mój facet to osioł wypił dziś 4 piwa

zadzwonił i od razu wiedziałam że coś pił :O rzadko kiedy nie wypije piwa po pracy ale kurde dzisiaj :o w Wielki Piątek mógł sobie odpuścić :o Nie jestem jakąś praktykującą katoliczką, on tym bardziej ale nie wiem dlaczego nie mógł sobie chociaż dziś dać spokój :/

przesadzam? :o

drugie pije, o co tym piątkim chodzi?

Chyba trochę tak. Dla jednych to wielki piątek, dla innych początek długiego weekendu

Ja przed chwilą kupiłem osiem i nie zawaham się ich jeszcze dziś wypić.

mój były tez tak chał piwska. potem sie okazało, ze bez piwska zyc nie moze i kazdy problem zamiast omawiac ze mna zalewał piwem, potem przychodził cuchnacy tym smrodem do łózka i domagał sie seksu....nigdy wiecej pijusa, teraz mam normalnego faceta który piwo to tylko w lecie pije i njawyzej raz na tydzien

dla mnie to jakieś taki dziwne, on pije prawie co dzień i dziś mógł sobie odpuścić .

chciał bym mu ssała takiego obsikanego ale nie chciałam, dobrze że się to skończyłao

no właśnie boje się że mój tez nie wyobraża sobie życia bez piwa. On co dzień pije, jak jest u mnie zawsze pije, nie było dnia żeby do nie przyjechał i nie przywiózł piwa albo wina. Jak tylko ma wolne to pije po 5 piw. Nie mieszkam z nim jeszcze ale zaczyna mnie to wkurzać, mimo że wcześniej nie zwracałam na to uwagi i jakoś mi to nie przeszkadzało. On ma 31 lat :o

podszywy se darujcie kmioty

A jak pije codziennie to inna sprawa. Ja tez lubię walnąć kilka piwek ale zdarza mi się raz na miesiąc, na dwa

A jemu się zdarza raz albo dwa na miesiąc nie pić :o

No to ma(cie) problem, ja lubię piwo jednak nie pije w tygodniu. Dla mnie piątek lub sobota jest dniem piwa od wielu lat.

az mnie ciarki przeszły bo mi sie były przypomniał coraz bardziej, tez chlał po kilka i potem smierdział....:o co chwile piwsko, kase wydawał cała, mnie było wstyd przed matka bo stale puszki sie po domu walały, a on wiecznie uchlany tylko w lózku lezał po robocie i grał w gry i chlał

nie przerażaj mnie że tak to będzie wyglądało :o on nie jest jakimś obibokiem, to normalny facet i nie ma nic z żula ale jednak pije i zaczyna mnie to martwić coraz bardziej.

mój tez nie był obibokiem, był pracowity, pracował zarabiał, ale w końcu wszystko szło na piwo i chlał go coraz wiecej, dlatego zerwałam. zobaczysz jak z nim zamieszkasz czym to pachnie

masz racje piwa nie powinien dzis tykać , ale wybacz mu jak pojdzie z toba w niedziele do koscioła;)

Jesteś z facetem który za każdym razem coś przy tobie pije, serio?? Juz dawno kopnęłabym dziada w d**e.

weź sobie znajdź faceta z klasą bo z takim to nic dobrego cię nie czeka.

Mam kolegów którzy tak nie robią, wiadomo czasami napiją się piwka ale tak jak on to żaden nie pije. Nawet jak go proszę żeby nie pił to i tak pije bo twierdzi że przesadzam i nic złego w tym nie ma.

Mój też dziś wypił i chyba więcej niż 4 piwa ale to i tak jest końcówka związku, bo i tak mam go dość :D

Jak nie jest katolikiem to jemu to zwisa ale sam fakt że chleje tak często jest dziwne. Ja sobie nie wyobrażam bycia z takim pijakiem,jeszcze który przy mnie za każdym razem by pił. Dzieciak nie facet.