Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się pozbyć mrówek z domu?

Polecane posty

Gość gość

wiem, że to nie ten dział, ale piszecie tu o wszystkim to może ktoś poradzi jak pozbyć się mrówek :) mieszkam w domku i non stop mam mrówki, do domu wchodzę prosto do jadalni i to chyba z butów... mam dosyć zabijania mrówek na stole i chowania jedzenia w szczelne worki, sypałam proszkiem nic, kupiłam taką specjalną prostokątną pułapkę i też nic :( nie wiem co robić, dodam tylko ze sprzątanie nie pomaga mimo idealnej czystości nadal wchodzą... może jakieś naturalne sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat mrówek mam przerobiony. one nie wchodzą za butami. one wychodzą z jakiejś szczeliny- szczelina pod podłogą, szczelina między podłogą a listwą przy ścianie, szczelina pod progiem, szczelina między płytkami a ścianą,mogą nawet z odpływu od zlewu. a prawda jest taka że mają gniazda pod domem. mogą mieć w fundamentach, pod dociepleniem itd. nie pozbędziesz się ich całkiem. teraz wychodzą bo mają tzw. okres lęgowy. potem w czerwcu i najczęściej koniec września. likwiduj wszystkie gniazda wokół domu- na trawniku, w ogródku itp. a w domu pozostaje ci wytropić miejsce z którego wychodzą. obserwuj w jakiej okolicy jest ich najwięcej, tam ich szukaj. jak znajdziesz zrób roztwór silny z czerwonego mrówkofonu (jest najmocniejszy) wlewaj w szczeliny, pryskaj spreyami na mrówki. ja miałam mrówki pod podłogą, w każdą szczelinę wlewałam roztwór, psikałam spreyami- taki jednorazowy nalot na nie z wcześniejszym wyniesieniem mebli, dywanów. prawie sama się podtrułam ale pomogło- sposób od firmy deratyzacyjnej. ja najpierw miałam zwykłe czarne mrówki a w następnym roku wielkie czarne latające ze skrzydłami, wstałam rano do pracy a okno było czarne od nich. było okropnie. po wykorzystaniu tego sposobu pozbyłam się mrówek. w tym roku wychodziły w innym miejscu- w kuchni ale przez kilka dni i spokój. zobaczymy co będzie dalej. ja byłam tak zdeterminowana że podłogę chciałam zrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm to u mnie aż tak źle nie ma, ale mam 2 małych dzieci więc jakaś ekstremalna chemia może być trudna w zastosowaniu, jak sypałam proszkiem to mi synek go zlizywał jak nie widziałam, bałam się ze się zatruje :( ja je widzę jak leżą od drzwi, mam szparę w progu i pewno tamtędy śmigają małpy, lałam wrzątkiem, wodą z octem myłam podłogę, tym proszkiem spreyem i nic wredota nadał łazi, mam tuż pod domem pod schodami piaskownicę dzieci i możliwe że tam mają jakieś gniazdo ale nie bardzo wiem jak to zrobić by się tego pozbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy masz możliwość wyniesienia się z dziećmi z domu na okres ok 2 dni??? ja kupiłam taki preparat BROS i to jest taki rózowy proszek, którym obsypujesz mieszkanie wokoło, robisz jakby taka granice do mieszkania i mrówki przez to nie przejda, tylko to trezba rozsypac i najlepiej wyjsc z domu, uchylic okna. Jesli bys byla sama to dorosłemu nic sie nie stanie ale skoro masz dzieci to lepiej by bylo żeby cie w domu nie było a ten preparat na dobre by się wchłonął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie ten preparat pomógł a te cholery miały gnazdo pod płytkami. mąż sie wkurzył i wszystkie płytki do góry wywalał aż znalazł - to co tam było to nie do opisania pod dwiema płytkami pełno jaj wzieliśmy potem wrzatek z sola i zalewalismy to. Takiego dźwięku jak wtedy to nigdy nie słyszalam - jakies takie przenikliwe piski, strezlanie tych jaj ( chyba od wrzatku) - nie wiem nawet jak to okreslic. Po tygodniu zniknęły, spokój jest do tej pory. P.S. moja świętej pamięci babcia powiedziała mi wtedy że mrówki miałam dlatego, że przestawiałam święconkę - tzn po przyjsciu z kościoła postawiłam koszyczek na szafce, potem ogarniałam mieszkanie i tak ją przestawiałam z miejsca w miejsce.A moment przyjścia z kościoła powinien zacząc czas świętowania a nie dokonywania ostatnich przygotowań i dlatego to mnie spotkało ;) To jakiś zabobon, ale starsi ludzie mają takie "życiowe mądrości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystaw jedzenie jak zjedza to pojda no to czasami tak wychodzi :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha dobre z tą święconką :d u mnie jak raz nic nie przestawiałam i świętowałam jeszcze przed świeceniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wychodziły że szczeliny w podłodze. Było to jeszcze jak byłam dzieckiem. Podałam tam zmywaczem do lakieru z paznokci. I po problemie. Poszukaj skąd wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałem, że zapach cynamonu, jest dla nich smrodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja czytalam na innym forum o soli pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już próbowałam wszystkiego ale to na nic. Na szczescie ten sam problem mieli prawie wszyscy u nas w bloku wiec ostatecznie zarzadca postawnowił poratować nas firmą http://ekodeded.pl/oferta/ która zajmuje się usuwaniem takich robactw. Przyjechali popryskali czyms i na razie mamy spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba nasypać soli tam skąd wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie pomógł Boraks. Rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×