Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat 123456

zaproszenie na wesele... ale przyjedźcie bez córki

Polecane posty

Gość dylemat 123456

Problem wyłuszczyłam w tytule. Jesteśmy rodziną, mamy troje dzieci ( dwie córki i syn) Najstarsza córka jest lekko upośledzona intelektualnie, ale nie jest to widoczne na pierwszy, a może i drugi rzut okiem. Córka ma 18 lat. Bardzo ją kochamy, a młodsze rodzeństwo jest z nią bardzo zżyte. Niepełnosprawność córki nie jest tajemnicą. Bywa z nami, na ile pozwala to jej stan zdrowia i warunki - wszędzie. Uczestniczy z nami w niektórych rodzinnych spotkaniach, ale jak dotąd były to spotkania kameralne. W tym roku szykuje się niewielkie wesele w najbliższej rodzinie. Zaproszenia jeszcze nie otrzymaliśmy, ale nieoficjalnie w rozmowie telefonicznej poproszono nas abyśmy nie gniewali się, ale lepiej byłoby gdybyśmy zjawili się bez córki. Na razie nie daliśmy żadnej odpowiedzi, ale odbyła się już narada rodzinna z młodszymi dziećmi i wszyscy niezależnie od siebie poczuliśmy się urażeni. Młodsze dzieci z początku ucieszyły się gdy usłyszały o weselu, ale gdy dowiedziały się, że najstarszej miałoby nie być, zmartwiły się. Nie chcę psuć nastroju w rodzinie, to pierwszy ślub w tym pokoleniu. W czasie świąt mamy się spotkać z rodziną i spotkamy tam przyszłych Państwa Młodych. Na pewno rozmowy przy stole będą się toczyć wokół tematu wesela i nie wiem jak się zachować, aby nie psuć innym świąt. Juz wyobrażam sobie jaka grobowa atmosfera zapadnie przy stole gdy powiemy co o tym myślimy ( a myślimy, że Młodzi i zapewne ich rodzice zachowali się jak buraki) Postanowiliśmy nie iść na wesele i zjawić się na ślubie w komplecie, ale tylko po to, aby złożyć życzenia Młodym, dać kwiaty i odjechać do domu, rezygnując z wesela. Jesteśmy zamożni, ale w takie sytuacji chyba nie obowiązuje nas wręczenie koperty? Jak mam rodzinę o tym poinformować? Rozumiem, że to wielki dzień dla Młodych, ale jednak znają naszą córkę tyle lat...i wiedzą, że z roku na rok coraz lepiej sobie radzi w towarzystwie. Córka mogłaby rzeczywiście zwracać na siebie uwagę, ale czy to jest powód aby jej nie zapraszać? Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robicie bardzo dobrze. Idźcie tylko na ślub i wręczcie kwiaty. A jeśli podczas spotkania rodzinnego padnie pytanie czy będziecie na weselu to powiedzcie, że wszystkie Wasze dzieci kochacie jednakowo i żadnego nie macie zamiaru dyskryminować, zatem się nie pojawicie i że rodzina dobrze wie dlaczego. Przejmujecie się tym czy urazicie Młodych ale oni sie Wami nie przejmują! Rodzina to rodzina, ważni są w niej wszyscy, bez wyjatków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz normalnie w swieta o co chodzi,niech wiedza że są burakami. Oni nie liczyli sie z waszymi uczuciami a ty sie przejmujesz jak oni sie beda czuc na swietach gdybys im to powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie podjęłaś już decyzje i ja uważam, że jest słuszna. W komplecie do kościoła, kwiaty, życzenia i do domu. Spokojnych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze robicie, tez bym sie poczuła urazona, do koperty nic bym takim ludziom nie dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest prowo!!! jakby im zalezalo abyscie corki nie brali to by powiedzieli: przyjezdzajcie bez dzieci, a nie ze tamte wezcie a ta nie. na moim weselu byla niepelnosprawna intelektualnie i ruchowo dziewczynka i nikt halo nie robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu chcesz w ogóle iśc do kościoła? Dasz im kase za to że potraktowali was jak tredowatych?! Zaprosili was ze wzgledu na wasze pieniadze. Jak sie spotkacie przy stole to powiedz im że wasze dzieci kochacie jednakowo i nie bedziecie wybierac kto ma iśc a kto nie! To im bedzie głupio nie wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Dziękuję za wypowiedzi. Jest faktem, że przyszła Panna Młoda bardzo przepraszała i sumitowała się, z dziesięć razy przepraszała i dlatego na początku, zatkało mnie i nic nie odpowiedziałam ( czy potwierdzimy obecność czy nie) Wg niej rodzina męża nic nie wie o chorobie mojej córki i znajomi również, a zachowanie córki powodowałoby konsternację ( nie wprost to ujęła, ale mniej więcej o to chodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Tym bardziej sprawa jest dziwna, ze pan młody jest schizofrenikiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty, życzenia i do domu w takiej sytuacji na kopertę nie zasłużyli. Jak tak można dzielić rodzinę na lepszych i gorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K828
Bardzo dobrze wymyslilas i tego sie trzymaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy wybiera takich gosci jakich ma ochote ogladac ich dzien, ich wybor wy mozecie sie z tym wyborem zgodzic BADZ nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miej honor i nie idz w ogole nawet do ko-ła. Bo prezent im sie za to nie nalezy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Mój mąz chce na boku pogadać z Młodymi i wyjaśnić im nasze stanowisko, ale nie przy wszystkich. To będzie tylko ślub cywilny,ale dlugo oczekiwany w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Albo w ogóle nie pójdziemy. Przynajmniej zaoszczędzimy troche kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecność osób niepełnosprawnych w codzienności i życiu społecznym XXI wieku jest oczywista. I tyle. Twoja rodzina zatrzymała się na średniowieczu, kiedy osoby niepełnosprawne palono na stosie. Łomatko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w zyciu nie poszła i nie wazne jaki to slub! Honor swój mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w ogóle się nie pojawiła na tym ślubie, jaki fałsz i hipokryzja mąz schizofrenik a wstydzą się lekko upośledzonej dziewczynki, masakara jakaś, jak mężus zapomniałby lekarstw to jest odstawiłby zapewne większe szoł niż te biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w ogóle się nie pojawiła na tym ślubie, jaki fałsz i hipokryzja mąz schizofrenik a wstydzą się lekko upośledzonej dziewczynki, masakara jakaś, jak mężus zapomniałby lekarstw to jest odstawiłby zapewne większe szoł niż te biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Dzięki Wam za dobre rady i wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze, że ja poczułabym się obrażona takim zachowaniem młodych... co to ma być? selekcja na lepszych i gorszych? A poza tym, Twoja córka wcale nie jest gorsza... urodziła się po prostu troszkę inna... ale to nie skreśla jej z życia publicznego i ukrywania się... Przecież to oczywiste, że wy też chcielibyście mieć w pełni zdrowe dziecko, ale Bóg chciał inaczej.. na pewno już to zaakceptowaliście, żyjecie z tym, akceptujecie ją i chcecie aby akceptowała ją również Wasza rodzina... Ja naprawdę czułabym się oburzona takim zachowaniem młodych... straszne to jest... Sama za niedługo biorę ślub, jesteśmy na etapie zapraszania gości... też mam jedną znajomą, która ma dziecko niepełnosprawne- cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, nie chodzi, nie mówi.. ale zaprosiliśmy ich z dzieckiem. Ja uważam, że to rodzice powinni zdecydować czy chcą zabrać dziecko ze sobą, czy też ze względów zdrowotnych lepiej aby została w domu- my daliśmy im wolną rękę.. i będzie Nam bardzo miło jak przyjdą z córeczką. Dla mnie to niedopuszczalne, aby młodzi dali Wam takie ultimatum... ja bym podziękowała za zaproszenie i powiedziała, że moja rodzina to wszystkie dzieci, a nie tylko dwoje zdrowych. Porażka na maksa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerris
ja bym z paniem mlodym nie rozmawiala, bo cos ustali z twoim mezem a potem znowu zostanie odwolane, albo, ze on tak nie powiedzial i powstana jakies niedomowienia... moim zdaniem, zeby uniknac na przyszlosc takich sytacji, powinniescie juz teraz pokazac, ze jestescie rodzina i albo zapraszaja was wszystkich, albo nie sie odwala;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
O, już i mam podszywa! Prowokacja to nie jest. Niestety :( Wesele jest około 80 km od naszego miejsca zamieszkania. Tyle już nietolerancji zaznaliśmy od ludzi ze względu na córkę, że nauczyłam się być tolerancyjna dla nietolerancyjnych, bo zwariowałabym z upokorzenia i złości do ludzi. Mimo to jednak uważam, że w rodzinie nie ma miejsca na wstyd, wesele ma być chyba skromne. Ze względu na kasę nie zaprosili, bo to bliska rodzina męża i wypada zaprosić. Nie lubię wesel nawiasem mówiąc, więc i tak poszlibyśmy najwyżej na 2- 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Niestety jestem alkoholiczka i widok ludzi pijących alkohol jest dla mnie nie do zniesienia. Tym bardziej , że zaraz by mnie namawiali do picia wódki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Podszyw napisał, że Pan Młody to schizofrenik. Dementuję. O zaoszczędzeniu kasy też nie ja pisałam. Pozostałym dziękuję za opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha... ja do kościoła też bym nie szła.. A poza tym, uważam że rodzina powinna się za Wami wstawić i zrozumieć Was, dlaczego nie przyjdziecie. Ja otwarcie bym powiedziała, że takie zachowanie jest naganne i nie miłe.. albo zapraszają Ciebie i męża bez dzieci, albo z dziećmi- WSZYSTKIMI!!!!!!! co to ma znaczyć, że rodzina męża nie wie o niepełnosprawności Twojego dziecka? No to się dowie... Wy nie macie z tym problemu, ale oni mają? Żal d.u.p.e ściska... CO ZA LUDZIE NA TYM ŚWICIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaprosili twoja rodzine tak ty zachowaj sie do nich.Nie idz i nic nie tlumacz.Niech domysla sie sami.Karygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO JEST KARYGODNE TAK SIE ZACHOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat 123456
Podszywie - proszę, zejdź z tego tematu i idź bawić się w głupszych wątkach. Dziękuję za opinię pozostałym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×