Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego innych szokuje gdy ktos ma kochanke lub kochanka

Polecane posty

Gość
>>Rescator, przestan pieprzyc farmazony i pseudofilozofowac, Jesli jednej ze stron cos nie pasuje albo naprawiaja dochozdza do porozumienia albo nie ma czego naprawiac i rozstaja sie . Nie ma zadnego usprawiedliwienia zdrad<< Od tego jest forum dyskusyjne, zeby tu filozofowac. A, ze to sa farmazony to twoje zdanie. Moim zdaniem to ty pleciesz jak nieznajacy zycia moher. Jesli ktos zaniedbuje partnera, to powinien wiedziec czym to grozi i jesli ten go zdradzi, to moze miec pretensje glownie do siebie. A ty zyjesz chyba nie na tym swiecie, jesli widzisz to tak prosto: niech sie rozstana i juz. To niech ten, ktory jest leniem w lozku, uczciwie przyzna, ze nie jest w stanie zadowolic partnera i sam zainicjuje rozstanie, zanim dojdzie do zdrady. I niech poniesie wszystkie konsekwencje tego rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ochoty dyskutować z osobą,dla której małżeństwo nic nie znaczy.To po co takie wyzute osoby pobierają się? .Nie wybaczyłabym zdrady.Przestrzegam/wyznaję wartości i tego żądam od mężą. Jeśli różnimy się,to nie planujemy wspólnej przyszłośći,bo dzieli nas przepaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator, zdrada nie wynika tylko i wylacznie z niezaspokojenia przez wspolmalzonka. Zreszta co to za gadanie, jesli ktos chce to powie ze i 2 razy dziennie to dla niego/niej za malo i dlatego poszedl/poszla w tango z innym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>.Nie mam ochoty dyskutować z osobą,dla której małżeństwo nic nie znaczy.To po co takie wyzute osoby pobierają się? .Nie wybaczyłabym zdrady.Przestrzegam/wyznaję wartości i tego żądam od mężą<< Malzenstwo tak jak napisalem znaczy dbanie o potrzeby drugiej osoby. A dla ciebie najwazniejsze jest to, zeby przypadkiem gdzies tam nie wlozyl. Nie wiem dlaczego swoje poglady uwazsaz za "wartosci" a moje nie. A ja, gdybym byl w takiej sytuacji (zaniedbywanej osoby, ale nie jestem, mam zone ktora o mnie dba),to wcale bym nie oczekiwal zadnego wybaczenia. Po prostu poszkalem gdzies indziej tego co nie dostalem od leniwej zony. Ale powtarzam, nie pisze o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, ze to zycie w klamstwie. po co chcesz prowadzic podwojne zycie ? masz partera ? ..... to po co ci kochanek ? nie umiesz wybrac ? zdecydowac ? .... oooo .... i dziwi cie cie to to ze to szokuje ? niedojrzalosc jest szokujaca. wybierz to proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>Rescator, zdrada nie wynika tylko i wylacznie z niezaspokojenia przez wspolmalzonka. Zreszta co to za gadanie, jesli ktos chce to powie ze i 2 razy dziennie to dla niego/niej za malo i dlatego poszedl/poszla w tango z innym .<< No to jak powie, ze chce dwa razy dziennie, to powinien tak dostac. Dlaczego nie? Owszem, bywaja tacy, ktorzy majac zone w domu chetna do seksu ido do innej. Takich uwazam za swinie i potepiam podobnie jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>yeez dlatego, ze to zycie w klamstwie. po co chcesz prowadzic podwojne zycie ? masz partera ? ..... to po co ci kochanek ?<< Przede wszystkim: nie pisze o sobie. Kochanek/kochanka potrzebna jest do seksu ktorego nie dostaje sie od partnera. Podwojne zycie i zycie w klamstwie to czasami zlo konieczne w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po prostu poszkalem gdzies indziej tego co nie dostalem od leniwej zony. Ale powtarzam, nie pisze o sobie." - ale ty jetses glupi, poruszasz uparcie jedna kwestie i jeszcze w taki typowo szowinistyczny sposob, dajzesz sobie spokoj. Niezaspokojenie seksulane partnera - ktore jest tylko jedna z wielu przyczyn zdrad - nie wynika tylko i wylacznie z lenistwa . :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>brokeninside87 bo sa zwiazkomaniakami<< Czesc Broken. Zgadnij kto sie kryje pod tym pseudonimem Rescator555 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No to jak powie, ze chce dwa razy dziennie, to powinien tak dostac." A ona jak powie ze chce oxford dla czworga dzieci i wille w madrycie to powinna to dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>poruszasz uparcie jedna kwestie i jeszcze w taki typowo szowinistyczny sposob, dajzesz sobie spokoj. Niezaspokojenie seksulane partnera - ktore jest tylko jedna z wielu przyczyn zdrad - nie wynika tylko i wylacznie z lenistwa .<< Bo akurat ta kwestia mnie interesuje. Nie chodowla kanarkow ani psow rasowych,. A z czego w takim razie, jesli nie z lenistwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>> A ona jak powie ze chce oxford dla czworga dzieci i wille w madrycie to powinna to dostac.<< Oczywiscie, ze powinna. Jesli jej nie chce dac obecny partner, to niech sobie znajdzie takiego co jej to da. Zycze sukcesow w szukaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>brokeninside87 chyba wiem<< Tym razem juz zabezpieczylem haslem, zeby mi go nie zabral jakis chamski podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A z czego w takim razie, jesli nie z lenistwa?" z chorob, problemow, obowiazkow,innych preferencji, piszesz bezczelnie ,jak on chce to ma dostac, nie. nie wszystko co ty chcesz i co ona od ciebie chce mozesz dac, czasem nie mozesz, czasem nie chcesz np. spelniac dewiacyjnych fantazji drugiej strony. czasami to wychodzi w toku malzenstawa albo jest rezultatem chorob w tym psychicznych albo po prostu ktos po latach odkrywa swoje prawdziwe oblicze np zboczonego wyuzdanego sadysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbanie mowisz ze jest wazne, czasami mozna poswiecac sie dla drugiej strony ale chyba wtedy gdy wciaz czujesz sie podmiotem a nie przedmiotem uzytku bo jesli pozwalasz sobie kosztem swoich potrzeb jednak czynic z zony przzedmiot i uwazasz ze tak ma byc, ze to jest dobre, to to juz nie tylko narusza jej interes w rozumieniu przyziemnych zyskow i strat oraz wygodnictwa (nie dbasz o nia) ale godzi w cos znacznie bardziej powaznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlo konieczne ? pfuj godzisz sie na zlo konieczne - to twoj wybor partner jest czlowiekiem. nie musi spelniac w pelni moich zachcianek zlo konieczne ? nie nie ma we mnie zgody na zlo konieczne, nie ma we mnie zgody na zlo konieczne zawsze mam wybor i tym sie kieruje w zyciu nie musze godzic sie na zdrade, podwojne zycie mam inne wybory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>> gość "A z czego w takim razie, jesli nie z lenistwa?" z chorob, problemow, obowiazkow,innych preferencji, piszesz bezczelnie ,jak on chce to ma dostac, nie. nie wszystko co ty chcesz i co ona od ciebie chce mozesz dac, czasem nie mozesz, czasem nie chcesz<< Jesli chce ode mnie cos czego nie moge dac, a ktos inny moze to mowie: prosze bardzo niech ci da. Oczywiscie to tylko teoria, bo nikt nie da niczego obcej babie. A tak jak juz pisalem, jezeli wie, ze nie moze zaspokoic potrzeb seksualnych partnera, to jesli jest taka uczciwa, to powiina uczciwie postawic sprawe: wiem, ze cie zawiodlam, jesli chcesz to mnie zostaw, biore wine na siebie. A jesli tego nie zrobi, tylko wymaga uczciwosci opd partnera to jest po prostu wredna egoistka. Oczywiscie wszystko co pisze ma " lustrzane odbicie", dotyczy rownie dobrze zaniedbywanej kobiety, pisze o mezczyznie dla uproszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>Dbanie mowisz ze jest wazne, czasami mozna poswiecac sie dla drugiej strony ale chyba wtedy gdy wciaz czujesz sie podmiotem a nie przedmiotem uzytku bo jesli pozwalasz sobie kosztem swoich potrzeb jednak czynic z zony przzedmiot i uwazasz ze tak ma byc, ze to jest dobre, to to juz nie tylko narusza jej interes w rozumieniu przyziemnych zyskow i strat oraz wygodnictwa (nie dbasz o nia) ale godzi w cos znacznie bardziej powaznego<< Dlaczego czuje sie przedmiotem? Przeciez chyba biorac slub zdawala sobie sprawe, ze mezczyzna bedzie mial potrzeby seksualne? Jesli uwazala,ze zaspokajanie tych potrzeb ponizy jej godnosc, to trzeba bylo powiedziec o tym wyraznie przed slubem. Dlaczego facet ma pracowac na rodzine dajac siebie wszystko, a kobieta dla niego tylko na "cwierc gwizdka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dlaczego co rusz podkreslasz ze przykad ktorego sie tak zaparcie uczepiles nie nalezy do ciebie? a podjarales sie tym tematem jak mucha krowim plackiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>partner jest czlowiekiem. nie musi spelniac w pelni moich zachcianek zlo konieczne ? nie nie ma we mnie zgody na zlo konieczne, nie ma we mnie zgody na zlo konieczne zawsze mam wybor i tym sie kieruje w zyciu<< Oczywiscie, ze nie musi spelniac zachcianek. Moze mnie nawet kompletnie olewac. Tylko niech sie liczy z konsekwencjami takiego postepowania. Oczywiscie, ze prawie zawsze jest wybor. Tyle, ze czesto miedzy wiekszym i mniejszym zlem. Takie jest zycie i mozesz miec o to pretensje. Do Pana Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>Rescator555 dlaczego co rusz podkreslasz ze przykad ktorego sie tak zaparcie uczepiles nie nalezy do ciebie? a podjarales sie tym tematem jak mucha krowim plackiem<< Podkreslam, bo nie zycze sobie, zeby jakies panie o szczatkowej inteligencji udzielaly mi porad. Mozesz zdefiniowac "podjaranie". Ale to nie ja jestem swietojebliwie oburzony na "wrednych zdrajcow", nie szanujacych swietosci malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chce ode mnie cos czego nie moge dac, a ktos inny moze to mowie: prosze bardzo niech ci da. Oczywiscie to tylko teoria, bo nikt nie da niczego obcej babie. ===================== mam 4 kochankow : 1- daje mi to, czego maz nie daje : dwa razy w roku jezdze z nim na Bali 2- daje mi to, czego maz nie daje:seks 7 razy w tygodniu 3-daje mi to , czego maz nie daje : robie zakupy w centrach handlowych co kilka dni i zostawiam tam po 5 tys zl 4- daje mi to, czego mąz nie daje- ma 24 lata i młode ciało, a maz swoje lata już ma. Ubolewam, ze niestety zamiast jednego, musze obracać az czterech facetow, ale maz to rozumie, bo wie, ze on mi tego wszystkiego nie może dac :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moze mnie nawet kompletnie olewac. Tylko niech sie liczy z konsekwencjami takiego postepowania." Ty tez licz sie z konsekwencjami roszczeniowego podejscia do spraw seksu. I przepraszaj ewerntualnie kiedy ona powie "5 razy dziennie nie moge bo musze ugotowac obiad i pogadac z dziecmi a poza tym mam okres i brzuch mnie boli", powiedz wtedy "ubolewam ze moim postepowaniem i zadaniami cie zawiodlem biore wine na siebie i odchodze". Seks nie godzi w godnosc kobiety, seks z kochajacym i szanujacym ja facetem tym bardziej, kochajacym i szanujacym i dbajacym o nia mezem jeszcze bardziej. Piszesz dyrdymaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>mam 4 kochankow << No pewnie, juz za oknem czeka tlum idiotow, gotowych fundowac to wszystko. No ale jesli tak, to zycze szczescia, ale ja jako maz mam pierwszenstwo :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwoje ludzi wchodząc w związek nie zawierają umowy o wymianie usług z klauzulą, która przewiduje konsekwencje typu kochanka, w razie nie wypełnienia zobowiązań. Ma to być związek na dobre i złe, z wiernością, życzliwością, w zdrowiu i chorobie. Ale kto teraz ma ochotę na podtrzymywanie obietnic? Oszuści ściągają resztę w dół. Ja jestem zakłamany to ty też musisz. Dlaczego innych szokuje gdy ktoś ma kochankę? Bo jeszcze jest jeszcze grono uczciwych osób, które nie tolerują oszustów i krzywdzicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>> Ty tez licz sie z konsekwencjami roszczeniowego podejscia do spraw seksu. I przepraszaj ewerntualnie kiedy ona powie "5 razy dziennie nie moge bo musze ugotowac obiad i pogadac z dziecmi a poza tym mam okres i brzuch mnie boli", powiedz wtedy "ubolewam ze moim postepowaniem i zadaniami cie zawiodlem biore wine na siebie i odchodze".<< Chwileczke, w czym niby ja zawiodlem? Ze chce obiadu czy seksu? Powinna mnie wtedy zapytac co wole. A co do roszczeniowej postawy:poniewaz zyjemy tylko raz, mamy prawo wymagac dla siebie wszystkiego najlepszego w zyciu i oczywiscie godzimy sie z tym, zeby od nas tego wymagano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyjemy tylko raz i na wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×