Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wrocilam do pracy i moje dziecko jest ciagle chore.

Polecane posty

Gość gość

Szefowa patrzy na mnie spod wilka. Non stop ide na zwolnienie. Tydzien w pracy, tydzien w domu. Mysle, ze niedlugo mnie zwolni, a tak pracowalam na pozycje. Dziecko jest z nianka. Przerabialam juz 4. Jest jedna wielka masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem. jesteś samotną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro dziecko jest z niańką to po co Ty na zwolnieniu jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nianka odmawia zajecia sie dzieckiem jak to jest chore. Nie pierwsza, nie druga, nie czwarta. malej od razu idzie na oskrzela i wysoko goraczkuje. Ojciec dziecka pracuje 270 km od nas i przyjezdza na weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lipne te nianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj ogłoszenie z zaznaczeniem ze szukasz naniki która nie boi się zostac z dzieckiem gdy jesst równiez przeziebione...no na co taka nianka, szkoda kasy na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ta miala juz byc z tych co sie nie boi... Dziecka mi szkoda, ma 20 miesiecy i coraz to nowa nianka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jakaś starsza kobieta będzie odważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to znam
ja w przyszłym roku dziecko do żłobka chcę dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak dokladnie tlumaczy to, dlaczego z chorym dzieckiem nie zostanie? Bo sie zarazi? Bo marudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne te nianki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ma racje szefowa, po co komu taki pracownik, ktróręgo ciagle nie ma? Twoje dziecko to Twoja prywatna sprawa, nie powinno się to odbijac na Twojej pracy a się odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sie boi jak dziecko ma 39 stopni i sie utrzymuje goraczka, jak nie moze jej zbic. Nie dziwie sie, ze sie boi, dziecko bylo raz na OIOMie ze mna. Juz raz wracalam. POzniej zrobilam 3 miesiace przerwy, ale szefowa znow mnie przekonala na powrot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro ojciec jest faktycznie a nie na papierze, to niech on bierze opiekę na zmianę. nie rozumiem czegoś takiego że tylko matka chodzi na opiekę :O a co do opiekunek... hmmm dziwna sprawa. ja mam 3 dzieci i miałam kilka opiekunek i nigdy mi się nie zdarzyło żeby opiekunka odmówiła przyjścia do pracy bo mam chore dziecko, a moje dzieci nieciekawie chorowały - bo najstarszy syn miał drgawki przy gorączce, a średnia córka ma epilepsję, więc nawet jak nie była zaziębiona to różnie opieka nad nia wyglądała. tylko trzeba dobrej opiekunce odpowiednio zapłacić, a nie 5 zł na godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją córeczkę zostawiałam z zaufaną nianią czy zdrowa czy chora była. W sumie na zwolnienie poszłam raz na 3 dni kiedy mała złapała zapalenie ucha i już trzeba było do laryngologa pojechać i gorączkowała wysoko, nie chciałam już nikogo tym obarczać. Nawet nie pomyślałam, że niania miałaby odmówić opieki nad przeziębionym np. dzieckiem, przecież m.in. dlatego wybrałam nianię żeby nie chodzić na zwolnienia... Wolałam zostawiać z nianią niż z mamą, moja mama panikuje i naciska na zwolnienie, niania była bardzo opanowana i super się zajmowała. Może jakaś poważna choroba wymaga Twojej obecności, ale żeby ciągle... poszukaj normalnej niani. Pracownik ciągle na zwolnieniu to problem dla szefa, na pewno nie będzie przychylna, ja też nie byłabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mąż nie może się zająć dzieckiem, on jeszcze funkcjonuje w waszym życiu? Ja czasami jestem 600 km od domu gdy jestem u klienta i późnym wieczorem jestem już w domu, więc odległość nie jest problemem, tylko on od was uciekł, więc powiedz szefowej, że niestety jesteś samotną matką, tylko jeszcze formalnie mężatką i musisz brać zwolnienie, bo dziecko jest chore. U nas nie ma z tym żadnego problemu, chyba nikt nigdy mi tego nie wypomniał i każdy rozumiał, a dziecku zrobiłabym podstawowe badania, a najlepiej ODSTAW MLEKO i cały nabiał a problemy się skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dziecko ciągle choruje to może warto sprawdzić czy przypadkiem nie jest to jakiś problem leżący nieco głębiej? Może to niedobór odporności? Ja zapisałam dziecko na takie badania do medicoveru. Czekamy na wizytę i badania. Podobno w dwóch wizytach wszystkiego się dowiem i będę miała rozpisaną dietę i odpowiednie leczenie, może szczepionki. Mam nadzieję, że Karinka wyzdrowieje raz a dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chore bo nie ma ciepła od mamy.Dziecko potrzebuje miłości opieki od mamy.Ale.jak Mama woli prace pieniądze od dziecka to już jej problem.Tylko dziecka szkoda mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm ale co w tym dziwnego ze opiekunka nie chce zostać z chorym dzieckiem ? Ja tez bym, nie została. Chore dziecko potrzebuje troski rodzicow a nie obcej baby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślicie o tym, że siedzenie z chorym dzieckiem oznacza dla niani, że też będzie chora? Co wtedy? Zwolnienie? Ciągłe wzajemne zarażanie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu... ja myślałam że jak bym wzięła nianię to byłaby oczywista oczywistość że zostaje z nimi podczas choroby to od czego są te nianie?? Płaci się za nie 2 albo nawet 3 razy więcej niż za żłobek/przedszkole prywatne - coraz bardziej mi się wydaje że nianie są zupełnie nieopłacalne. 1. nie ugotują ("Ja nie kucharka!!") a w żłobku/przedszkolu catering - oczywiście wszystko, nawet z cateringiem wychodzi duuużo mniej niż niania... o sprzątaniu lepiej nawet nie wspominać bo się obrażą 2.Dziecko ma kontakt z innymi dziećmi- będzie chorowało ale nabierze odporności 3.Jest w placówce, która ponosi odpowiedzialność a taka babka jak coś się stanie to jaką odpowiedzialność ponosi? Ucieknie za granicę i tyle jej będziecie widzieć Pewnie są tam gdzieś fajne nianie ale jak ja szukałam to była porażka. Ostatecznie dziecko chodzi do żłobka, gdzie ma dużo zajęć, spacery i kontakt z innymi dziećmi. Na początku chorowało ale po jakimś roku wszystko się uspokoiło i jest zdrowe (nawet teraz mimo sezonu infekcyjnego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycza sobie 15zl za h Wawa Szukalam..porazka..madre emwrytki dorobic chca ..do emeryturki.2000..2500 krzyczaly..studentki tez nie lepsze Zlobek 1500 u nas do panstw.sie nie dostala.zostalam w domu/sprzatam wieczorami.moja pensja by na nianie nie starcYla..porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale to nie chodzi do przedszkola a już tak choruje??? pewnie przegrzewasz na maxa, zero spacerów , pod kloszem, złe odżywianie i masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka a jak twoja corka w przedszkolu? nadal 100% frekwencji ? Dajesz cos na odpornosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podawaj grzanki z czosnkiem, sok malinowy, herbate z cytryna. Jakies dodatkowe witaminy w kroplach i cos na odpornosc - ja daje Eloprine w syropie i jest gites

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak moje dziecko chodzi do przedszkola i ma 100% frekwencji :) nie zachorowała ani razu , nawet kataru nie miała. i nie podaje jej nic na odporność, jednie co to daję do picia domowej roboty sok aroniowy i z czarnej porzeczki i NIC poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze , skoro mąż zarabia to zrezygnowac z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jasne zrezygnowac i bez kasy byc potem latac po miescie za robota..a jak znow sie rozpladzac??moze zaciaz teraz i siedz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaruniaa
Wszystko wskazuje na to, ze ma problemy z odpornoscia zadbaj o to jak najwieksza porcja witamin i generalnie podczas choroby to sambucol immuno forte podawaj dziecku (o ile ma wiecej niz 12 lat) i powinno byc dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja podaję swojemu dziecku sambucol kids, dawany regularnie wzmacnia odporność, musiałam coś zmienić bo odąd synek poszedł do przedszkola to też non stop siedziałam na zwolnieniu lekarskim z nim, w kółko chory. Zaczęliśmy więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu, dawać ten sambucol, jeść więcej kiszonek i kefirów, no i tak powoli ta odporność zaczęła nam wzrastać, od kilku miesięcy nie ma żadnych infekcji i poważnych chorób, warto jednak zadbać o odporność bo od tego wszystko się zaczyna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×