie ma ochoty rozmawiać o niej a co dopiero myśleć , od lat myślał jak się jej pozbyć i żeby za dużo się z nią nie dzielić. Z córeczka ma kontakt tel rzadko do nas przyjeżdża (na całe szczęście bo robiłam awantury bo bywała co weekend) , jest już dorosła niech układa sobie własne życie i rodzine a ode mnie siooo .Niestety nigdy nie złożysz rodziny z obcymi dziecmi.Bynajmniej nie u mnie i nikt mnie nie przymusi żebym była super macochą jeśli mąż mój nie potrafi złapać chociaż minimum kontaktu z moim dzieckiem bo sobie pomyśli ,ze znalazł sobie druga córkę (idiotyczne pie- przenie) stad ta moja niechęć do jego córki.Ale w Pani sytuacji to wiać trzeba było odrazu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia
Dnia 3.04.2014 o 13:51, Gość gość napisał:

odradzam każdemu mężczyźnie związek z kobietą z bękartem

Benkart to chyba ty jesteś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Jestem z żoną w trakcie rozwodu. 3 dzieci. Nie układało się nam, ona znalazła innego. Na początku było ciężko bo myślałem że da się to uratować. Ale chodziłem na terapię. Ugadane mamy wszystko. Dzieci zostają u niej ale opiekę bierzemy na pół. Ustalamy kiedy ja kiedy ona. Terapeutka powiedziała że potrzeba czasu przed nowym związkiem i zgadzam się. Chce dać sobie co najmniej rok żeby wszystko pozamykac. I mam do was kobiet pytanie: czy ma sens szuaknie jakiejś rozwódki z dziećmi ? Nie chce obiecywać czegoś jakiejś biednej dziewczynie czego jej nie dam: dzieci. Układ: ja część czasu będę musiał poświęcić swoim A Ty swoim w ogóle wypali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANO

Próbowałam 2,5 roku i czasem zastanawiam się dlaczego tak długo, dzisiaj z ulgą oglądam sama telewizję. Niestety , ale taki mężczyzna przysiada się do Ciebie i zamiast zadać pytanie co tam kotku słychać to zaczyna opowieści o byłej żonie, albo o problemach dzieci w szkole. Nie potrafi nawet zauważyć, że jesteś tuż obok, kiedy przestaniesz się odzywać ze zmęczenia i smutku to rzuca szybkie co słychać, ale już nie słucha. Opowiadasz szybko co u ciebie, ale już cicho wiesz, że mówisz sama do siebie. On czasem się przytuli albo zrobi ci herbatę, jednak to wszystko, zawsze 50% zostaje w poprzednim życiu. Wolę dzisiaj usiąść sama na kanapie i wypić herbatę w samotności, jeśli potrzebuje porozmawiać dzwonię do przyjaciółki, ona szuka podpowiedzi jak rozwiązać problem. Niestety życie z takim mężczyzną to walka w głowie na którym miejscu jestem dzisiaj. Dziękuje za to forum i życzę powodzenia kobietą które potrafią na tej kanapie wysłuchać opowieści o życiu byłej żony i jej dzieci. Zazdroszczę Wam tej siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×