co na bolesne ząbkowanie

córka ma 7,5 miesiąca. Ma już 2 zabki ktore wyszły jej w 5 miesiącu. Od miesiąca znowu bolą ją dziąsła, ale od 2 tyg bardziej. Kiedyś tez ja mocno bolały ale w dzień, teraz w dzień jest spokój za to w nocy ja bola tak, że budzi sie co 2 godziny albo popłakuje, wierci sie itp a wczesniej od dawna spała całe noce. Żele działają tylko chwilke. Żal mi jej a przyznam , że i ja chciałabym sie wyspac w końcu. Co polecacie na bolesne ząbkowanie?

Ja uzywam dentinox n chyba tak to sie pisze.

autorka - ok ale pisałam, ze żele działaja tylko chwile niestety

Camilia

dentinox, gryzaki i dużo cierpliwości.

ja tez smarowala dentinoxem jak bylo juz bardzo zle to viburcol a jak juz byl stan krytyczny to paracetamol albo nurofen jednak uwazalam bo nie jestem za faszerowaniem dzieciaczkow lekami.maly spi z nami w lozku,jest blisko,czuje sie bezpiecznie a przeciez cierpi,pobudka,troche herbatki,przytulic,pocalowac,dalej spimy i tak w kolko.niestety,takie uroki zabkowania.

Przy napadach dużego bólu podawałam paracenamol/ibufen + dentinox miejscowo. Czasem całkiem sporo smarowałam, bo żal mi małej było ;)

dentinox lub zwykly sachol który u nas działa cuda na razie :)

Autorko sprobuj melise:) na noc. U nas zdzialala cuda. Synkowi ida 4 i 3. Strasznie go mecza,poprzednie wyszly porownujac bezbolesnie. Synek strasznie zle spal,budzil sie z placzem. W dzien jako tako znosil,bo zawsze cos pogryzl. I nie wiem cos mnie tknelo i po poludnii daje mu do picia melise,akurat taka hippa bo parzonej nie chcial,ale bez cukru taka seria. I doznalam szoku bo synek praktycznie przespal cala noc.,nie budzil sie na picie nawet,dopiero nad ranem jak zglodnial.w dzien smaruje dentinoxem to troche ulgi przynosi i daje rozne rzeczy do gryzienia,najczesciej jest to siliknowa szczoteczka. Caly czas musze cos wymyslac,bo ostatnio jak nie dalam to az do krwi rozdrapal dziaslo:(

Może viburcol?