Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co reprezentują sobą kobiety? Opinie panów poproszę

Polecane posty

jestem kobietą i nigdy nie zdradziłam...podobnie jak wiele innych kobiet które tu piszą. Najwyraźniej widzisz tylko co chcesz widzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 788999444448899994444488999
warto jeszcze dodac, iz to miejsce ma bardzo wysoki poziom pod kazdym wzgledem I to wlasnie kobiety utrzymuja az tak gorne wyzyny spoleczne. Nic tylko chwalic sie w realu pobytem tutaj. czy taka odp.zadowala kobiety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, że to zależy od płci. Kobiety przez kilka dni w miesiącu zachowują się jakby były upośledzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 788999444448899994444488999
@morland -kobiety sa zdolne do zdrad ? Pierwsze slysze. Przeciez to istoty wyzsze z ogromnymi pokladami empatii, niezdolne do az takich podlosci jak zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 788999444448899994444488999
@morland -przesladowania ? pierwsze slysze I coz to jest w ogole I jaka zmiana tematu. Ciekawe w jakim celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Kobiety jak i mężczyźni sobą prezentują całą paletę kolorów. Mało tego, nie wiem, czy interpretować kobiety jako, cóż, kobiety, czy te jeszcze dopiero u skraju kobiecości faktycznie, a 'oficjalnie' już będące parę lat po magicznej barierze lat 18-tu, też liczyć... Panie są hipokrytkami w materiach takich jak zdrada, "ocenianie po wyglądzie", czy hormony (bo tylko kobiety niby mają takie, co na zachowanie wpływają, prawda?). Kobiety bywają okrutne wobec kogokolwiek kto nie spełnia ich standardów, a polskie dziewczęta mają straszne niekiedy podejście do kwestii narodowości. Kobiety jednakże są ofiarami syndromu przegrańca, który próbuje zdobyć najładniejszą laskę jaką zna poprzez "zaprzyjaźnianie" się z nią... a potem narzeka, że ona wybiera facetów po wyglądzie. Kobiety są kochające, kobiety potrafią próbować zrozumieć, kobiety sumienie może gryźć zanim coś schrzanią - nas często nie. Potrafią być inspirujące i wtedy, gdy nie są piękne, i niestety muszą przeżywać ciągły brak samozaparcia panów w pewnych kwestiach, zwłaszcza jeśli chodzi o miłość i związek z taką, która odbiega od standardów społeczeństwa i jest urodziwa na własny sposób (lub mało urodziwa). Kobiety to jedna wielka strefa szarości ale i barw, podobnie jak my chłopy zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety uważają się za lepszych facetów a często okazują się gorsze nawet te co uprawiają seks za pieniądze z facetami uważają się za zaradne kobiety niepotrzebujące mężczyzny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 788999444448899994444488999
do morland -ilekroc wdam sie z toba w rozmowe, to mam blokowane IP. Ostatni raz jak z toba slowo zamienilem. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
1. Sport - bardzo trudno znaleźć wysportowaną kobietę albo taką, która choćby okazyjnie uprawiała sport czy lubiła aktywnie spędzać czas. Znakomita większość to śmierdzące lenie co widać także w domu (dużo bałaganią a mało sprzątają) - ale przecież od czego jest facet którego osiągnięciami notorycznie można się chwalić? 2. Dobra doczesne - tutaj najczęściej totalna porażka, dominują mamincórcie które chciałyby razem z mamuśką doić faceta (a przecież to krowy się doi a nie odwrotnie). Znakomita większość to śmierdzące lenie, nie mają samochodu, nieruchomości ani dobrej pracy - na moje sugestie żeby jedna z drugą ruszyła d..ę do pracy - wielki foch, no ale przecież od czego są faceci? 3. Walory intelektualne - wiedza, myślenie, wyobraźnia nie są domeną kobiet i wiadomo to nie od dziś. Znakomita większość to śmierdzące lenie, tylko telepierdy albo plotki z psiapsiółami - wszystko co interesujące jest dla nich nudne. Znalezienie takiej, która byłaby dla mnie równorzędnym partnerem do rozmów "nie o pie...ch" graniczy z cudem. Bardzo dużo jest też idiotek totalnych - marzy taka, by facet ją podrywał a potem narzeka, że jest podrywaczem. Chce poznać kogoś na portalu randkowym a gdy pozna, to ma pretensje, że ktoś tam poznany ma tam konto :) I tak można by wymieniać miesiącami. Bardzo często jest problem z elementarną komunikacją i trudno jest powierzyć kobiecie jakiś problem do rozwiązania - wszystko trzeba takiej mówić jak krowie na rowie mając na uwadze, że na 90% biedaczka nie skmini. Ale przecież od czego jest facet - żeby za mnie myślał chyba, nie? 4. Etyka - tutaj chyba jest najgorzej. Nawet jeśli się nie puszcza, nie przeklina, nie jest chamska, nie nadużywa alko, nie strzela fochów itp. to dominuje typ hipokrytki - facet ma myć kibel a ja sru do klubu bo jest równouprawnienie ale utrzymywać mnie przecież musi bo jest facetem - myślenie 99% współczesnych dziuń przeliczających miłość na skalę i horyzont czasowy zabiegactwa. Do tego niemal każda wyżej sra niż d**ę ma - nic mnie tak nie wkurza jak kolejna laska, która myśli, że coś u mnie ugra bo ma szparę, której może uchylić. Idealnie tu pasuje "chcesz mieć panią, to rób na nią" - 99% kobiet nie wyobraża sobie wnieść do związku aż tyle, co facet. Do tego kilkadziesiąt typowo kobiecych przypadłości: narcyzm, pycha, uleganie emocjom, niesłowność, użalanie się nad sobą, skłonność do kłamstwa lub zatajania prawdy itd. Ale przecież mój men jest taki porządny i co ja bym bez niego zrobiła! 5. Ubiór, uczesanie, wygląd zewnętrzny, dbałość o siebie itp - tutaj też nie jest najlepiej. Bardzo rzadko można spotkać kobietę umiejąca się ubrać adekwatnie do sytuacji, swoich możliwości oraz zgodnie z aktualnymi trendami. Dominuje typ totalnie niechlujny albo solara+tipsy+zajumam ciuchy córce i będę modna, haha :) Nauczcie się w końcu, że jak kupisz modny kapelutek, modną bluzkę i modne spodnie to nie znaczy, że będziesz modna do sześcianu. Ubiór to CAŁOŚĆ. Ale przecież jak mój przystojniak jest przy mnie to i tak wszystkie psiapsióły będą mi go zazdrościć i nikt nie zwróci uwagi na braki w obuwiu, haha :) Podsumowując: reprezentują sobą podejście, że to facet ma je reprezentować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś-bardzo konstruktywna wypowiedź. Oby jeszcze takich najwięcej. To samo napisałabym o facetach niektórych też to nie jest zjawisko nie występujące. Słyszałam, że takie kobiety istnieją, ale bałam się w to uwierzyć. Dlatego zapytałam Was w temacie.A jednak to prawda. Kobiety wstyd!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie główne negatywne cechy kobiet to hipokryzja i. lenistwo. Biorąc kilka przykładów z kafeterii: 1) - mój facet się roztył: zostaw go, nie jest ciebie wart itd. - moja kobieta się roztyła: przysięgaliście sobie na dobre i na złe, jesteś gnojem, to wina hormonów itd. 2) - mój facet nie chce uprawiać seksu - na pewno kogoś ma, poszukaj kochanka który cię doceni - moja kobieta nie chce uprawiać seksu - pewnie się zapuściłeś, jest przepracowana itd. 3) - facet otyły, niski, łysina - tu facet nie jest ciebie wart 4) - kobieta niska, otyła - tu też facet nie jest ciebie wart 5) - kobiety lecą na intelekt - bzdura i fikcja. Liczy się atrakcyjność i portfel 6) - otyłe kobiety nie przyjmują do wiadomości, że istnieją zgrabne kobiety. Wg nich istnieją tylko "wieszaki" a one to "kochanego ciała nigdy za wiele" i to, że są krągłe, nawet jeśli ważą 30kg ponad normę. Oczywiście nie są grube tylko puszyste. Można by wymieniać bez konca. Co do lenistwa i innych spraw to: - wysiłek fizyczny uprawia niewielki % kobiet, lepiej katować się głodówkami i dietami - nadwaga to oczywiście przez hormony lub tabletki antykoncepcyjne, nie od obżarstwa. Fakt jest jednak taki, że kobiety coraz bardziej tyją. - oczywiście pęd by znaleźć majętnego faceta, a oficjalna wersja to "by był obrotny" co na jedno wychodzi - wiele kobiet leci na kasę i atrakcyjność faceta rośnie proporcjonalnie - kolejna niezrozumiała rzecz: miłość przede wszystkim do dziecka, mąż na drugim planie - moda: oczywiście uważanie się za kobiety z klasą itp - co z tego, że chodzi się głównie w legginsach i balerinkach. Kobiety z klasą to tak naprawdę gatunek na wymarciu - bycie "gospodynią domową" jako odpowiedzialna praca i by mąż pracował. Oczywiście w koncowym rozrachunku przez 8 godz pracy męża, żoneczka 2 godz posprząta i zrobi obiad, a pozostałe 6 do czego się nie przyzna spędza na necie, kafeterii i kawkach z koleżankami. Oczywiście pozytywy też są, ale niestety w przeważającej mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo superowa wypowiedz goscia powyzej, Dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesze sie ze faceci przejrzeli wreszcie na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako kobieta się tez cieszę, pomimo, ze jestem samodzielna i nie liczę i liczyć nie będę na faceta, to szacun, ze przejrzeli na wylot niektóre kobiety. Ale i tak gro facetów jest pantoflarzami i nigdy nie zmadrzeja, przez to baby mogą leżeć i pachniec. Ja bym tak nie miała nigdy jak one!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to wiedza od dawna tak jak i wy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na takie pytanie jednoznacznie,bo nikt nie jest w stanie poznać większości kobiet na świecie ;) Tego co ktoś sobą reprezentuje nie idzie z twarzy wyczytać,trzeba daną osobę dobrze poznać. Odpowiedzią najbliższą prawdy jest to,że każda kobieta (jak i mężczyzna) ma inny zestaw cech charakteru,a skoro tak to można pokusić się o stwierdzenie,że kobiety (oraz mężczyźni) reprezentują sobą wszystko co najlepsze i wszystko co najgorsze zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj jak to niektorzy pisza poprawnie politycznie I ja tez dodam, ze kobiety przedstawiaja istny wzor moralnosci wszedzie I wszystkie bez wyjatku. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złego słowa nie moge powiedzieć na kobiety. To faceci są źli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wloczykij75
Wnioski oparte na osobistych doświadczeniach - profile dziewczyn na potralach społecznościowych, cechy dziewczyn z którymi byłem lub próbowałem być, przysłuchiwanie się rozmowom koleżanek z byłej pracy (wyższa uczelnia). 1. Główny sposób spędzania wolnego czasu - imprezy. Niemal każdy profil ładnej dziewczyny to fotki z imprez. Domówki, "klubówki", zdjęcia przy piwie w knajpach, ewentualnie z parkietu. 2. Szczyt czadu - wesela. Kolejny żelazny punkt programu na dużej części profili. Fotki przy stole (wódka i niedojedzone rosoły w tle), fotki na parkiecie ("wężyki" etc., oraz lekko już zaczerwienieni panowie w coraz mniej pozapinanych koszulach), fotki z młodą parą, rodziną, ewentualnie fotki ślubne, jeśli posiadaczka profilu osiągnęła to niewątpliwe życiowe szczęście i wyszła już za mąż. 3. Główne zainteresowania A - "moje największe szczęście". Czyli chrześniak, jeśli panna jest jeszcze w wieku przedrozrodczym, ewentualnie własne dziecko lub dzieci, jeśli panna jest już w (spełnionym) wieku rozrodczym. 4. Główne zainteresowania B - "sens memu życiu nadaje rodzina", "sens memu życiu nadają przyjaciele", "sens memu życiu nadaje muzyka" (nie, nie chodzi o komponowanie - chodzi o słuchanie). 5. Główne zainteresowania C: "kocham podróże" (czytaj - nie bardzo wiem co ze sobą zrobić, a podróże pozwalają na jakiś czas zagłuszyć tę pustkę, dostarczając nowych bodźców bez większego wysiłku intelektualnego) "interesuje mnie wszystko co nieznane" (czytaj - im większa bzdura tym lepsza, najlepiej astrologia, New Age w różnych postaciach, 'magiczne linie świata Wyrd', parapsychologia itp.) "lubię poczytać dobrą książkę przy kubku kakao" (czytaj - najlepiej Dan Brown, ewentualnie Paulo Coehlo, dla tych które aspirują do miana inteligentnych), "kocham seriale". 6. Podróże C.D. - najlepiej do hotelu. Tunezja i Egipt przy basenie to jest to. Plus lokalne knajpy, szisza itp. Jeśli któraś wyjedzie dalej, np. na Kubę, to po co? Oczywiście, hotelowy basen plus lokalne knajpy. Jeśli któraś panna zdobędzie się na to, żeby pojeździć na wielbłądzie albo na quadzie (w kółko po pustyni, bez żadnego celu ani sensu) to już jest szczyt czadu, historia do opowiadania przez co najmniej pół roku, a przed koleżankami można pozować co najmniej na Martynę Wojciechowską. 7. Zainteresowania C.D. - np. coś takiego jak umiejęność i chęć analizy zdjęć niemal nie istnieje. Szczyt wysiłku intelektualnego to komentarze pod zdjęciami koleżanek pt. "Śliczna jak zawsze", "Z każdym rokiem piękniejesz", "Modeleczka!" itp. Pojęcia takie jak "kadr", "kompozycja" itp. - nie istnieją. 8. Główne tematy rozmów moich koleżanek w byłej pracy (przypominam, mówimy o pracowniczkach lub doktorantkach wyższej uczelni) - plotki, plotki, plotki. Co kto na kogo powiedział, co kto komu zrobił, komu się sfilcował sweterek, co czyje dziecko zrobiło albo powiedziało itp. Ewentualnie plotki uczelniane - jak się kto zachował na Radzie Wydziału, komu się podobał pan informatyk (plus piski i śmiechy), ewentualnie co głupiego znowu zrobili lub napisali studenci. 9. Wymagania (potrzeby) dotyczące mężczyzn (znowu wracamy do profili randkowych) - "Żeby mnie kochał i był tylko mój", oraz "Żeby umiał mnie rozśmieszyć". Bzdurą jest, że dziewczyny szukają inteligentnych facetów. Wg mnie "inteligencja" oznacza dla nich co innego - chodzi raczej o znajomość i obycie w tematach dóbr mniej lub bardziej luksusowych (wina, drinki, wystrój wnętrz, eleganckie samochody itp.), i o to żeby facet wyglądał jak James Bond na przyjęciu - smoking może niekoniecznie, ale nienagannie skrojona marynarka i elegancja to podstawa. Plus szarmanckie maniery, i traktowanie panienki jak damy - chodzi o to, żeby poczuła się częścią luksusu i "wyższej sfery" (a nie o to, żeby jej nadskakiwać i schlebiać na każdym kroku, bo tym blyskawicznie się nudzą). Na tym mniej więcej (wg mnie) polega inteligencja poszukiwana przez kobiety. Natomiast właściwa inteligencja, to znaczy umiejętność analizy, logicznego myślenia, konsekwencja w wyciąganiu wniosków, zainteresowanie oryginalnymi, abstrakcyjnymi tematami, oraz kreatywność w podejściu do takich tematów - od takiej inteligencji lepiej się trzymać z daleka, ponieważ taka inteligencja potrzebuje do rozmowy partnerki a nie słuchacza, i wymaga myślenia. Czyli zamiast czuć się damą będącą częścią luksusu, panna może się poczuć jak idiotka nie ogarniająca tematu rozmowy. Uff :) Na razie tyle, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reprezentujemy centrum wszechświata wszystkich facetów, bo całe ich życie kręci się wokół naszych pośladków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopoki mlode cialo macie I traficie na frajera ktory jest podatny na kobiece manipulacje, to mozecie stosowac swoje narzady plciowe jako karte przetargowa. A jak facet jest kumaty to wie gdzie jest alternatywa czyli dzifki za kase I nici z waszych trikow I rzucanie dupa. Co reprezentuja soba kobiety - wiekszosc to k****arstwo z charakteru, zdrady juz sa norma I nawet uznaja to powodem do dumy. Klamstwa, manipulacje, podlosci I nic wiecej tam nie ma. Jest tez grupa kobiet normalnych ktore sie szanuja, ale to znikomy odsetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezłe sanatorium:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość dopoki mlode cialo macie I traficie na frajera ktory jest podatny na kobiece manipulacje, to mozecie stosowac swoje narzady plciowe jako karte przetargowa. A jak facet jest kumaty to wie gdzie jest alternatywa czyli dzifki za kase I nici z waszych trikow I rzucanie d**a. Co reprezentuja soba kobiety - wiekszosc to k****arstwo z charakteru, zdrady juz sa norma I nawet uznaja to powodem do dumy. Klamstwa, manipulacje, podlosci I nic wiecej tam nie ma. Jest tez grupa kobiet normalnych ktore sie szanuja, ale to znikomy odsete biedny odtrącony zaśmiardły penisie ,nieżle takim pomiatała :D :D słusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reprezentują to co mówią - wersja oficjalna, medialna Reprezentują to co ustalono w świetle rzeczywistych faktów - wersja prawdziwa Wersja prawdziwa już opisana tutaj przez mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie ma mężczyzn, tu są mizogini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"biedny odtrącony zaśmiardły penisie ,nieżle takim pomiatała słusznie" No i mamy Panowie : biedny = chcą pieniedzy i zabezpieczenia materialnego, nawet od anonimowego internauty, obrzydliwe materialistki, odtrącony = chcą wróżyć z wpisów o odtraceniu przez inną samicę, aby zdezawuować mezczyzne w oczach innych samic ( bo prawdopodobnie jest słabszy). A co ma domneimane pomiatanie do tego co napisał autor komentowanego wpisu? Oto intelektualne wyżyny większośc***ań, zwyczajny pojazd po cechach dotyczących życia biologicznego człowieka (związki, seks, włądza w nich). Dzięki za pomoc w budowaniu dobrego wizerunku matki polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie ma kobiet, tu są mizoandryczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×