Bronienie się przed miłością

Witam, od pewnego czasu jestem zakochany w pewnej dziewczynie, "najgorsze" jest to, że ona mimo trzymania ją na dystans cały czas się do mnie zbliża, wygląda na to że jej się podobam. Nie chcę wchodzić w związek, ani nie chcę nawet się przyjaźnić, bo wiem jak to będzie wyglądało z mojej strony, jestem dość uległy jak na faceta. Do tej pory byłem w tej materii silny z natury jestem samotnikiem, więc nie było trudno. Teraz coś się zmieniło czuję się bardzo samotny i wiem że potrzebuje kogoś bliskiego, aczkolwiek nie chcę się do nikogo zbliżać. Dodam, że z tą dziewczyna mimo woli na co dzień się widuję, gdy udaję że nie zwracam na nią uwagi myśli o niej tylko się potęgują jak uwolnić swój umysł?

co jak? czas na zbliżenie

apsik akuku

Czyli jednocześnie chciałbyś z kimś być, ale się boisz zranienia? Dobrze to rozumiem?

I dlaczego robisz sobie krzywdę?:(

To jakaś znajomość na gruncie zawodowym? W takim przypadku będzie Ci trudno się od tego "uwolnić", ponieważ im częściej kogoś widujemy, tym bardziej zaczynamy się tą osobą interesować. To fakt udowodniony naukowo. Nie lepiej byłoby zaryzykować i próbować przełamać swoje ograniczenia?

Jeśli oboje jesteście wolni i jawnie na siebie lecicie to w czym problem :P. Jesteś impotentem i boisz się, że jej nie zaspokoisz :D?

:):):)

:) zdecydowanie tego sie obawia

Olewasz ją czyli co unikasz jej wzroku, nie patrzysz na nią specjalnie tak?

eee to nieważne :) nie ma znaczenia czy patrzy czy olewa nie

nie lekceważ :) chcę tego :)

ma znaczenie bo tak się zastanawiam czy to możliwe że faceci stosują takie gierki typu podoba mi się ale udam ze jej niezauważam

Tego akurat się nie boję ;) Zupełnie nie o to chodzi, po prostu chce być sam nic więcej. Tylko dlaczego ona tak mi się podoba i nie mogę przestać myśleć, nie chcę się do niej zbliżać, być, rozmawiać. Rozum jedno, serce drugie...

a co rozum ci podpowiada a co serce?

bo boisz sie i tyle. Chcesz ale nie wiesz, bo sie boisz. :O Znam to.

A jak sadzisz masz serce czy rozum?Bo jak masz tylko rozum,a ona tylko serce to może być fajnie.:)

a co ja Ci zrobię jak sie zblizę ?:) słucham? co ? nie zjem Cię, ani ty mnie nie zjesz wiec nie do końca rozumiemy Twoje "'nie chce '' P gdybyd nie chciał nie pisałbyś..

Czego boicie się?Zranienia,odrzucenia? Lepiej żyć w bezpiecznym,ale smutnym świecie?

a może to mężatka i dlatego on się tak broni

Chyba wiem o co Ci chodzi. Obawiasz się, że jeśli się do niej zbliżysz, sytuacja wymknie się spod kontroli i wszystko potoczy się na Twoją niekorzyść... Ok, ale Ty z góry przewidujesz najczarniejszy scenariusz. Pamiętaj, że większość naszych obaw nigdy się nie sprawdza :) Przynajmniej nie będziesz pluć sobie w brodę na starość :D

Myślę,że jeśli oboje nie żyją w związku,nie mają nic do stracenia.

w separacji

Nie chcę, ale gdy zbliżę do niej czuję że coś we mnie pęknie. Tyle w koło pięknych dziewczyn żadna nie robi jakiegokolwiek wrażenia, a na widok tej drżą mi ręce... głupie to.

Zauroczyłeś się,skoro daje ci pozytywne znaki,nie odtrącaj jej.

:) cieszyc sie czy płakać :P

czy to ty mówiłeś ostatnio koledze " mówię ci stary lepiej się nie zakochiwać" ?

To nie jest głupie. To przecież naturalne skoro zauroczyła Cię ta dziewczyna. Ona po prostu ma "to coś" :D Coś pięknego! Trzymam za Ciebie kciuki ^_^

przecież Ty się męczysz na własne życzenie. po co to robisz........ a może to będzie Twoja miłość życia? w jakim wieku jesteście? 15/25/35?

oo tu się ukryłaś :P czemu tak mało ostatnio piszesz? kryzys?