Czy chodzicie z katarem u dziecka do lekarza

Sterydy swoja droga to tez nie jest lek na zapalenie oskrzeli, one nie lecza zapalenia oskrzeli, one dzialaja na objaw (dusznosc) poprzez rozszerzenie naczyn krwionosnych (lepszy transport tlenu) i rozszerzenie oskrzeli oraz maja rowniez bardzo dobre dzialanie w przypadku odprowadzania nadmiaru plynow, w tym sluzu zatykajacego drogi oddechowe. To mialam na mysli piszac, ze sie zapalenia oskrzeli nie leczy. Wirus musi zostac wywalony przez organizm i ciezkie stadia chorobowe nigdy nie sa bezobjawowe.

Widzę że nie skumałaś o co mi chodzi udając mądrą , pogubiłaś się " koleżanko" od objawów

Nie udaje madrej, pisze co wiem w tym temacie a akurat o wirusowych infekcjach wiem sporo. Nie musisz czuc sie przekonana, po prostu nie plec bzdur a nie bedziesz musiala kierowac rozmowyu na tory "widze, ze nie zrozumialas" przy braku kontrargumentow.

Kobieto możesz znać się na wirusach i na bakteriach wisi mi to ,ja napisałam o moim dziecku które wylądowało w szpitalu ,sama piszesz leczy sie objawy więc leczyli mu objawy ok

Odpowiedzialam na Twoj post. Tak sie sklada ze to Ty kompletnie nie zrozumialas sensu mojej wypowiedzi, wiec moze przeczytaj raz jeszcze zamiast sie unosic. Infekcja u Twojego dziecka, gdy przerodzila sie w powazna - NIE BYLA bezobjawowa.

tylko problem polega na tym zeby odroznic wirusa od bakterii. W przpadku mojjej corki i braku wysokiej temperatury przy dwoch zapaleniach pluc o podlozu bakteryjnym jest to trudne i konieczne sa badania a nie diagnozowanie na oko czy temperatura jest czy jej nie ma. Wiec w naszym przypadku, podkreslam W NASZYM!!! konieczna jest wizyta u lekarza.

No nie była to przecież napisałam 3 dni normalny katar a potem ciężki oddech ,zero temperatury ,wiec z byle g******ego kataru może dojść do czegoś takiego że trzeba dziecku pomóc w szpitalu ,ty zaatakowałaś kogoś kto pisał o bezobjawowym zapaleniu oskrzeli czy płuc a takie rzeczy się niestety dzieją ,ja nie mówię że ona ma lecieć do lekarza z ponad 2 letnim dzieckiem z katarem ale już u niemowlaka byłabym wyczulona i o to mi chodzi że trzeba być czujnym .

malo tego nalezy dodac jeszcze jedna rzecz ze sa atypowe zapalenia pluc bakteryjne, ktore poza kaszlem nie daja zadnych objawow nawet osluchowych. No i teraz neich ktos mi powie skad wiadomo bez badan czy ma sie to cholerswo czy nie. Corka miala mycoplasme, przez 4 tyg nie wiedzielismy czemu ona tak kaszle. Wizyta za wizytą, osluchowo czysto, zero gorączki, samopoczucie rewelacyjne a kaszle jak gruzlik. Sypoki, inhalacje nic nie pomaga. Az w koncu przyszedl czas na przeswietlenie i badania z krwi a tam pięknie rozwinięta mycoplasma ktora od samej wiary i modlitwy nie minie, potrzebny jest antybiotyk. Wiec powtrzymywalabym sie od takich mądrosci jak niekotrzy tu wypisują. Kazdy jest inny i choroby u kazdego inaczej przebiegają.

atypowe zapalenie pluc to takze znikoma szansa wykrycia go osluchowo, ile to dzieci trafia do szpitala w srodku nocy z wymiotami i przelewajac sie przez rece mimo, ze dzien wczesniej byly u lekarza i zostaly okreslone jako zdrowe? bez przeswietlenia rzadko jest mozliwe stwierdzenie zapalenia pluc, wiec juz idziesz w strone skrajnosci - moze kazdemu dziecku z katarem robic rtg pluc, bo a noz widelec ma to atypowe zapalenie pluc? albo raka? nie przesadzajcie!

a czy ja napisalam ze kazdemu dziecku z katarem trzeba robic rtg? to byla odpowiedz na teksty dotyczace objawow ktorych sie tak uczepiliscie tutaj. Ze powzana infekcja musi miec objawy a no nie musi. Tylko tyle. Nie kazde dziecko z zapaleniem pluc musi przelewac sie przez ręce, musi gorączkować itp. Reasumując kazdy niech decyduje z czym i keidy isc do lekarza. Jedni chodza z katarem inni nie chodzą w ogole. I mi to wisi co robia inni z wlasnymi dziecmi. Nie moj interes. Ja dbam o swoje i chodze z nia do lekarza kiedy uznam ze jest taka koniecznosc.Ot co.

Nikt nie powiedział że trzeba z katarem do lekarza iść ,oczywiście chodzi o katar przeźroczysty a nie zielony czy żółty ale też widziałam że wiele mam podaje dzieciom na katar clamastinum bo łagodzi katar i to nie tylko alergikom i ten syrop który jest a receptę a nie ten bez bo są dwa ,więc wychodzi na to że chodzą mamy z katarem do lekarza z malutkimi dziećmi ,druga sprawa jest taka że machają ręką a katar to katar tylko katar i nie odciągają nosa w psikają wodę morską i niech sobie gile wypływają , a to potem wszystko gdzieś sie zbiera ,albo podają wapno a co robi wapno zagęszcza śluz ,wydzielina robi sie ciężka opada na oskrzela i gotowe wówczas płacz że od kataru zrobiło się poważnie .

ze gdzie sie niby ten katar zbiera? :D pediatra mojej corki (wyklada na AM swoja droga) odradza odciaganie bo to wlasnie odciagaje powoduje ze sluzowka produkuje w wiekszej ilosci dalsza porcje sluzu; kazal zaprzestac stosowania aspiratoa i stal sie cud :D moje dziecko "cudownie ozdrowialo" :D przeplukanie nosa rozrzedza sluz, nie wysysa go calkiem, wiec organizm nie produkuje nadmiaru sluzu ponownie - a to co przeplukane swobodnie splywa sobie tylem gardla i tyle filozofii :)

Moja córka jak ma katar to po prostu biorę ją na pole, nic tak nie hartuje jak powietrze :)

zbiera wydzielina opada na oskrzela taka nie odciągana .to prawda często odciągać nie można bo robi się nadprodukcja ale też znam takie mamy co dzieciak ma gęsty katar a ona mu psika wodą do nosa i czeka aż wypłynie samo w tym czasie dziecko to co wypływa oblizuje a potem boli go brzuch .

Ja poszłam to doktor powiedziała ze następnym razem mnie wygoni :-)

To trzeba jej było powiedzieć że sobie w d**ę może wsadzić to co mówi bo skoro jesteś ubezpieczona możesz chodzić do lekarza kiedy ci się tylko podoba .

07:04 o ile mnie wzrok nie zawodzi to mowa jest o wodnistym katarze i psikaniu woda morska na wodnisty katar; gesty i zielony to nadkazenie bakteryjne i tu juz wdraza sie nasivin plus odciaganie, ale na litosc, nie robi sie tego przy byle katarku taki byle katarek moze byc chocby od zabkowania, lekkiego przeziebienia i tu wystarczy psikac i wcale nie trzeba odciagac, tu nic nie schodzi na oskrzela

a ile mnie wzrok nie myli to mowa jest o katarze a nie czy on jest biały przeźroczysty czy zielony ,autorka nie pytała o kolor ale ogólnie o katar .

nasivin to jest g***o ,nie wierze że używacie czegoś co wcale nie pomaga jedynie daje ulgę ale na ile na 3 dni stosowania bo ile to można stosować góra 5 dni a potem katar wraca jeszcze bardziej upierdliwy ,

proszę spróbować inhalacje z olejko oregano działa bakterio i wiruso bójczo

Olejki eteryczne tylko Pô 3 roku zycia!