Matki ktore zyja bez ślubu

cywilny kosztuje 80zł więc gdzie te mega koszty?

Ooo zbiegly sie dewotki :D.a tak na marginesie to cudzy mezowie sa swietni w seksie :D.

Ooo zbiegly sie dewotki.a tak na marginesie cudzy mezowie sa swietni w seksie :D

a przepraszam bardzo. Życie bez ślubu to mniejszy grzech niż życie po cywilnym według kościoła więc jakie z Was katoliczki ?

Lubie uprawiac seks z cudzymi mezami.

Idzcie robic obiad dla swoich mezow bo znowu wp******ą wam a potem bedziecie na forum sie wyplakiwac.

Ja nie rozumiem jak niektore gadaja ze slubu nie chca bk po kilku tygodniach zaraz sie rozstana.

A ja nierozumiem po co biora slub a zaraz sie rozstaja

Jezeli ktos sie nienadaje do zwiazku to nawet zycie w konkubinacie nie pomoze

ślub nie jest drogi, można kupić tanie obrączki, wziąć ślub cywilny. No ale jeśli komuś zależy bardziej na extra ślubie z drogimi obrączkami zamiast na samym wydarzeniu to ja już nie pomogę. Ale ten argument"że kogoś nie stać" można sobie wsadzić między bajki, bo to nieprawda. Jak się chce to wszystko się zorganizuje.

ale po co brac kredyt na slub nie rozumiem? Ja wole zyc tak niż potem placic raty. Cywilnego nie chce.

Ja mam cywilny.mamy wspolnd nazwisko a i moj maz nie musial isc po narodzinach naszego dziecka isc do usc i uznawac dziecko,

ech ja żyję bez ślubu i tylko raz usłyszałam coś o tym że mamy się pobrać,odpowiedziałam że najważniejsze ze w zgodzie zyjemy,nie klocimy sie i dogadujemy,a ci z papierkiem sie kłóca,rozwodza...wiec papierek nie jest mi potrzebny :)

ja tam nie wiem ile kosztuje ślub cywilny, ale ludzie przeważnie chcieliby, zeby chociaz rodzina była obecna- i chyba o takich kosztach piszą w kontekście, ze ich nie stać. Znam jedną parę, bardzo religijną, która właśnie zbiera na wesele. I ciężko im, bo są już razem długo, ze względów religijnych seksu nie uprawiają- i ostatnio właśnie ta koleżanka mi powiedziała, ze chyba nie dadzą rady:)

W wolnym zwiazku ludzie sie bardziej staraja o siebie. Papier jednak zmienia ludzi. Sa bardziej pewniejsi, maja juz przeciez siebie na wlasnosc. Moj partner dal mi juz piekny pierscionek zareczynowy, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem I dowodem na to, ze chce byc ze mna. Ale nie mam potrzeby wiazac sie z nim formalnie. Tak Nam jest dobrze. Nasze dzieci maja pelna rodzine, bo jest i tata i mama. Nie czuja sie gorsze. Tymbardziej, ze wiele rodzin teraz tak zyje. Lepiej tak niz zyc tylko z jednym rodzicem, ale tak tez bywa.

Ale wy glupie,co papierek zmienia?nic bo jezeli sie kochacie i pasujecie do siebi to papierek nie jest niczym zlym.

moim zdaniem ten "papierek"nic w naszym związku by nie zmienił, więc go nie mam- bo i po co? Jak mi jego brak życie utrudni to może sie zdecyduję.

Mam kolezanke ktorej papierek tez nie byl potrzebny.wraz zkinkubentem z ktorym byla 15 lat prowadzili knajpe to byla jego wlasnosc ale ona zapieprzala od rana do nocy,mieszkala rowniez w jego mieszkaniu no i co .facet zginol w wypadku samochodowym i zostala jej figa z makiem

Ma problem ten ktomu sie to nie podoba

Dla mnie mozecie zyc nawet z 4 facetami w konkubinacie i mozecie miec nawet 15 bekartow,ale nie mowcie ze papierek doprowadza do rozwodu

Jestem dwa lata po ślubie cywilnym. Nie przeszkadza mi, że ktoś żyjew konkubinacie :).

A Ty jagoda siedź cicho i spadaj topić psy w wiadrze. Typowa katolka moralizatorka.

zwolenniczka no patrz jaka ty jesteś zakłamana ...slub to tylko papierek ale chrzest dziecka to juz nie ? Brzydzą mnie takie osoby jak ty fujjj

Jeśli dla kogoś slub to tylko papierek to lepiej żeby zył bez niego . Dla mnie to wyznanie sobie milosc i przysięga dana na całe życie .

dokładnie,

chrzest dziecka to sakrament moja droga. To raz. Dwa- skoro ksiądz nie widział problemu, zeby ochrzcić nam synka w wieku lat 5, bez żadnego ślubu - to wybacz moja droga, ale mam gdzieś Twoje obrzydzenie:)

"zwolenniczka konkubinatu chrzest dziecka to sakrament moja droga. To raz. Dwa- skoro ksiądz nie widział problemu, zeby ochrzcić nam synka w wieku lat 5, bez żadnego ślubu - to wybacz moja droga, ale mam gdzieś Twoje obrzydzenieusmiech.gif" No i ? Mam prawo mieć swoje zdanie .Dla mnie jako osoby niewierzącej to jest życie w klamstwie i brzydzą mnie takie osoby.

HEHEH i znowu zakompleksiona zwolenniczka pisze ciągle to samo .HAHAHA

wiesz, za stara juz jestem, zeby sie przejmować opinią jakiś anonimowych osób z forum. Moje decyzje, moje konsekwencje. Nie uważam, ze ślub jest warunkiem niezbędnym do ochrzczenia dziecka- no ale Ty masz prawo do innych poglądów. Gdyby wszyscy myśleli tak samo byłoby w końcu nudno:)

Lepiej mieć faceta w razie czego w d**ę kopnąć niż po sądach się ciągać i rozwodzić albo z pijakiem siedzieć bo to ślubny,niech chleje i leje .