dlaczego tu piszecie że roczne dziecko nie może jeździć przodem do kierunku jazd

Amerykance dzieci do lat 2 woza tylko tylem do kierunku jazdy, chyba wiedza co robia bo samochodow tam od zajechania. "According to a 2008 article in the professional journal Pediatric children under age two are 75% less likely to be killed or suffer severe injuries in a crash if they are riding rear facing rather than forward facing. In fact, for children 1-2 years of age, facing the rear is five times safer" "Ostatnie badania potwierdziły, że dzieci podróżujące tyłem do kierunku jazdy do co najmniej 15 miesiąca życia znajdują się w bezpieczniejszej pozycji. Dopiero w tym wieku, szyja dziecka staje się wystarczająco silna, aby oprzeć się działaniu siły impulsowej podczas standardowego zderzenia czołowego"

Widzę, że pisze tutaj bardzo dużo osób, które chcą coś powiedzieć, ale nic w temacie nie wiedzą. Dzieci 6-10 letnich NIE wozi się tyłem. Foteliki są do 25 kg, a dziecko tyłem wozi się do ok 3-5 roku życia. Miejsca na nogi jest sporo (a swoją drogą dzieci w przedszkolu siedzą w siadzie skrzyżnym czasem przez godzinę i jakoś z tego powodu nie cierpią, nic im nie jest, a tutaj mogą sobie z nogami robić co chcą, pozycję zmieniać do kilkanaście minut). To są wydumane problemy dorosłych, a nie dzieci. _ MIEJSCE FOTELIKA Na którym miejscu w samochodzie najbezpieczniej? Bezpieczniej z przodu czy z tyłu? Z boku czy pośrodku? Najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie, jeśli chodzi o montaż fotelika samochodowego dla dziecka, to miejsce pośrodku tylnej kanapy, o ile jest ono wyposażone w 3-punktowy pas bezpieczeństwa lub mocowanie ISOFIX. Zapewnia ono najlepszą ochronę dla dziecka podczas zderzenia bocznego poprzez oddalenie od strefy uderzenia. Jeśli miejsce środkowe nie posiada 3-punktowego pasa lub ISOFIX, to wybierz miejsce na tylnej kanapie za pasażerem. Przy awaryjnym zatrzymywaniu samochodu na *****iwej ulicy możliwi to dziecku bezpiecznie wsiadać i wysiadać lub nam bezpiecznie wyjmować fotelik z niemowlęciem. Informacje o rzekomej znaczącej przewadze siedzenia za kierowcą są MITEM - są nieuzasadnioną wiedzą ze statystyk wypadków.

Moj syn ma 11 miesiecy, jest duzym dzieckiem i od 7.5miesiacs jezdzi w foteliku nastepnym, tj. 9-25kg montowanym tylem, miejsca na nogi ma jeszcze bardzo duzo, poki co ledwo mu poza siedzisko wystaja. Jezdzi sobie wygodnie, czesto dlugie 500km trasy i nie marudzi, zeby cos mu nie pasowalo, fotelik mamy zamontowany za pasazerem, jest montowany dosc wysoko, wiec jak go cos za oknem interesuje, to sobie oglada albo za szyba boczna albo tylna. Jak zasypia, ladnie sie odchyla do pozycji spoczynkowej i glowa nawet przy hamowaniu nigdy mu nie opada. Dla porownania, u mojej mamy w aucie mamy pozyczony fotelik 9-18kg montowany przodem i przy nawet nie bardzo ostrym hamowaniu i odchyleniu fotelika do pozycji spoczynkowej, glowa dziecka leci bardzo mocno do przodu, jak synek spi, to jak raz opadnie, tak zostaje taka zwieszona, co ani bezpieczne ani wygodne nie jest. Co do ceny, to nie rozumiem o co lament, nasz fotelik, firmy maxi cosi, kosztowal chyba 810zl, wersja na isofix mniej niz 900zl, wiec nie sa to jakies niebotyczne pieniadze, biorac pod uwage fakt, ze fotelik ma posluzyc ok.3-4lata. Powiedzmy wychodzi ok.20zl na miesiac. Xxx Na Zaxhodzie Europy prawie nie widuje sie juz fotelikow nastepnych montowanychh przodem, zauwazcie, ze pod koniec ubieglego roku w polskich sklepach byl zalew promocji na foteliki 9-18 montowanych przodem - zostaly one najprawdopodobniej masowo wycofane z tamtego rynku i skierowane do nas. Sztandarowy roemer kingplus w tych promocjach mozna kupic za 600zl, wiec chyba warto dolozyc te 200 i kupic fotelik montowany tylem i miec spokojna glowe.

same siądźcie sobie po turecku tyłem do kierunku jazdy - ręczę, że po 300 km się połowa porzyga, a wszystkim ścierpną nogi po same biodra. Na karuzele w wesołym miasteczku też nie puścisz dziecka bo może spaść łańcuch? To może w ogóle nie jeździć autem bo może się coś stać?

Po pierwsze ignorantko dzieci nie muszą siedzieć w siadzie skrzyżnym (spójrz na link na pierwszej stronie tego wątku). Po drugie dzieci mają inną budowę ciała, są bardziej "miękkie", one mogą w różnych pozycjach przebywać długo. To, że dorosłemu coś nie będzie pasowało, nie oznacza, że dziecku jest niewygodnie. Ktoś, kto tak mówi, nie ma względzie bezpieczeństwa dziecka, albo kupił tani fotelik i ma jakieś "pretensje" do innych, że kupują foteliki montowane tyłem. chcesz to sobie woź przodem, tylko nie skarż się, gdy podczas zderzenia coś się stanie dziecku.

skad wiesz to? niemowle ci powiedzialo?

http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-espiro-delta-0-25-kg-gratis-i4114111511.html

Dla mnie to mozecie nawet dzieciaka w kartonie wozic,ja po nim plakac nie bede

nie chciałabym takiego fotelika montowanego tylem jest to niewygodne, dziecku trzeba sciagac buty w zime to sobie tego nie wyobrazam bez sensu poza tym siedzenie z podkulonymi nogami lub załozonymi na kanape hhehe masakra niech każdy kupuje co chce , chociazbym miała miliony nie kupiłabym czegos takiego

Ale argument ze trzeba buty dziecko zdejmowac.wygoda matki wazniejsza od bezpieczenstwa dziecka,brawo dka tej pani

Durne ignorantki, a woźcie swoj****chory nawet w bagażniku, to nie będziecie mu butów ściągać i będzie mu najwygodniej :-o.

po przeczytaniu tego wątku zaczęłam się zastanawiać i chyba wierzę że jazda tyłem jest bezpieczniejsza. przy montowaniu przodem jeśli ostro zahamujemy to ciało dziecka i każdego z nas idzie do przodu. przy uderzeniu innego samochodu w nasz tył samochodu też lecimy do przodu. jeśli montujemy tyłem do kierunku jazdy to rzeczywiście prawo fizyki pokazuje że za każdym razem (uderzenie naszego auta z tyłu przed inne auto i ostre hamowanie naszego) powoduje że dziecko nie leci do przodu. a o to nam chodzi. no rzeczywiście ma sens.

A robcie co chcecie,tylko potem zeby nie bylo placzu i durnych tematow na kafe

Po pierwsze glowka dziecka jest ciezsza od reszty ciala jezeli jedzie przadem nawet przy ostrym hamowaniu dzieckiem szarpie i wtedy moga przerwac sie kregi.ale jak niektore chca miec kalekow to wozcie tylem,krzyz na droge

Sory wozcie przodem mialo byc

Znam ludzi którzy stracili dwoje dzieci przy zdezeniu czolowym. Uderzenie nie bylo mocne, rodzice wyszli o wlasnych silach, auta delikatnie powginane. Byl srodek nocy dzieci 11 mies i 2,3 lata spaly....mysleli ze sie nawet nie zbudzily podczas stluczki. Przyjechała policja i dopiero jak policjant sprawdzil okazali sie ze zginely na miejscu - tzw luźne glowy, przerwanie kręgów od szarpniecia. Tragedia straszna, sama wzilam syna do prawie 4 lat Tylem i nie zauwazylam by bylo mu niewygodnie, wszystko widzial przez tylna szybę a butow nigdy nie sciagalam, mielismy specjalna mate na oparciu siedzenia. Dziwi mnie ze ludzie ryzykują i 10 mies dziecko przesadzają przodem do kier jadzdy, Glowa takiego dziecka lata przy każdym hamowaniu a wygoda to rzecz wzgledna, podziwianie widoków przez dziecko tym bardziej. Dodam ze jezdze bardzo dużo po calej Polsce sluzbowo a syn czesto jezdzi ze mna, robimy wtedy ok 900 km jednego dnia i nigdy źle mu w foteliku tyłem nie bylo.

Tez bym nie ryzykowala,ale potem sa tragedie bo durna mamusia sobie cos umani i nie ma zmiluj

gość A robcie co chcecie,tylko potem zeby nie bylo placzu i durnych tematow na kafe xxxxxx buehehehehehehehe :D

A mój syn wymiotuje od jazdy tyłem do kierunku jazdy, nawet w pociągu.

Gosc 11.04 nie mow ze ty malenkie sziecko wozisz przodem

ja nie jestem tym gosciem a woze

Matko nie wyobrazam sobie takiej tragedii... do końca życia zastanawialabym sie czy dzieci przezylyby w fotelu tylem do kierunku jazdy.

Niemowlaka prxodem do kierunku jazdy wozisz,jestes glupia i tyle

Czym sie tu podniecacie niech woza przodem.polamania karczkow

Mój syn ma już 7 lat,a całe jego życie woziłam go przodem do kierunku jazdy.

Niby takie matki polki zdrowo dzieci odzywiaja itp.a tu dzieci na smierc skaxuja

Bo mialas szczescie ale jak by cos sie stalo to bys juz dxiecka nie miala

Moja tesciowa jest lekarzem,ojciec policjantem a nikt mi nigdy nie powiedział,że źle go wożę.

chyba bez bluzgów i inwektyw by się jednak obyło... xxx Właśnie co do pobrudzonego siedzenia od butów, to są chyba takie maty, wiesza się je za zagłówek. Przepraszam za porównanie, ale mam taką podobną do przewożenia psa czy kota na tylnim siedzeniu, więc nie widzę powodu, dla którego nie miałabym kupić podobnej dla dziecka, jeśli komuś tak zależy na tej tapicerce. Poza tym, wielokrotnie widziałam, że starsze dzieci i tak sięgają butami do oparć przednich foteli i te też są uwalone, więc co to za argument - matę w pewnym momencie i tak trzeba powiesić, czy na przednim czy na tylnim fotelu.

Wspolczuje pacientom matki i ludziom co trafili na ojca policjanta