Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sie80

Sama na wakacje?

Polecane posty

Gość hjfkjmj
do mnie piszesz/ jak do mnie , to tak ja jestem sama i tez nic się juz nie zmieni w moim życiu i tego akurat jestem pewna. jeżdżę sama czy to na wakacje czy na zwykłe weekendowe wyjazdy do spa czy w góry, lubię być sama i nie przeszkadza mi to, ze nie mam nikogo obok siebie, a nawet często lepiej , bo jak zdarzają się jakieś podbramkowe, stresujące sytuacje, to mobilizuję się i działam a nie kwękam czy też próbuję przekonać do działania drugą osobę hehe w czerwcu jade sama do teatru do wrocławia - 120km ode mnie pospaceruję po rynku, pozwiedzam miasto a wieczorem teatr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Ja też lubię być sama. Nie mam problemu z mieszkaniem samej, nie nudzę się w swoim towarzystwie. Jednak nigdy nie byłam sama na rowerze, sama w kinie czy w restauracji. Stąd ten lęk i obawy. Zaraz wydaje mi się, że inni są lepsi ode mnie, bo mają towarzystwo, że inne kobiety są atrakcyjniejsze ode mnie, bo mają partnerów i że ze mną coś chyba jest nie tak, bo w tym wieku nadal jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
hjfkjmj - a skąd jesteś? Bo ja do Wrocławia mam 150km :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wet nie zastanawiaj ! Ja też jestem w takiej sytuacji jak Ty -:) Do odważnych świat należ -;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
a Ty skąd jesteś ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatojapisałam
jesli chodzi o mnie, tak jestem aktualnie sama, mam 27 lat jakoś zwykle się działo, że na wakacje na przykład przeważnie jechałam ze znajomymi, bardziej niż z facetem, bo jak byłam z facetem to albo nie mieliśmy kasy albo akurat zrywałam przed wakacjami! Ale właśnie sama pojechałam do Indii i kiedyś też, choć trochę w innych celach, pojechałam sama na południe Polski i byłam tam kilka dni sama. Sama tez na przykład chodziłam i zwiedzałam nowy jork, pojechałam do koleżanki do Londynu, ale ona pracowała i nie miała czasu, więc sama całymi dniami włóczyłam się po Londynie!... sama chodze do kina i na wystawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
JEDŹ , a jak poczujesz sie gorzej to daj znać, ja dojadę do Ciebie jak na skrzydłach i pochodzę z Tobą po restauracjach i kinach haha moze być/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam jeszcze dodać, że mam przyjaciółkę, której przyznałam się, że lubię sama chodzić do kawiarni/restauracji (takie "hobby", lubię "odhaczać", że tu byłam i to zjadłam ; ) ) Co od niej usłyszałam? "Odważna jesteś" Ja: WTF??? Przecież to tylko samotne wyjście na kawę i ciastko do kawiarni, a nie spacerowanie o 2 nad ranem po podejrzanej dzielnicy... To mi uświadomiło w jakim duchu my kobiety jesteśmy wychowywane. Gdybym miała za darmo dwa tygodnie nad morzem to tylko bym się cieszyła. Etap latania na imprezy w towarzystwie które niekoniecznie mi odpowiada czy robienie czegoś, bo inaczej "to głupio wygląda" mam już dawno za sobą. Nie jestem sama, ale lubię sama pobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam faceta, a też często chodzę sama do kina, bywa, że jestem sama w kawiarni, czy barze. To normalne. Chociaż przyznaję, że jak wieki temu poszłam pierwszy raz do kina, czułam się dziwnie. Trzeba przełamać tą barierę wstydu. A co do wakacji to wiele osób podróżuje samotnie. Wśród moich znajomych prawie każdy na za sobą takie wypady. Sprawdź co ciekawego warto zobaczyć, przygotuj się do wyjazdu merytorycznie. Może moglabys wypożyczyć rower i sobie pojeździć, rozwiedzać gdzieś dalej, żeby się nie nudzić popołudniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Podziwiam Was dziewczyny. Ja jestem ze Zgorzelca. Może wymienimy się Facebookami, Emailami czy GG? Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatojapisałam
to wiesz co może zastosuj strategię małych kroczków! Pierwszy krok idź sama do kina, gwarantuje, że przeżyjesz! Możesz wybrać na początek na przykład nie multipleks tylko jakieś klimatyczne kino gdzie w ciągu tygodnia nie ma takiego tłumu. Sama idź na rower, naprawdę moja koleżanka kiedyś miała świra na punkcie jazdy na rowerze, i w każdej wolnej chwili wychodziła na rower sama, nawet nie czekała czy ktoś inny idzie, nie pytała, wsiadała i jechała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
ooooo własnie ja też sama jeżdżę do UK. jak skończyłam mgr to sama wyjechałam do Londynu na ponad rok, potem jeszcze jexdziłam sama ale na 2-3-miesiace i też sama chodziłam i zwiedzałam, to jest takie ekscytujące i cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
juz 2 moje wpisy się nie pojawiły, czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czemu się wpisy nie pojawiają. hjfkjmj - jesteś może z moich okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam chodzić na samotne seanse do kina. Gwarantuję ci, że zwłaszcza kina studyjne pełne są niesparowanych widzów, nikogo to nie dziwi, ma to nawet swój klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
ja nie mam fb ani gg, a nie chce mi sie zakładać dziś nowego konta, bo mam jedno z nazwiskiem... ale moze jutro założę, póki co możemy spotykac się tutaj a o tym towarzystwie w razie czego nie zapominaj, mozesz na mnei liczyć hehe kiedy wyjeżdżasz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedna rzecz. Z takim wstydem człowiek wiele traci w życiu. Pomyśl sobie ile ciekawych emocji, przeżyć cię ominęło i ile ominie, jeżeli nie zmienisz podejścia. A w życiu szkoda każdej chwili. Korzystaj z okazji i spędź super urlop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź, odpoczniesz sobie :) Ja jak jezdze nad morze, co prawda z kims, ale lubie siedziec na plazy caaly dzien :D znaczy sie tak od 10, pozniej hyc na obiadek, ale przeciez mozesz wziac cos do jedzenia na plaze i pozniej do oporu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
A skąd jesteś gościu/ Ja jestem z okolic Kościana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatojapisałam
ok ja chętnie się wymienię, ale założę sobie jakiś nowy email, ok? bo nie chcę tu pisać tego pod którym jestem wszędzie zarejestrowana, bo ktoś kto choć ma leb na karku miałby wszystkie moje dane od razu ;) a gadugadu od wieków nie używam. Tylko pewnie założę już nie dziś na przykład jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planuję na samym początku lipca. Z jednej strony już się nie mogę doczekać, a z drugiej strony boooooję się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dziewczyny. Mój email: teufelin29@wp.pl Nie wstydzę się tego, że tutaj piszę. Nie piszemy nie wiadomo o czym, tylko o normalnych życiowych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Osoba z góry, która napisała, że z takim wstydem dużo się traci w życiu - masz rację!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja długo byłam bez partnera, ale zawsze tłumaczyłam sobie: "Czy mam zrezygnować, że zjedzenia smacznego posiłku w dobrej restauracji, wypicia dobrej kawy na mieście czy seansu w kinie tylko dlatego, że brak mi faceta?" Dlaczego miałabym rezygnować z czegoś co sprawia mi przyjemność? Bo ktoś się w kinie/kawiarni/restauracji krzywo na mnie spojrzy? Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, ludzie w takich miejscach zajmują się sobą, nie poszli tam by analizować stan mojego życia towarzyskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatojapisałam
słuchaj lecę już ale na pewno tu będę zaglądać i jak założę maila to dam znac, możesz tez podać swojego to od razu napisze na twój ja jestem z warszawy jak coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Kurczę, zazdroszczę takiego toku myślowego, ja muszę się tego nauczyć koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Mój adres email: teufelin29@wp.pl, zamieściłam go u góry, ale nie pokazało, że to ja, tylko zmieniło mi nick. Będę czekać na odzew, pozdrawiam i dziękuję :) p.s. będę miała jeszcze kilka pytań odnośnie Warszawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
czekajcie gość i Sie80 to ta sama osoba/ DZIEWCZYNY jak to jest bo się pogubiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfkjmj
Autorko po rpostu zrobimy ci wszytskie nalot w tym świnoujściu i przejdziesz przyspieszony kurs pozytywnego egoistycznego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie80
Tak, kilka postów dodałam jako "gość" ale nie wszystkie. Komputer mi się zresetował i musiałam uruchomić na nowo, moje posty sa z godziny 18:35, 18:37, 18:39 i 18:40 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×