Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podwójne życie:żona, kochanka czy obie?

Polecane posty

Gość gość
napiszę ci ja co ja o tym myślę: odejdź od żony i kochanki nie kochasz ani żony ani kochanki znajdź sobie trzecią którą może będziesz w końcu szanował bo jak narazie to tylko bawisz się uczuciami kobiet i ośmieszasz je publicznie na forum żonę i kochankę opisując je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w którymś momencie życia przestałeś kochać je obie, znajdź sobie trzecią dobrze ci radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
po tym wszystkim co juz przeczytalem itp.podjalem decyzje,zreszta juz ja zrealiowalem.zona to zona,zadna kochanka mi jej nie zastapi.moze rzeczywiscie tylko sie zauroczylem.ale zone kocham na100%.jakbym tego nie czul to bym jej nie wybralsposrod wielu...ta 2-ga musi odejsc i to zroumiec.rodzina jest najwazniejsza.koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy autorze ma to w d....ie co napisałeś, nikogo to nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki koniec tematu? Teraz dopiero się zacznie jak kochance powiesz spadaj, bo ja kocham żonę. Zobaczysz jaką jazdę ci zrobi. Żadna kochanka tak potulnie bez słowa nie usuwa się w cień i nie znika z życia kochanka. Ona dopiero teraz zacznie walczyć o ciebie i zdolna będzie do wszystkiego, żeby tylko wygrać tę walkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię że kochanka będzie chciała walczyć, musiała by siebie bardzo nisko cenić żeby chcieć walczyć o faceta który kopnął ją w tyłek za to ja na miejscu żony odkochałabym się w takim panu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, te wysoko ceniące się kochanki, co latami cieszą się z ochłapów nigdy nie walczą o dopychacza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam oj tam..Drogie Panie, nie możecie tak urągać koledze i formułować o nim opinii wartościujących...Zabić, wdeptać bo ma kochankę i zdradzał żonę..Wy chyba nie znacie nas facetów a jesteśmy nie skomplikowani w obsłudze. Kolega karmił swoje ego, ale niestety zaprowadziło go to w zakamarki własnej duszy i teraz się z tym chyba nie czuje dobrze. Każdy by chciałby zjeść jabłko i je mieć. Będziesz musiał skrzywdzić którąś, bo takie są realia...Będzie jedna przez Ciebie płakała, być może skaleczysz ją emocjonalnie..Pomyśli, że bawiłeś się jej uczuciami..no i takie tam. Tylko mnie nie zawiedź, że zaczynasz mieć teraz jakieś wyrzuty i obchodzi Cię, co czuje którakolwiek z bohaterek Twojej historii. Nie przejmuj się...przecież kochanka wiedziała w co się pakuje a żona nic nie wie. Wszystko wróci do normalności...A za jakiś czas znowu poczujesz ten przyjemny zastrzyk adrenaliny gdy pojawi się jakaś Ona na horyzoncie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×