Gość gość Napisano Maj 15, 2014 Mam taką pracę, że w większości pracuję w domu... ale moja mama uważa, że ma prawo przesiadywać u mnie codziennie. Fakt jak mam klientów czy gości z reguły idzie do siebie, ale bardzo często kończy się to awanturą. Czasem umówię się z nią np. na 14.00 a ta przychodzi 2 godziny wcześniej komentując jednocześnie, że to czy tamto mam nie zrobione. Powiedziałam jej ostatnio, że chyba wystarczy by przychodziła ok. 2-3 dni w tygodniu... bo tak na prawdę nie mam jak pracować, sprzątać czy zwyczajnie polenić się. Powiedziała, że jak tak to ona może wcale nie przychodzić. Obiecała, że zostanie mi ze szczeniakiem jak pojadę w gości w niedzielę, teraz stwierdza, że nie wie... Proszę by określiła się czy tak czy nie... bo po prostu chce wiedzieć czy odwołać wyjazd na najbliższą niedzielę. A ona, że powie mi dopiero w niedziele. Ja po prostu potrzebuję odpoczynku, czasu na pracę, dla siebie... żadne argumenty nie trafiają... :( A potem słyszę od sąsiadów czy dalszej rodziny, że na spotkania z nimi nie ma czasu, bo przesiaduje u mnie. Kobieta nie ma własnego życia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach