Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość redhair

były nauczyciel

Polecane posty

Gość ankaaaaaa
Redhair to ta "pani, która zjadła wszystkie rozumy" chyba się rozklonowała :D bo wpisów popierających to co chcesz zrobić (poza oszołomem "obiektywna", która bredzi jak potłuczona) jakoś nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Anka, rozumiem wasze rady i juz chyba wiem, jak postapie. Zamierzam kupic mu jakas fajna ksiazke lub plyte, wpadne do szkoly i po prostu mu podziekuje. A o te pania chodzi o to, ze wypowíada sie jakby wiedziala , co kazdy ma na mysli i jeszcze krytykuje mnie pod wzgledem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość78556334
Moim zdaniem powinnaś być ostrożna. On może wyczuł, że możesz być jego odskocznią od życia codziennego. Jesteś młoda bez zobowiązań. Jego żona na pewno jest częściej zajęta dzieckiem niż nim. A wiadomo faceci to typowi SAMCY!!! Sorry, ale tak uważam! On ma żonę, dziecko. Moim zdaniem tej kobiecie taka przyjaźń najmniej by się spodobała. Zauważył Twój stosunek do niego, więc myśli że może ma pewne szanse. Książka z dedykacją, pochwały i komplementy, dodatkowe zajęcia. Ewidentnie Cię wyróżniał, chciał u Ciebie zapunktować i stworzyć sobie grunt, no bo przecież "TYLE DLA CIEBIE ZROBIŁEM. JESTEŚ DLA MNIE WAŻNA, NIE ZNAŁEM NIKOGO TAKIEGO". bARDZO ŁATWO SIĘ NA TO ZŁAPAĆ, nawet jeśli wspomina tylko o przyjaźni.A przyjaźń damosko-męska... no cóż... Może i jest ale b. często przemienia się w poważniejsze relacje. Wiem sama bo, mój przyjeciel jest teraz moim narzeczonym :) Choć teraz myślisz że niczego od niego nie oczekujesz (uczucia, seks itp), to z czasem on sam stworzy taką sytuację. Jesteś naprawdę młodą osobą. On może to łatwo wykorzystać. Moja rada: nie umawiaj się z nim sama. Jasno określ swoje stanowisko i się ich trzymaj! Kobiety muszą mieć swoje zasady! Jeśli dojdzie to do uszu jego żony, mogą być z tego poważne problemy. Nawet jeśli między wami do niczego nie dojdzie-ona może być podejżliwa, może stracić do niego zaufanie. A po co Ci to? Chcesz być powodem ich kryzysu? Czasami niewiele trzeba aby namieszać ludziom w życiu. A sama wiesz że w dzisiejszych czasach trudno o trwałe małżeństwo. Moim zdaniem kiedy będzie Ci proponował spotkania tylko we dwoje, zastanów się 10 razy. Nie pokazuj mu jak b.zależy Ci na przyjaźni z nim bo on to wykorzysta! Jeśli będzie dążył do spotkań upieraj się aby spotkać się w większym gronie klasowym! To starszy facet! Wie co robi i jak małymi kroczkami uwodzić tak młode dziewczyny (to daje się obserwować czytając Twój opis). I to że chcesz tak bardzo mu się odwdzięczyć! Utrzymując z nim kontakt już on Ci podsunie pomysł jak mu się możesz odwdzięczyć! Oczywiście nawciska Ci kitu, jak to żona go nie rozumie, tylko Ty jedna to potrafisz. Ona nigdy nie ma dla niego czasu i nie czuje się przy niej mężczyzną. Dopiero przy Tobie...bla bla...bla... Radzę Ci daj sobie spokój z tą przyjaźnią. Mów mu dzień dobry, gdy mijasz na drodze. Nie pozwalaj na wszelkie poufałości. Bo jak pozwolisz by niby niewinnie Cię dotkną, musną policzek itp. to już Cię ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foen90a
Mialam podobna sytuacje do twojej, tez duze klopoty rodxinne, zainteresowal sie mna, pomogl. Starszy 15 lat, dwoje dzieci.myslalam ze to niemożliwe by taki msdry facet mnie chciał. Teraz jestem jego szczesliwa zona i mamama jego dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foen90a
Redhair ty chyba tez skorppion jestes....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Gość: dziękuję za rady. Ja osobiście nie myślałam o tym w ten sposób. Może masz racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Feon: hehe u mnie raczej to tak nie bedzie :-) szczescia! Faktycznie, jestem skorpionem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foen90a
redhair tak czułam, bo ja też Skorpion :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli bierzesz taką opcję pod uwagę skoro napisałaś RACZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, nie ma takiej opcji ;) "raczej" miało zabrzmieć ironicznie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Koment. powyżej to ja, redhair, nazwa gość ustawila mi sie automatycznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foen90a
nigdy nic niewiadomo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Nie mogłabym tak. Po pierwsze zbyt duża jak dla mnie różnica wieku, poza tym miałabym cholerne wyrzuty że rozwaliłam małżeństwo. On jest dla mnie tylko super nauczycielem i bjzłowiekiem, który bardzo mi pomógł. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
Nie mogłabym tak. Po pierwsze zbyt duża jak dla mnie różnica wieku, poza tym miałabym cholerne wyrzuty że rozwaliłam małżeństwo. On jest dla mnie tylko super nauczycielem i bjzłowiekiem, który bardzo mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foen90a
Co zamierzasz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłam mu płytę jego ulubionego zespołu, bombonierkę i podziękowałam. Pogadaliśmy sobie z godzinkę w szkole a teraz czasami mailujemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
koment powyżej to ja. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem nauczycielka i podpowiem Tobie, ze zawsze jest milo kiedy uczniowie doceniaja troske nauczyciela i wklad pracy, sama mam uczennice ktore przychodzily do mnie po zakonczeniu szkoly tylko po to zeby podziekowac. I to nie za przygotowanie do matury czy lekcje, a za walsnie takie pozalekcyjne sprawy jak rozmowy, biwaki, pomoc w tudnych sytuacjach zyciowych, zainteresowanie nimi jako ludzmi a nie tylko uczniami siedzacymi w lawce, za bycie czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhair
gość Fajnie usłyszeć opinie z drugiej strony. Mam nadzieję, że chociaż tak odwdzięczyłam sie mojemu nauczycielowi. Wiem, że to mało, bo naprawdę mi pomaga. Nawet teraz, jak skończyłam szkołę oferuje mi swoja pomoc zarówno w szkole, jak i w życiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, odpowiedzi innych. Wydaje wam się że jak uczennica lubi nauczyciela i jest jakoś do niego przywiązana lub on uważa ją za wzorową uczennicę i maja ze sobą dobry kontakt, to już coś musi między nimi być? Otóż powiem wam, że się mylicie! Nauczyciel jeśli widzi,że ktoś na jego lekcji uważa, stara się i uczy i widać że interesuje go to co on mówi to bardzo sobie takiego ucznia ceni, szanuje go, i chce w jakiś sposób nawiązać z nim lepszy kontakt, nawet mieć tego ucznia w gronie swych przyjaciół. -ale nic więcej! I to że chcesz zaprosić go na piwo, czy tam coś innego to nie jest zły pomysł, i wydaje mi się że nie musi przychodzić od razu z żoną bo chyba jest na tyle odpowiedzialny że wie co robi. Myślę że spokojnie możesz trochę traktować go jako przyjaciela (bo ze swojego doświadczenia powiem ci że on na pewno też tak do ciebie podchodzi, jak do przyjaciela)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avvve
Nie przejmuj się autorko, niektórym to się wszystko kojarzy z jednym. Myślę, że nie powinnaś zrywać kontaktu (jak to życzliwe osóbki tu doradzają) z osobą, która jest dla Ciebie ważna i której wiele zawdzięczasz. Byliście w relacji nauczyciel-uczeń ale skończyłaś już liceum i możecie bardziej przejść na stopień znajomych. Tylko jeżeli z Twojej strony jest jakieś zauroczenie to nie ma sensu. Łatwo jest się zakochać w kimś, kto poświęca nam swoją uwagę, jest dla nas ciepły, tym bardziej gdy nigdy tego nie doświadczyliśmy. A nauczyciel może się stać kimś więcej niż ktoś, kto przekazuje wiedzę. Tu nie chodzi o to czy nas tu przekonasz, że czujesz coś więcej. Po prostu sama w duszy wiesz jak jest i jak postąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×