Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Łowcy okazji zbieracze z oddam za darmo

Polecane posty

Gość gość

Wystawisz ogłoszenie o oddaniu np. kanapy to milion chętnych, przyjechali do znajomej ludzie i kazali jej pomagać znosić po schodach, na co nie miała ani siły, zdrowia czy chęci, o czym napisała w ogłoszeniu, że tzreba znieść po schodach z II pietra. O marudzeniu na temat różnicy w kolorze na żywo z tym co widzieli na swoim monitorze nie wspomnę. Przykladów można mnożyć mnóstwo, ja oddawałem fotel - eee, podnóżek poobcierany, wysiedziany. Były zdjęcia i dokładny opis. Dlatego ja nic nie wystawiam w ogłoszeniu. Odzież po córce zawiozłem do internatu, nikt nie grymasił, opiekunki powiedziały, że dziewczęta się ucieszą. Nigdy zadbegi oddawania przez ogłoszenie w sieci. Dzięki komu? Dzięki chamskim łowcom okazji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wystawilam za darmo kanape i dwa fotele oraz stary, ale dzialajacy telewizor i nikt nie chcial, wyrzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może masz pecha albo mieszkasz w jakimś, bez obrazy, nieciekawym mieście, bo ja w ciągu 3 lat oddałam łóżko, dwa stare monitory, szafkę, ze dwie siatki ubrań dla dziecka, niezliczone ubrania damskie, z 10 książek i kilka kosmetyków - i nigdy, nigdy nie natrafiłam na wybrzydzanie, czy prośbe o pomoc w dostarczaniu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymienie syna zomowca na corke moze byc k***a :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może trzeba było napisac przy meblach,że na opał........Ci biedni ludzie też nie chcą mieć wciąż rzeczy gorszych,gorsze palą w piecu zimą,marzą o czymś niezniszczonym..wiem,bo sama oddaje i znam takich co odbierają...i jak coś ma wady to piszę,że nie do użytku..a i zdarzył się Pan,co wziąl mocno zniszczoną sofę(niby na opał) a okazało się że śpi do dziś mimo,że się nie rozkładała....ilu ludzi tyle oczekiwan.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oddałam pralkę ,łóżko ,stół ,komputer ,monitor ,telewizor ,biurko i rozkładany fotel, drzwi , wózek dużo ubranek po dzieciach i inne rzeczy dla dzieci i jeszcze dostałam od ludzi drobne upominki chociaż jak byk dałam w ogłoszeniu że za darmo i od paru ludzi dostałam potem miłe podziękowania mejlowe lub w sms więc się cieszyłam że oni się cieszyli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był dokładny opis fotela, zdjęcia. A zdjęcia robię dobre, nawet bardzo dobre, bo z tego żyję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi za darmo też nie wybrzydzali, wprost przeciwnie- szybko i chętnie przychodzili i zawsze się coś w ramach podziękowania znalazło, czekolada albo paczka ptasiego mleczka, miły gest. Niektóre rzeczy wynoszę pod śmietnik albo stawiam na klatce, lokatorzy tak robią- w jednym miejscu oddają stare, ale sprawne sprzęty kuchenne czy płyty i jak komuś z sąsiadów pasuje to zabierze, jak nie to zbieracze wezmą. Za to mnie wpienia maksymalnie jak wystawiam coś na sprzedaż, piszę jasno że cena NIE DO NEGOCJACJI, i słyszę propozycję "za to to ja dam 75% ceny, gdzie i kiedy mogę podjechać?". Albo zaznaczone że odbiór osobisty tam gdzie mi pasuje (serwis lokalny, wszystko w jednym mieście), i propozycja żebym pojechała to podrzucić na drugi koniec miasta, rzecz za 10 zł, interes życia... Rozumiem że i komuś się nie opłaca, ale niech sobie odpuści i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×