Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzisiaj skończyłam 37lat :( nie mam ani faceta ani dziecka

Polecane posty

Gość gość
Zamień się ze mną. Mam 38 ,po rozwodzie, dziecko z autyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn tez stary kawaler 33 lata chciała bym zeby juz poszedł na swoje a on co jakąś dziewczyne znajdzie to po jakims czasie zwiazek sie rozleci ostatnio po 2 latach znów siedzi u mamusi ja nawet nie chce go pytać dlaczego bo mi odpowie to co zawsze ze "nie pasowalismy do siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
baron pacerny, popieram masońską propagandę. Dziwię się konserwatystom. Niby są za człowiekiem, za cywilizacją, w człowieku widzą duszę, a nie ciało, a w rzeczywistości wy opowiadacie się za dziką, nieokrzesaną, nagą naturą. Kobieta nie jest osobą, w pełni człowiekiem, tylko maszynką do przedłużania gatunku. Nie podoba mi się to. I zazdroszczę autorce tematu. Mam 22 lata i jestem singielką. Co prawda, chciałabym małżeństwa, ale mam liberalne, postępowe podejście. Chciałabym białego, partnerskiego małżeństwa, bezdzietnego.I zachowam swoje panieńskie nazwisko, nie zmienię go na nazwisko męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron pancerny dziś Nie zgadzam się z tobą! Mam tak jak autorka i nie jest to żadne przebudzenie! Od zawsze chciałam mieć męża i dzieci. Mając 13-14 lat obserwowałam, jak moje koleżanki zaczynają "chodzić" z chłopakami i zastanawiałam się, jaki to ma sens, skoro nie prowadzi to do małżeństwa. Nigdy nie byłam zwolenniczką modelu "wyszaleć się a potem ustabilizować", nie interesowały mnie jakieś konkubinaty czy związki na zasadzie "jest przystojny, fajny - zacznijmy się spotykać, może coś z tego będzie". Zawsze po prostu czekałam na prawdziwe uczucie i nie doczekałam się. Moje dwie przyjaciółki - jedna wyszła za mąż za chłopaka z liceum ("bo pasowaliśmy do siebie"), druga - za kolegę ze studiów ("bo chciałam mieć dzieci"). Jedna się rozwiodła, druga nie może patrzeć na męża. I co? To jest wg ciebie wzór kobiety idealnej? Bo tak niestety wygląda duża częśc małżeństw. Co do kariery - owszem zrobiłam jakąś tam karierę, ale to był tzw plan B. Zeby jeszcze było zabawnie - wszystkie moje puszczalskie znajome założyły rodziny. Wpadka, planowane dziecko - nieważne. Wszystkie dostąpiły zaszczytu sakramentu małżeństwa. Jakiś komentarz do tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mój syn tez stary kawaler 33 lata chciała bym zeby juz poszedł na swoje a on co jakąś dziewczyne znajdzie to po jakims czasie zwiazek sie rozleci ostatnio po 2 latach znów siedzi u mamusi ja nawet nie chce go pytać dlaczego bo mi odpowie to co zawsze ze "nie pasowalismy do siebie" x lepsze to, niż gdyby się z nią ożenił. wtedy wysiadywałby na kafeterii i wypisywał "jestem samotny w związku", "podoba mi się koleżanka z pracy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widze wyzwolona feministke i brak seksu smiech.gifsmiech.gif x a ty jak zwykle wszystko do jednego wora... bo jak feministka, to puszczalska, pro-gejowska, pro-islamska i co tam jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nikt nas nie chcial to skad facet ma byc? a poza tym mezczyzni dzis maja za duze wymagania i ja na chwile obecna wiem, ze bede do konca zycia sama, ale moze to i lepiej bo do zadnego nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron pancerny dziś Napisałam po prostu, jak realnie wyglądają małżeństwa... Ja takiego małżeństwa nigdy nie chciałam. Jestem sama, mam wspomniane przez ciebie stanowisko w korpo. Do czego zmierzam: uważam, że twoje wnioski o "feministkach, które się przebudziły i żałują" są nieprawdziwe, bo pomieszałeś tu dwie grupy kobiet (na tym samym zresztą błędzie bazuje ta reklama społeczna o bezdzietnej karierowiczce, dla której jest już za późno). Więc jak to wygląda w realu: Pierwsza grupa, to wszystkie 20 letnie "feministki", które "nienawidza bachorów, chcą się rozwijać i podróżować" tak naprawdę idą do korpo na sekretarkę (przy czym korpo to dla nich każda praca w budynku z windą i przerwą na "lunch", w wieku 25 lat poznają faceteta, wychodza za mąż i pewnie same śmieją się z tego, co wypisywały w necie. Druga grupa - samotne kobiety po 30. to nie żadne lewaczki, które najpierw puszczały się na prawo i lewo, a teraz obudziły się w ręką w nocniku - jak piszesz. To kobiety, które nie wyszły za mąż, bo właśnie chciały wyjść za mąż z miłości, a takiej nie spotkały. A kariera to po prostu plan B (o ile takową zrobiły i cokolwiek słowo "kariera" znaczy). Jest jeszcze trzecia grupa - autentyczne kobiety "wyzwolone", po 30 konsekwentnie kontynuujące ten status, ale ich tu nie ma, bo one nie płaczą na forach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron lubi szafować uproszczeniami - nierzadko niesprawiedliwymi, niesłusznie godzącymi w sporą grupę ludzi, której przypisuje multum cech i poglądów których po prostu nie mają. Kobieta może nie mieć męża z wielu powodów. Ja przykładowo dzieci mieć nie chcę kategorycznie więc nie czuję by pod tym względem tykał mi jakiś zegar biologiczny, nie czuję także bym miała z tego powodu być określona zaciekłą lewaczką, choć zapewne bliżej mi do tej pogardzanej lewaczki niż do konserwatystki - bez dwóch zdań. Natomiast być w związku z ukochanym mężczyzną - docelowo mieć męża już jak najbardziej mogłabym chcieć. Lat mam 27 jakby co. Nie jestem w związku, bo z jakichś powodów faceci mnie do tego związku nie chcą. Nie wiem czy to wynika z faktu, że nie wyglądam jak niunia z teledysku czy bardziej z tego że faktycznie nie kojarzę się na pierwszy ani drugi rzut oka z usłużną matką-Polką czy z jeszcze innych powodów nie jestem dla nich odpowiednią osobą. Nie mam szczęścia do facetów i jeszcze miałabym obwiniać z tego powodu siebie? Nie trzeba mi współczuć, bo takie biadolenie że się nie ma faceta faktycznie niczego pozytywnego nie wniesie, ale jeszcze mi z tego powodu dowalać? A co do robienia kariery to z powodu głównie pewnych cech osobowości w każdej firmie byłam na końcu łańcucha, więc stanowisko prezesa mi raczej nie grozi, zresztą nie mam nawet takich aspiracji - wolałabym raczej móc pracować samodzielnie i nie musieć na siłę zgrywać się z żadną grupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Szafuje uproszczeniami, bo życie zna głównie z neta... Przeczyta wpis jakiejś pryszczatej małolaty o tym, jak to ona nie cierpi dzieci i chce robić karierę i na tej podstawie tworzy nieprawdziwe modele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Baron pancerny - zgadzam się z Tobą :) Z tym, że są kobiety, które chciałyby założyć rodzinę i mieć dzieci ale niestety z przykrością stwierdzam, że brak dookoła kompetentnego w tym temacię mężczyzny. Nie w każdym przypadku to jest wina kobiety. Współczesny mężczyzna rzadko który garnie się do małżeństwa. Raczej w zdecydowanej większości wolą poużywać więcej niż mniej zanim się w końcu zdecyduje na małzeński stan. I tu też jest w tym lewacka propaganda... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku ciąża oznacza urodzenie małego debilka. Będzie miał problemy z mówieniem, a w szkole będzie głąbem. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę szczęścia. A wystarczył być miłą, normalną kobietą a już dawno byś miała męża. To są właśnie konsekwencje feminizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mieć dzieci, bo nie czuję bym się do tej roli nadawała, nie uważam by moje geny były tymi właściwymi do powielania, szkoda mi skazywać kogokolwiek na życie na tak niepewnym i pod wieloma względami bezwzględnym świecie i z wielu innych powodów. Właśnie nie ulegam propagandzie "kobieta MUSI urodzić" aniżeli realizuję założenia jakichś tam lewaków, ale skoro już musisz mnie do jakiejś grupy przyporządkować, to wrzuć mnie do lewaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odnośnie tego przytoczonego dialogu, to wtrącę że faktycznie superlewak z tego Komora: praktykujący katolik , żonaty (ta sama żona od wielu lat), piątka dzieci. No zarąbisty przykład lewaka, co prawda to prawda. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha dobre. Z tym Komorowskim. Ale baron nie zrozumieć po polski. On ma swoje teorie. Jak Macierewicz.... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gdy ockniesz sie w okolicach czterdzietski. Wtedy z najwieksza bolesnoscia samotnosci przekonasz sie na wlasnej skorze do czego doprowadzilo Cie to liberalne postepowe podejscie" Autor cytatu już się cieszy, że będziesz miała za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron jest podły. Lubisz dowalać kobietom? Czy innym ludziom? Nauczyłam się, że obrażanie innych ludzi przeważnie wynika z własnych kompleksów, lęków, problemów. Zastanów się czy to nie Twój przypadek. Kobieto w ciąży z facetem od seksu. Rozumiem Cię. Myślisz sobie, że może miałabyś szansę mieć dziecko z kimś, kto będzie Cię kochał, że jeszcze masz szansę na związek, a teraz niby szansa maleje. Moja koleżanka ma małe dziecko, rozstała się z mężem potworem, myślała, że nikogo nie spotka, a spotkała szybciej niż ja - bez dziecka. Ma 34 lata, niewiele mniej. Jest bardzo szczęśliwa, bo ma dziecko, które kocha nad życie i teraz jest zakochana. Daj Boże, by ten związek się udał! Naprawdę nigdy nie wiemy co nam się w życiu wydarzy. A co do dziecka. Hmm. Ciągle żyjemy tymczasowo, myśląc, że najlepsze przed nami. I tak może być. Jestem pewna, że dziecko to będzie Twój dar od losu, że będziesz niesamowicie szczęśliwa tuląc je do snu. Dla mnie, z boku, wybór jest oczywisty, choć rozumiem, że teraz możesz być w kropce, nawet w załamaniu, a na pewno w niepewności: jeśli Twój facet od seksu będzie zadowolony, albo przynajmniej postanowi się włączyć w budowanie relacji z Tobą, to będziesz uspokojona, jeśli wypnie się i ucieknie, to będziesz w rozpaczy. Ale nie poddawaj się! Wszystko się ułoży! Na pewno nieraz byłaś w trudnej sytuacji życiowej i zawsze jakoś wychodziłaś na prostą, tak będzie i teraz. A rodzina? Ucieszy się, że będzie nowy członek rodziny. Nie sądzę żeby pytali za dużo, będą się cieszyć, że "przynajmniej masz dziecko" (tak, wiem, rodzina bywa okrutna, znam to z autopsji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest pokręcone ,ja mam kandydatów na ojca a dzieci wcale nie chce,chcesz to nie masz,a jak nie chcesz to masz,ale jest w tym pewna zagadka,jak uważasz że czegoś Ci brakuje to jeszcze to pogłębiasz,życie odzwiercedla stan umysłu autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dokopywanie. Jeśli lekarz mówi pacjentce - ma pani raka, to nie dlatego, że chce jej dokopać. x No właśnie, Panie Baron. On mówi "ma pani raka". A ty byś powiedział "masz raka, lewacka kurfo" :D Problemem nie są twoje poglądy, ale twoja wulgarność i agresja. Efekt niestety osiągasz przeciwny do oczekiwanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron, przedstawiasz te swoje poglądy z taką zajadłością i tak pretensjonalnym, autorytarnym tonem, że raczej mało która kobieta dojrzy tu pokłady empatii iz Twojej strony. Skoro sam widzisz, że wielu facetów nie nadaje się do zakładania rodzin dowalanie samotnym kobietom wykazuje brak logiki. Wina kobiet że nie MIAŁY SZCZĘŚCIA spotkać na swojej drodze odpowiedzialnego mężczyzny z którym mogłyby wejść w poważny związek i założyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale on i tak powie, że to też wina samych kobiet, bo poszły na studia, poszły do pracy, były lesbijkami i co tam jeszcze :D Powinny zamiast tego siedzieć u matuli w domu, robić pierogi, a wieczorami siedzieć na ganku i, cerując skarpety, wypatrywać odpowiedniego młodzieńca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,dlaczego nie stac cie na dziecko? dziecko wcale nie kosztuje majatku jak co niektorzy twierdza....no chyba ze sie wlazi dziecku w d**eeee....i rozpuszcza czym sie da. Jak sie madrze kocha dziecko,nie potrzeba fortuny.... A dziecko to najpiekniejsze co moze spotkac kobiete. wierz mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron pancerny dziś gość dziś [20:10 ]To nie jest dokopywanie. Jeśli lekarz mówi pacjentce - ma pani raka, to nie dlatego, że chce jej dokopać. x No właśnie, Panie Baron. On mówi "ma pani raka". A ty byś powiedział "masz raka, lewacka kurfo" x BZDURA! xxxx Baron, ty się nie wypieraj. Ty nawet komuś, kto nie ma raka powiesz, że go ma :D Przypomnę po raz kolejny TWOJĄ WTOPĘ, kiedy to forumowiczka pisała, że nie podoba jej się moda polegająca na tym, że dwie dziewczyny się ze sobą całują, a ty w kolejnym topiku wmawiałeś wszystkim, że ona chciałaby się rzekomo przelizać z inną... OTO JAK WMAWIASZ KOMUŚ, ŻE MA RAKA: "Jak któraś lafirynda napisze, że w ramach eksperymentu chce się dla odmiany przelizać z drugą lafiryndą to wszystkie unio-lewako-dżenderowcy przyklasną i jest spokój." [http://f.kafeteria.pl/temat/f1/zobaczcie-jak-normalne-poglady-sa-dzis-atakowane-p_6566037/3] A OTO CO NAPISAŁA WCZEŚNIEJ FORUMOWICZKA: @ " W ostatnich dekadach bycie gejem stało się wręcz modne. Młodej dziewczynie wręcz nie wypada, żeby nie przelizała się ze swoją koleżanką na imprezie." I Ty tę modę uważasz za normalną? X Bynajmniej. Przypominam, że "bynajmniej" oznacza przeczenie. [http://f.kafeteria.pl/temat/f1/pamietacie-zes pol-tatu-p_6565458]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×