Wkurzylam sie i swiat nie bedzie

bo jak zwykle wszystko na mojej glowie. ja dzis w pracy a moj wolne. mial do zrobienia a nie zrobil nic.

to jutro na wielkanocne śniadanie postaw mu kanapki pod nos

Moja mama po kolejnych świętach tego typu załatwiła sobie oddelegowanie do innej miejscowości i mieszkanie służbowe. Zabrała dziecko i 10 lat mieszkała tam ze mną. Tyle czasu zabrało ojcu żeby ją przebłagać. Ale wcześniej 20 lat wiózł się na niej - ona z garami i ścierą, a on przed TV. Masakra.

jedyniew co zrobil to kupil chleb. wypisalam mu na kartce co ma zrobic. odkurzyc, umyc podlogi. przygotowac koszyczek. mial wszystko przygptowane,

No to olej i nic nie rób. Siądź przed TV, weź książkę, albo idź po prostu na spacer. Taki egoizm i lenistwo trzeba tępić w zarodku. Samo nie przechodzi.

P/i/e/r/d/o/l/o/n/y leń:O ma cię za kuchtę.P/r/z/y/p/i/e/r/d/o/l mu ścierą przez łeb żeby się ocknął i zrobił to co do niego należy

nic to nie da. on teraz chce mi pomoc. ale za pozno.

Też bym się wkurzyła ;) Dlatego mój się mnie "słucha" i takich akcji nie odwala :D :P Bo wie że by miał piekiełko

no i potem nic dziwnego ze taki koles szuka wyrozumialej kochanki na boku jak ma zolze w domu ja tam lubie w domu robic a jesli moj maz zamiast mycia garow wybiera zabawe z dziecmi zebym ja w tym czasie w spokoju ogarnela to nie widze problemu i tak wiem ze sama zrobie lepiej dokladniej

A on chciał w ogóle urządzania świąt? Bo sprzątanie jako takie to osobna kwestia, obowiązkami w domu trzeba się dzielić w zależności od tego ile które pracuje.

zołzę w domu? no tak, kazdy woli robocika - co pójdzie do pracy, po pracy wszystko przygotuje , a w nocy jeszcze seksik zapewni - w zamian za co? miłość i kwiatek na dzień kobiet? pffffff ale robocików jak widac nie brakuje - mam nadzieję, ze nie będą się wam synowie rodzili

U mnie w tym roku to samo. Ten se lezy z piwskiem od rana juz i mysli ze bede z***********lac. W tym roku sie zbuntowalam. Ugotowal jajka i mysli zr bede dalej robic jajka faszerowane. A ja zrobilam salatke a jajek nie rusze bo to jego ulubione. Uffff wygadalam sie...

Do 17.52- Umiesz czytać durna babo. Przecież autorka pisze ,że była w pracy, to jak sie miała robotą z leniem dzielić. Szkoda słów na takie tłumoki,bo i tak nie zrozumieją co sie do nich mówi. Wracaj do swojej ukochanej ściery,bo se mąż kochankę znajdzie.