Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola_p

Życie codzienne z rolnikiem

Polecane posty

Gość pola_p

Witajcie, poznałam cudownego faceta, rolnika... ja jestem typowym mieszczuchem, boję się robaków, nawet kwiatów w swoim domu nie mam, bo nie jestem w stanie podołać pielęgnacji ich :) A on ma pole (ale zwierząt nie) i z tego się utrzymuje. Dlatego mam do Was pytanie, jak wygląda codzienność na wsi? On doskonale wie, że nie mam o pracy w polu bladego pojęcia i na pewno nie pomogłabym mu w niczym dotyczącym jego pracy (ale do tej pory gospodarował sam i żyje). Bardzo mnie wspiera, moje działania i na studiach i w pracy, cieszy się każdym moim sukcesem i w ogóle... Ale w moich oczach kobieta na wsi zajmuje się dziećmi, sprząta, gotuje, oporządza męża, dom, to co przed domem itp. Jak to faktycznie jest? A i dodam, że mieszka z matką (a ja jestem zwolenniczką mieszkania w samotności po ślubie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiatów w domu nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
W domu są, ale w moim pokoju nie, bo nie umiałabym się nimi zająć :) Trzeba je podlewać w określonym czasie, zmieniać ziemię i trzymać albo w zacienionym miejscu, albo nasłonecznionym, nie przegrzewać, nie może być za zimno i sami najlepiej wiecie co jeszcze... ale ja tego nie potrafię i nawet nie chcę się uczyć. Kwiaty to nie moja bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad te wnioski?:-D z filmu "chlopi"?:-D kobieta na wsi oporzadza meza:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Nie oglądałam chłopów ;) Ale przez chwilę mieszkałam na wsi (bez gospodarstwa) i widziałam co robią kobiety - sprzątają, piorą, gotują, dbają o faceta - w skrócie "oporządzają" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Do tego żadna z kobiet nie pracowała, chyba, że w sklepie... nawet te młode... Nie wiem, może coś się zmieniło przez te 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w miescie się nie sprzatą? nie pierze mężowi ? nie oporządza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym "oporządzaniem męża" to pojechałaś ;-))) Znam wiele rodzin ze wsi, gdzie np. kobieta dojeżdża do pracy do miasta a mąż działa na roli ;-) Znam też takich, że oboje pracują w mieście, dzieci do szkół wożą a na wsi ... po godzinach ;-) Mam kuzynkę, która ma gospodarstwo ponad 100krów, wszystko zmechanizowane, mają ludzi do pracy, ona bardziej logistyką się zajmuje ;-) Rolnik to pojęcie bardzo szerokie. Taki typowy wieśniak, stary kawaler, który żyje z mamusią brzmi groźnie, ale może to zupełnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Miałam na myśli, że nie pracowały zawodowo te kobiety, bo praca w domu i koło to też praca :) W mieście realia są nieco inne, gdy dwoje ludzi pracuje po te 8-10 godzin muszą dzielić się obowiązkami, bo inaczej żyliby w syfie... Wątpię czy taki rolnik po fizycznej pracy w polu ma jeszcze siłę ugotować sobie obiad, rozwiesić pranie, pozmywać i latać ze ścierą po domu... I tego się boję, że wszystkie moje plany i chęci będę musiała odłożyć... bo jeść coś trzeba, bo w permanentnym brudzie nie da się egzystować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Wiem, że pewnie generalizuję, ale 10 lat temu mieszkałam chwilę na wsi i obrazy, które zapamiętałam budzą moje przerażenie... Dlatego tu napisałam, chcąc aby ktoś spojrzał na moją sytuację z boku. Być może panikuję... nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPati
kobieta czy na wsi czy w miescie ma oboowiazki.. no kurde, sprzata sie wychowuje dziecko, gotuje obiad.. standard i norma.. nie rozumiem twoich rozkmin... Co do teściowej to wy się jeszcze nie żenicie nie wiesz czy kiedy kolwiek zamieszkacie razem. Ale o teściowej i mieszkaniu razem, to musisz mu mowic delikatnie , jak bedziecie kiedy kolwiek rozmawiac o wspólnej przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma hektarów? jak 5 to będziesz musiała w polu tyrać, zbierać ziemniaki, pielić itp, jak powyżej 100 i jest dobrym gospodarzem, to wystarczy jak będziesz umiała podlać kwiaty w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Tylko że on już przebąkuje o wspólnej przyszłości... Boję się tego, bo zupełnie nie wiem jak wygląda wieś teraz (co zresztą widać), ale wiem, że na polu jest mnóstwo pracy. Właśnie zaczyna się najgorętszy okres i widzę ile ma dla mnie czasu (a raczej nie ma) i jak bardzo jest zmęczony... Co do tego ile ma hektarów... nie wiem :) Dla mnie to wszystko jest czarną magią, wiem tylko że zwierząt nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto NA WSI SĄ AUTA, dojedziesz nim do pracy w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Czyli uważacie, że życie na wsi niczym nie rożni się od życia w mieście i dam sobie radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy od mentalności człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie puści w swoje 5 hektarów to spie....isz od niego po dwóch dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
No i tego się boję, że mnie ta cała wieś przerośnie... inna mentalność, wszędzie daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz go? byłaś u niego w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Tak, dom jest nowoczesny, samochód lepszy niż nasz, ogrodzenie, psy :) wiejska sielanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym się zajmuje hodowlą zwierząt, uprawą ziemi? wiesz może? jakie ma wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Nie ma zwierząt, tylko pole, rosną sobie na niej jakieś roślinki, które później sprzedaje. Nie wiem co to, bo się na tym kompletnie nie znam :) Wykształcenie ma średnie, choć zawsze chciał studiować, niestety problemy rodzinne na to nie pozwoliły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma tego pola? Koniem je obrabia? ciągnikiem? czy matkę zaprzęga do pługa? Jak matkę to masz przechlapane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rolnika ze wsi warszawa
:-) ja tez jestem z miasta, nieduzego ale jednak, a moj maz ze wsi. Ma duze zmechanizowane gospodarstwo, nie ponagam mu, bo nie potrafie obslugiwac kombajnu;-) mam prace, dojezdzam do miasta, prowadze dom i "oporzadzam" meza:-D moja praca na roli polega na tym, ze mam maly ogrodek z warzywami i ziolami, sama przyjemnosc:-) nie wiem, jak to bedzie wygladalo u Ciebie, ale ja nie chcialabym wracac na stale do miasta. Moje sasiadki, mimo ze kobiety ze wsi, tez pracuja zawodowo, maja zainteresowania i zycie towarzyskie, wiec albo mieszkam w wyjatkowo nowoczesnej wsi, albo swiat sie zmienia i cywilizacja dociera pod strzechy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez nikt cie zmuszac nie bedzie do pracowania w polu, prawko pewnie masz,do pracy do miasta dojedziesz. W ogóle to masz mylne pojęcie o wsi. Moje koleżanki maja mezow rolnikow, same pracuja, zajmuja sie domem, dziecmi i tyle, w miescie tez musialabys to robic. Mam sasiadke koło 50tki, ktora pochodzi z miasta, jej maz to rolnik,maja zwierzeta, ziemię, ale tym wszystkim zajmuje sie on, ona pracuje w szkole i zajmuje sie domem. Nigdy nie widzialam jej nawet w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przeciez nikt cie zmuszac nie bedzie do pracowania w polu" i tego bym taki pewien nie był. Zależy od mentalności człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_p
Muszę już iść, odpowiem Wam koło 22 :) dzięki za polemikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×