nie wierze w milosc kazdy facet mysli o zdradzie nawet jak mu dobrze juz z jedna

a ty co robisz na babskim forum, bogaczu? :)

zaczalem tu przesiadywac lata po slubie:-P i nie jestem zalosny tylko szczesliwy a ty chyba sflustrowany co?:-D

no to mi Cię szkoda autorko. Osobiście uważam, ze nie każdy facet mysli o zdradzie i nie każdy zdradza. Jeśli znajdzie się odpowiednią osobę to po co ryzykować? Faceci też potrzebują pewnej stabilizacji, domu, dzieci. Pewnie, ze seks jest bardzo wazny w zwiazku- więc jeśli pod tym względem się "zadba" o swojego mężczyznę to po co miałby kombinowac i zdradzać?

frustrowany

Pewnie, ze seks jest bardzo wazny w zwiazku- więc jeśli pod tym względem się "zadba" o swojego mężczyznę to po co miałby kombinowac i zdradzać? xxx to pytanie do panow, bo oni bez powodu sa w stanie zdradzic nawet jak maja wyuzdana zone w loku on jakiej marza, wystarczy sprawdzic i poscic faceta do np gogo klubu i kazdy liczy na cos wiecej , wszystkie tancerki to wam powiedza

to prawda, podrywam żonatych i facetów w związkach i sami mi potem seks proponują mimo ze ja im nie, łatwo to sprawdzić. sami twierdzą, że są szczęśliwi itd. a jednak chcieli by się załapać na jakiś skok w bok

hahaha, uwielbiam Wasze uogólnienia w stylu: KAZDY mężczyzna to czy tamto. Dajcie juz spokój- odnoszę wrażenie, ze piszecie o jakiś dzieciakach, co zobacza kawałek gołego tylka w gogo i już się ślinią. Albo o mężach przy "kurze domowej". Ja wiem jedno- jeśli w zwiazku jest ok, mamy czas dla siebie, bez dziecka, dbamy o siebie, seks jest mega a na dodatek występuje u nas permanentny brak czasu na wyjscia do gogo- bo jak juz go mamy to wolimy isc we dwoje na kolacje- to żadna zdrada ani myslenie o niej raczej nie ma szans.

bardzo proszę o pomoc w wypelnieniu ankiety do pracy mgr , ankieta jest anonimowa, z góry dziekuje za pomoc http://www.ankietka.pl/ankieta/141756/swiadomosc-konsumencka-na-temat-produktowspozywczych-bogatych-w-zelazo.html

Czyli ja też zdradzę ? Nawet jak mnie nie interesuje i się nią brzydzę. Marzę tylko o tej jedynej.

Brzydzę się zdradą oczywiście... :)

Nie każdy jest taki. Jestem przystojnym facetem, mam powodzenie, a nie zdradziłem dziewczyny. Nie pisałem do koleżanek, nie oglądałem się za innymi, nie podrywałem, nie chodzę do barów typu go-go, jak jestem w klubie i akurat jest striptiz, to go nie oglądam, bo dla mnie to żenujące kiedy stado baranów ślini się na laskę co ma ich gdzieś, nie ślinię się na małolaty, nie prawię komplementów koleżankom z pracy i nie zwierzam im się ze swoich problemów. Przez 35 lat życia miałem tylko dwie dziewczyny i rozstałem się z nimi dlatego, że to one właśnie były nielojalne, nie mogłem na nie liczyć w chwilach życiowych prób. Dlatego wolę być w luźnych związkach. Więc nie wszyscy faceci są tacy.