Dziecko spadło ze schodów 14 mies!!!!!!!!!!! Co robić ?????????????

Na chwilę wyszłam do lazienki , mój syn był pod opieką mojej mamy ... otworzył sobie drzwi frontowe i spadł ze schodów ... zatrzymał się na 4 schodku z tego co mówi mama zwinął się w kłębuszek i leciał wolno dopiero w ostatnim schodku uderzył się w głowę ma w tym miejscu siniaka (ale nie jest jakiś olbrzymi ) Od zdarzenia minęło 19 godzin , mały zachowuje sie normalnie , zaraz po upadku nawet bardzo nie płakał , normalnie chodził , śmiał się , gaworzył , normalnie spał w nocy nie wystapiły żadne wymioty , zasinienia pod uszami , normalnie patrzy się w stronę światła , ma normalnie zrenice ... JAK UWAŻACIE JECHAĆ Z NIM DO SZPITALA ? WCZORAJ NIE POJECHAŁAM BO MAŁY ZACHOWUJE SIĘ NORMALNIE A NIE CHCE MU NAŚWIETLAĆ NIE POTRZEBNIE GŁOWY ...

dodam że schody byly betonowe ...

skoro wczoraj nie pojechalas to po co dzisiaj-jestes juz nienormalna

Nie jechać Gdyby coś mu było to zachowywałby się ospale, mógłby wymiotować. Spokojnie, nie pierwszy i nie ostatni raz gdzieś wyrżnął

Nie jechac, chyba ze dla wlasnej spokojnosci...przeciez sama piszesz ze zachowuje sie normalnie..jeszcze nie raz sie uderzy...kup altacet w aptece;-)

chyba przedyskutowalas wczoraj ten problem z rodzina,czy wszyscy sa tak stuknieci jak ty?

wczoraj nie pojechalas, a dzis sie martwisz? jakmy moje dziecko spadlo z beton schodow, natychmiast bylabym na izbie. a mama liczyla jak lecial- 4 schodek, i juz potem pomalu lecial? Glupia babcia, glupia nmatka,biedne dziecko

wczoraj nie pojechalas, a dzis sie martwisz? jakmy moje dziecko spadlo z beton schodow, natychmiast bylabym na izbie. a mama liczyla jak lecial- 4 schodek, i juz potem pomalu lecial? Glupia babcia, glupia nmatka,biedne dziecko

Wiecie co to mnie przeraża : tak zmarł mój znajomy ... *************************************************************************** Krwiaki podtwardówkowe powstają pomiędzy oponą twardą i pajęczą. W przypadku tych krwiaków objawy najczęściej pojawiają się po upływie kilku – kilkunastu tygodniach od urazu. Źródłem takich przewlekłych krwiaków jest powolne wynaczynienie się krwi z niewielkich naczyń żylnych. Wolne powiększanie się objętości krwiaka pozwala na uruchomienie mechanizmów kompensacyjnych ustroju i regulowanie ciśnienia wewnątrzczaszkowego. Dopiero ich wyczerpanie powoduje szybki wzrost ciśnienia i wystąpienie objawów uciskowych. ********************************************************** ALE MAM NADZIEJE ZE ZEBY WYTWORZYŁ SIE KRWIAK SIŁA UDERZENIA POWINNA BYĆ WIĘKSZA I CHYBA BY MUSIAŁY BYC JAKIES OBJAWY ? Z JEDNEJ STRONY SIE MATRWIE ALE Z DRUGIEJ NIE CHCE MU NASWIETLAC GŁÓWKI

a ja taka spokojna nie byłabym i na pewno brak zasinień pod uszami nie uspokoiłby mnie ;-( może i dużo upadków jeszcze przed nim, ale co to za opieka żeby dziecko drzwi otworzyło i spadło ze schodów? Zwinął się w kłębuszek? o czym Ty piszesz? Dziecko uderzyło z siłą w schody betonowe głową i niby nic mu nie jest ;-( może i szczęśliwie upadł i oby nie było żadnych komplikacji, ale nie ciesz się za wcześnie i pokaż dziecko lekarzowi. A na przyszłość zagwarantuj dziecku lepszą opiekę, bo przy takiej babci nie jest bezpieczny ;-(

Tak jak pisałam wczoraj nie pojechałam bo mały po upadku zachowywał się całkowicie normalnie !!! a w szpitalu zaraz by mu pewnie naświetlali główkę ...

I dlatego ja zawsze byłam przy moich dzieciach, nie zostawiałam ich pod opieką innych, nawet matki!!!

nawet mojej matki*

Wiem mam nauczkę do końca życia :( To jak uważacie ryzyko krwiaka przy takim upadku jest duże ? warto mu główkę naświetlać ? tylko dla swojego spokoju ?

na h*j czekasz jedź do lekarza do rodzinnego aby go chociaż zbadała i lekarz zdecyduje co dalej czy badania czy wszystko ok

i co że mu naświetlą nic mu nie będzie durna baba nie boi się że mu będą naświetlać to go nie będzie boleć a upadek na pewno go bolał

powiem to, co w takim przypadkach mówi mój tata neurolog jeżeli ktoś do niego z czymś takim dzwoni: Jeżeli było omdlenie, wymioty, złe samopoczucie - tak, jeżeli nic takiego się nie dzieje - nie się nie dzieje ;]

A nasz poleciał 8 schodów w dół i też szcześliwie nic się nie stało. Chwilkę popłakał i moment zapomniał. Nigdzie z nim nie jechaliśmy, bo nie było potrzeby. Z małymi dziećmi tak jest, co nie zwalnia dorosłych przed odpowiedzialnością. Szczerze mowiąc nie wiem, czemu te babcie tak niby dzieci kochają, a same zachowują się jak kilkulatki i sama aż drżę kiedy widzę jak moja mama "opiekuje" się wnukiem. Jak ona mnie i brata uchowała przy takim podejściu? A może z wiekiem głupieją? Eh!!!

ale do rodzinnego może pojechać nie mówię że odrazu pogotowie ale lekarz rodzinny niech go zbada

Autorko naprawde jestes taka durna,bo inaczej to jest PROWO-chyba tobie wczoraj dziecko spadlo z kanapy-tez PROWO.

rtg nie wykaże krwiaka raczej tylko złamanie/uszkodzenie kości, tylko TK raczej albo MRI. Nie sadzę, żeby dziecku, które nie ma żadnych objawów zrobiono te badania, zwłaszcza, ze tzreba do nich usypiać.

do rodzinnego ma jechać? A po ch..., ze sie tak zapytam, co on ma promienie rentgena w oczach? Przeciez dziecko nie ma objawów, zrenice są równe, nie wymiotuje, nie jest senny, nie ma zasinień, guzów, nie ma zaburzeń równowagi, nie płacze. To ja się pytam co niby ma zobaczyć pediatra? Da sierowanie do neurologa? Wizyta za 2 miesiące, a ten niby co? Da skierowanie do szpitala na TK? Badanie będzie za kolejne pół roku i tak wspólnie orzekną po 8-10 miesiącach od upadku, że wszystko ok.

uważam że nie powinnaś panikować. Siostrzenica kiedyś spała na klatce schodowej na polu w wózku nie było barierek i pies odblokował wózek który spadł z wysokości ok 1,5m. Pojechali z nią na pogotowie to ją tylko obejrzeli i tyle bez rtg czy innych badań. dla spokoju możesz do rodzinnego jechać.

NO K***A SAMI LEKARZE NA FORUM:D:D:D:D:D jeden post lepszy od drugiego na pewno prowo,ale niech sie strzepia miedzy soba ,ciekawe:D:D:D:D:D:D:D:

a ten facet co zmarl po takim upadku-ilepo umarl? czy zaraz po upadku mial jakies niepokojace objawy?

Ej, jak to siostrzenica spała na klatce schodowej na polu???? Na polu stoją bloki/domy czy co??? Nie rozumiem