Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdarzylo wam sie kiedys uderzyc obce dziecko?

Polecane posty

Gość gość
Jezeli moje dziecko zrobi cos, czytaj zaatakuje inne dziecko pierwsze, powinno zostac ukarane I nie, nie mam problem jesli ktos inny wymierzy mu kare. Nie mam problem jesli moja sasiadka krzyczy na dzieckiaki w tym I na moje, moja kolezanka jest zla na mojego, I swoja corke , bo bawili sie niebezpiecznie.. jeszcze dołoze litanie I to przy kolezance,.. Widzisz ja wychowuje swoje dziecko, ono wie jak sie zachować, a jednak zdaża mu sie takie dziczenie z kumplem , że głowa mala.. Opierniczam ich wtedy jednakowo.. Jednak moje dziecko NIE ATAKUJE innych dzieci, bo sie nudzi, one sie fajnie bawia ale nie z nim , nie jest wulgarne, nie wymysla zabaw w stylu rzucanie kamieniami w samochody itp. Nie boje sie , ze ktos wymierzy mojemu dziecku kare :), Na moim osiedlu mój syn ma opinie bardzo grzecznego I kulturalnego dziecka, a ja bardzo surowego rodzica :P Ja nie mieszkam w Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytargałam za policzki niedobrego bachora mojej koleżanki ..... . . .K***aMac Jak mozna tak upokorzyć dziecko Życzę ci zeby ciebie ktoś tak kiedyś wytargal !! * Upokorzyc ?! Upokarzajace tobyło to , ze czlowiek musiał sie posunąc do takich metod, bo gowniarz nie reagował na uwagi. upokorzona to sie mogla poczuc matka dziecka , że jej jakiekolwiek metody wychowawcze nie przyniosly skutków. Gówniarz nie zosatl upokorzony, dostał dokladnie to na co zasluzył, po zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu I w koncu reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 12.27 Ale ja nie pytam o "opierniczanie" :O ja pytam o bicie. Nie bedziesz miala problemu, kiedy ktos zdecyduje, ze twoje dziecko popelnilo czyn, za ktory nalezy go uderzyc? Ja pytam o bicie. Sama nie raz krzyknelam czy to na moje czy obce dzieci ale nigdy nikogo nie bilam. Nie chce, aby moje dziecko bylo bite (przy czym nie mam nic do "opierniczania" :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są właśnie te matki,które nienawidzą obcych dzieci :O...jak można uderzyć czyjeś dziecko????!!!! a żeby wam te łapska pousychały! pewnie,że trzeba reagować na złe zachowanie,czy swoich,czy nie...ale bić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałas historyjke o babci ?I ta ponizej ? Takie było moje dziecinstwo, , ja nie mam z tym problem: jesli mój syn faktycznie cos przeskrobal musi poniesc kare, a ja mu jeszcze dołoze. Pisze ponownie, mój syn jest wychowywany I nie ma problemow z agresja w stosunku do rówiesników, raczej to on bywał ofiarą.. I ostatnio potrafi oddać ! Wczesniej byl bity , bo ' kolegow sie nie bije '. Jeszcze rzaden rodzic nie przyszedl na skarge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesli mój syn faktycznie cos przeskrobal musi poniesc kare, a ja mu jeszcze dołoze." Czyli za "przeskrobanie" twoj syn jest bity? Mowimy tu o biciu, jako karze :O Nie masz oporow, aby byl bity przez innych doroslych ale nie pozwolisz, aby bil go rowniesnik, tak? Co przekazujesz w ten sposob swojemu dziecku? Moje dzieci zawsze ponosza konsekwencje swoich zachowan ale nie sa i nie byly bite. Nie daje rowniez zgody na bicie ich przez obcych. Zle sie zachowuja, przyjdz do mnie a ja na pewno nie zostawie tego bez konsekwencji. Ale nie bede bila. Mam trzech synow, zaden z nich nie byl bity i jakos wyrosli (juz prawie tak moge powiedziec :D) na wspanialych, wrazliwych ludzi. Ja nie daje zgody na bicie moich dzieci, cudzych dzieci, na bicie jakiejkolwiek ludzkiej (czy zwierzecej ;-) ) istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , nie mam oporow :) Nie zaistniała jeszcze sytuacja zey moj syn zaatakował kogokolwiek jako pierwszy :) Raz stanął w obronie swojego kolegi zaczepionego I bitego przez osiedlowego lobuza. Ty chyba masz bledne wyobrazenie o jakims " biciu" jakie ja stosuje :) Uzywam siy fizycznej przeciwko obcym dzieciom , tylko wtedy , gdy bezposrednio atakuja I zagrazaja mojemu dziecku lub mnie. I bede to stosować , nie ogladając sie na mamuski , ktore sa nieporadne wychowawczo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoim dzieciom w przypływie złości zdarzyło mi się dać klapsa-nie bicie ale klaps. innym nie. ale opieprzyć porządnie tak. jeśli inne robią cos u mnie niewłaściwego,niszcza mi w domu,kopią piłkę w domu która lata po meblach zrzucają inne rzeczy to jak najbardziej mam prawo opierniczyć porządnie czyjeś dziecko, nieważne czy przy matce czy nie. to matka tego niewychowanego gówniarza niech się wstydzi. ale kiedyś do nas przyszły 2 dziewczynki z sąsiedztwa, starsza ok, młodszej coś nie spasowało i do mojej z główki skoczyła- wtedy szarpnęłam ją powstrzymując przed kolejnym uderzeniem. przytrzymałam jej rękę i powiedziałam ze dopóki nie nauczy się zachowywać ma do nas nie przychodzić i następnym razem pożałuje jeśli się to powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytargałam za policzki niedobrego bachora mojej koleżanki ..... . . .K***aMac Jak mozna tak upokorzyć dziecko Życzę ci zeby ciebie ktoś tak kiedyś wytargal !! A niby dlaczego miałam pozwalać aby 4 mies dziecku sypał piasek w oczy i pluł ,a ja prosiłam go że nie wolno tak robić i sie oddalałam a on biegł z piachem i sypał na dodatek mnie opluł na spodniach na co moja koleżanka powiedziała proszę cię weź na niego nakrzycz możesz go nawet uderzyć ,Na co popukałam sie w głowę bo nie bije dzieci i kiedy podniósł patyk i wsadził w oko mojemu dziecku drugiemu 3 latkowi nie wytrzymałam złapałam go za rękę i za policzki o pogroziłam że jeszcze raz tak zrobi to pożałuje nie miałam nic na myśli w tej chwili były to tylko słowa ale od tego czasu głupie pomysły w mojej obecności nie przychodziły mu do głowy .O dziwo przestał nawet rzucać się na podłogę w sklepie za czymś czego mama mu nie chciała kupić gdy byłam tylko zerkał i szedł do przodu . Życzyć to sobie możesz ale nici z twoich życzeń bo ja zachowuje się normalnie ,upokorzenie tego dzieciaka miałam i mam gdzieś ,skoro prosisz nie dociera to trzeba nosa utrzeć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz oporow, aby twoje dzicko bylo bite przez innych doroslych! Wspolczuje dziecku. Dorosli tez czasami sie myla. "Uzywam siy fizycznej przeciwko obcym dzieciom , tylko wtedy , gdy bezposrednio atakuja I zagrazaja mojemu dziecku lub mnie." Hmmm....a co bedzie, kiedy do akcji wkroczy tatus takiego delikwenta, majacy ponad 2 m i wazacy ponad 100 kg? I strzeli ciebie bo uzna, ze on ma prawo bronic swojego synusia, ktoremu ty zagrozilas fizycznie :D Bedziecie sie tak lac w nieskonczonosc? :D Brrr.....patologia! Bicie to bicie. Na to sa nawet paragrafy ;-) wiec mozna sie przejechac na takich metodach "wychowawczych". A juz szczegolnie w stosunku do obcych dzici. Bije ten kto jest silniejszy fizycznie. Taki jest przekaz bicia - jestem silniejsza/silniejszy wiec robisz to, czego zadam. Gorzej, jak za kilka lat z tego bitego (obcego) dziecka wyrosnie mlody huligan a ty, juz pani bardziej leciwa :D zaczniesz zbierac ciegi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, zdzieliłam takiego wkurzającego bachora bo inaczej się nie da określić delikwenta na oko 5 letniego, który na plaży biegał jak nienormalny i co chwila sypał piaskiem na moje dziecko. Oczywiście nie od razu zareagowałam tak impulsywnie, na początku starałam się zwracać uwagę, tłumaczyć mu, że robi krzywdę małemu dziecku, podobnie mąż tłumaczył ale jak grochem o ścianę, dlatego gdy przebiegł kolejny raz z masą piasku w łapie gotowy do rzucenia złapałam go pierwsza i zdzieliłam przez plecy, chciałam w łeb trafić ale jakoś się wyśliznął. Od razu oczy w słup i uśmiech mu z gęby spadł. Nie wiem gdzie poszedł ale zapewne grzecznie podreptał do swoich rodziców bo już go nie zobaczyłam w pobliżu ani rodzice ze skargą nie przybiegli. Przepraszam bardzo ale na takie zachowanie u mnie przyzwolenia nie będzie, czy to obce czy własne dostanie wtrzepane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich przypadkach jak tu niektorzy opisuja tez bym wlala obcemu dziecku, wszystko wszystkim ale jak stara zasada mowi: co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat sypanie piaskiem nie jest argumentem. Co sie stanie twojemu bahorowi jak ktoś sypnie na niego garstka piasku? Toz to tylko dzieci !!!!!!! Litości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A takie reagowanie tylko o was zle świadczy niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obcy bachor sypiący np rocznemu dziecku w oczy? ani chwili bym się nie wahała żeby mu duspko sprać na kwaśne jabłko a rodzice powinni mu poprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie "tylko dzieci" to żaden argument. powinny od małego mieć respekt do starszych, a jak nie słucha się to trudno, zdzielić gowiarza aż popamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie dziecko bierze sie za łapę i zaprowadza do rodziców i z nimi załatwia sie sprawę. Kulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty myślisz ze jestes lepsza od tego dziecka? Jestes taka sama albo gorsza bo ono jest małe i nie rozumie a ty jestes dorosła i powinnaś inaczej reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są różne dzieci, niektóre to bez dwóch zdań bachory czystej rasy i na takie nie ma innej rady jak kawał pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i na takich dorosłych powinno sie tak samo reagować. Przydzie kark silniejszy od ciebie i zdzieli cie w łeb !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorosłych bić nie można, co innego niegrzeczne dziecko, tak było i jest od zarania dziejów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wytargałam za policzki niedobrego bachora mojej koleżanki ..... x i prawidłowo, jak się nie potrafił zachować, a koleżanka jakaś lewuska i kazała tobie dzieciaka ukarać to bardzo dobrze zrobiłaś. więcej takich normalnych kobiet to by nie było słychać o żadnych wymyślonych z d**y buntach dwu, cztero a potem dziesięciolatków bo matki te bunty dostosowują sobie do każdego bachora jak im pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×