Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym żyć w totalitarnym państwie, realnego socjalizmu, ktoś ma podobnie?

Polecane posty

Gość gość
"Powtarzam jeszcze raz, ma wpływ na gospodarkę ale sama struktura gospodarki jest niewłaściwa." Wiem, że tak uważasz, więc nie musisz mi tego powtarzać 100 razy, ale ja się nie zgadzam. Uważam, że nie ma podstaw do wyciągania takich wniosków, że taka struktura gospodarki sama z siebie jest niewłaściwa. "I dlatego to się nazywa utopią. Bo w rzeczywistości to bardzo deprymujące gdy człowiek widzi że się stara a nic bezpośrednio mu z tego nie przychodzi." jeśli człowiek jest szczęśliwy, uczciwie pracuje i wie, że nie straci pracy, ma gdzie mieszkać i wie, że tego nie straci, ma zapewnioną w razie czego opiekę zdrowotną, jego dzieci mają edukacje, w wolnych chwilach może spokojnie spędzać wolny czas z rodziną i przyjaciółmi, nie musi się bać, że napadną go bandyci bo nie ma problemów z przestępczością. Kraj jest dla niego jak jedna wielka rodzina, której wszystkim członkom będzie się coraz lepiej żyło jeśli będą uczciwie na to pracować i on tak to odczuwa to hmm... nie czułabym się zdeprymowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do zakonu tam panuje komunizm wszystko jest wspułne i musisz wszystko prosic sie ekonoma by cos dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty środek
jak człowiek żyje na maxa bezpiecznie to się rozleniwia i żyje na pół gwizdka, takie szczęśliwe warzywko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiem, że tak uważasz, więc nie musisz mi tego powtarzać 100 razy, ale ja się nie zgadzam. Uważam, że nie ma podstaw do wyciągania takich wniosków, że taka struktura gospodarki sama z siebie jest niewłaściwa." x x Tylko, że ja wykazałem dlaczego tak się dzieje na co nie podałaś żadnego argumentu. Swoją drogą piszesz tak jakby struktura gospodarki nie miała żadnego znaczenia a liczyło się tylko otoczenie. Systemy gospodarcze mogą być efektywne lub nie, a tobie się wydaje że wszystko zależy od otoczenia. To tak jak w biznesie - firma może być efektywna nawet w okresie dekoniunktury i może być nieefektywna i nierentowna nawet w okresie prosperity. x x "jeśli człowiek jest szczęśliwy, uczciwie pracuje i wie, że nie straci pracy, ma gdzie mieszkać i wie, że tego nie straci, ma zapewnioną w razie czego opiekę zdrowotną, jego dzieci mają edukacje, w wolnych chwilach może spokojnie spędzać wolny czas z rodziną i przyjaciółmi, nie musi się bać" x x To tym bardziej - po co ma pracować skoro wszystko ma z góry zapewnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko, że ja wykazałem dlaczego tak się dzieje na co nie podałaś żadnego argumentu. Swoją drogą piszesz tak jakby struktura gospodarki nie miała żadnego znaczenia a liczyło się tylko otoczenie. Systemy gospodarcze mogą być efektywne lub nie, a tobie się wydaje że wszystko zależy od otoczenia. To tak jak w biznesie - firma może być efektywna nawet w okresie dekoniunktury i może być nieefektywna i nierentowna nawet w okresie prosperity." Wykazałeś? Nie zauważyłam, możesz jeszcze raz? Nie piszę nigdzie, że liczy się TYLKO otoczenia, a że ono też ma znaczenie. Mówiłam też o poprawie czynników wewnętrznych takich jak np stosunek ludzi, czy jakość planowania, bo uważam, że władze krajów socjalistycznych, które upadły miały do tego złe podejście. "To tym bardziej - po co ma pracować skoro wszystko ma z góry zapewnione?" No nie, nic nie bierze się znikąd, ma pracować po to aby nie stracić tego co ma i aby było coraz lepiej. A jak będzie lepiej to będzie miał pełne prawo aby z tego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wykazałeś? Nie zauważyłam, możesz jeszcze raz?" x x Tak jak pisałem, w warunkach nierynkowych nie ma możliwości przeprowadzenia ekonomicznej kalkulacji. Wykazał to już Mises, a co ciekawsze socjalistyczny ekonomista nazwiskiem Lange powiedział, że socjaliści powinni za to odkrycie postawić Misesowi pomnik. x x O co chodzi? Pokrótce o to, że w gospodarce rynkowej alokacją zasobów zarządza mechanizm ceny. Gdy jakiegoś dobra jest za mało jego cena wzrasta a więc wzrasta motywacja producentów do jego dostarczenia. W ten sposób rynek niweluje deficyty. A gdy jakiegoś towaru jest za dużo jego cena spada, a więc zniechęca producentów do jego produkcji - w ten sposób rynek niweluje nadprodukcję. Gdy nie ma cen rynkowych ten mechanizm nie działa, a więc nie ma struktury automatycznych bodźców regulującej podaż. Doskonale opisał to Friedman w swojej "historii ołówka". x x Oczywiście można powiedzieć o "jakości planowania" tylko że siłą rzeczy jakieś ministerstwo gospodarki czy inny wynalazek przejmujący rolę rynku będzie zdecydowanie mniej efektywny, bo jego działalność by musiała się sprowadzić do naśladowania mechanizmów rynkowych bez ich podstawowego nośnika informacji - cen. Żaden minister, żaden zespół ekspertów nie jest w stanie przerobić nawału informacji z całej gospodarki, objąć wszystkie korelacje między pomiędzy całymi gałęziami, branżami i poszczególnymi podmiotami, aby efektywnie tym zarządzać. W gospodarce rynkowej decyzje te są rozbite na bardzo wielu ludzi (bo rynek kształtujemy my wszyscy) a tym samym jest mniejsze ryzyko błędu. Do tego dochodzi jeszcze wielkie ryzyko upolitycznienia tychże decyzji, np na znak propagandy (tak jak wyścig w produkcji stali czy podobne bzdury). x x Cały ten proces planowania w gospodarce socjalistycznej można starać się ulepszyć, ale cały czas będzie to zgadywanie "co by rynek zrobił w takiej sytuacji", a w praktyce może być jeszcze gorzej - może to być ignorowanie gospodarki jako takiej i osiąganie celów politycznych czy nawet ambicjonalnych poszczególnych osób (przykład: 100 mln na zbędne lotnisko w Gdyni). x x Kolejną wadą takiego systemu jest własność państwowa, czyli tak naprawdę własność niczyja. Państwowa spółka nikomu bezpośrednio nie przyniesie zysku i odwrotnie - nikt bezpośrednio na jej porażkach nie strac****aństwowe firmy zawsze są zakładnikami albo polityków albo związków zawodowych. Jednocześnie są skoncentrowanym strumieniem publicznych - a więc niczyich - pieniędzy. A to stanowi wylęgarnie wszelkich przekrętów i korupcji. x x W dodatku taka firma zamienia się w biurokrację. Takie firmy nastawione są na wegetację, nie musi być efektywnie, ma być zgodnie z procedurami. Po co silić się na jakąś kreatywność, podejmować jakieś ryzyko jeżeli może wpaść kontrola z NIKu i wszystkich posadzić? To jest taka strategia "nienarażania się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No nie, nic nie bierze się znikąd, ma pracować po to aby nie stracić tego co ma i aby było coraz lepiej. A jak będzie lepiej to będzie miał pełne prawo aby z tego korzystać." x x To kolejne utopijne wizje. Niestety tak to właśnie działa, zapewnienie wszystkiego z góry skutkuje rozwojem postawy roszczeniowej, biernością i rozleniwieniem. A taki socjalistyczny system "wszyscy dla wszystkich" działa niczym kompresor w muzyce - kompresuje wszystkie wyskoki powyżej normy. Ludzie nie są jednakowi, jedni są bardziej, inni mniej zdolni, pracowici itp. I po co ktoś zdolny miałby się wybijać ponad średnią jeżeli nie odczuje bezpośrednio tego co zrobi ponad normę? Zwłaszcza jeżeli widzi ludzi z drugiej strony - ci którzy pracują poniżej normy nie odczują bezpośrednio spadku stopy życiowej? To jest po prostu życie jednych kosztem drugich. Dlatego socjalizm uśrednia, ale w dół. Piętnuje sukces a premiuje nieudacznictwo. x x Wyobraź sobie taką sytuację - jesteś Ty i 4 innych ludzi, pracujecie jako grupa i czerpiecie równe części tego co w sumie wypracujecie. Załóżmy że Ty wypracowujesz dobra za 1200 zł, 3 kompanów za 1000 zł, a ostatni za 800 zł. Suma 5000zł, na 5 osób, a więc każdy ma 1000zł. Ty masz 200 zł mniej niż wypracowałaś, ten ostatni 200zł więcej niż wypracował. Kto tu wyszedł na plus a kto został pokrzywdzony? x x A co się stanie jak w następnym miesiącu powiesz "pierdziele, nie robie ponad średnią"? Jako grupa wypracujecie 4800 zł, czyli 960 na głowę. Ty napracujesz się o te 200zł mniej, a realnie odczujesz jedynie spadek 40zł. x x I odwrotnie, załóżmy że w tym następnym miesiącu to ten ostatni weźmie się do roboty wypracuje dóbr za 1000 zł. Jako grupa wypracujecie 5200 zł co daje 1040 na głowę. A więc ten ostatni się spiął, wypracował o 200 zł więcej a na niego przypadło jedynie 40 zł. x x Tak jak pisałem, system socjalistyczny ma największy kłopot z własną efektywnością. Nie motywuje i nie daje efektywnych mechanizmów zarządzania. Więc nawet przy sprzyjających warunkach zewnętrznych będzie o wiele mniej efektywny niż wolny rynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze jedna ważna rzecz - po co ludzie mają się wysilać, jeżeli wskutek nieefektywnie zarządzanej gospodarki ich wysiłek nie przynosi żadnej poprawy sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wyobraź sobie taką sytuację - jesteś Ty i 4 innych ludzi, pracujecie jako grupa i czerpiecie równe części tego co w sumie wypracujecie. Załóżmy że Ty wypracowujesz dobra za 1200 zł, 3 kompanów za 1000 zł, a ostatni za 800 zł. Suma 5000zł, na 5 osób, a więc każdy ma 1000zł. Ty masz 200 zł mniej niż wypracowałaś, ten ostatni 200zł więcej niż wypracował. Kto tu wyszedł na plus a kto został pokrzywdzony?" Brakuje w tym rachunku ważnego elementu, który doprowadził do socjalizmu i pochodnych typu eurosocjalizm: Statystycznie jedna osoba będzie miała większe zdolności przywódcze niż pracowity kolega "1200" i namówi kolegów zarabiających poniżej 1200 żeby się tą wypłatą pracowitego podzielić. rachunek wówczas wygląda tak: przywódca: 1600 3 koledzy po 1100 100 zł za utylizację pracowitego prawie każdy zyskał i to jest istota socjalizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby, które chcą socjalizmu po prostu lubią sobie żyć na cudzy koszt. Nieprzypadkowo skrajnie lewicowe partie mają poparcie jakiś podejrzanych organizacji, które ciągną kasę z budżetu nie oferując nic w zamian (np. Nigdy Więcej czy Krytyka Polityczna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Realny socjalizm to system walczący z problemami które sam stworzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×