Tampony a grzybica pochwy, uzywac dalej czy co zrobic?

Podczas okresu uzywam tamponow w dzien i podpasek w nocy, po jakis 2 dniach okresu pojawia się uporczywe swedzenie i bol przy wyciaganiu tampona. Dodam, ze wymieniam je co jakies 5-6 godzin wiec mieszcze się w limicie czasowym. Nie wiem co robic. Isc do ginekologa, przestac stosowac tampony(co byloby okropne) czy moze olac to i stosowac je dalej, do konca okresu(swedzenie nie jest az tak nie do zniesienia)?

zacznij zmieniać tampony częściej

iść do lekarza grzybica się sama nie wyleczy, a jedynie można zaleczyć trochę objawy, tampony zmieniaj co 3 godziny, a najlepiej zrezygnuj. I zaraz po okresie idź do ginekologa

chyba najłatwiej zrezygnować z tamponów, choć po okresie pochwa jest trochę wyjałowiona więc możliwe że dlatego masz takie dolegliwości.Ale musisz spróbować.Możesz też po każdej @ przez kilka dni zakładaćna noc lactovaginal i podmywaj się płynem z kwasem mlekowym.A konkretnie na swędzenie dobry i tani jet clotrimazolum krem.

Swędzenie to pierwszy oznak infekcji, na twoim miejscu zrezygnowałabym z tamponów, po co narażać swoje zdrowie, skoro sama widzisz że ci tampony nie służą. Kiedy ja odczuwam dyskomfort w miejscu intymnym zawsze aplikuje sobie globulkę lactovaginalu, który zawiera żywe szczepy bakterii kwasu mlekowego. Stosuje go zawsze po okresie, po basenie, saunie, siłowni, po stosunku, w podróży itp.

Spróbuj zamienic tamopny na podpaski na jakiś czas, na na czas jednej menstruacji i zobaczysz czy objawy sie powtórzą czy nie. Może byc tez tak, ze swędzenie jest skutkiem osłabienia flory, wraz z krwią wypłukiwane sa tez te dobre bakterie. Dobrze jest wtedy odbudowac flore, stosując po okresie przez kilka dni np Lactovaginal, który działa szybko, bo w miejscu podania.