Dziewczyny tak szczerze otylosc wynika z objadania się czy z chorób?

Niestety w większości otyłość wynika z obżarstwa. Sama coś o tym wiem. Niesamowicie przytylam w ciąży, ale ze względów zdrowotnych(ale to nieistotne) i z 55kg zrobiło się prawie100. Wizja odchudzania przerażała mnie i dodatkowo się objadałam. Zaczęłam się kiepsko czuć, poszłam do lekarza i okazało się, że mam zaburzenia hormonalne, chorą tarczycę i duże nadciśnienie. Oczywiście wyczytałam w necie, że przy tym wszystkim trudno schudnąć, więc załamana dalej tyłam. Znajomi patrzyli na mnie z politowaniem, bo mimo że nic nie mówili to przecież widziałam ich spojrzenia. Zresztą sama widziałam że jest tragicznie. Aż któregoś dnia powiedziałam dość! Ja wam wszystkim pokażę! A sobie zrobię prezent na urodziny! I wzięłam się za siebie natychmiast. Nie jutro nie w poniedziałek- natychmiast. Ćwiczyłam codziennie, wyeliminowałam słodycze, jadłam zdrowo. Zrezygnowałam z samochodu, biegałam po 21 kiedy dzieci już spały, albo o 5 rano ćwiczyłam zanim wstały. Aha- też pracowałam i nadal pracuje- tak że czasu również mam niewiele, ale jak się chce, to się chwilę znajdzie;-) I co? Zrzuciłam 35 kg w 8 miesięcy. Wiadomo- nie ważę tyle do przed ciążami, ale wyglądam i czuję się dobrze. Tak że- nawet przy problemach zdrowotnych się da!

otyłość to skutek złej diety,braku ruchu,to powoduje choroby pogłębiające ten stan np cukrzyca,naprawdę leczona tarczyca nie skutkuje otyłością,naprawdę niewielki jest odsetek osób które faszerowane są sterydami itp powodującymi otyłość nawet przy ruchu i prawidłowej diecie.Mój mąż jest insulino oporny niewiele je rusza się,a są dni,że tyje w oczach,oczywiście jest to wynikiem zaniedbania jego rodzice nigdy nie poddali go leczeniu a teraz jest trudniej,ale obrazując,jest jedyną osobą jaką poznałam w swoim życiu z taką chorobą ma nadwagę a otyłych znam więcej,więc z czego to wynika.

ja wspomagam dietę męża i jego,tzn ja gotuję co dietetyk ustalił,a że jem to co i on bo nie mam kiedy gotować podwójnych obiadów i najadam się jego dietą więc on chudnie a ja mam niedowagę,chyba już skrajną...przestanę już z nim biegać kupiłam psa będzie musiał i miał towarzystwo:) nie no,sam zaproponował.

Głównie z nadmiaru jedzenia, ale genetyka w pewnym sensie ma znaczenie, bo niektórym te rzeczy uchodza na sucho.. Chyba nie tylko tu chodzi o objadanie, ale takze o łatwosc chudniecia, ja np. w ogóle nie chudne na dietach typu 1000 czy 1200 kcal, musze stosowac takie diety wyzsze, ogólnie to potwornie trudno mi sie odchudzac... Chociaz widziałamprogram o jakims plemieniu Indian - tych zyjacych współczesnie, i kazda osoba była potwornie gruba, mieli jakies straszne skłonnosci

hormony

za apetyt odpowiada hormon, on powinien zareagowac gdy zjesz odpowiednia ilosc jedzenia, u niektorych ten hormon tak nie dziala jak powinien i czloeiek ciagle czuje glod, ci co sa grubsi od dziecka to zawsze maja taki problem cale zycie potem mecza sie z nadmiernym apetytem i otyloscia

To teraz ja napisze szczerze (jak na spowiedzi) ;) Nie jestem otyła ale mam nadwage,z powodu podjadania( za dużo słodyczy) zbyt malo ruchu

ja jestem szczesliwa bo chudne, panuje nad jedzeniem