Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NASZE GAFY perfekcyjna pani domu

Polecane posty

Gość gość
od-kamieniałam czajnik elektryczny, octem. i gotowałam obiad, wygotowała mi się woda w makaronie więc zagotowałam to co było w czajniku i dolałam do garnka, zorientowałam się (na szczęście) przy nakładaniu na talerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, moja ciągle mówi "w każdym BĄDŹ razie" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kieidys myslalam ze sa ryby bez osci ze ryby sie dziela na te z oscmi i na te bez osci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiecie ,co to biółtko?( nawet nie wiem,jak to napisać :D ) to druga część jajka po żółtku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biółtko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie-białko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma kiedyś palnęła że ma efekt bingo zamiast efekt jojo, a w kosmos latają kosmici zamiast kosmonauci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodazonaaa
Efekt bingo :D ha ha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jsem jaaa
kiedys myślałam, ze jak sie usiądzie na rurze to się zajdzie w ciążę .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D będąc młodym dziewczęciem się przeziębiłam,na co mama poradziła mi wysmarować piersi(mając oczywiście na myśli klatkę piersiową)spirytusem,na co ja popukałam się w czoło i rzekłam z przekąsem: chyba oszalałaś,cycki spirytusem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam taką znajomą, koleżankę jeszcze z czasów szkolnych, która na lekcjach zajmowała się robieniem makijażu, a potem nie znała daty rozpoczęcia II WŚ lub nazwiska autora Pana Tadeusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż kiedyś też palnął gafę. Kupowaliśmy samochód, patrzymy a na breloczku od kluczyków jest wizerunek św. Krzysztofa brodzącego w wodzie , a mój mąż "o widzę że pan też spod wodnika"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrów męża :D super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej,bo monitor poplułam :D św. Krzysztof -wodnik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a biółtko to mego męża wuj tak mówił i zawsze go podpuszczaliśmy,a on biedak n ie wiedział,z czego taki zaciesz mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory wodnik najlepszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś odgrzewałam bułki w mikrofalówce. Włożyłam i poszłam myć zęby w drugiej części mieszkania. Skapnęłam się, że coś jest nie tak, jak sąsiadka zaczęła się dobijać do drzwi. Z mikrofalówki wydobywały się kłęby czarnego dymu a smród spalenizny było czuć na całej klatce schodowej. Sąsiadka o mało straży pożarnej nie wezwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już dość,bo mi łzy ciekną i boki bolą ze śmiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
pewnego ranka po zakrapianej imprezie poprzedniego wieczoru musiałam się jednak udac do pracy, robiłam więc makijaż, ale coś mi słabiej było - więc inaczej niż zwykle, czyli zamiast: kreska jedno oko, drugie oko, cień jedno, drugie to ja pomalowałam najpierw lewe od a do zet, no a potem zadzwonił telefon i zrobiło się późno i wyszłam z jednym okiem pomalowanym , ale się szybko zorientowałam dzięki gościowi, którego mijałam co rano, a tego ranka gapił się jak kura w gnat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś o tym tu pisałam....późna noc,lato,gorąco,balkon otwarty....obudziły mnie dziwne dźwięki,dochodzące z dworu...nasłuchuję;ni to pisk,ni to charczenie....przerażona,budzę męża-ten wychodzi na balkon,a to dwóch głuchoniemych na migi rozmawia...(mieszkamy na 1 piętrze,ławka tuż pod balkonem) i co zrobił mój mąż? zgasił światło przed klatką....i po gadce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechalam pod prad na skrzyzowaniu wprost przed nosem radiowozu ale obciach przechodnie sie smiali a jak mialam pierwsza kontrole drogowa poznym wieczorem to tak sie przejelam ze po wszystkim bez swiatel odjechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hihi, przypomniało mi się. obudziłam się w nocy i poszłam do łazienki gdy nagle usłyszałam jakiś dźwięk jakby facet odkałsną. przestraszyłam się bo sama w domu. dopiero po kilku sekundach uświadomiłam sobie że od jakiegoś roku jestem mężatką a od półtora nie mieszkam sama :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako nastolatka, któregoś dnia zaspałam. Ubierałam się szybko, chwyciłam wczorajsze dżinsy, jakąś bluzkę, kurtkę i pędzę do szkoły. Miałam wrażenie, że coś się ludzie patrzą, ale co tam. Dopiero na przystanku skumałam, że z nogawki ciągną się za mną wczorajsze rajstopy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga Wus : dobre :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko bylo przeziebione i zostalo w domu,. Siedzialo w swoim pokoju i gralo na kompie,Ja gtowalam obiad i zapomialam ze on jest w domu i Pojechalam po niego do przedszkola a tam pani mi mowi ze go dzis nie ma Mina pani bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak : Miałam tel. nokie ta muzyczna,cieszyłam sie bardzo z tego tel. Wieczorem wpadł do mnie chłopak i piwkowalismy sobie-Tatra z soczkiem w kuflu. I pół piwa zostawiłam w tym kuflu zaraz przy łozku a tel na łózku i zarnełam. Rano szukam tel. a on w piwie sobie pływa :/ suszyłam go na parapecie ale i tak to nic nie dało a gwarancje mogłam w doope sobie wsadzic bo to z mojej winy sie stało xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założycielka tematu i cała reszta wpisujących najwyraźniej nie zna znaczenia słowa "gafa" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×