Brzydza mnie ludzie posiadajacy PSY_

a czy taki pies jest kapany codziennie? i czy spi w lozku? i je z talerza przy stole? i zalatwia sie w wc? bo chyba przeginacie i wyjatkowo obrzydliwe texty wypuszczacie. a mowi sie ze ludzie ktorzy kochaja pieski sa wrazliwi, no wlasnie widac ten jad i agresje. wstyd za was

to nienormalne,że ktoś brzydzi się ludzmi posiadającymi psy.Pewnie to osoba sterylna i pedantyczna-wg mnie najgorsze nieszczęście . Miałam okazję znać taką kobietę.W domu jak w laboratorium,dziecko skrzyczane za lekko brudne ubranko,mąż mający wszystko gdzieś i ona dumna jak paw.Katastrofa

kiedyś dzieci bawiły się od małego na dworze z innymi dziećmi i psami, dotykały wszystkiego i piły oranżadę z jednej butelki, a jakoś były zdrowsze od tych wychuchanych współczesnych, z których każde ma jakąś alergię i ciągle na coś tam choruje.

Nie rozumiem czemu ma służyć ten temat w ogóle.Czy za tym obrzydzeniem kryje sie jakis postulat?Np zeby usunac psy z przestrzeni publicznej?­Swoja droga utozsamianie bakterii i "innego obrzydlistwa" wyłącznie z chorobami to nieporozumienie swiadczace o ignorancji.W ludzkim ciele znajduje sie wiecej "dziadostwa" niż jego własnych komórek.W wiekszości sa one niezbedne do zycia. Same komorki to wypecjalizowane niegdys odrebne organizmy.No ale dyskutuj z taka.Kurz i rozrocza zawdzieczamy głównie sobie. Luszczacemu sie naskorkowi nie mowiac o włosach. Proponuje pozbyć sie wszelkiego owłosienia w ramach walki z paskudztwem. Ponadto ludzie w ramach systemu chłodzenia poca sie w odróznieniu od psow. Ten pot ulega rozkładowi a to oznacza ze maja na nim wyzere legiony bakterii i organizmow gnilnych.Pamietaj o tym jak ci sie reka spoci juz nie mowiac o czymś innym:P

"Swoja droga utozsamianie bakterii i "innego obrzydlistwa" wyłącznie z chorobami to nieporozumienie swiadczace o ignorancji." - nie wiem, jak ty, ale ja w poście autora tematu nie widzę żadnego utożsamiania bakterii wyłącznie z chorobami, natomiast ty piszesz o sprawach oczywistych, o których wie nawet średniowykształcony człowiek, podejrzewam że osoba zakładająca ten temat nie jest średniowykształcona, tylko ma większą wiedzę. W tym poście nawet nie ma słowa "choroba", więc to raczej ty jesteś ignorantem. Ludzie pocą się, gubią martwy naskórek, włosy, ale względnie normalny człowiek myje się regularnie, przynajmniej raz dziennie oraz sprząta mieszkanie. W internecie dostęne są materiały, ile kurzu i brudu przynosi do domu po każdym spacerze pies, proponuję poczytać. Zatem nie tylko sobie zawdzięczamy brud w domu, w przypadku posiadacza psów, także i temu zwierzęciu, a nie znam właściciela psa, który kąpałby zwierzę po każdym przyjściu ze spaceru (podejrzewam że to by było nawet męczące dla zwierzęcia, dlatego też uważam że w przydomowym ogrodzie lub na wsi pies ma znacznie przyjemniejszy żywot) - nawet po deszczu, łażeniu po kałużach lub zimą po śniegu, który co pół metra jest oczywiście "żółty". Ten temat pewnie jak większość tutaj służy wyrażeniu zdania i względnej dyskusji, a na początku i na końcu posta osoba wyjaśniła swój stosunek do psów, i ja się pod tym podpisuję. Poza tym, wiadomo jak to jest, pomimo prawnych regulacji, ze sprzątaniem po psach w mieście, widać to wyraźnie, idąc na spacer i to jest już zmora i uciążliwość.

Ten temat powstał 2 miesiące temu na dyskusji ogólnej, teraz został tu przekopiowany, więc wszelkie obrażania autora jest śmieszne i głupie.

wiecie co, pomiędzy brudas i pedant jest całe kontinuum. ja akurat zgadzam się z pewną teza z obserwacji, na palcach jednej ręki policze ludzi, którzy mają psa w domu/mieszkaniu i tam naprawdę jest czysto i przyjemnie. taka dyskusja może się zaczynać juz w innym punkcie, jak ktos np. jeżdzi autobusem i ile osób siada na te oblesne siedzenia gdzie przed chwilą siedział posikany bezdomny - nie idzie ze bezdomni są wstrętni! ale są zadniedbani. widzicie tylko niewiele osób na tyo zwraca uwagę, albo kto myje zawsze ręce po skorzystaniu z wc? no to policzcie sobie i bedzie wiadomo, że niektórym nie przeszkadza że pies odkurzy miasto sierścia a potem zalega na dywanie, bo to zaczyna się w mentalności gdzieś wcześiej i nie gadajcie,ze taka frywolność w higienie zawsze diała korzystnie na zdrowie,przykład "Człowiek zaraża się bąblowicą po zjedzeniu jaj tego pasożyta. Mogą być one wszędzie – w leśnych jeziorkach, trawie czy innych miejscach zanieczyszczonych odchodami zwierząt. Czasem wystarczy kontakt z chorym lisem lub psem, bo jaja mogą przyczepiać się do sierści. Jednak najczęściej trafiają do naszego organizmu z owocami: jagodami, poziomkami, borówkami czy jeżynami."

:) Ależ nikt tu ciebie nie zapraszał, słaby człowieku. Pozdrawiam

[sam czyta, facet i się potem frustruje, że go to nie interesuje, co czyta, i pokazuje swoją "klasę" w ohydnych wyzwiskach, zrozum tu ludzi :) ]

Co do tego że pies sra gdzie popadnie to sie nie zgodzę moj kilka naście minut szuka miejsca :D

O widzisz, jaki wybredny, może ludzie mu przeszkadzają? :) a robi to w twoim ogrodzie czy gdzieś indziej? Np. w przestrzeni publicznej, w parku lub na czyjejś działce? I jeśli ta druga opcja, to czy sprzatasz po nim?

Proponuje przeprowadzic sie w okolice czarnobyla. Szansa natkniecia sie tam na bablownice tudziez inne nagminnie i bezlitosnie dziesiatkujace ludzkosc bydle jest minimalna

"Proponuje przeprowadzic sie w okolice czarnobyla." A w jakim niby celu? :) Co za frustracja przemawia przez niektórych. Pozdrawiam z pięknego meijsca, z ktorego nie zamierzam się ruszać, chociaż jak wychodzi się na spacer, to jest to droga usłana psimi kupami ;) Trzeba odpowiednio manewrować, ale cóż... pieski są przecież najważniejsze

To najlepiej wytrujmy wszystkie zwierzeta, a potem ludzi brudasów i pozostanie czysty nieskazitelny czlowiek ze swoimi sterylnymi mieszkaniami. No bez przesady. Czlowiek zyje wsrod bakterii wszelakich i jakos nic mu nie jest czego nie mozna powiedziec o tych wyjalowionych czesto alergikach. Ludzie id zarania czasu mieli psy, kiedys to nawet co biedniejsi brali na zime do domu zwierzeta gospodarskie i jakos z rumiencami na twarzy dożywali sędziwych lat. To fakt, ze pies w domu, to wiecej sprzatania, ale jejku jak dzieci sa to tez jest wiecej sprzatania. Psy, ktore sa chowane w domu sa szczepione, myte i przeciez nie jest to takie zapchlone zwierze z pierwszej łapanki. Ponadto jak juz ktos napisal kiedys dzieci sobie zjadly troche piasku z piaskownicy, czy inna dżdżownicę przychodzily z podworka umorusane po szyje i rzadko ktore chorowalo na jakies alergie czy w ogole. Mam kolege pedanta, to on sprzata non stop, a psa wlasnie calego myje po kazdym spacerze i ten pies moze tylko chodzic po przedpokoju. szok

Nikt nie mówi o truciu nikogo. Ze skrajności w skrajność, widocznie niektórzy ludzie nie potrafią inaczej. Co więcej, uważam że pies to bardzo pożyteczne zwierzę, ludzie posiadający psy mają 8 razy większe szanse na przeżycie ataku serca niż inni, mają kojący wpływ psychologiczny na ludzi zwłaszcza starszych i samotnych, redukują stres, wpływa na ciśnienie obniżając je, służy ratowaniu ludzi, ma terapeutyczny wpływ na osoby chore psychicznie i tak dalej - oczywiście nie wszytskie rasy. Rozumiem to wszystko i doceniam piękno tych stworzeń, ale z rozsądkiem a także szacunkiem dla innych, którego niestety wielu posiadaczy czworonogów nie ma. Pozdrawiam i Dobrych Świąt życzę wszystkim. :)

Tak wszyscy sa sfrustrowani tylko ty nie jestes bo piszesz z bieszczad gdzie jak wiadomo co drugie drzewo jest hot spot a wiewiórki i niedźwiedzie rozkoszuja sie dostepem do sieci 3g:DJak pojedziesz w himalaje to nie zapomnij swojego sagema zeby nam sie pochwalic:P

Nie jestem sfrustrowana, bo nie ubliżam komuś co trzecie słowo, nie wnosząc nic do rozmowy. Poczytaj siebie od początku, twoje słownictwo i stosunek do innych pozostawia wiele do życzenia. Pozdrawiam cię jeszcze raz, i pamiętaj, co siejesz, to zbierasz, nie warto być chamem.

Wzięliśmy psa, ponieważ syn błagał przez długi czas: najgorsza decyzja! Ciągle wszędzie sierść, chociaż przebywa tylko na parterze, to sierść nosi się wszędzie! Ciągłe uwiazanie, bo jest pies, na wakacje trzeba kombinować, gdzie zostawić sierściucha! I to jego lizanie...i zbieranie kup, mycie łap po spacerach. Mamy ogród, ale on chce tylko kopać, więc przychodzi upierniczony do domu. Lepiej iść na spacer. A za płotem sąsiedzi którzy uwielbiają swoją suczkę. Chyba zgłosiliby nas na policję, gdybym założyła naszemu darmozjadowi łańcuch, a już buda? Kryminał!

Tak właśnie myślę o tym, co przeczytałam - badania prof. Eriki Friedmann z University of Maryland i nie wiem, jak wnioski z tych badań przyczepić do ciebie, masz problem ze swoimi emocjami, może idź z psem na spacer? :) cześć :)

Swoje słowa kierowałam oczywiście do ShereKhan'a :)

Poczytaj sobie swoje wulgaryzmy od początku, z jakimi tu przyszedłeś oraz z sarkazmem i ironią, mającą na celu denerwowanie innych i wytrącanie z równowagi, a dopiero potem zarzucaj innym to, co sam świadomie robisz, panie "grzeczny" (inaczej) :)

:)

Jak spelnialas zachcianki synka to teraz sama plac za swoja glupote i brak odpowiedzialnosci!! Takie dziwne ze krzywo sie patrzy na psa na lancuchu? To sama sie uwiaz i poruszaj sie tylko w obrebie 2 metrow. Problem z wakacjami? A jak bralas pieska to o tym nie myslalas? Niestety przez takie puste jednostki jak ty sa potem pelne schorniska. Biora zeby spelniac zachcianki dzieci, tydzien jest fajnie a potem nagle problem. Jak ktos nie potrafi zajac sie zwierzeciem to po co go w ogole bierze.

Najwiekszym zagrozeniem statystycznie, historycznie i pod kazdym innym względem dla drugiego człowieka oraz każdego innego żywego stworzenia na tej planecie jest drugi człowiek. Rownie dobrze w takim kontekscie mogłabys sie brzydzić ludźmi mieszkajacymi z innymi ludźmi.A ty sie tak nie ciesz ze moderacja usuwa posty bo ciebie prędzej czy później tez to spotka o ile zahaczysz oczywiście przypadkiem o jakieś realne problemy i ich przyczyny. Dopóki skupiasz uwagę szanownych userów na tak istotnych społecznie kwestiach jak "zagrożenie" zdrowia społecznego płynące z faktu posiadania psa to będziesz pupilem tutejszej censury.Mozesz teraz załozyc podobny topik o bezdomnych oczywiście najpierw argumentujac za profesor jakąs tam ich moralną odpowiedzialnosc za własną sytuacje oraz wynikajaca z tego intencjonalność przejawiającą się w perfidnym zaburzaniu estetycznej równowagi naszych wspaniałych miast

HAHhaha, jesteście śmieszni, to zależy jak jest wychowany pies, mój boi się wskoczyć na kanape moją nawet. Leży tylko grzecznie pod moim krzesłem, nawet dywanu nie mam bo panele gołe;P Nieraz mi go nawet żal, bo na tym twardym musi leżeć,ale to pies. Po kazdym głaskaniu chociaz rzadko mi się zdarza to robić- myje rece.

Najwiekszym zagrozeniem statystycznie, historycznie i pod kazdym innym względem dla drugiego człowieka oraz każdego innego żywego stworzenia na tej planecie jest drugi człowiek. Rownie dobrze w takim kontekscie mogłabys sie brzydzić ludźmi mieszkajacymi z innymi ludźmi.A ty sie tak nie ciesz ze moderacja usuwa posty bo ciebie prędzej czy później tez to spotka o ile zachaczysz oczywiście przypadkiem o jakieś realne problemy i ich przyczyny. Dopóki skupiasz uwagę szanownych userów na tak istotnych społecznie kwestiach jak "zagrożenie" zdrowia społecznego płynące z faktu posiadania psa to będziesz pupilem tutejszej cenzury.Mozesz teraz załozyc podobny topik o bezdomnych oczywiście najpierw argumentujac za profesor jakąs tam ich moralną odpowiedzialnosc za własną sytuacje oraz wynikajaca z tego intencjonalność przejawiającą się w perfidnym zaburzaniu estetycznej równowagi naszych wspaniałych miast

Ronaldo, Bo nalezysz do waskiej grupy ktora racjonalnie mysli odnosnie psa, zgadzam sie z tematem, a autorka uzyla slowo "brzydzic" a nie "zagrozenie" sherekhan - ty masz problem z czytaniem i mieszasz wszystko, nie da sie ciebie czytac tak powanie, czytalam ten temat na ogolnej wiec juz tu sie nie wypowiadam ale ona poruszyla jedna kwestie sherekhan wiec po co mieszac to z innymi kwestiami? jestes wulgarny wiec pokasowali twoje wpisy, wiec po co te teorie spiskowe dziejow?

"Nieraz mi go nawet żal, bo na tym twardym musi leżeć,ale to pies." to kup mu takie legowisko, nie znam sie na tym, ale takie dla psa do spania, widzialam u znajomych kiedys, nawet z koca wystarczy zrobic

Hmm legowisko mówisz? Wiem, jak wygląda bo mój piesek miał takie ale jakoś od małego uczyłam go aby w nim siadał a ten skubaniec uciekał ;P oddałam to legowisko za darmo koleżance jej pies do dzisiaj na nim śpi.

Teorie spiskowe powiadasz?To napisz cenzura albo moderacja albo Mahomet. Jest tego wiecej. To nie Zadne teorie a ja się w*******m bo jak czytam takie wypociny to mnie w c***u strzykw. I nie mów za co mnie usuwają bo trochę juz tu jestem.Radar tez zajrzeć na ogólny i zweryfikować teorie o dbałosci moderacji o dyskusje bez inwektyw