Psy są głupie a koty są mądre

ty co piszesz na koty, to moze ty se kupiles klatke - pulapke na allegro i nią pojmales mojego kota za to ze chodzil ci na dzialke??

Haha

nie zarazisz się pasożytami ani toksoplazmozą jak myjesz ręce i nie roznosisz zarazków ani jaj pasożytów na niemytych pazurach, nie ma takiej opcji. Koty, psy należy odrobaczać regularnie, nawet koty nie wychodzące. Można przynieść coś na butach

22:24 Meczy się ale to dowodzi jego mądrości. A xhce mu się bo potrafi lac minute jak się z nim wyjdzie :D pol roku ma

Najlepiej mieć kota i psa, to są fajne zwierzaki i mądry czy głupi, zawsze nawiążesz z nim jakieś relacje, przyjaźń. Są takie psy, które jak im coś nie pasuje użyją zębów na właściciela, też tak bywa. Nie zawsze psy są upierdliwe i natrętne, to zależy jaki właściciel i na ile im pozwala. Nie wypada pozwolić psu czy kotu, żeby się naprzykrzały każdemu, kto przyjdzie, pchały się na kolana. Koty też tak robią, a nie każdy chce je głaskać i się spoufalać. Ja nie wiem po co niektórzy trzymają jakieś węże i pająki, czy te stworki są mądre i przyjazne?

Ja mamdwa psy i są skrajnie inne. Jeden jest u mnie rok drugi miesiąc i ten drugi bardziej kocha niż ten co mam go rok. W kółko lize i się przytula, wszystko można z nim robić a to pies niebezpiecznej rasy i duży. Cały czas jest wesoły, słucha się, po prostu kochany, nie mialam wierniejszego psa a miałam ich kilka, nie ma opcji żeby warknal albo ugryz. Za to ten pierwszy był rozpieszczany od szczeniaka, zabawy, spanie na łóżku, albo fotelu, smakolyki a i tak potrafi warknac jak mu coś nie przypasuje, albo patrzy spode łba, do tego jest zboczony bo rusza ta dupa jak by mu się chcialo ruu..ć. więc nie ma reguły a koty tez bywaja różne.

Slowianin nikt nie kaze ci tutaj wchodzic****isac. Z tego co mi wiadomo to twoje komentarze na kafe znane sa jako beznadziejne i chamskie wiec zamknij dziób.

00:26 hahahaha ****** mu sie chce hahaha

Węże? Okropnosc , w zyyciuuuu ;) psy węże pajaki króliki nieeeee koty taaaakkkk :)

pies i kot potrafia byc jak zorganizowana mafia np ,jak siedze sobie wieczorem wygodnie w fotelu to mój kot idzie do drzwi i udaje ze chce wyjsc gdy ide mu drzwi otworzyc to on w tył zwrot w miedzyczasie pies juz rozwalony lezy na moim fotelu a kot biegnie połozyc sie obok psa i tylko łypia z pod slipiów na mnie

Hhahaha no niezle , male oszusty ;)

U mnie w domu nigdy psa nie bylo, tzn jak bylam mala mielismy czarnego wrednego kundla, wszystko niszczył, rwal pranie na dworze, rodzice musieli go oddac bo byl wyjątkowo paskudny i potem juz zaden i ja nie znam sie na psach, nie wiem co jedza i napewno duzo jedza i ciagle glupie przymusowe spacery

Trzeba było go zabierać na mądre spacery, np. ścieżkami edukacyjnymi :D

U nas w domu zawsze były psy i koty. Pierwsze co pamiętam z dzieciństwa to dobermana i ten duży pysk węszący i koty, które wszystko zrzucały. Pies patrzył z politowaniem, co za hołota kocia, jak można

Kocia holota haha :) ludzie to tez holota ;) ludzie tak gadaja na zwierzeta a sami sa: Wredni Falszywi Zdradzaja I maja wiele innych podlych cech i wole tysiac kotow niz jedna fałszywa kolezanke. I to na tyle. Pa

A mi inteligentne zwierze nie jest potrzebne. Biore zwierze by sie nim opiekować, by byl szczesliwy ze mna i spokojnie żył. Nie bede sie klocic czy pies czy kot jest lepszy. Ja wole koty, mimo ze maja swoje za uszami, po prostu lubie je za to jakimi sa. Psia nie jestem tylko kocia i nie lecę na zwierzęca inteligencję. Chce miec tylko sympatyczne zwierze i jesli ty jestes dobry dla zwierzęcia to tym samym sie odwdzieczy. Kazdy ma to czego potrzebuje, ja potrzebuje futrzaka. Dzuekuje za uwage. Psia inteligencja mnie nie interesuje. A po drugie kiedys bardzo pogryzl mnie pies . Dziekuje

Mnie akurat nigdy pies nie ugryzł, ani nawet nie próbował. Od zawsze z psami i kotami, rodzice psiarze i kociarze w jednym, mnie też dopadło. Zawsze psy ras dużych, budzące respekt. Koty za to mnie czasem uszkodziły, niektóre nie chowały pazurów podczas zabawy, ale to nieważne. Koty nie są głupie, u nas potrafiły otworzyć lodówkę, potrafią chodzić na smyczy, da się kota wychować i nauczyć różnych sztuczek.Trafiają się trudne psy i koty, oporne na wychowanie, wkurzające, ale dużo zależy od nas, czy zwierzę z hodowli czy po przejściach. Mam koleżankę z urazem psychicznym do psów, bo ją napadły i pogryzły, boi się i tak już pewnie zostanie, wielbi koty

gość wczoraj U mnie psy nie sraja i nie szcza w domu wiec nie smierdzi pitbull ktorego mam potrafi dobe wytrzymac bez sikania i srania. x Nie chodzi o to,czy sikaja czy sraja w domu tylko psy wydzielaja specyficzny nieprzyjemny zapach i wtedy smierdzi w domu.

wszystko jest z jednej strony fajne, a z drugiej ma jakieś minusy, niektóre psy mają dość intensywny smrodek, jednym to nie wadzi po prostu. W poczekalni u weterynarza wali przykładnie jak przyjdą z dogiem niemieckim, ale inne psy też dają. Mnie to nie przeszkadza w sumie, lubię psy i koty, ale są tacy, których to obrzydza i nie muszą mieć zwierzaków, ani odwiedzać tych znajomych, u których im śmierdzi. Można się spotkać gdzieś na mieście i pogadać, po co robić problem i obrazać się przez jakąś psinę, bez sensu

Jakby ktos mi dal milion za to bym przygarnela psa to .... nigdy w zyciu, nawet za milion. Psy mnie w******ja

Kiedys mialam znajoma ktora mnie zapraszala , bylam dwa razy, miala buldoga w domu. Po pierwszym razie obiecała ze go zamknie w innym pomieszczeniu gdy przyjde ale.... nie zamknela i ponownie pozwalała jemu pluc na mnie, wlazic lapami na mnie i trzepal przy mnie morda i mnie silnil, lizal tez moja lyzeczke a ona nic. Gapil sie na mnie zebym mu zrec dala i mial morde ode mnie 3 cm :( a ona nic nie zrobila. Bylam chwile i poszlam i juz nigdy jej nie odwiedzilam . To bylo przegiecie

Piszę to z moim kuzynem, ponieważ mamy taką samą opinię na właśnie ten temat. Psy po pierwsze są bardziej inteligentne od kotów. Koty w ogóle nie umieją okazywać uczuć, są obojętne wobec właściciela. Dla nich jest on podajnikiem do żarcia i picia. Psa można nauczyć wielu rzeczy, sztuczek, komend itd., a kot? Co kota nauczysz? Żeby drapał tylko to, co się rusza? Śmieszne, hah. Koty to wredoty, które wdrapują się na drzewa, i same nie umieją zejść. Myślą tylko o jedzeniu, i dachem nad głową. Nic ich nie obchodzi miłość właściciela. A psy? Psy liżą po twarzy, ponieważ tak okazują uczucia. To u nich jest jak całus. Okazują bezinteresowną miłość w stosunku do właściciela. Psy są słodkie, a koty obrzydliwe. Pozdrawiam psiarzy, którzy już wiedzą, że koty są głupie i niepożyteczne.