Wczoraj był mój pierwszy raz, dziś nie mam ochoty na niego patrzeć.

"Wszystkie moje eks, które były aseksualne" x A może raczej ty c*****y w łóżku byłeś i wolały brak seksu niż kiepski z tobą.

trafiles na same asy? dzivvne

ty broken s********j stąd i idź depilować sobie włosy na cyckach. co ty możesz wiedzieć o miłości i pożądaniu aseksie?

Tak to jest jak pierwszy raz ma się z byle kim... pierwsza podstawowa rzecz, to dużo pieszczot i powolny, delikatny seks, facet powinien mieć świadomość że ten pierwszy raz dla kobiety może nie być zbyt przyjemny i powinien być gotów na to aby przestać gdy kobieta odczuwa dyskomfort lub ból. Teraz jesteś zrażona do seksu, ale z czasem o tym zapomnisz i następnym razem powinno być dużo lepiej... o ile oczywiście partner będzie odpowiedni.

co to ma za znaczenie jesli i tak bedzie musiala to robic?

Mój pierwszy raz był podobny, ale nie czułam się potem źle. Byłam z moim ukochanym chłopakiem, głaskałam go i cieszyłam się że było mu dobrze ze mną. On był w tych sprawach beznadziejny, strategia polegała na wytrzymaniu jak najdłużej, a po wszystkim pytał czy miałam chociaż jeden orgazm.;) Zabawny był. Dobrze go wspominam.

Mialam podobnie jak Ty, przemysl swoje zycie. Zastanow sie, odblokuj jakies wspomnienia, czy aby nie bylas molestowana w dziecinstwie? Nie doswiadczylas przemocy fizycznej lub psychicznej? Twoje zachowanie po i odczucia o tym moga swiadczyc. Ja mialam tam zblokowane pewne wydarzenia z lat mlodosci ze dopiero po pierwszym razie zaczelo sie cos ze mna dziac psychixznie i musialam lazic na psychoterapie gdzie uwaga po roku czasu otworzyly mi sie klapki ze bylam molestowana, w 100% mialam to wylaczone ze swiadomosci i nagle zaczely mi obrazy z dziecinstwa sie przewijac. Az do tej pory ciezko mi uwierzyc w to co moj umysl mi pokazal po tylu latach.

Ludzie, laska nie chce seksu z gościem bo okazał się beznadziejny, a wy ją chcecie posyłać na terapię. Trochę logiki.

Do autorki tematu. Dziewczyno, przede wszystkim nie panikuj. Pierwszy raz sie nie udal, trudno, kiedys bedzie lepiej. Uwazam, ze pierwsze orgazmy w zwiazku powinno sie przezywac nie przez stosunek, ale przez wzajemne pieszczoty. Wtedy jest to jakby "przedluzenie " masturbacji. No bo przeciez chyba sama potrafisz doprowadzic sie do orgazmu? No wiec niech to robi chlopak, niech nauczy sie reakcji twojego ciala, wtedy, jesli bedziesz chciala, pozwolisz na wiecej.. Ale nie na sile, seks to nie wyscigi. Jak kocha to troche poczeka :-).