Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie daję rady, brak pracy mnie zabija

Polecane posty

Gość gość

W tamtym roku skończyłam studia i do tej pory nie mogę znaleźć pracy. Wysłałam ze 300 CV, osobiście też roznosiłam i nic. Nie wiem jak mam dalej żyć i co zrobić by znaleźć cokolwiek byle zarobić z ten 1000 zł na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lublin i okolice biorę pod uwagę. Mam wrażenie , że bez znajomości i farta to nic z tego nie będzie, dużo moich znajomych bez wykształcenia i doświadczenia ma pracę a ja szukam i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj jakis kontakt,gg lub mail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Znam to. Skończylam studia 5 lat temu, pracę znanazłam szybko, pracowałam 4 lata, zredukowali mnie i od tego czasu szukam. Z pewnym skutkiem, zawsze parę groszy dorobię, ale brakuje mi stałej pracy i chciałabym w końcu przestać szukać. To bardzo przygnębiające, czuję się nikomu niepotrzebna. Piszę to, żeby Ci pokazać że nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Znam to. Skończylam studia 5 lat temu, pracę znanazłam szybko, pracowałam 4 lata, zredukowali mnie i od tego czasu szukam. Z pewnym skutkiem, zawsze parę groszy dorobię, ale brakuje mi stałej pracy i chciałabym w końcu przestać szukać. To bardzo przygnębiające, czuję się nikomu niepotrzebna. Piszę to, żeby Ci pokazać że nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to znam, dlatego już myślę o sponsoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co było tyle wysiłku włożone w lata nauki. Najgorsze jest jak ktoś po zawodówce i często z orzeczeniem chwali się , że ma pracę a ja nie i z wyrzutem to jak ja szukam że nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez w Lublinie pracy nie ma! Bez znajomosci lub szczescia zapomnij. Moi znajomi stad wyjechali 90% znajomych jest w Warszawie, poznaniu, wroclawiu i za granica. Pozostali maja prace po znajomosci, naprawde. Ja bujam sie po stazach, ale ile mozna. To dobre miasto jedynie do studiowania, a potem trzeba uciekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już lepiej poszukać dobrze usytuowanego męża na jakimś serwisie matrymonialnym, a nie sponsoring. Jak jesteś ładna to możesz szukać męża, który cię będzie szanował, a nie sponsora, który cię będzie po prostu traktował jak wór na spe\rmę i jeszcze nie daj boże zarazi jakimś syfem, bo pewnie przed tobą spał z setką dziewczyn, zboczeniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenaii
1. Co konkretnie umiesz robic 2. Jakiej pracy szukasz 3. Czemu uwazasz, ze warto Cie przyjac do tej pracy ktorej szukasz 4. Jakie sa Twoje mocne strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellenai weź się nie ośmieszaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na prawdę wszystkiego można się nauczyć i wykonywać to w sposób dokładny nie byle jak wystarczy że ktoś da szansę na to a nie tylko doświadczenie w dodatku nawet na stanowisko sprzedawcy. Bez przesady ale jak ktoś skończył studia to nie pojmie obsługi kasy fiskalnej. Pracodawcom to już się d****h poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ellanai - gdyby to było takie proste dostałabyś nobla z ekonomii. Odpowiedź uniwersalna dla większości bezrobotnych: 1. Potrafię wykonywać 90% rzeczy wymaganych w 90% zawodów. 2. Szukam pracy, w której będę mogła pracować czas dłuższy i rozwinąć pozostałe 10% umiejętności tam potrzebnych zanim mnie wywalą. 3. Nie różnię się niczym od 90% innych bezrobotnych kandydujących na to stanowisko, którzy pewnie są nie mniej wartościowi i nie mniej zdesperowani ode mnie. 4. Zależy mi na pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to ty geniusz że potrafisz wymyślić coś innego. Pewnie praca załatwiona przez jakiegoś dobrego wuja albo tatusia to się łatwo pisze. Nawet gdy jesteś taka mądra faktycznie to gdyby potencjalny pracodawca miałby wybierać Ty zdolna a ktoś z polecenia to chyba jasne że weźmie z polecenia nawet gdyby to był idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym potrafiła wymyślić coś lepszego sama dostałabym nobla z ekonomii. Nie potrafię wymyślić, ale potrafię ocenić otaczającą mnie rzeczywistość: mamy wysokie bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenaii
Po pierwsze, nie wiem, czemu się do mnie przyczepiłaś. Zadałam normalne, podstawowe pytania, żeby móc wyciągnąć z nich wnioski, czemu pracodawcom nie wydajesz się dobrym pracownikiem. 1. Potrafię wykonywać 90% rzeczy wymaganych w 90% zawodów. Szczerze wątpię. Ale skoro umiesz robić strony www, to może się tym zajmij, zamiast szukać pracy - będziesz miała więcej pieniędzy. 2. Szukam pracy, w której będę mogła pracować czas dłuższy i rozwinąć pozostałe 10% umiejętności tam potrzebnych zanim mnie wywalą. Jakiej pracy w sensie zawodu. Skoro Ci to wisi albo sama nie wiesz, czego chcesz, to nic dziwnego, że nikt nie daje Ci szansy. 3. Nie różnię się niczym od 90% innych bezrobotnych kandydujących na to stanowisko, którzy pewnie są nie mniej wartościowi i nie mniej zdesperowani ode mnie. Jeśli w podobny sposób odpowiadasz pracodawcom albo nie masz argumentów, nie ma nic dziwnego w tym, że nikt nie jest zainteresowany Twoją kandydaturą. 4. Zależy mi na pracy. Jak 90% osób które jej szukają. Masz jeszcze jakieś? Bo jeśli nie, i jeśli zwykle prezentujesz taki poziom aplikacji, to nic dziwnego, że pracy nie masz... a chciałam Ci pomóc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysokie szkoda mi ludzi po studiach że tak się marnują. Trzeba mieć orzeczenie o niepełnosprawności to praca się szybko znajdzie nawet w lublinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellenai strony www to teraz każdy potrafi robić, zobacz w google jaka konkurencja. Po prostu za mało miejsc pracy, za dużo ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenaii
Nikt mi nie załatwiał pracy. Nigdy. Nie mam wysoko postawionych krewnych. Mamy wysokie bezrobocie, to prawda, ale poświęciłam dużo czasu aby nauczyć się pisać poprawne dokumenty aplikacyjne oraz odpowiadać na rozmowach kwalifikacyjnych. Nie gwarantuje to dobrej pracy, ale wcześniej miałam zaproszenie na rozmowe raz na 3 miesiące, obecnie mam zaproszenie co tydzień albo nawet częściej i propozycje pracy. Nie są one rewelacyjne, bo pensje do ok. 1600zł. ale napisałaś, że chciałabyś chociaż 1000, więc chciałam Ci doradzić, powiedzieć, czego się dowiedziałam i nauczyłam. Ale skoro masz takie podejście i jeszcze ironizujesz, to już nie mam ochoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenaii
Nie umiesz 90% rzeczy z każdego z ogłoszeń, bo to często wiedza specjalistyczna i wymagania z kilku zawodów. A dobre strony www nadal są w cenie. Przez rok można się wiele douczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie umiem bo każdej pracy można nauczyć się w praktyce a teraz szanse daje się nawet baranom byle był z polecenia. Taka prawda. Mam dużo przykładów wśród moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wyobrażam sobie nie pracować, nie miec swoich zajęć :) Co prawda pracuję mało, jestem tłumaczem ale ciesze się, że chociaż tyle mogę robić:) Na Twoim miejscu bym się przeprowadziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenaii
Ale Ty nie masz nikogo kto by Ciebie polecił, więc szansy nie dostaniesz. Musisz się albo sama nauczyć albo przekonać szefa. Ale z tego co czytam jesteś raczej chamska i roszczeniowa. tak nie znajdziesz. Dobra szkoda klawiatury, tracę tu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
turczynka a w jakim języku się specjalizujesz? Bo angielski i niemiecki to teraz prawie każdy zna, tłumacze się biją o zlecenia za 7zł/stronę.... wystarczy zobaczyć na oferii jakie stawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>wnioski, czemu pracodawcom nie wydajesz się dobrym pracownikiem... Rzecz w tym, że w większości przypadków to nie bezrobotny wydaje się być nie dobrym pracownikiem, tylko pracy nie ma. Jeśli masz jedno stanowisko do obsadzenia to wybierasz jedną osobą, a to wcale nie oznacza, że pozostałe 50 albo 500 cv napisały osoby, które uważasz za złych pracowników. >>Skoro Ci to wisi albo sama nie wiesz, czego chcesz, to nic dziwnego, że nikt nie daje Ci szansy. Nikt mi nie daje szansy, bo nie ma pieniędzy by mi zapłacić. Każdy bezrobotny ma jakieś preferencje co do zawodu, branży, ma też jakieś umiejętności. Myślisz, że w PUPach są sami ludzie po kiepskich ogólniakach, którzy sami nie wiedzą czego chcą? Nie, tam są różni ludzie. I widzisz, jakoś im to NIE POMAGA. >>eśli w podobny sposób odpowiadasz pracodawcom albo nie masz argumentów, nie ma nic dziwnego w tym, że nikt nie jest zainteresowany Twoją kandydaturą. Nie odpowiadam tak pracodawcom, tylko na kafeterii, nie zmienia to jednak faktu, że jest to zwykła PRAWDA. Mało jest osób wybitnych, które mogą się pochwalić czymś, czego nie mają inni kandydaci. I tacy zwykle nie muszą szukać pracy. A i pracodawca nie jest debilem i skoro ma 100 cv od podobnych osób, to moja odpowiedź: "nie pożałuje pan, bo jestem bardzo pracowita i coś tam" niewiele zmieni w jego postrzeganiu. Bo to samo odpowie mu każdy i wniosek będzie ten sam: nie różnię się od 90% kandydatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
turecki/polski/niemiecki te języki Turecki to mój ojczysty, w Polsce się wychowałam, a nienieckiego od dziecka uczono mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Zależy mi na pracy. Jak 90% osób które jej szukają. Masz jeszcze jakieś? Bo jeśli nie, i jeśli zwykle prezentujesz taki poziom aplikacji, to nic dziwnego, że pracy nie masz... a chciałam Ci pomóc Jak chcesz pomóc? Wyśmiać umiejętności, wytknąć, że bezrobocie jest winą bezrobotnego? Poprawisz aplikację? - Gdybyś wynalazła aplikację, która gwarantuje znalezienie pracy w warunkach kilkunastoprocentowego bezrobocia to powtarzam - dostałabyś nobla. Bo to jest problem z którym zmagają się od kilkudziesięciu lat ekonomiści (o rządach nie wspomnę). Też mam wiedzę o tworzeniu dokumentów aplikacyjnych, korzystalam z porad 3 doradców zawodowych. Czasem udawało mi się prace znaleźć czasem nie. Natomiast uświadomiłam sobie jedną istotną rzecz: nie warto zaklinać rzeczywistości i udawać, że problemu nie ma, albo że jest gdzie indziej. Gdyby chodziło tylko o to, że nie umiem np. tworzyć stron www. to jak mówisz - wystarczy rok by się nieźle nauczyć podstaw i potem szlifować je w pracy. Ale to tak po prostu nie działa, bo mamy bezrobocie i przesuwanie ciężaru z jednej branży na inną, z jednego miasta na inne, z jednego kraju na inny - nic nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź. To chyba zacznę się uczyć tureckiego. Ale czy naprawdę dużo jest zleceń w tym języku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×