najgorsze błędy i zachowania kierowców

Mnie denerwują niedzielni kierowcy. Jadą 50 km/h przy ograniczeniu do 70, zero werwy, jak skręcają to zajmuje im to "pół godziny", przyklejeni do kierownicy, ja nie wiem, mają problem ze wzrokiem czy co. Plus jazda lewym pasem jak prawy jest wolny, trzeba takiego kretyna wyprzedzać prawym.

zielona strzałka to moja zmora, przechodzę często przez skrzyżowanie, gdzie ja mam zielone a kierowcy właśnie tę strzałkę. Nie zatrzymując się wjeżdżają sobie na pasy czasem przed samym moim nosem, nie zważając na nic...

a o co chodzi z tym wrzucaniem kierunku przy wjeździe na rondo? nie wrzuca się?

mnie uczono na kursie, że się wrzuca, ale może przez 10 lat się pozmieniało, dawno nie jeździłam

Wrzuca się zjeżdżając z ronda.

ja też jeżdzę z 10 lat i wkurzam się jak ktos nie wrzuca, tak samo jak nie informuje na zjeździe - wiadomo, że zalezy od ronda i sytuacji, ale przeważnie dzięki temu jednak ruch jest płynniejszy

papieros w czasie jazdy, komórka, przekleństwa i nerwowa atmosfera. Można wypadek spowodować. W autobusach nawet tak bywa

a jednak: "Skręcając w prawo w najbliższy wylot ze skrzyżowania należy włączyć przed wjazdem na rondo prawy kierunkowskaz i wyłączyć go niezwłocznie po znalezieniu się na tym wlocie. Jadąc prosto nie trzeba włączać żadnego kierunkowskazu przy wjeżdżaniu na rondo, natomiast włączmy prawy kierunkowskaz przed skręceniem w prawo w celu opuszczenia skrzyżowania. Powinno to nastąpić w chwili mijania wylotu poprzedzającego ten, w który skręcamy. Skręcając w lewo należy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianą pasa ruchu na jezdni ronda, bądź przed skręceniem w prawo w sposób analogiczny do jazdy na wprost po rondzie. A zmiana pasa ruchu na rondzie musi przebiegać zgodnie z ogólnymi zasadami zmiany pasa ruchu. Tak więc kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony."

ale po co wrzucać kierunek wjeżdzając na rondo? przecież inaczej nie pojedziesz, to tak jakby na zakręcie dawać kierunek ;) . Przy zjeżdzie lub zmianie pasa na rondzie- owszem trzeba dawać. Natomiast przy wjeżdzie na rondo, to przy kilkupasmowych rondach, może to być mylące.

Właśnie, cygar w paszczy taki zwisający na bok i puszczający dym do przymrużonego oka! :D

nie odpowiem Ci dokładnie na pytanie po co, bo fakt, że w Polsce nie jeżdżę, w UK przeważnie ronda mają dwa pasy do wjazdu i jest to informacja do ustawiających się za zjeżdżającymi co się może dziać na rondzie, czasem także dla osoby ustawionej na drugim wlocie, że będzie miała zewnetrzny pas wolny, dzięki czemu się może włączyć szybciej do ruchu

gość ale po co wrzucać kierunek wjeżdzając na rondo? przecież inaczej nie pojedziesz, . Ale dając kierunek w lewo przed wjazdem na rondo wiadomym jest, ze pod prąd nie pojedziesz, a sygnalizujesz kierowcom jadącym a Tobą, że zamierzasz skręcić w lewo (tj. 3 zjazd). Fakt, że jak rondo ma więcej zjazdów, to kierunek niewiele powie, bo są np. 2 zjazdy w prawo, 2 prosto i 2 w lewo

ale takie są przepisy kodeksu - będziesz z tym dyskutować? mogą cię wkurzać dający kierunek przed wjazdem na rondo, niemniej jest to zgodne z przepisami

różnie uczą w różnych miastach. W mojej mieścinie nie uczono aby wrzucać lewy kierunkowskaz wjeżdżając na rondo, ale podobno w Warszawie już tak uczą. W Radomiu większość kierowców wrzuca lewy.

mnie to nie wkurza, tylko dziwi ;) ps. jeżdżę po wawie, gdzie większość rond ma po kilka pasów i przeważnie na każdym z nich namalowany jest kierunek jazdy (w lewo, na wprost, czy w prawo itp.)

a mnie wkurza i to mocno zatrzymywanie się na środku drogi, zwalnianie do absurdalnej prędkości 10 na godzinę oraz wpuszczanie "na siłę" każdego auta czy to z prawej czy lewej.. ograniczenie do 50 a samochód jedzie 30 no k... mać

mój mąż dostał mandat za brak kierunkowskazu na rondzie :/

no ale resztę i tak będą irytować tacy, którzy te kierunkowskazy wrzucają ;)

Ja wrzucam, żeby denerwować innych :)

A ja jeżdżę czasami wolno, żeby denerwować innych :P . W miastach i tak przeważnie jest do 50, czasami 40, więc można przywyknąć :P

a ja nie jeżdżę, żeby się nie denerwowac;)

prawda jest taka, że zawsze ktoś kogoś denerwuje - kierowców piesi i rowerzyści, rowerzystów piesi na ścieżkach rowerowych, pieszych chyba wszyscy ;)

Ex debill konkubina - a wiesz ze jazda może tez odstresowywac? Oczywiście nie w mieście. Ale wyobraz sobie jedziesz sobie pośród pól i lasów, piękna przyroda, słoneczko świeci ;)

Sa rozne rodzaje rond. Na klasycznym rondzie, tj. Typu francuskiego wrzuca sie koerunek prawy tlko przy zjezdzie z ronda ewentualnie zmieniajac pasy na rondzie (takie ronda maja z reguly 3 pasy jazdy, czasem 2). Na zwyklym skrzyzowaniu w x, na ktorym jest oznaczenie ruchu kolowego zachowujemy sie jak na zwyklym skrzyzowaniu, na ktorym wszystkie wloty sa drogami podporzadkowanymi. Czyli skrecajac w lewo wrzucamy lewy kierunek w momencie (no tuz przed) faktycznym skretem. Pierwsze ronda wystepuja np. W szczecinie, drugie w warszawie czy bydgoszczy.

z tym wlaczaniem kierunku przed wjazdem na rondo jest wszedzie inaczej- ja zdawałam w pile gdzie kierunek przed wjazdem się włacza (inaczej cie obleją i tak tam jezdza wszyscy), teraz mieszkam we wrocławiu i tu np sie wlacza dopiero przy zjezdzie z ronda- stąd każdy jezdzi inaczej wiec nie pitolcie głupot i nie narzekajcie bo ten nawyk nie bierze sie znikąd

z tym wlaczaniem kierunku przed wjazdem na rondo jest wszedzie inaczej- ja zdawałam w pile gdzie kierunek przed wjazdem się włacza (inaczej cie obleją i tak tam jezdza wszyscy), teraz mieszkam we wrocławiu i tu np sie wlacza dopiero przy zjezdzie z ronda- stąd każdy jezdzi inaczej wiec nie pitolcie głupot i nie narzekajcie bo ten nawyk nie bierze sie znikąd

10.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ex debill konkubina - a wiesz ze jazda może tez odstresowywac? Oczywiście nie w mieście. Ale wyobraz sobie jedziesz sobie pośród pól i lasów, piękna przyroda, słoneczko świeci oczko.gif xxx i OK Computer w cedeczku;) zgadza się:) ale taką jazdę to u siebie preferuję - w Polsce naprawdę się boję:(

' Na zwyklym skrzyzowaniu w x, na ktorym jest oznaczenie ruchu kolowego zachowujemy sie jak na zwyklym skrzyzowaniu, na ktorym wszystkie wloty sa drogami podporzadkowanymi. Czyli skrecajac w lewo wrzucamy lewy kierunek w momencie (no tuz przed) faktycznym skretem.' A ja jedna wrzucam kierunek i przed rondem - przynajmniej pieszy sobie spokojnie przejdzie wiedząc, że nie zamierzam skręcam w drogę, którą on przecina

Najbardziej wkurzają mnie slalomiści, czyli pajace, którzy uważają, że zmiana pasa ruchu co 20 sekund spowoduje, że dotrą na miejsce szybciej. Wciskają się w każdą dziurę często wymuszając.Albo czają się ze zmianą pasa tamując ruch. Przez to korki się jeszcze zwiększają. x Drugim irytującym zachowaniem na drodze jest nieumiejętność jazdy na zamek błyskawiczny w przypadku zwężenia do jednego pasa ruchu. Zawsze, ale to zawsze muszą się znaleźć indywidua, które nie mogą spokojnie dojechać do końca i czekać na swoją kolej tylko muszą koniecznie się wcisnąć gdzieś wcześniej. x Ostatnim irytującym zachowaniem jest tamowanie ruchu bo ktoś musi kogoś zabrać z ulicy lub wysadzić z auta. Po to są parkingi. x Błędy mnie tak nie wkurzają, każdemu może się zdarzyć.

A mnie oprócz wielu tu wypisanych denerwuje parkowanie wielkimi samochodami gdzie popadnie, na środku chodnika, a zwłaszcza pod drzwiami. Uwielbiam jak jest supermarket z ogromnym parkingiem a dosłownie W DRZWIACH staje jakaś dziunia swoim białym nissanem dżukiem.