Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupia niepewna sytuacja w domu

Polecane posty

Gość gość
no właśnie, możliwe że przepiszą mieszkanie na męża, więc i tak w razie rozwodu zostajesz z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nojasnneeeeeeeee
Autorko nie daj sobie wmówić ze zajmowanie sie domem i dzieckiem nie jest nic warte. To tylko na tym forum gardzi sie takimi osobami .Ja byłam 5 lat na wychowawczym i wiem ile trzeba mieć sily w sobie żeby nie zwariować przy małych dzieci. Przyjdzie odpowiedni czas to wrócisz do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak kisisz cdzieci w domu i na kafe siedzisz zamiast wyjść na spacer to się nie dziw że dzieciaki chorowite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie tlumacz sie,bo te mlotki i tak nie zrozumieja,one maja jakies klapki na oczach i ida tokiem myslenia jak ten kon pociagowy.A rozwiazanie mysle ze znajdziecie wspolnie z mezem,moze faktycznie sprzedajcie dzialke i kupcie mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie zatanawia jedno
dlaczego nie poszłaś do pracy jak starsze dziecko odrosło tylko bez żadnego myślenia machnęłaś sobie następne dziecko? Przecież tak byś miała chociaż macierzyński. Jesteś nieodpowiedzialna i nierozgarnięta. A co do mieszkania to przecież teściowie na ciebie i tak nie przepiszą tylko najwyżej na męża bądź na wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no du/pe urywa tyle pracy jest w domu :-D pralka pierze, zmywarka zmywa, odkurzacz odkurza hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie nalegałam ani też nie pytałam kto dostanie te mieszkanie, nasze dzieci były planowane i przykro mi jak czytam co piszecie. Nie chcę niczego od teściów nie nalegamy żeby przepisali poprostu zastanawiamy się jak to będzie nie chcemy zostać z niczym , np moi rodzice zapisali dom bratu a działki mi i siostrze nigdy o to nie prosilismy. Człowiek poprostu chciałby wiedzieć na czym stoi, ale tutaj już wiem nie znajdę sensownego rozwiązania jedynie obrażanie i dokopywanie człowiekowi DZIĘKI WIELKIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosne jestescie i wy nazywacie siebie matkami i zonami? Skad w was tyle nienawisci i jadu? Chyba z braku zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nojasnneeeeeeeee
"nie no oczywiście pochwalmy pasożyta, najpierw dzieciorów narobiła a teraz biedna, siedzi z doopa całe dnie w domu i mieszkanie za free chce" No tak bo 2 dzieci to jest w ch*jjjj duzo Masz problem to idz sie czepiać rodzin gdzie jest po 8 dzieci a matka i ojciec nie przepracowali żadnego dnia w swoim zyciu.za to ciągna zasiłki z opieki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
STARSZE DZIECKO JEST W PRZEDSZKOLU MŁODSZE ZE MNĄ W DOMU czytajcie ze zrozumieniem ze pracowalam w miedzy czasie, jak ktos tu jest nierozgarnięty to tylko Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Led literkowa jest, Cześc Olu z Barcina :-D Ty ja bronisz bo sama z doopa w domu siedzisz na tym swoim wygwizdowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się nie ma kasy i gdzie mieszkać to się dzieci nie robi, że jedno to mogło się zdarzyć ale dwójka:-o i łapy nie po swoje wyciągać bo się jej należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos tu chyba watki pomylil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez ten portal sprawia, że tracę wiarę w ludzi. I już mnie nie dziwi dlaczego podczas wojny "ludzie ludziom zgotowali ten los". Byle dowalić, byle podjudzić... Empatia czy altruizm to chyba tylko w odległej galaktyce. W życiu nie ma prostych rozwiązań typu "idź do pracy i odkładaj tysiąc miesięcznie, a po 2 latach dorobisz się malucha". Każdy ma inną sytuację. Dlaczego matka przebywająca w domu z dzieckiem to szkodnik społeczny, który zasługuje jedynie na komentarz "rozłożyłaś nogi to masz"? Mam nadzieję, że tych szczekających tutaj spotka takie samo odrzucenie społeczne i brak zrozumienia, co nie tylko autorkę, ale i większość mam wychowujących dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Oni co 5 minut zmieniają zdanie, kiedyś teściowa powiedziałą mi że to wszystko jest jej i tak będzie, później że zapiszą, następnie że zapiszą wnukom, kiedyś mąż spytał to dostał odpowiedź -ŻE ONI JESZCZE ŻYJĄ I SIĘ OBRAZILI, coraz bardziej mnie to gnębi ponieważ jesteśmy jeszcze młodzi a każdy chce mieć coś swojego, Praca pracą, chętniebym poszła gdybym miała z kim dzieci zostawić albo gdyby było to opłacalne. Jestem po studiach, lecz mieszkam w rejonie gdzie pracuje się za 1200 zł. Nie chce zostać z niczym za kilka lat dlatego chcę znaleźć jakieś logiczne rozwiązanie x Owszem, każdy chce mieć coś swojego, ale nie można oczekiwać, że to coś spadnie z księżyca. 90% ludzi na coś swojego musi zapracować i tyle. Kwestię zajmowania się dziećmi (czy jest to praca czy nie) pominę milczeniem. Za taką "pracę" nikt nie płaci (na całe szczęście). Dlaczego nie wypowiadasz się autorko na temat sprzedaży działki i kupna mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LOOOO kochana zadałaś pytanie na złym forum.Tu cie tylko zlinczują . Ja cie rozumiem i uwazam ze rodzice powinni sie określić na kogo bedzie zapisane mieszkanie. Ps nie bierz sobie do serca tych głupich wpisów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie wpisy? siedzi jak pasożyt, fochy wali, pretensje.. ja się nie dziwię że nie przepisują wam mieszkania:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktość
Rety, skąd u Was tyle nienawiści, jadu? Ktoś się zwyczajnie chciał podpytać, poradzić, a chwilę później dowiaduje się, że jest pasożytem rozkładającym nogi i kiszącym dzieci w domu... Chore!!! A porada ze sprzedażą działki i kupnem mieszkania wydaje mi się sensowna:) Trzymaj się autorko i nie czytaj trolowych komentarzy sfrustrowanych małych ludzików:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kwestię zajmowania się dziećmi (czy jest to praca czy nie) pominę milczeniem. Za taką "pracę" nikt nie płaci (na całe szczęście). " Czuli ja jako niania tez powinnam pracowac za darmo bo przecież dziecko samo sie sobą zajmuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Przez ten portal sprawia, że tracę wiarę w ludzi. I już mnie nie dziwi dlaczego podczas wojny "ludzie ludziom zgotowali ten los". Byle dowalić, byle podjudzić... Empatia czy altruizm to chyba tylko w odległej galaktyce. W życiu nie ma prostych rozwiązań typu "idź do pracy i odkładaj tysiąc miesięcznie, a po 2 latach dorobisz się malucha". Każdy ma inną sytuację. Dlaczego matka przebywająca w domu z dzieckiem to szkodnik społeczny, który zasługuje jedynie na komentarz "rozłożyłaś nogi to masz"? Mam nadzieję, że tych szczekających tutaj spotka takie samo odrzucenie społeczne i brak zrozumienia, co nie tylko autorkę, ale i większość mam wychowujących dzieci. x Bez przesady, histeria nie jest wskazana :) Komentujący jedynie stwierdzają prosty fakt: nie pracujesz zawodowo, nie masz. A wychowywanie dzieci zamiast pracy zawodowej jest kwestią wyboru: wiele kobiet łączy jedno z drugim. Te które tego nie robią zawsze będą miały mniej i jest to chyba sprawiedliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeczysz że mało kasy , chcesz męża wysłac za granice aby na ciebie z*********ł a robi to juz 5 lat , masz coś z głową ? wez prace do domu dorywczo a ty szukasz jelenia zaprzęgowego , co ty wniosłas do tego małzeństwa oprócz roszczeń i macicy ? takie jak ty lądują z kopem na d***e w momencie wyjazdu faceta i wcale nie dziwie sie , bardzo zle czyta sie twoje przemyslenia współczuje facetowi i mam nadzieje ze kopnie cie w zad po co ma sie meczyc z pustakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość "Kwestię zajmowania się dziećmi (czy jest to praca czy nie) pominę milczeniem. Za taką "pracę" nikt nie płaci (na całe szczęście). " Czuli ja jako niania tez powinnam pracowac za darmo bo przecież dziecko samo sie sobą zajmuje usmiech.gif x Widzę, że niektórym trzeba doprecyzować :) Zajmowanie się dziećmi własnymi zamiast pracy zawodowej Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Ty nie słuchaj tych co sie czepiaja ze siedzisz w domu, siedz i opiekuj sie dzieckiem zwłaszcza ze choruje, nerki to nie zarty. Masz ta ziemie wiec masz jakies zabezpieczenie na przyszłosc, jesli dasz sobie rade ama z dziecmi to wyjazd meza za granice to swietny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bożeeeeee co za idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat nie pracować i jeszcze chcieć za darmo mieszkanie ----bo tak. Skąd się tacy ludzie biorą. Wkład własny-macica:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie co tu krytykuja autorke, a co Wy tu robicie w tej chwili na forum??? tez nie pracujecie a po niej jedziecie bo macie nudne zycie, czy moze siedzicie teraz w pracy i zamiast pracowac to sie o******lacie i na forum siedzicie?????!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż wyjeżdzał już wcześniej w sezonie letnim ma w pracy 2 mies wolnego i zawsze w ten sposób sobie dorabia, a to że jestem w domu to jego wybór a nie mój, siedzenie w domu mnie dobija, łapię się każdej pracy dodatkowej żeby tylko na trochę wyjść z domu odetchnąc, korepetycje z matematyki pisanie prac, byłam też do pomocy na weselach, dlaczego mnie krytykujecie? mam z dnia na dzien rzucić dom dziecko i iść do pracy i tylko w ten sposób będę miałą coś swojego? a co z moim dzieckiem? czy 200 zł jest warte tego zeby ktoś obcy zajmował się małą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzynka też miała taką roszczeniową postawę - chce mieszkanie i koniec. Wzięli kredyt. Została w PL z dziećmi, mąż wyjechał za granicę. Nie wrócił już, założył drugą rodzinę za granicą. Ona została z niespłaconym mieszkaniem, dziećmi i bez pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wszystkie co tu krytykuja autorke, a co Wy tu robicie w tej chwili na forum??? tez nie pracujecie a po niej jedziecie bo macie nudne zycie, czy moze siedzicie teraz w pracy i zamiast pracowac to sie o******lacie i na forum siedzicie?????!!!!!! x hahahah Inne rozwiązania nie przychodzą Ci do głowy? Zatem masz odpowiedź na pytanie dlaczego nie możesz znaleźć pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200zł jest warte zdobytego doświadczenia, niezależności w przyszłości i szansy na awans, co się wiąże z podwyżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×