Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aka23

jeśli ktoś potrzebuje porady dotyczącej związku chętnie pomogę

Polecane posty

Gość exciacho
chciałbym mieć dziewczynę, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś więcej o sobie. Np wiek i jak się starasz żeby kogoś mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były KTORY SAM ZERWAŁ (wg niego w zgodzie) ma dziwne zachowania, raz jest mily, łązi, całuje,przytula.. innym razem wyżywa sie na mnie, nie raz nawet sie drze, bez powodu, ogólnie jest chamski, rozstalismy ise bo On sie wypalił , chciał kontaktu po zerwaniu, a ciagle mam wrazenie, ze ma do mnie o coś żal, pozniej zazwyczaj przeprasza, jest dobrze i znow to samo. Potrafi sie wydrzeć, jakby chciał sie wyładować..czemu tak jest? Powiedzcie ktos mial podobnie? To nie jest tak, ze mnie gnoi non stop, tylko ma takie dziwne momenty, jakby miał do mnie ukryty żal o coś.. nie wiem o co, to jest z takim wyrzutem. Teraz ostatnio np był znow miły, tak jakby nigdy nic. A dwa tygodnie predzej na mnie nawrzeszczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poproszę. Czy dobrze zrobiłam? A to moja historia - 1,5 roku romansu: Z mężem moim mieliśmy kryzys od 3 lat był on spowodowany tym ze maź bardzo zawiódł moje zaufanie oszukał mnie w sprawach biznesowych. prowadziliśmy własna firmę a on wplatał się jakieś interesy nie mówiąc mi o tym. Ja zajmowałam się naszym maleńkim niespełna rocznym dzieckiem i nie wnikałam z kim i co robi. maź zapewniał mnie ze wszystko ok i żebym się nie martwiła. ale intuicja podpowiadała mi ze jest cos nie tak. Niestety moja złe przeczucia okazały się prawda - mąż narobił sobie problemów prawnych i dostał wyrok w zawieszeniu na 4 lata - kasacja 2017 r. Ostatnie 3 lata były dla mnie koszmarem, ciągle nerwy stres co będzie dalej z nasza rodzina z nim i dzieckiem. nadmienię ze obydwoje jesteśmy wykształconymi osobami, ja mam dobra prace w międzynarodowej firmie.. i nigdy bym nie pomyślała ze maż może mi cos takiego zrobić. W grudniu 2012 poznałam faceta, tzn.znaliśmy się już wcześniej ale kryzys i ciągły lek jaki był w małżeństwie spowodował ze potrzebowałam oparcia. I się w sobie zakochaliśmy i zaczęliśmy się spotykać. On mieszka ok 100 km od mojego miasta, ma swoją firmę. Wynajął w moim mieście mieszkanie w którym się spotykaliśmy. Chciał zostawić zonę i dzieci dla mnie.. namawiał mnie na porzucenie męża, był przy mnie kiedy było naprawdę źle.. No niestety i on mnie oszukał. Przez rok utrzymywał mnie w przekonaniu ze ma 4 dzieci a w grudniu 2013 r powiedział mi ze ma 5 i ze mnie przeprasza ze to ukrywał itd. Straciłam do niego zaufanie, mysle ze mogl okłamywać mnie tez w mniejszych rzeczach. Wiem jednak ze był/jest? we mnie zakochany. Prosił ze bym zostawiła męża dla niego ze on wszystko mi zapewni, zbuduje nam dom itd. Ale straciłam do niego zaufanie. Kocham go nadal.... W tym czasie kiedy byliśmy razem nie zmienił nic w swoim życiu, prosiłam żeby się w takim razie wyprowadził od niej i zamieszkał w tym mieszkaniu, podobno zona od samego początku o nas wiedziała. On powiedział ze tego nie zrobi bo nie chce być sam i żebym to ja zrobiła pierwszy krok. Niestety nie umiałam mu zaufać. Mój maż mimo tego co zrobił jest cudownym ojcem, nasza córka jest w im zakochana, opiekuje się nami jak tyko umie najlepiej. Nie pije, nie pali, uprawia sporty, firmę zawiesiliśmy, on pracuje na etacie w dużej korporacji - zarabia dobre pieniądze... Ale moje serce jest złamane.. skończyłam mój romans bo nie umiałam podjąć decyzji. A teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam uśmiech. tęsknie trochę za tamtym, ale rozum mówi mi żebym w to nie wchodziła - 5 dzieci. .i jego niepracująca zona. On napisał mi ze już nie ma rodziny ze ja byłam jego rodziną i ze kochał mnie bezgranicznie i myślał ze wszystko zmienimy. Masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Tu mogą być dwa rozwiązania albo żałuje stara się wrócić i jest miły albo po prostu brakuje mu kogoś nie może znaleźć innej i wraca do ciebie. Zwłaszcza jeśli robi to z przerwami A gdy jest niemiły wścieka się na własne niepowodzenie, że nie może cię znów zdobyć. A wiadomo najlepszą obroną jest atak. Jaka była przyczyna zerwania? Ty myślisz o powrocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exciacho
nie staram się w żaden sposób, mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 15:15 to że mąż jest dobrym ojcem nie znaczy że był dobrym mężem. Nie potrafiłabyś mu już zaufać. I nie kochasz go. Myślę że powinniście pójść w swoje strony tylko dziecko niech ma z nim kontakt. Kochanek przez tyle czasu nie rozstał się z żoną? Ja jestem zdania że tacy ludzie chcą mieć i rodzinę i coś na boku. Nawet jeśli z żoną są tylko na papierze. Powoli zacznij zapominać i o jednym i o drugim. Układaj życie sama patrząc na dobro dziecka i twoje (wiem że łatwo się tak mówi ale jest to jedyne wyjście z tej sytuacji) Piszesz kochanek rozstał się z żoną ale to jego sprawa. W związku liczy się zaufanie ciężko z kimś takim być. Chociaż jego kłamstwo było mniejsze niż kłamstwo męża. Sytuacja ciężka ale pamiętaj liczysz się TY i dziecko mężczyzna się znajdzie i to wartościowy a nie kłamliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno funkcjonować w dwóch związkach - okłamując.. Z resztą on tez nie zawsze był w stosunku do mnie fair..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exciacho no to skoro nie starasz się to czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz ukrywać przez rok 1 dziecko, to jest okrutne w stosunku do dziecka, jego zony i mnie.. nie fair. Jeśli okłamał mnie w takiej sprawie to co z drobnymi rzeczami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona sra mi na klatę, co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro się zastanawiasz nie ma to sensu. Gość myśl o sobie. Nie o samo oszukanie chodzi ale wątpię że na dłuższą metę chciałabyś być z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exciacho
Ja wiem że mogę wychodzić na debila zadając takie pytania ale ja się nie mam o kogo starać. Nawet jak zobaczę na ulicy jakąś dziewczynę to ona się nie zatrzymuje tylko próje dalej i tyle naszego widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powyzej.... Twoje wykorzystanie podwojnych standardow przyprawia o zawrot glowy. Maz cie oszukal w sprawach finansowych: be! Ty masz romans w chwilach ciezkich dla zwiazku: cacy! Kochanek cie oszukal? Be! Chcial rozwalic swoja i twoja rodzine? Miodzio! Czytajac te Twoje wypociny mialam wrazenie, ze wdepnelam w gowno. Wykszalcenie i forsa to tylko ladna fasada kryjaca moralna zgnilizne w twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego radzę żeby zostawiła wszystko i pożyła sama z myślą o dziecku exciacho A w kręgu znajomych? na uczelni? w pracy? na portalach randkowych? na ulicy z buta nic ci raczej nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aka23 - przyczyną rozstania było to, ze On nagle zerwał bo niby to nie było to.. i sie pomylił :O Ja - jego pierwsza dziewczyna, ON TERAZ tzn nie wiem jak teraz cy w ciągu tygodnia cos sie zmieniło :O ALE PRZEZ CALE 6 miesiecy NIKOGO NIE MIAL, a spedzałam z nim mase czasu, mamy wspolnych znajomych , nawet z nikim sie nie spotykał i wiem, ze nawet nie szukał - to jest pewne. Ostatnio jak sie widzielismy to był jakiś przybity i smutny - to akurat widzialam, olewałam go ( nie mowei, ze to przeze mnie ) ale olewałam go strasznie tak jak On mnie jak mu cos odwali. Dziwne zachowania ma. Czy planuję powrót ? Chcialabym zeby wrócił, a raczej CHCIAŁAM..ale obawiam sie, ze juz nie mam siły na czekanie..innym mowil, ze wroci i boi sie, ze jak sie ogarnie i bedzie chcial wrocic to go nie zechce, mi mowi, ze przeciez mowil, ze nigdy nie wroci, pozniej mowil, ze powinnam poczekać, nic z tego nie rozumiem, a historia rodem z gimnazjum, wiem.. i tak chaotycznie napisana -przepraszam pisze z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie wspólnych znajomych. Jest mu wygodnie z chęcią wrócenia moim zdaniem ale skoro potrafi też traktować cię źle nie pakuj się w to. Jeśli jest skory do rozmowy porozmawiaj z nim i powiedz że chcesz żeby dał ci spokój. Jeśli nie odsuń się od niego na tyle ile możesz. Raczej nic już do ciebie nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam to ja od tego zerwania - że jak juz sie widzimy i jest miedzy nami ok, ale na przykład ja czuje, ze musze juz isc bo zle sie czuje w tej sytuacji - to on mowi, ze mam zostać bo lubi jak jestem obok, czuje sie szczesliwszy... innym razem mowi, ze nie chce mnie juz dluzej krzywdzic, to jest takie dziwne wszystko nie do ogarnęcia, ze ja juz nie wiem nic.. czaem patrzy na mnie tak jak kiedyś, kiedy był taki zakochany. Czasem coś mu się wymsknie jakies kochanie czy cos - ale pozniej zwala wine na alkohol. A dokladnie wiem, ze pamieta..Inną sprawą jest to, ze ciągle nalega, zeby poznac moją rodzinę, nawet po tym cholernym zerwaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie on mowi, ze czuje, nie rozumiem NIC do mnie nei czuje ? A nadal nie daje mi spokoju ?? Nie szuka, nie ma innej ? A tak z ciekawosci, jak udało Ci sie to wywnioskować ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak nie zachowuje się ktoś kto kocha. Już nie o samo rozstanie chodzi ale o jego zachowane. Odpuść go sobie może uda ci się znaleźć kogoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa1986
Jesteś psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc smutny
chlopak okłamał mnie po raz kolejny a tlumaczy sie "nie chciałem Cie denerwowac" co na to poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu pytasz? właściwie to nie ale pomogłam koleżance w jej problemach małżeńskich, znajomemu również w innych sprawach. Podobno potrafię dać dobre porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exciacho
Na uczelni była sobie taka dziewczyna ale nie dałem rady z nią rozmawiać bo miałem pustkę w łepetynie, strasznie sie stresowałem i straciła początkowe zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość smutny wytłumacz mi że jesteś z nim na dobre i na złe, że chcesz być częścią jego życia a to też problemy a nie kimś na dobre czasy. Zależy też w czym cię okłamał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exciacho jesteś nieśmiały? też byłam. Nie można się przejmować tym co ludzie o tobie powiedzą. A na uczelni jest wiele tematów zagadaj na tematy które was łączą zajęcia, wykładowców. Zacznij pomału może coś z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc smutny
najpierw obiecywal ze nie bedzie tego robil a to zrobil i zobaczylam to przypadkiem wytlumaczyl sie ze nie chcial mnie denerwowac a wczesniej klamal mi prosto w oczy przez pol roku, pozniej sie wypieral ze n tego nie zrobil a wiem ze zrobilam.. ehh zycie jest do d/u/p/y i to ja ciagle mam sie zmienia a on nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaa1986
Pytam z ciekawości. .. mam różne problemy ale myslalam ze psychologiem jesteś albo psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość smutny ale w czym cię okłamał? Wiem że mój facet też czasem zatai że wydał więcej niż powinie albo że pół wypłaty pożyczył koledze i ten długo nie oddaje albo że nie nakarmił dziec***izzą. Jeśli jednak jest to duża sprawa która cię trapi porozmawiaj z nim i wytłumacz co o tym myślisz ale bądź spokojna w tej rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×