jeśli ktoś potrzebuje porady dotyczącej związku chętnie pomogę

mój chopak okamal mnie na temat przezlosci seksualnej, okazalo sie ze mial seks oralny na randce z dziewczyna z internetu (my tez poznalismy sie przez internet), ja bylam calkowita dziewicai i na poczatku nie chcialam z nim byc i wtedy mowil ze byl prawiczkiem calkowitym, jak przeszlismy na powazniejsza droge to sie przyznal, ja ja znalazlam w internecine codziennie ogladam jej zdjecia i nie moge tego przebolec ze to z nia zrobil i ze mnie oklamal na poczatku, do tego on mi nie ufa w sprawie chlopakow I ciagle sie boi ze go zdradze choc nie ma zadnych powodow by tak bylo, to wysysa ze mnie energie, co radzisz? do tego mieszkamy razem ja czesto sie nudze a on czasami to olewa i siedzi przy komputerze dos dlugo a ja bym chciala cos porobic razem

ja jaki jest zwiazek biznesu z wojskiem

lenkaaaa1986 to że nie jestem nie znaczy że nie jestem w stanie pomóc. Czasem zwykła rozmowa z kimś może być bardzo oczyszczająca

Masz do siebie jakiś namiar? tu bym nie chciała pisać

ania19xxxx Przeszłość sexualna to... przeszłość. Na to nie można się złościć. Bo śluby braliby tylko dziewice i prawiczki. Owszem zabolało i prawo miało ale nie dręcz się tym. Nie warto Ile mieszkacie razem? Czemu mu nie mówisz że się nudzisz? Że chcesz coś zrobić? Facet się nie domyśli. Mów głośno czego ci potrzeba

No właśnie "może". Czyli może coś wyjść ale równie dobrze nie. Przy moim szczęściu ta druga opcja jest bardziej realna.

mam i mejla i gg ale szczerze nie chcę tu podawać za bardzo. Może ty podaj jeśli chcesz

i ja szczęścia nie miałam w związkach aż poznałam wspaniałego faceta z którym jestem 10 lat a też myślałam że nie wyjdzie.Nikt gwarancji nie da na nic niestety ale próbować trzeba

Nie chce zeby mnir ktoś rozpoznał. No trudno

to tak jak mnie:) Ale może jednak napiszesz tu co cię trapi

do tego on mi nie ufa co do mojej przeszłości dlatego tez się zloszcze, i mi to przypomina o jego kłamstwie podejrzewa co coś z kimś miałam(ja zawsze bylam towarzyska i pewnie dlatego) itp. mieszkamy 3 miesiace razem, ja obecnie nie pracuje czekam cale dnie na niego, on wraca i siada do komputera a mi rece nogi i rzesy opadają, mówię mu że się nudzę że chciałabym coś porobić razem ale zawsze muszę czekać na niego, ja zawsze jestem do dyspozycji... ogólnie to robimy coś razem codziennie, ale ja bym chciała więcej, zamieszkałam razem żeby spędzać czasu jak najwięcej razem na wspólnych czynnościach a nie zamykaniu się w komuputerze na kilka godzin.... może to tez ze na razie nie pracuje i chciałam spedzac czas razem jak on wraca

Jednak zostawię to dla siebie

do tego jestem stasznie zazdrosna o jego ex, mieli te same pasje studia i bardzo dobrze się dogadywali, ona go zdradzila i czasami wydaje mi się ze to jest jedyna przyczyna przez która jesteśmy razem

ania19xxxx A w czym on ci nie ufa? Cóż brak pracy twojej też powoduje że nie jesteś zmęczona. On przed komputerem odpoczywa gdy wraca. A co robicie razem? Ile czasu? Masz jakieś zajęci czy jak on wróci siedzisz obok i patrzysz na niego? Wiem że mieszkanie razem to spędzanie ze sobą czasu ale może pozwól żeby on za tym zatęsknił. Wyjdź z koleżankami, obejrzyj coś i nie odzywaj się jedno popołudnie do niego dając mu czas na odpoczynek. Mój ma taki 1 dzień w tygodniu że ani ja ani dzieci nie zawracamy mu głowy. Człowiek czasem musi nawet jak kocha

o byłą zazdrosna nie bądź. Teraz jest z tobą nie z nią. Nawet jeśli zdradziła czasem ludzi mimo to są ze sobą

ja caly czas na niego czekam, w dzień szybko posprzątam nasza kawalerke porozsylam CV i jak wraca to bym chciała coś porobić razem, jak jest zmeczony to poogladac tv razem i poleżeć, on wlacza komputer i mi znika w nim na godzine czy poltorej... to trochę taka rutyna i mnie to meczy troszkę, potem jak robimy coś razem to już raczej przysypia

poproś go żeby to zmienił że to dla ciebie ważne. Od razu jak przyjdzie do domu zaproponuj mu coś do robienia.

czasami działa proszenie czasami nie, czasami od razu wejdzie w komputer i czuje się jakbym nic nie mogla powiedzieć...

to znajdź sobie zajęcia sama i poczekaj aż on zatęskni. Tu nic innego nie pomoże.

no nic będę probowac z tym komputerem jakos walczyc, dzięki za rady z ex i o przeszłości, mam coś takiego, że nie znoszę czuć się jak frajerka i dużo rzeczy mi przeszkadza co by może innej osobie nie przeszkadzało...

ania19xxxx tu potrzeba osób trzecich mediatora aby zwiąek prawidłowo fukcjonował.

miałam bardzo podobnie ale przezwyciężyłam to powoli pracując nad sobą.

ehh dzięki, tylko ze ja na prawde tesknie za nim, on za mna tez tylko jakos nie może się na mnie skupic, czego bym chciała :P

ania19xxxx tu potrzeba osób trzecich mediatora aby zwiąek prawidłowo fukcjonował.

a jakby miał się skupić na tobie dokładnie?

nie wiem zawsze mam zakodowane w glowie za jak ustąpie odrobiną, czy puszczę coś w zapomnienie to jestem po prostu frajerką i nienawidzę się tak czuć

tylko że takie drobnostki bardzo niszczą życie tobie i innym na około. Ja wściekałam się o to że mój rzuca ubrania na podłogę ale odpuściłam to bo nie jest to aż takie ważne. A on nauczył się dawać je na krzesło sam

nic nie można napisac bo wyskauje jako spam...grrrr, raz mnie wkurzyl bo powiedział ze jestem balaganiara przy kims... obrazilo mnie to, tymbardziej ze się staram, on się nie musi matwric o pranie itp. nie zważam na niuanse nie zawsze jest pozamiatane czy coś ale on tez ma ręce...

powiedz mi dlaczego tak jest: 1 nikt mnie nie rozumie wszyscy uwielbiają a nikt mnie nie chce 2 nie jestem jakimś rządzacym się pychą człekiem 3 jestem taki http://www.enneagram.pl/ 4w5 indywidualista

moim zdaniem obowiązki w domu ustala się w pierwszym tygodniu bo później jedna osoba zawsze robi więcej. Powiedz mu o tym