Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

4,5 lat samochód podróż i fotelik ale nie rozkladany

Polecane posty

Gość gość

Proszę tylko o porady. Wybieramy się z synkiem samochodem ok 7 h jazdy. trzebabędzie prawdopodobnie wyjechać ok 4 rano aby na przedpołudnie być na miejscu. Jadąc w nocy podróż może trwac 6 h.Powiedzcie czy siedząć w fotelu od 4 rano do 7 rano i spiąć dziecko się nie męczy?nie mamy fotelika rozkładanego. Tylko siedzący dlatego chociaż te 2-3 godziny chciałabym by pospał. czy ta główka latająca na boki i w dół nie wybudzi dziecka,nie spowoduje ze sen będzie nijaki? mam rogala ale on nie sprawdza się przy foteliku na siedzącą. Podtrzymuję go pod brodą, trzymam reką i czasem spał 1 h w dzien. ..no ale 3 godziny snu to już dość dużo...czy nie przesadzam? i jak wyciągnąć z łózka w środku nocy ok 3-4 nad ranem spiące dziecko? ono się wybudzi i mam wcisnąć je do tego fotelika a potem i tak uśnie? jak je ubrać? zakładam ze w jakiś strój już do wyjazdu, bluzeczka, dresik...skarpetki wcisne już w aucie bo w nocy nie lubi spac w skarpetach...poradzcie. nigdy nie jezdzilismya rodzina jest daleko i nie jade na jakies tam kaprysy wakacje....po prostu do babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki masz fotelik? Marka i rodzaj? Ja mam recaro, isofix mozna wysunąć odrobinę bardziej i wtedy jest większy lat miedzy siedzeniem a oparciem, dodatkowo fotelik ma taka pompkę wiec wypuszczam mu cale powietrze z żaglówka i Glowa wtedy wpada glebiej. Daje tez dziecku takiego szmatko-jaska jak pozwija i włoży pod glowe to Glowa mu nie lata z prawa do lewa. Pod nogi mam podręczny bagaż, tak by nie wisialy a sie opieraly na nim. Synek nie marudzi, jezdzi czesto ze mna do warszawy na szkolenia a trasa zajmuje mi ok 6-7h. Moze w twoim foteliku tez są opcje by bylo odrobine wygodniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam My jeździmy z synkiem od kiedy był Malutki na długie trasy (DE-PL) 8-9 godzin drogi. Teraz syn ma 4 lata i wiadomo ma fotelik z lekko pochylona pozycją, ale nie całkowicie. Nasz synek jest przezwyczajony juz do tak długich jazd wiec nie jest źle. Na naszym przykłądzie mogę Ci powiedziec, że ja po prostu ubrałabym na noc juz Maluchowi dres, zeby w srodku nocy nie musiec Go przebierac - wtedy jest szansa, ze się nie wybudzi całkiem jak bedziesz mu zakładac skarpety. Do samochodu nie ubierałabym kurtki. przykryc Malucha na ta krótką chwilę (kiedy będziesz go przenosic) kocem i do zagrzanego auta posadzic. Powinien zasnąc jak poczuje wibracje jazdy. Główka niestety będzie spadac jak mocniej zahamujecie. Dlatego ja jak wiem, że synek będzie spał to siadam z Nim z tyłu i jak juz zasnie to staram się Mu jakos oprzec tą główkę dobrze i w razie gdy emek hamuje to trzymac główkę, żeby do przodu nei leciała. Nie ukrywam, ze na czas kiedy synek nie spi najlepszym rozwiązaniem jest dvd z bajkami, albo jakies małe przenosne gry- w sensie zgadywanki, albo książeczki do czytania, jak Mały się nudzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
te foteliki się mocno odchylają do tyłu, więc jak umieścisz go na przednim siedzeniu pasażera i odchylisz lekko do tyłu to dziecko powinno się całkiem dobrze wyspać, sama musisz spróbować jakie odchylenie może być najlepsze. Wiem, że jest to mniej bezpieczne miejsce niż tylne siedzenia, ale zawsze coś. W niektórych autach tyle siedzenia też się odchylają do tyłu, tyle, że minimalnie - sprawdź jak jest u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Graco Numilitis jakos tak się nazywa. Rosnie z dzieckiem od 9 kg do 36 kg. No i ta wada ze się nie da rozlozyc. Pod fotelik przy nogach nawet ręczniki podkładamy żeby nóżki były wyżej ale to nic nie daje bo kąt siedzenia jest 90 stopni więc nie da się nic zrobić.jas śpi to jest ok ale jak autko ostro zahamuje to nagle główka leci w dół. Musze rękami podtrzymywc mu glowę, a pod brode dałam rogala by miał stabilniej. masakra. dobrze ze zapinam go pasami bo w tych szelkach to w ogóle był biedak uwięziony. teraz podrósł i ma 4 ipól lat więc w zwykłych pasach mu lepiej. Nózki jeszcze nie dosięgną do torby podróżnej.ma niecałe 110 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup poduszkę podróżna dla dziecka. Ja mam benbat czy jakoś tak i sprawdza swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×