Czy miłość platoniczna do osoby której nie powinno się kochac jest grzechem

?

nie bo na uczucia nie mamy wpływu

czyli samo uczucie jest dobre, czy tez trzeba sie z tego szybko uleczyc?

Uczucia to kwestia na którą żaden z nas nie ma wpływu. Czy można nazwać to grzechem? Jeśli nie 'walczysz' z tym, a raczej sama świadomie się w to zagłębiasz to wtedy raczej tak. Jeśli jednak próbujesz 'zabić to' w sobie to nie.

A jednak są jeszcze ludzie, którzy myślą w ten sposób. Wcale nie czuje się, że jestem w klatce. :)

Na tym właśnie problem polega, ze bez innej perspektywy ludziom się wydaje, ze to obiektywna rzeczywistośc i jedyne słuszne pojęcia.

halo! nie założyłam o tym tematu czy to głupota nie chcieć popełniać zła/grzechu, czy to etyczne. Tylko czy sama miłość powiedzmy ZAKAZANA jest grzechem?

zalezy dokąd to zajdzie

milosc zakazana to milosc do ksiedza albo zonatego

A kogo darzysz tym uczuciem?

pazia z ogródów papieskich :D

Oczywiście, że nie. Dąż do tego, żeby była obupólna.

miłość zakazana jest zakazana i koniec kropka

"miłość zakazana jest po prostu zakazana" co za durniaste stwierdzenie. na można mieć wpły? żadnego. zakochujesz się nie mysląc ze to rozsądnie z Twojej strony czy nie. i trwasz w tym uczuciu, bo takie jest uczucie. nie da się go zwalczyc niewazne jak bardzo zakazane jest.

to jest okropne takie niespełnione ja cierpię z tego powodu strasznie :( ale jakoś trzeba żyć. I jest grzechem, tak mi się wydaje, bo się tym niszczę, tęsknie, często jestem taki nieobecny. Ogólnie tracę zdrowie i nadzieję. A nie można niszczyć własnego zdrowia to jest grzech.

a co ona jest mężatką albo ty zaobrączkowany?:)

strasznie grzeszę robie sobie krzywdę i nie potrafię przestać. Moi bliscy maja moja udawaną radosć, udawane szczęscie, mój udawany usmiech. W dodatku mnie potrzebują to jestem. Ale czuję sie jak bym był całkiem sam. Taka samotnosć wsród ludzi. ech w d***e nic nie zrobie bla bla bla narazie papa ide z tad tyle lat to juz trwa...super grzesznik

Po prostu będę szczęśliwy i cieszył się tym co mam. I szanował tych, którzy mnie kochają. To bardzo dużo. A jeśli nie można mieć wszystkiego, trudno. Trzeba w końcu zapomnieć.

do goscia powyzej a jaka to jest relacja skoro trwa to juz kilka lat? masakra jak mozna sie tak meczyc:(

ona kocha pewnie innego ,

Nie ma czegoś takiego jak miłość zakazana. Przez kogo? Obrączka nie zaklęcie, z dziećmi też da radę.

pewnie? to ty nawet nie wiesz i sie meczysz lata?:(:(

on sie boryka z szerokohoryzontalna przepaścią :P :) ona kocha innego :)

kiedys był tutaj temat "kocham księdza - miłość zakazana"

udaje że sie męczy :) wspólne pakupki są codziennością, upomina sie innego tyłka tak tylko na 5 min :)

ona kocha ksiedza? Czyli ona tamta jego ! proszę nie dywagować i nie próbować manipulowac innymi

ciekawe czy jest tu jakis ks?moze on sie wypowie?

sama miłosc autorko nie jest grzechem,ale mysli juz tak,chec zrealizowania ich,dokonanie

ks w tym czasie ? śpią jak susły :P

ups :D ks doswiadcza miłości i na błędach sie uczy