Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilaq355

kłótnie z partnerem. Kto powinien przeprosić

Polecane posty

Gość lilaq355
myślę jak gość wyżej że jak w związku nie ma czułości, nie czuje się ktoś kochanym to szuka gdzieś indziej. On tego nie rozumie bo mu to wisi i powiewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
pewnie by nie zrobiło. Zdziwiłby się tylko że ktoś mu nie marudzi ciągle i daje mu robić co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wiesz co masz robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
tak przestać marudzić i dać mu spokój dawać mu sex kiedy i jak mu się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pier.....nie masz go zostawic!!!!! znajdziesz faceta ktory cie naprawde pokocha.... mam nadzieje, ze to powyzej to podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
trudno jest tak przekreślić ten czas. Tym bardziej że nie wiem czemu się tak popsuło. I czy jeszcze jest nadzieja że będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pier....ty naprawde jestes niedorozwinieta???? Skoro juz sie i tak 2 razy rozstawailiscie to znaczy, ze byl tego jakis powod....facet przestal cie kochac, nie pociagsz go i tego nie zmienisz. Chcesz marnowac przy nim zycie i chodzic caly czas zalamana, ze facet ma cie gleboko gdzies, to tak rob, ale zebys sie za 2-3 lata nie obudzila, ze jednak nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
za pierwszym razem ja się uniosłam za bardzo a drugi przestał się odzywać bo miał za dużo pracy przy remoncie domu. Ale wtedy uznałam że koniec nagle się odezwał i zaczęliśmy rozmawiać w końcu zamieszkaliśmy razem. Nie jestem niedorozwinięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwie sie, ze ty z nim wogole chcesz byc. Gdyby mnie facet traktowal jak powietrze, to by sie mocno zdziwil. On nie chce slubu, a co z dziecmi? Z tym slubem, to tez wg mnie jest spora bariera - poprostu chcecie od zycia roznych rzeczy...i do siebie nie pasujecie. Gdzies pisalas, ze bardzo do siebie pasujecie - to twoje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
dzieci chcemy oboje. A ślub czasem tak sobie po prostu myślę że byłoby fajnie ale nie jest to moim prioritetem. Ślub nie daje gwarancji na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie jestes i to bardzo niedorozwinieta - kazda normalna, szanujaca sie kobieta by zostawila kolesia - on nawet pewnie nie zauwazy, ze go zostawilas. Dopiero po jakim czasie jak mu sie seksu zachce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze slub nie daje takiej gwarancji, ale z inna on ten slub chcial brac - a wiec traktowal ja inaczej niz ciebie. Nie wiem dlaczego ty sobie wmawiasz, ze on cie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
z tą byłą to ona chciała bardziej tego ślubu i wyszło jak wyszło. Czasem cóż wydaje mi się że mnie nie kocha wcale. Więc jak facet okazuje że mu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jak, przede wszystkim ma ochote spedzac z toba czas!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
u nas w weekendy czas spędzamy przed TV ok w święta byliśmy na spacerze. A wieczorami jesteśmy razem przed jego kompem. Wyjścia są do sklepu co tydzień bo zakupy zrobić trzeba. I to by było na tyle. Bardzo rzadko zdarza się że gotujemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WOW- no to przeciez czyste gesty milosci!!!!!razem z nim przed tv i kompem...wow....i jeszcze zakupy chodzicie razem robic, no jestem w szoku - toz to milosc do grobowej deski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, tez sie usmialam. Tak mozna czas spedzac ze wspollokatorem, ni i widac tak cie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
na wyjścia nie ma ani czasu ani kasy. Nawet jak mi się uda coś zebrać żeby forsa była na wyjście do kina czy na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
więc co powinno być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba kasy, zeby razem sie wybrac na spacer czy usiac pod jednym kocem i obejrzec cos fajnego. Poprzytulac sie do siebie. Zrobic razem cos fajnego do jedzenia, potem sie tym delektowac... Naprawde tu nie chodzi o to, zeby cie zabieral do drogich restauracji czy teatru. Sama zalozylas ten watek, bo widzisz, ze facet cie totalnie olewa i jak my tutaj czytajas i obiektynie oceniajac, piszemy ci, ze facetowi nie zalezy, ze sie wypalilo, to ty swoje, ze jednak tak sie kochacie i jest tak wspaniale. No to jak jest ci tak wsapniale, to siedz z nim, az on znajdzie nowa laske i dla ktorej bedzie sie staral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
piszę wciąż że widzę że jest źle. Pewnie że kasy nie trzeba ale trzeba mieć czas i ochotę. Ja widzę że on mnie olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinno byc tak, zeby obie strony byly zadowolone. Jedni wybiora wieczor przed tv, inni wyjscie na randke do knajpy, a jeszcze inni pojada na wycieczke. Ja lubie spedzac czas sama, nie mam nic przeciwko, jesli moj partner siedzi w drugim pokoju i sobie czyta, pisze na facebooku lub oglada mecz, a ja u siebie cos tam sobie robie: ogladam serial, czytam, rozmawiam przez tel, przegladam gazety o modzie. To jest taki fajny bezpieczny czas, kiedy kazdy robi to co lubi, ale jednoczesnie zachowujemy ze soba lacznosc. Bo zawsze w takiej sytuacji on przychodzi do mnie co 30-40 min, kladzie sie na mnie, przytula, zada pieszczot, po czym wraca do swoich zajec. To jest bardzo mile - taki przerywnik, ktory jest dla jednym z wielu dowodow na to, ze mnie kocha, ze teskni, ze pragnie przytulic sie do mojego miekkiego cialka (jak mowi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, nie trzeba pieniedzy, zeby ze soba fajnie czas spedzic. Jestem 17 lat po slubie, mamy 2 dzieci i wiadomo ciezko dla siebie wyeksponowac czas, ale w piatki i soboty wieczoren zawsze staramy sie spedzac ten czas tylko we dwoje. Deska serow, owoce i dobre winko. Czasem sa tylko czipsy i dip, ale siedzimy razem wtuleni w siebie na sofce. Bo nie pisze o jakis glupich czulych gestach w ciagu dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak okazuje mi swoją miłość głównie przez dotyk, często przytula, całuje, no i w łóżku widać że mu na mnie zależy, bo bardzo dokładnie zajmuje się całym moim ciałem i nigdy nie było tak abym nie była zadowolona, a jesteśmy już razem ponad 4 lata:) Ja mam taką swoją teorię, że jaki kto jest w łóżku, taki też jest w życiu co dziennym, jak facet jest w łóżku samolubny i myśli tylko o sobie, to i na codzień taki będzie, a jak komuś zależy to zrobi wszystko aby druga strona była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
a my siedzimy na jednym łóżku on przed kompem a ja przed TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie, zeby siedzial kilka h przed kompem i nie zauwazal mnie. W chwili, w ktorej tak by sie stalo, dostalby porzadny op*****l. W chwili, kiedy do naszego zwiazku wkroczy rutyna, rozejdziemy sie. On o tym wie od poczatku i pewnie dlatego sie stara, mimo ze mieszkamy od blisko 3 lat razem i dzien w dzien widujemy swoje mordy. Nudzie mowimy nie! Nawet robiac wspolnie pranie potrafimy sie dobrze bawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
ok przytula i całuje to jest ale żadne oznaki miłości. Sex... ja mu spokojnie mówię że było lepiej a on mi to jak ci źle to nie będzie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że on cię traktuje jako koleżankę niż materiał na żonę i matkę swoich dzieci, mogę zaryzykować stwierdzenie że cię nawet lubi, że nie jesteś mu obojętna jak zeszłoroczny śnieg czy sąsiad spod "piątki", ale to raczej rodzaj zainteresowanie i "nieobojętności" jaką się rezerwuje dla koleżanki, nie dla kobiety swojego życia...gdyby to była miłość, nie ryzykował by jej utraty traktując cię jak powietrze, żyłby nią i tobą i wami...a jak piszesz, jemu jest obojętne czy będziesz czy odejdziesz, to nie miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma racje. sama jestes odpowiedzialna za wlasne nastroje. zaden zwiazek nie jest taki sam jak na poczatku po kilku latach. zajmij sie soba swoimi sprawami, swoja pasja zamiast wypatrywac bez konca oznak ze on cie kocha. skoro mowi ze kocha to nie widze powodu by klamal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaq355
chciał żebym z nim mieszkała udowadniał mi że mnie kocha ale przestał nagle może uznał że nie potrzeba.Co z tego że on mnie pocałuje po przyjściu z pracy jak za chwile zajmuje się sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×