Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana29

Jestem w ciąży, mój facet zmienił się na gorsze

Polecane posty

Gość rozczarowana29

Tak bardzo chcieliśmy tego dziecka. Początek był obiecujący, było idealnie, razem chodziliśmy na usg, był miły, dbał o mnie.. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży, zaczął mi rosnąć brzuch, ruchy dziecka są intensywne i wyczuwalne.. Nie wiem czy to ma związek, ale... czar prysł.. Mój facet (nie mamy ślubu) stał się opryskliwy, unika czułości, seksu, traktuje mnie jak sprzątaczkę (mam własną działalność, pracuję w domu, sprzątam, robię obiady- jednym słowem- nie oszczędzam się mimo że powinnam odpoczywać..). Ostatnio chodził z telefonem przy tyłku, sprawdziłam to jakaś "kobieta która kiedyś była dla niego ważna" napisała mu życzenia urodzinowe, nie podając imienia, a ten zamiast to olać zaczął do niej pisać i drążyć temat zupełnie jakbym nie istaniała. Nie przelewa nam się, mamy kredyt, sama kompletuję wyprawkę dla małej bo on całą kasę pakuje w naprawy samochodu.. Okazał się też strasznym egoistą- mamy mieszkanie 3-pokojowe, jeden pokój przeznaczony jest na działalność, a z drugiego chciałam zrobić pokój dla dziecka, ale nie bo on tam chce mieć swoje biureczko z komputerem bo musi mieć ładnie w pokoju i tak jak on chce.. Mieliśmy brać ślub, taki na szybko, dwoje świadków, ale nie bo on bez garnituru za 700zł nie pójdzie, a teraz nie ma kasy... Dziewczyny jestem załamana. Kocham to dziecko nad zycie, ale powoli żałuję, że zdecydowałam się na ten krok. Moje dziecko nie będzie mieć nawet swojego pokoju :( Ciągle płaczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale idiota, garnitur za 700zł :D on się po prostu nie chce z tobą żenić, bylas dobra tylko do seksu, a tu nagle ciąża i juz panu sie nie podoba. Ale w sumie dobrze ci tak, jak sie zgadza byc darmową szmatą na kocią łapę to masz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedziałaś mu o tym wszystkim? Za zapytaj go wprost czy chce odejść. Mi się wydaje to oczywiste... przestałaś być dla niego atrakcyjna niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje dziecko bedzie mialo swoj pokoj a jego tatus - jak sobie na ten pokoj zapracuje i niech mi nikt nie tlumaczy ze to szal macicy dziecko jest bezbronne a stary kon wylacznie leniwy i egoistyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno zasadnicze pytanie.po co ty chcesz brać nim ślub??Bardziej zaszkodzisz dziecku takim ojcem niż brakiem własnego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za kretyn wypisuje takie glupoty...zal mi ciebie gosciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa wyżej, nie obrażaj autorki, ja też jestem w ciąży i nie mamy ślubu, jesteśmy zaręczeni, on chciał wziąć ślub ja wolę poczekać aż wróce do swojej wagi po porodzie. To nie ma nic do rzeczy, nawet jakby mieli ślub to co? teraz braliby rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozaczarowana29
Mam swoje pieniądze, zarabiam nawet więcej niż on, ale wiadomo opłaty, ubezpieczenia, jedzenie, lekarze... Mieliśmy brać ślub, bo był naprawdę idealny, sam tego chciał, zmienił się tak 3 tyg temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego od nas oczekujesz autorko? Ty musisz stawić temu czoła i albo wóz albo przewóz... wiem wiem.. kochasz go itp. Ale on już Ciebie nie. Pokaż mu swoją dumę. Tylko tak możesz go zatrzymać. On musi poczuć, że Was traci, a Ty się go trzymasz teraz kurczowo... Oj kobietki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli weźmiesz z nim ślub,to będziesz głupsza niż on:O nie mówię ci tego złośliwie.Otwórz oczy dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie, u mnie to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana29
Ja już nawet o ślubie nie myślę. Oczywiście kiedy z nim rozmawiam to on twierdzi że nie ma problemu, że to ja szukam dziury w całym i że to na pewno przez hormony. Dwa dni temu jak płakałam zamówił sobie pizzę i pił piwo niewzruszony, tak się wkurzyłam że podeszłam i to piwo na niego wylałam. Mam dość :/ Najgorsze jest to, że nie dało się tego przewidzieć, bo serio wcześniej super facet a teraz dno totalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej chama.bylas mu potrzebna wiesz do czego. Nie placz,sprobuj sie wyluzowac,wiem ze Ci ciezko,ale teraz kazdy Twoj nerw. przezywa Twoje dziecko,po tym moze byc nerwowe. mysle ze on sie juz nie zmieni.to duzy chlnpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci dziecko marnujesz zycie na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne co mogę doradzić to spokojna rozmowa... bez oskarżeń typu bo ty jesteś taki a taki tylko wytłumacz mu jak ty sie czujesz jak on robi tak i tak... facet z kobietą w ciąży też nie ma łatwo;) mamy w końcu swoje ciążowe jazdy a jak facet kompletnie nic nie wie o ciąży pod względem fizycznym i psychicznym to może mu trochę odbić... najważniejsza jest rozmowa i wzajemnie zrozumienie się bo jak zaczniecie robić sobie na złość to nic dobrego z tego nie będzie... piszę to jako mama małego brzdąca mająca rodzić na dniach następnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluue
A mieszkanie jest Twoje, jego czy Wasze? Ja bym go spakowala i wyrzucila z domu. Albo sama siebie spakowala i wyjechala do rodzicow na tydzień lub dwa. Kubel zimnej wody moze go naprostuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana29
Mieszkanie jest moje, ale jest w nim zameldowany więc nic nie mogę zrobić tak od razu.. Ciągle mnie męczy skąd ta zmiana, czy tak bardzo obawia się jakiejś utraty pozycji w domu po urodzeniu dziecka czy o co chodzi. Jak to możliwe że najpierw kochający facet, nadskakujący, a nagle taka metamorfoza.. :/ Próbuję o tym nie myśleć dla dobra bobasa, bo nie chcę się denerwować. No trudno, czas pokaże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzies do urzedu wymeldowujesz go i jest wymeldowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochał się w innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale dlaczego macie nie zrobić pokoju dla dziecka? Po prostu się nie daj i tyle. Biureczko niech sobie wstawi do drugiego pokoju :) I zapytaj go dlaczego sie zmienił. Nie płacz tylko pogadajcie. Ja też w ciaży płakałam, ale z perspektywy czasu widzę, ze to były hormony- sama sie dziwię, ze moj facet ze mną wytrzymał:) Co prawda nie zmienił sie jak Twoj, ale ja byłam tykającą bombą:) Więc może Ty wyolbrzymiasz po prostu? Pogadajcie na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam ze autorka nie ma wiecej jak 23 lata.tTwoje mieszkanie a on decyduje o pokoju dla niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozaczarowana29
Niestety tak to nie działa jesli ktoś jest zameldowany na pobyt stały musisz mu zapewnić lokal zastępczy... Pokój i tak zrobię z jego zgodą czy nie. Wkurza mnie tylko i jest mi przykro że jemu na tym nie zależy. W końcu chciał dziecka tak samo jak ja, a teraz twierdzi że dziecku pokój niepotrzebny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana29
No a jak sobie wyobrażasz że sama odmaluje pokój, przeniosę meble? Nie wspominając już o kablach (internet, serwer...)... I o zakupie mebli bo sama na pewno nie dam rady z tym wszystkim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może przed bzykaniem warto kogoś dobrze poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co rozczarowana? po Twoich wypowiedziach też bym miała Cię dosyć, nie dziwię mu się, jesteś po prostu MARUDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z nim porozmawiaj, w końcu to ojciec Twojego dziecka! W ogóle nie bardzo Cie rozumiem- traktuje Cie tak, jak na to pozwalasz. Sama piszesz, ze powinnaś sie oszczedzać, - to sie oszczędzaj. Odsun sie troche emocjonalnie od niego, nie płacz- skup sie na pracy, na dziecku, na kompletowaniu wyprawki. I porozmawiaj z nim dlaczego tak sie zachowuje. A pokój dziecku mozesz zrobic z pomocą koleżanki, rodziców itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale robisz z siebie ofiarę losu. Zamiast zadręczać się negatywnymi myślami zacznij działać, idź przestaw te meble, chociażby te głupie biurko, (nikt ci szafy trzy drzwiowej nie każę dźwigać) pomaluj te ściany ... sama! Niech on widzi, że jesteś zaradna, że poradzisz sobie bez niego i nie jest Panem i władcą wszechświata, jeśli nie chcesz się przemęczać to rób to w swoim rytmie. Najgorzej jest zasiąść przed komputerem i narzekać na nieszczęśliwy świat, dodać do tego hormony w ciąży to można oszaleć. Po co się katować? Nigdy nie będziesz mogła polegać w stu procentach na innych, a już tym bardziej na faceta... postaw siebie na pierwszym miejscu, ty jesteś najważniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co?autorko podwijaj rekawy i do roboty uwierz mi w ciazy a zwlaszcza pierwszej naprawde mozna duzo zrobic,dopoli masz sile bo jak sie dziecko urodz. to na nic nie bedziesz miala czasu. Z reszta ja nie wiem po co zakladac takie glupie tematy. Nie macie innych problemow!.proste facet ma Cie w dadńpie ,Wasze dzieciatko a Ty masz jakies watpliwosci.miej jaja dziewczyno bo zginieśz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×