Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ogarniam świata

Ludzie co się teraz dzieje z tymi matkami?

Polecane posty

Gość nie ogarniam świata

W moim bliskim otoczeniu, nie że ze słyszenia znam historię, tylko na prawdę znam te rodziny, że matki zostawiły dzieci i poszły w cholerę. Wczoraj u męża kuzyna byliśmy, ten siedzi sam z 2,5 letnią i 9 miesięczną córkami, bo jego żona stwierdziła, że jednak zabawa w mamę jej się nie podoba, wyprowadziła się do rodziców i z pieskiem na spacer chodzi, ten kuzyn w wojsku pracuje, urlopu już nie ma, bo wszystko wybrał, nie może tego wszystkiego ogarnąć, dwoi się i troi. To jeden przypadek, u nas po sąsiedztwie 9-letnią dziewczynkę wychowują dziadkowie, bo jej ojciec zginął, a matka znika na całe miesiące, dziecko ma w d***e, bo jak stwierdziła odzwyczaiła się od bycia mamą. Kolejny kuzyn męża, wyjechał z rodziną do Anglii, tam jego żona poznała jakiegoś faceta i uznała, że jest on wart tego, by dla niego opuścić dwie dorastające córki. I trzy inne małżeństwa, gdzie matki opuszczają bez jakichkolwiek wyrzutów dzieci, nie liczą się z nimi, nie odwiedzają, nie interesują, wszystko zostawiają na głowach mężów, bo one mają takie kaprysy. Dzieci tęskną, 3-latka przestała mówić i do nikogo się nie zbliża, wiecznie stoi z daleka, 9-miesięczna cały czas płacze, ta 9 latka do babci mówi mamo... Co się dzieje z tym światem, dokąd to wszystko zmierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne ale takie sytuację zdarzały się, są i będą. pociesz się że więcej jest troskliwych i oddanych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Częsciowo je nawet rozumiem. Kiedyś matka była szanowaną osobą, a teraz na kobitę zajmującą sie dzieckiem patrzy się jak na lenia, nieroba i pasożyta. Osobiście sto razy lepiej sie czuję chodząc do pracy, ale wcale sie nie dziwię jak któraś rzuci to całe wspaniałe macierzyństwo w cholerę i idzie w świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsggggggg
"ale wcale sie nie dziwię jak któraś rzuci to całe wspaniałe macierzyństwo w cholerę i idzie w świat" Ty czytasz ze zrozumieniem? A kto jej kazał rodzić? Weź Ty się Kinga nie wypowiadaj w takich tematach, bo aż żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsggggggg
Bo na pewno jak porzuci dzieci to teraz lepiej będą na nią ludzie patrzeć, tak? Sama mam dziecko, sama siedzę z nim w domu już drugi rok, i mam głęboko w poważaniu kto co o mnie myśli. Jestem matką dla mojego dziecka, nie dla pieprzonych papli, do których i ty się Kinia zaliczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego???? Ja zanim miałam dziecko o żadnej matce nie pomyślałam niczego złego, nie interesowałam sie nimi szczególnie, ale uważałam np że to ok kiedy kobieta zajmuje sie dzieckiem, a facet zarabia jesl im tak pasuje. Ale kiedy sama zostałam mamą i zaczęłam zaglądać na dział kafe Ciąża, poród...okazało się że inni ludzie zupełnie inaczej to widzą, to że jestem mamą spycha mnie na totalny margines i robi ze mnie patologię, kurę domową i co tam jeszcze :o wcale sie nie dziwię że niektóre kobiety nie wytrzymują presji i rzucaja wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ojciec idzie w długą to ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam świata
Sytuację, gdzie ojciec idzie w długą znam jedną. rozwiedli się jak przystało na kulturalnych ludzi, mają normalne kontakty, ojciec odwiedza syna, syn wie na czym stoi, że rodzice już nie są razem, ale w stosunku do niego nic się nie zmieniło. A to jest zupełnie co innego niż opisałam na początku. Te matki odeszły z dnia na dzień, bez słowa. Kuzyn jeździł do żony z córeczkami, to jak ich zobaczyła uciekła do domu i drzwi zamknęła, ta starsza ponoć w aucie tak płakała, że tchu złapać nie mogła, kuzyn się wystraszył, auto zatrzymywał i małą z fotelika wyciągał, bo się bał, że się dusi. To jest normalne? Dzieci potrzebują matki, a ta co? Znudziło się po dwóch latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupio zrobiły ale wiecie czemu się nie zastanowiły 2 razy przed zrobieniem dziecka? Bo się wszyscy cisną o to macierzyństwo. Matki uważają się za lepsze, dojrzalsze itp rodzina truje a nie spłodzić potomka to wstyd. Robicie larum o te dzieci a potem płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem autorko w jakim środowisku Ty się obracasz bo w życiu prywatnym znam (z dawnych czasów) jedną dziewczynę, która rodzinę zostawiła. Z pracy takich przypadków znam więcej ale pracuję z trudnymi dzieciakami, które pochodzą z patologii- tam to się takie rzeczy zdarzają nagminnie choć to częściej facet porzuca dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam świata
Kinga, ale kto Ci niby takie rzeczy wmawia? Matka to margines społeczny? Co ty za bzdury piszesz? Nie wiem w jakim otoczeniu kręcisz, jak Cię traktuje Twój mąż, ale na prawdę szczerze Ci współczuję, jeśli tak się czujesz. Sama sobie takie rzeczy wmawiasz, bo widocznie bycie mamą nie było Twoim marzeniem, i pewnie dlatego rozumiesz matki, które opuszczają dzieci. Ja siedzę w domu z 20-miesięcznym synkiem i będę siedziała aż skończy 3 latka, i w życiu się nie poczułam tak jak Ty to opisujesz, ani nigdy nie poczułam, żeby ktoś tak o mnie myślał. Tu gdzie ja żyję matki się szanuje. Ostatnio ciotka powiedziała o moim synku, że bardzo zadbany chłopczyk, teściowa na to: mama z nim w domu jest to o niego dba, na mądrego chłopczyka go wychowuje. Nie piszę tego, by się chwalić, tylko chciałam zobrazować, że u nas rola matki w życiu dziecka jest najważniejsza i tak też się matkę traktuje. Żebym ja mogła siedzieć z synkiem w domu dba nie tylko mój mąż, ale też moi teściowie, moi rodzice. Jak mąż miał problemy finansowe w firmie to cała rodzina pomagała finansowo, żeby tylko ich wnuk mógł być w domu z mamą. A ja jestem z tego dumna. Kura domowa? Margines? Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, takie przekonanie w spoleczenstwie ze nie miec dziecka to wstyd i nawet jak sie nie jest w stanie byc dobra matka, lepiej byc zla matka niz bezdzietna kobieta.znam osoby ktore nie znosza dzieci, ale musza miec bo przeciez nie sa gorsze,a to pewien prestiz , wiec trzeba macierzynstwo "zaliczyc" do CV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popatrz jakie zdziwienie. :) Jak mnóstwo facetów tak robi, zostawiają kobiety w ciąży, zostawiają rodziny bo im się znudziły, albo choroba dziecka ich przerasta to jakoś może być, tak?????!!!! Jak kobieta zostaje sama, musi sobie poradzić i to jest według społeczeństwa normalne, a facet taki biedny... Jak kobieta chce 100zł więcej alimentów, to wredna chciwa q/u/rwa dojąca biednego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wole byc kura domowa,ale miec przy sobie moje skarby zadbane i szczesliwe.Rozumiem jednak matki ,ktore musza wrocic do pracy,bo sytuacja tego wymaga.Mowie szczegolnie o dzieciach do 5roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się ludzie naogladaja reklam kaszek, pampersów, gdzie zadbana mama w pieknym wnętrzu trzyma na rekach rozesmiane niemowle i wszystkim sie wydaje, ze dziecko to bajka. A tu rzeczywistośc okazuje sie inna: nie zawsze jest czs, pieniądze, dzieci też potrafi a dopiec i co slabsi po prostu nie daja rady. Życie wcale nie jest bajką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona wujka mojego męża poszła w tango, porobiła długów, dupczy się z jakimiś ćpunami. Mają dwoje dzieci 8 i 11 lat, ona ma je w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam świata
Ale co tu ma do rzeczy presja otoczenia? Okej, zgadzam się, że jest presja na posiadanie dziecka, ale jak już się założy rodzinę, jak się sprowadzi na świat to dziecko to chyba trzeba mieć jakąś ludzką odpowiedzialność za te dziecko, tak? Co ma piernik do wiatraka? I nie chodzi o to co kto od nas oczekuje, tylko co ma się w sobie, jakie się wartości wyznaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam powiem jak to u mnie jest: ja tych kobiet nie oceniam, bieda, bogactwo nie ma tu nic do tego. Ja jestem z tzw. Dobrej rodziny, mialam dobre wzorce w domu, dostalam gruntowne wyksztalcenie i teraz zarabiam >10tys. Na mies. Dziecko pierwsze urodzilam po 30stce planowane, a macierzystwo to dla mnie najgorsza gehenna swiata. Mimo to z milosci do meza zdecydowalam sie na drugie - tzn. Dalam sie namowic. Nie wiem jak to bedzie, wielokrotnie bylam w takim stanie psychicznym, bo tak sie starsze dawalo we znaki, ze chcialam zostawic to wszystko w cholere - raz maz gonil mnie 200km po autostradzie. Synem zajmuje sie glownie moja mama i maz, ja czasem zabiore go gdzies w weekend - jestem po takim wyjsciu strzepkiem nerwow i mam ochote walic glowa w mur. Powrot do pracy byl najcudowniejszym momentem mojego zycia. Gdybym teraz miala jeszcze raz decydowac czy miec dzieci, nigdy wiecej!!! Zadnych!! Z biegiem czasu doszlam do tego, ze to wlasnie presja otocze ia, ze przeciez trzeba miec dzieci (wszyscy normalni ludzie przeciez maja dzieci) i to wszedzie panujace oszustwo: posiadanie wlasnych dzieci jest takie fajne! Ja sie pytam, co za debil to wymyslil i rozsiewa takie bzdury?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie żalujcie tych facetów. Szkoda tylko dzieci i nikogo więcej. Widocznie jakby był dobrym mężem, dbał o żone , umiał zarobić pieniadze to by go nie zostawiła. żal dzieci ale faceta nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnnnapp
To jak się nie daje rady to się pomocy szuka, a nie spieprza do własnego dziecka. Rozpieszczone te dzisiejsze mamuśki jak dziadkowski bicz, byle o własnej d***e, o własnej wygodzie myśleć. Na kogo później te opuszczone dzieci wyrosną? Z wbitym do głowy przeświadczeniem, że matka ich nie chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo małżeństwo i macierzyństwo jest przereklamowane i co niektórym się otwierają oczy że nie muszą żyć jak stado baranów, jak cała reszta szkoda tylko że nie wpadły na ten pomysł zanim poczeły dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet zostawia kobietę z dziećmi to jest ok co ? Moja teściowa zostawiła swoje pierwsze dziecko jak miało rok. Młody został z dziadkami a ona wyjechała na drugi koniec Polski . .Tam poznała mojego teścia i kilka lat pozniej założyła rodzinie. Pierwsze dziecko to była wpadka i faceta zostawil ja jak byla w ciązy . Miała 20 lat źle sie czuła w roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dobrze mu tak niech sobie radzi s******l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnnnapp
Głupia to Ty jesteś, że sprowadzenie dziecka na świat potraktowałaś jako kaprys męża, który Ty z miłości spełnisz. Gdzie Wy żyjecie do tego 20-stego, 25-tego roku życia, pod kloszem zamknięte, od świata odcięte, że nie wiecie na czym polega bycie matką????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie cz esto tre dzieci wyrastaja właśnie na takie mamuśki i takich ojców i cykl trwa dalej. I to wcale nie sa rozpieszcone mamusie tylko patologiczne. Słyszałas o rozpieszczaniu w patologicznych rodzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam świata
Jeżeli odeszła, bo mąż źle ją traktował, to dlaczego nie zabrała ze sobą dzieci? A skoro zostawiają z mężami dzieci, to znaczy, że chyba są dobrymi ojcami.. Bo jeśli mąż bije, pije, wyzywa, to jaką trzeba być matką, jakim trzeba być człowiekiem, by z takim tyranem małe dzieci zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość000099
bonnnnapp a niby skad maja wiedzieć jak wygląda bycie matka ? Ja tez nie wiedziałam jak to bedzie .Gdybym mogła cofnąć czas nie miałabym dziecka. Lepiej mi bylo jak bylismy sami z mężem . Byłam wtedy szczesliwa a teraz jestem mega zestresowana bo macierzyństwo nie jest dla mnie takie cudowne jak wiele osob mi mówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ludzie z milosci robia rozne glupie rzeczy w zyciu - spoko, nazwalas mne glupia, niech ci bedzie - w wieku 20 czy 25 lat, to ja sie uczylam a nie o dzieciach myslalam, jak widzisz, nie kazdego sens mlodego zycia lezy w macierzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie facet nie był nic wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnnnapp
Mi nie chodziło absolutnie o to, że ktoś je rozpieszcza, tylko same nad sobą się rozpieszczają, delikatne, jak im źle to ucieka. Bo dama ma mieć raj na ziemi, jak nie to foch, zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×