Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Polki maja az taki syf w domach ze musza robic porzadki swiateczne

Polecane posty

Gość gość

Wszytskie moje kolezanki jecza ,ze niedobrze im sie robi na mysl o porzadkach swiatecznych. Moj dom-65 metrow kwadratowych az lsni z czystosci. Mam corke 5 miesieczna. Jak tylko zasypia o 19 to biore sie za porzadki. Codziennie sprzatam godzine czasu.Dodatkowo znajduje czas na basen trzy razy w tygodniu i jogging dwa razy w tygodniu. W dzien takze nie zostawiam syfu, na biezaco zmywam naczynia, wycieram kurz itp.Sprawia mi to przyjemnosc. Na swieta musze jedynie wytrzec kurze i zajac sie potrawami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no szczególnie te ciężarne, jak nie byly w ciazy to nie sprzataly potem dopiero po zaciazeniu zaczepy z********ac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okna myje raz w miesiacu,czasami raz na dwa tygodnie- to zaden wysilek przetrzec na mokro porzadna mikrofibra do luster. Zadnych plynow do okien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz w miesiacu myjesz okna?? syfiara normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sprzatanie jest przyjemnoscia bo dom mam zawsze czysty i nie musze zeskrobywac brudu z kuchenki sprzed miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w domu zawsze czysto- podłogi, kurze i wszystko na swoim miejscu. Ale! porządki generalne robie własnie przed świetami. Dywany ida do pralni, okna całe myjemy 2 razy do roku (tak to tylko szyby raz w miesiącu). Do tego kratki wszystkie wentylacyjne 2 razy do roku, za zabudową kuchni 2 razy w roku, lodówke z tyłu 2 razy do roku. - tego typu rzeczy to dla mnie świąteczne porządki, czyli takie generalne porządki. a! no i zyrandole ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja za pralka i za lodowka sprzatam raz na 2-3 miesiace wiec dla mnie to nie sa porzadki swiateczne, Okna cale raz w miesiacu.Zyrandole przecieram i myje na biezaco. Kratki wentylacyjne jak tylko sa brudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mnie tez zawsze dziwi zryw sprzatania przed swietami. Sprzatam codziennie, kurze, odkurzam, blaty w kuchni i kuchenka, maz myje kabine i umywalke w lazience. Wszystko ma swoje miejsce nic nie lezy "gdzies tam". Ubrania poskladane. Nie toleruje brudu i balaganu.Do mycia okien przychodzi pani mniej wiecej co 5-6tyg czesciej nie widze potrzeby. Tak samo dziwi mnie jak niektorzy sprzataja cala sobote. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz w domu z dzieckiem to masz czas. Ja o 19 wracam z pracy. Ja też nie uznaję takich świątecznych porządków, ale czasem są pewne miejsca gdzie na co dzień nie sprzątam np pod szafkami w kuchni po wyjęciu listew maskujących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaaaaaaaaaa
bo może koleżankom nie sprawia przyjemności sprzątanie? nie każdy ma fioła na tym punkcie. Syfu w domu nie mam, ale po 19 to ja odpoczywam po całym dniu z małym dzieckiem :O Jesteś pedantką od siedmiu boleści. Łatwo cię widzę zadowolić :D mąż, żeby ci zrobić przyjemność pewnie rzuca skarpety pod łóżko, które ty potem z radością sprzątasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez ja pracuje codziennie do 16 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze o sobie tez tak myslisz wszak jestes polka :-), buahahaha gratuluje samooceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak są syfiary to i na święta nie sprzątają. Ja nie lubię tego sprzątaniowego szaleństwa na świeta bo mam uraz z dzieciństwa, ale czasami to dla mnie taka manifestacja zakonczenia zimy :) Więc zawsze myję okna, piorę firanki, dywanów nie mam. Potem też to robię ale już systematycznie. Poczekaj autorko topiku aż ci się dziecko rozejdzie po domu, będziesz wtedy inaczej spiewać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi sie dziecko rozejdzie po domu to i tak bede sprzatac jak zasnie bo lubie sprzatac i nie wiem co to zmeczenie po calym dniu z dzieckiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ma inaczej spiewac. Mojw cora ma 4 lata i mam porzadek caly czas. A co ma piernik do wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze co druga wykreca sie dzieckiem. Dziecko to wymowka do syfu w chacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie robie porządków świątecznych, zawsze mam czysto, goście mogą przychodzić do mnie bez zapowiedzi. na święta to jedynie gotuje i piekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam zawsze maly bajzel,sprzatam jak mam na to ochote,moje zycie nie kreci sie wokol sprzatania,poza tym robie to razem z mezem,smutne te wasze zycie w kieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie niechce spedzac zycia ze szmata w garsci. Wole dobra ksiazke albo pogadac na rozne dziwne tematy z moim lubkiem. Sprzata ten, kto ma czas i ochote. Brudem nie zarastamy a kurz za lodowka (zabudowana) nie spedza mi snu z oczu. Chcecie miec czysto, ok. ale nie wyzywajcie innych od brudasow, bo nie pucuja zyrandola czy nie piora firanek co miesiac - spotkalam sie z taka wlasnie postawa wsrod wielu Polek. Swiateczne porzadki to dla mnie chowanie zimowych rzeczy na lato a na zime, letnich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh co za problem godzine, dwie codziennie posprzatac. Akurat ja mam meza, ktory swietnie zajmuje sie corka. W weekendy bierze ja na spacer, bawi sie z nia a ja mam czas by skoczyc do kosmetyczki ,basen, posprzatac w domu na blysk. A od 19 mamy czas dla siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulalola
Dom 65 metrów? ;] My takie mieszkanie mamy... Dom 200 metrów. Jeśli chodzi o porządki świąteczne to nic wielkiego nie musimy robić bo na bieżąco sprzątamy, myjemy okna też regularnie. Także ja się nie spina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieźle trzeba być nienormalnym, żeby sprzątanie sprawiało przyjemność. ja tam wolę robić co innego niż codziennie latać ze szmatą, dlatego sprzątałam jak już widziałam brud, a takie miejsca jak szczyty szaf czy zyrandole, to mogły szmaty nie zobaczyć przez rok:D a teraz mam panią od sprzątania raz na tydz.i już w ogóle nie muszę robić takich uciążliwych rzeczy jak mycie kabiny prysznicowej, płytek, podłóg, zaglądać pod szafy, na szafy i robić miliona uciążliwych pierdół, bo zawsze jest czysto. bałaganu nigdy nie miałam, ale utrzymanie czystości to strata życia i wieczna orka, bo nawet jak się sprząta na bieżąco, to zawsze coś jest, a to kibel, a to szafki w kuchni, a to piekarnik, a to klamki zdezynfekować i codziennie się coś znajdzie "fajnego" do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie w czym? W kieracie? Hahaha mowisz z wlasnego doswiadczenia chyba. Moj maz ma swoje obowiazki ja swoje. On szoruje lazienke, kibel, taras, i 2 auta( nie znosze sprzatac samochodow w srodku i polerowania) i lodowke, ja mam kuchnie, podlogi i kurze. Corke ucze sprzatac swoj pokoj. Ot cala filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w innych krajach nie sprząta się na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aco to za problem umyc kabine hahaha? Ja codziennie podczas kapieli przemywam szyby specjalnym plynem, zajmuje mi to 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedzial ze to problem umyc kabine? Dla nas to zaden problem. Maz ostatni bierze prysznic wiec ostatni ja czysci i wyciera do sucha bez zaciekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mieszkam we Francji od wielu lat i nigdy nie spotkalam sie ze swiatecznymi porzadkami. To co wyprawiaja Polki, to przyprawia o bol glowy. One sa dla domu a nie dom dla nich. Oczywiscie pisze tu o maniaczkach, bo sa kobitki, ktore to lubia; chociaz ciezko mi to sobie wyobrazic. Tutaj maniakow czystosci tez nie brakuje ale nie spotkalam sie (powtarzam) ze swiatecznymi porzadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sprzątam tylko ogarniam, bo po całym dniu pracy, gotowaniu obiadków, zabaw z corka, poświeceniu czasu mężowi nie mam po prostu czasu na porządne sprzątanie. Robie co miesiąc takie gruntowne sprzątanie i mi tam wystarczy. Tez wole poczytać książkę czy z mężem usiąść porozmawiać niż ze ścierą latać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To we Francji obchodzą jakieś KATOLICKIE święta? Przecież to pogański kraj. A sorry, chyba że mówimy o świętach muzułmańskich - faktycznie w ich kulturze to raczej syf i nie sprzątają na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak masz taki maly domek to co innego. u mnie w dom tez sie sprzata na bierzaco, co sobote wieksze porzadki aale przed swietami to jest szalenstwo:) pranie dywanow, szorowanie i froterowanie podłóg, wyciaganie wszystkie ze wszystkich szafek i mycie tego, mycie wszystkich drzwi, no wszystko to robi sie raz na jakis czas ale przed swietami to obowiazkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×