Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja córka wybrzydza przy jedzeniu nic nie lubi

Polecane posty

Gość gość

moja prawie 10 letnia córka prawie nic nie lubi. na obiady nie chodzi bo ja wypisalam jak dowiedziałam się ze przeważnie większość zostawia. dużo owoców i warzyw nie je, obiady mogłabym na palcach policzyć, na śniadania i kolacje to samo. No ręce opadają.niegdy nie gotowałam dla niej osobno i niemam zamiaru Ale myślałam że z wiekiem jej to przejdzie. A tu nic. nie daje jej przekąsek poza posiłkami więc to nie powód. woli być głodna nóż zjeść kanapkę np z szynką. czy wy też macie taki problem ze swoimi dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest z twoim jedzeniem? bo to oczywiste, ze nawyki zywieniowe przekazujemy dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identyczny problem z 14 latkiem tak gdzieś od 5 lat nic nie je , nawet nie spróbuje ale ja juz przestałam sie przejmować. Kiedyś przestał jesc i tak mu zostało, jadą tylko na śniadanie płatki lub musli z mlekiem i czasem banana czasem jakiś owoc inny, Lubi tylko mielone kotlety i pierogi pod każda postacią , i wtedy obiad zje Z zup tylko roslol. Jest wysoki szczupły widocznie tak ma i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zawsże tak jest z tymi nawykami bo ja odżywiam sie bardzo zdrowo, bez chemi i gotówcowーsama nawet chleb pieke , mięsa zamiast wędlin , jogurty robię sama a syn nic nawet nie spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z mężem jemy praktycznie wszystko, no ja może nie lubie niektórych " mięsnych" rzeczy ale tak pozatym to jem wszystko. dziś zrobiłam pyszne gołąbki z młodą kapusta. skrzywila się bo nie lubi. to tłumacze jej zeby chociaż spróbowała i potem stwierdziła czy dobre. no i dotknęła językiem i ze niedobre. zjadła tylko farsz i to tak przez zeby. na śniadanie to tylko płatnicze mlekiem, kanapki z dżemem lub jjakiem. pasztety przez żeby, żadnej wędliny lub bardzo rzadko. warzywa to pomidory, rzodkiewki, cebula, szczypiorek, marchew,papryka to nie ruszy, jedynie ogórka. pomarańczy, mandarynek nie zje lub z wielką niechecia. kupię jej jabłka to zanim zje to zgnija. no masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, nie chcialam cie atakowac. u mnie to sie sprawdzilo- nieswiadomie- co ja lubie, to lubia i dzieci, bo to podawalm. ale jak czegos nie lubie rzadko to robilam, dzieci nie lubia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jak ktoś wcześniej napisał to też tylko płatki z mlekiem by jadła ale musli nie ruszy. banana czasem. sera białego ani twarożkow nie zje, żółtego też. wszystko co zdrowe to beee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech je to co lubi, ja dopiero jak dorosła byłam zaczęłam jadać surową i gotowaną kapustę, ogórki, zielone dodatki- szczypiorek, koperek, pietruszkę, rzodkiewki i surowej cebuli dalej nie jem. Żadna siła by mnie nie zmusiła do przełknięcia sałatki jarzynowej, buraczków czy marchewki z groszkiem. Mięs też praktycznie nie, z wędlin prawie samą pasztetową chyba, ale najlepiej chleb z masłem, żadnych dżemów, owoce tylko lubiłam. I to nie były kaprysy przedszkolaka tylko prawie 20 lat tak miałam. Krzywda mi się od tego nie stała, odpuścili po kilku latach. I guzik tu nawyki dają, moja cała rodzina jadała normalnie, posiłki wspólne, i dzieci raczej nie były wtedy zapychane słodyczami. Mój trzylatek nie zje chyba żadnej surówki, nawet z marchewki i jabłka, i owoców też tyle co kot napłakał, ja zje pół jabłka na tydzień to jest super. Ananasa jeszcze jada, i tyle. Niech młoda je te jajka- najlepiej jej dobre kupuj, ogórki, po pewnym czasie się jej przeje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak miałam do 20-stki :D potem jak zaszlam w cize, to zmiatałam wszystko i wszystko nagle polubilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×