Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdadada

zupki chińskie na obiad dla dzieci.... co w tym zlego?

Polecane posty

Gość gość
dziewczyny to na czym gotujecie rosól zupę ,na kurczaku kosciach, podzielcie się chętnie skorzystam z przepisów innych ------------------ ja zupę gotuję na kosciach rosół na udkach plus wolowina, przecież zupa bez kosci czy miesa na samych warzywach będzie jałowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół to wiadomo.... pół kury, rostbef i kawałek łaty albo warkocza. Wywar, to udko, skrzydełka, ale nie korpus.... na Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dodaję kapustę, ale włoską i cebulę opaloną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś tutaj pisał że rosół robi na korpusie? może coś pominęłam ale chyba była mowa tylko ogólnie o zupach anie konkretnie rosole, który jest specyficzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd w takiej zupce ma być białko? Po prostu siedzisz w domu i nie chce ci się palcem kiwnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.33, ja rowniez:) mama mnie nauczyla dodawac kapuste a tesciowa mnie nauczyla super pomyslu by pomidorowa byla lepsza- podsmaza koncentrat na patelni, ale ja juz teraz robie pomidorowa na na przecierze tym z pudelka- jest zdrowszy niz koncentrat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość joanna
Ja gotuje rosol na 2 udkach kurzych, 2 palkach indyczych badz szyi +kawalek wolowinki. Do tego marchewka,2 pietruszki, kawalek selera,por, pol czerwonej papryki, 3 zabki czosnku, opalona cebula, dwie galazki selera naciowego, ziele,listek i pyrga sie rosolek okolo 3 godzin na malym gazie, potem sol, pieprz, natka pietruszki ...i voila nie ma lepszej zupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Papryka czerwona? Super, musze sprobowac i dodam szyje bo lubie szyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha smiac mi sie chce bo temat zszedl na przepisy- fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość joanna
tez kiedys dawalam kawalek kapusty ale wole papryke, daje taki fajny posmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze, może choć jedna która robi dzieciom zupki chińskie się zreflektuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość joanna
i czesto robie swoim dzieciom zamiast makaronu kluski lane, chociaz to juz nastolatki to uwielbiaja do dzis :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja.... rosół czasem podaję z ziemniakami. Pewnie nue uwierzycie, ale jest pyszny. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość joanna
Bo niestety co dzieci z domu wyniosa to beda powielac w doroslym zyciu, i takimi kucharzami beda jak rodzice, takze warto uczyc je gotowania zdrowych, domowych obiadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość joanna
Moj tato bardzo lubi rosol z ziemniakami, ja niekoniecznie,ha,ha ..ale znam wiele osob co tak jedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ze jest dobry z ziemniakami, moj tata tez lubi, wtedy najlepszy jest wolowy z ziemniakami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki gorący, że aż parzy, ziemniaki, dużo natki. Mniam. Spróbujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kluseczki lane sa przepyszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.57 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
I tu was boli, frustratki smiech.gif Że ona nie gotuje, a ma męża i rodzinę (choć ten temat to prowo, więc sytuacja hipotetyczna, nie popieram też zastępowania obiadów zupkami chinskimi). A wy, garkotłuki pierwszorzędne albo stare, niedopchnięte panny albo męczennice nieszczęśliwe w małżeństwie jezyk.gif Tak pięknie jedna z drugą przy garach stoi, a nikt tego nie docenia Nie jestem zadna frustratka, też nikt mnie nie wykorzystuje, wrecz przeciwnie, zadania są podzielone. Uwazam tylko, ze takie dziewuchy nie potrafia stworzyc szczesliwej rodziny. Jak chca byc takimi lezacymi 4 kolami do góry, to mija sie to z celem zakladania rodziny. Jejku ja sobie nie wypbrazam zebym przyszla do domu po pracy, a tam zupka chinska (chociaz w pracy czasami tez zjem i malo tego lubie). Kiedy ja pracuje, to moj partner dba zeby w domu bylo ugotowane, abysmy razem zjedli chociaz jeden posilek, a kiedy ja jestem w domu to ja czy razem. To postawcie sie na miejscu meza autorki, wracacie po pracy, a tam swiatlo w lodowce i chetnie bierzecie sie za gotowanie, bo tez macie rece tak? Nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az sie napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie to prowo ale
mogę napisać ku przestrodze, żeby nie jeść za często zupek chińskich, bo od tego może siąść odporność. Ładnych parę lat temu wyjechałam zarobkowo za granicę i z oszczędności żywiłam się z początku głównie tym, co zabrałam z PL, a co zabrałam? Oczywiście suchy prowiant, którego lwią część stanowiły jakieś kotlety sojowe, sosy w torebkach i oczywiście - zupki chińskie. Po dwóch tygodniach żywienia się w dużej mierze tymi "specjałami", rozchorowałam się i musiałam brać antybiotyk :( Od tego czasu staram się unikać jedzenia typu 'instant', to nie ma żadnych wartości odżywczych. A co do tego, jak gotuję zupy (bo też postanowiłam się wypowiedzieć) - rosołu akurat za często nie robię, czasem gotuję też zupy na wywarze warzywnym, ale jak już zabieram się za zupę na mięsie, to najczęściej jest to kurczak (skrzydełka, rzadziej udko lub pierś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście to tylko marna prowokacja a zupek chińskich nie ruszam, raz baardzo dawno temu kupiłam zupę jakąś w kubku i wylałam to dziadostwo, te dzisiejsze jeszcze gorsze a chińskie to się nawet nie mówi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a co jeżeli dziecko wpada w złość jak nie ma zupki chńskiej a raz tylko spróbowała czasem mam wrazenie ze niepotrzebnie jej dałam to juz musze dawac bo mała wpada w histerie jak mowie ze nie ma to poprostu wpada w ryk i nie chce nic jesc co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×