Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Kosa ja jestem umówiona na badania prenatalne na 30 września, to będzie 19 t5d więc mam nadzieje,że wszystko będzie ładnie widać również płeć:) tak na prawdę dziewczyny zaczynam się niecierpliwić a chciałabym zacząć już działać, kompletować wyprawkę , urządzać pokój !! Nie wiem jak te nasze mamy dawały radę do porodu nie wiedząc kto w ich brzuszkach pomieszkają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martolina
Ja juz tez chce znac plec. Ciekawe czy to dziewczynka. 25 mam usg. Ide z mezem i moim synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natomini
Dziewczęta te kłucia spotykają też mnie... Martwię się o to. Jak jestem zmęczona i dużo czasu spędzam na nogach to mnie boli w dole brzucha. To samo jak pasy w samochodzie mnie zbyt ciasno opinają albo guzik w spodniach przyciśnie. Wtedy organizm odpowiada bólem w brzuszku, może w ten sposób chce mnie ostrzec, żeby chronić tą część ciała. :) Co do poduszki, jest super:) Jedyny mankament to zbyt wysoko ułożona głowa, boli mnie szyja po spaniu na niej:) Ale jak się dobrze ułożę to jest bardzo wygodnie:) Zazdroszczę Wam ruchów, odkąd przestałam wymiotować martwię się, czy dzidzia jest zdrowa i czy nic się jej nie stało. Ruchy byłyby jakimś znakiem... Czekam na kolejną wizytę, bo od ostatniej minął już prawie miesiąc i mogło się sporo pozmieniać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Dlugo sie nie wypowiadalam,ale codziennie Was podczytuje :) Ja okolo 2 dni temu mialam bole podbrzusza,ale jak polozylam sie to po pol godziny minely i jest wszystko ok. Tez mysle,ze Nasz organizm alarmuje i przypomina zeby sie nie przemeczac ;) Chcialam Was zapytac jak sie u Was z waga ciala? O ile wzrosla od czasu przed ciaza i w ktorym jestescie tygodniu? Bo juz tyle sie naczytalam w necie,ze chyba za duzo.. wszedzie inaczej pisza ,a wydaje mi sie,ze mam nadwage ciazowa. Jestem w 17tygodniu i przytylam jakies 5,5/6kg ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 18 tygodniu i przytyłam 1kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Jestem po badaniu :) badalo mnie 2 lekarzy. Obaj stwierdzili, ze dziecko jest duze. Ze mam blad w wyliczeniu terminu. Mowia, ze fizycznie jest to 20-22 tydzien. Jestem w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosa1612
Marta czyli termin z OM jak najbardziej pasuje? To na kiedy termin porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, a tak to który tydzień był obliczony? Ale to w sumie fajnie, bo do porodu bliżej masz :) U mnie waga w miejscu czyli -7kg. Ja ogólnie jestem wiecznie zmęczona i nie mam siły na nic, pewnie gdyby nie synek to bym z domu nie wychodziła. Brzuch boli nawet po spacerze, muszę powiedzieć o tym ginowi może coś poradzi. najgorzej jest jak odkurzam, boli potem mocno że nospa nie pomaga :/ Nie wiem co jest, bo w 1 ciąży nic mi nie było, brzuch bolał bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morning! :) Ja to już nie wiem w którym tygodniu ciąży jestem!! Nie wypowiadam się, koniec :D :D jeśli w 17 lub jeśli w 19 to przytyłam 1 kg :D:D no, może 1,5, takie tam wahnięcia. U Was też tak pada? Nic tylko pod kołdrę się wgramolić:) Niestety muszę siedzieć w pracy mam trochę papierkowej roboty... ale myślę skończyć tak 15 może to w domu ogarnę wreszcie pranie ;-) Tak się teraz śmiałam niedawno, że pierwszy raz w życiu w weekendy i w ogóle wieczory lubię spędzać w domku, na luzie, przed tv, w międzyczasie robiąc coś w domku. I nie mogłam doczekać się jesiennej ramówki stacji telewizyjnych i w końcu będę na czasie z wszystkimi serialami i programami rozrywkowymi :D:D:D jeju to chyba oznaka starzenia się ;-) No ale co robić... wyjdę "na piwo" to się nudzę jak cholera, wszyscy nadają na innych falach niż ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Wiktoria_220 ja na początku ciąży schudłam 2 kg które wróciły do 14 tygodnia, nie biorąc więc ich konkretnie pod uwagę przytyłam blisko kilogram, od ostatniej wizyty dokładnie 0,8 kg. Tyle, że u mnie jest konkretna nadwaga od pasa w dół więc wydaje mi się, że takie przybieranie w moim wypadku jest jak najbardziej ok. Aktualnie 16t5d, brzuch praktycznie niewidoczny a ruchy czuje już konkretnie. Dziewczyny jeśli chodzi o kłucia to mi się też zdarzają, często w okolicy pępka albo tuż nad spojeniem, zauważyłam, że ma to związek własnie ze zbyt ciasną gumką w bieliźnie albo leginsach. U mnie strasznie "mokre" dni, wystarczy, że więcej się w ciągu dnia poruszam i już bielizna mokra, jakby ktoś wylał na nią wodę. Zastanawiałam się nawet nad kupieniem tych specjalnych wkładek żeby sprawdzić czy to nie wody ale tego jest za dużo. Na tym etapie przecież nie ma ich tyle żeby co dzień wypływało ze mnie pół szklanki. Albo mam jakieś upławy albo to normalna wydzielina, tylko czy to normalne? Jest wodnista, bez zapachu i koloru. Nie wiem jak Wy ale ja czuje się strasznie ociężała... W dodatku ostatnio widuję mnóstwo przyszłych mam których jedynym objawem tycia w ciąży jest brzuszek. Ostatnio nawet rozmawiałyśmy z mamą i ona z takim smutkiem powiedziała, że dla niektórych ta ciąża i macierzyństwo to faktycznie jest takie piękne przeżycie. Sama o sobie mówiła, że wpierniczała czekoladki a z tyłu nadal wyglądała jakby nie była w ciąży. W niedziele odwiedziłam teściów i też piękny "komplement" usłyszałam od babci męża...rozmawiałyśmy z teściową, że w ogóle nie mam brzucha, że większy ma siostra męża która nie jest w ciąży. No i tak od słowa do słowa wtrąca się babcia i wiecie co mówi? "Bo ciebie z tyłu rozpieprza" Teściowa mało się nie zadławiła własną śliną... Coś nawet próbowała powiedzieć ale nie była w stanie. Ja się strasznie wkurzyłam ale nie chciałam być niemiła dla starszej osoby... miałam ochotę się jej zapytać czy widziała kiedykolwiek ciężarną której brzuch rósłby na d***e... no ale się powstrzymałam i powiedziałam tylko, że nawet kilograma jeszcze całego nie przytyłam tak mnie rozpieprzyło z tyłu. A babcia na to zdziwiona "na pewno nie?" Mąż się wkurzył, że za bardzo biorę wszystko do siebie... ale jak mam nie brać? Całe życie zmagam się ze swoją figurą, wiadomo, że tyłek i uda to mój największy kompleks. Mnie ta dysproporcja między dołem a górą męczyła od zawsze... a teraz kiedy już przed ciążą osiągnęłam najwyższą wagę w życiu to już w ogóle bardzo ciężko jest. Ostatnio robiłam porządki w szafie... prawie nic mi nie zostało... wszystko sprzed roku jest małe. Bluzki 34, 36 a spodnie 38, 40- Jezu ile ja musiałam w siebie wtedy pracy włożyć! Gdybym wiedziała jak skończy się kuracja hormonalna... czasem nie wiem czy było warto... Czekam na synka, długo marzyłam o tym jak to będzie kiedy już będę w ciąży ale jest mi ciężko. Nie jest tak jak sobie wymarzyłam... jestem za gruba... widzę to ja, znajomi i cała rodzina. Nie jestem ładną przyszłą mamą... mam większy udziec od brzucha. Mąż mnie kompletnie nie rozumie a ja się boje... zwyczajnie się boje, że jeszcze bardziej rozejdę się w biodrach i później już nigdy nie będę szczupła. Nie chodzi mi o perfekcje ale o zwykłą możliwość wyjścia z domu w szortach czy spódniczce, o wypad na zakupy z którego wrócę zadowolona bo kupie spodnie które mi się podobały. Mam nadzieje, że los będzie dla mnie łaskawy i do końca ciąży więcej niż 10 kg nie przytyje a mały będzie zdrowy. Jeszcze raz przepraszam za te gorzkie żale. Zawsze troszkę mi lżej jak się tutaj "wypiszę". Coś nie widzę tutaj Wer ani Lusiuli ostatnio, mam nadzieje, że u nich wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Co do wagi ja do 16 tygodnia przytyłam 2kg, pani doktor powiedziała że jest ok. Zaraz się biorę za prasowanie, jakieś ćwiczenia mam ochotę zrobić, w ogóle w tym tygodniu mam więcej energii. Dziewczyny w ogóle to mam taki problem wstydliwy, dużo sikam i jak kicham to nie mogę utrzymać moczu. Nie wiem czy moja mała ciągle uciska na pęcherz czy to jakiś problem innej natury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Enka najważniejsze że się ogólnie dobrze czujesz. Ja Cię doskonale rozumiem bo mam 160 cm wzrostu i przed ciążą ważyłam 56,8 i bardzo się boję że utyję dużo i przy tym będę wyglądać jak mała (niska) ogromna piła. Też mam problem z udami i tyłkiem dlatego staram się ćwiczyć z różnymi programami dla kobiet w ciąży, ale w niedzielę przeżyłam szok bo spódnica, która miała największy luz na brzuchu ledwo się dopieła bo byłam po obiedzie i mnie wywaliło. Myśl o tym żeby dziecko było zdrowe żebyś Ty była zdrowa a innych miej w głębokim poważaniu. Tylko dupki tak się zachowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka, doskonale Cię rozumiem. Jak czytam gdzieś, że "możesz przytyć, ale nie martw się! Ciąża to okres, gdzie o figurze powinnaś nie myślec w ogóle!" to cholera mnie bierze. Kocham swoje dziecko, ale siebie też i wiem, ze jak się rozpasam to będzie źle. Ja będę się gorzej czuć, nie będę się tak z siebie cieszyć. Tak mam, że w pracy mi też idzie lepiej jak wiem, że dobrze wyglądam, bo cały czas widuje się z klientami. I nie mówię tu o tym, że będę mieć 3miesięczny odrost czy niepomalowane paznokcie, ale coś bardziej dobijajacego i trwałego - fałdy na brzuchu, obwisłe ramiona, cellulit, w który wsadzę sobie palce i wielką płaską dupę. Bo ja mam płaskodupie, a Ty masz piękne pośladki. U mnie proporcje są odwrócone właśnie i szczerze Ci zazdroszczę. Wolałabym mieć taką troszkę murzyńską figurę (szczupła góra, masywniejszy dół) niż to co ja - szerokie ramiona i brak dupy. Ćwiczyłam, pływałam kilka lat - nic. Rozbudowałam sobie tylko górę. Liczę,że ciąża mi poszerzy trochę miednicę, bo spodnie kupuję xs... Takimi tekstami się nie przejmuj, bo nie ma czym :) Babcia niech na siebie patrzy. Zatrzymuje Ci się woda, zwiększa ilość krwi - gdzieś to musi zostać, a jeśli masz taką budowę to pewnie zostanie w dole :) Ale na brzuch przyjdzie czas :) Będziesz wyglądać pięknie i proporcjonalnie :* Z Ostatniego Dnia Miesiączki wychodzi 19 tydzień - dokładnie 18t i 2 dni (nie pamiętam 05 lub 04.05.2014).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka jeszcze jedno. Pamiętam widziałam raz dziewczynę, która miała tylko brzuch. Wyglądało tak jakby pod bluzkę włożyła piłkę plażową. Zero biustu, zero bioder, nogi jak patyki i wiesz co wcale nie wyglądała ładnie, wyglądała śmiesznie i nienaturalnie. oczywiście nie chcę nikogo obrazić zaznaczam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, zgadzam się. To też brzydko wygląda moim zdaniem. Proporcje są najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
No niestety... troche pozmieniają się nasze sylwetki. też nie jestem z tego powodu zachwycona biorąc pod uwagę, że przed ciążą schudłam 16 kg. ALE!!!! Już wiem jak to się robi - to znaczy jak się chudnie, więc nie załamuję się. Jak dzidzia się urodzi i będzie chciała jeść z piersi - to super! Dzięki temu też zrzucimy trochę kg. Będziemy musiały jeść same zdrowe rzeczy - to też super, bo raczej nie utyjemy. A poza tym to grunt żeby nie jesc po 18 i nie ffpieprzać fast foodów, slodyczy i jesc na prawde sensownie. Nie obżerać się!! I wrócimy do swoich sexi bodies szybciej niż Wam się wydaje:D:D:D Na kształt sylwetki niestety chyba nie bardzo mamy wpływ... Ja też jestem drobna w ramionach i mam szerokie biodra, wąską talię, spore piersi a do tego 180cm wzrostu, coś jakby gruszka ze mnie. I żyję ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle dziewczyny to my przecież będziemy najpiękniejszymi przyszłymi mamami w całej Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Ja będę wyglądać dopiero przekomicznie nawet jeśli w końcu urośnie brzuch.. duże dupsko, grube udzisko plus brzuch i małe piersi . Już teraz kiedy po jedzeniu troszkę mnie "wywali" to tak dziwacznie to wygląda. Szczupłe koleżanki też zazwyczaj miały problem, że piersi im totalnie nie współgrały z ciążowym brzuszkiem ale przynajmniej miały zgrabne pupy. Wstawię później zdjęcie moich rozstępów z zewnętrznej strony lewego uda- wygląda na to, że proces poszerzania zaczął się na dobre od jednej strony ;) Wkurza , że nie mam się nawet komu pożalić... moja mama albo nie chce tego słuchać albo jest jej przykro, że nie wdałam się do niej tylko gdzieś nie wiadomo do kogo (chociaż częściej wrzeszczy, że ona nie będzie tego słuchac) Teściowej w ogóle to nie obchodzi, nie rozumie mnie bo sama każdą ciąże zaczynała ważąc mniej niż 50 kg. Ciul, że teraz jest gruba, przynajmniej młodość miała fajną. Najchętniej nie wychodziłabym z domu. Jestem dzisiaj smutna, zła, ogólnie negatywnie nastawiona. Mąż mnie wkurza... chciał dziecka a teraz kompletnie się w ciąże nie angażuje. W sumie to interesuje go tylko czy wychodzimy gdzieś wieczorem z jego znajomymi żebym się mogła napatrzeć jak żrą świństwa i piją piwo i ewentualnie od czasu do czasu czy jest jakakolwiek szansa z mojej strony na seks. Ostatnio coraz częściej nocuje u teściowej. Właściwie to ta moja upragniona ciąża jest ciążą samotną. Wszystko przeżywam sama i gdyby nie Wy nie byłoby się nawet komu wyżalić. Może w dużej mierze to co dzisiaj siedzi w mojej głowie to hormony.. A Wy zauważyłyście u siebie jakieś zmiany? Wiecie w sensie psychiki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Enka kochana no nie przesadzaj, napewno nie jest z Toba tak zle jak to opisujesz :) pamietaj ze jestesmy i bedziemy "najpiekniejsze" :P ja poki co wygladam tak jak zwykle, mam 164cm wzrostu i waze 55kg bo nie przytylam poki co nic, chyba ogolnie jestem szczupla aby brzuch mi wywalilo ale sie tym nie przejmuje wcale :) Szczerze to ja tylko Wam i siostrze moge sie pozalic, tylko przez tel lub fb choc juz czasem twierdzi, ze ja denerwuje i uwaza ze mi na glowe padlo jak cos tam zaczne wymyslac :P moj no nie moge powiedziec ze sie jakos nie angazuje w ciaze bo i na ugs chodzimy razem, pyta ciagle jak sie czuje, pomaga mi, glaszcze, caluje i mowi do brzucha itp ale jak czasem chcialabym mu pokazac jakis wozek czy lozeczko to mowi ze tym to juz ja mam sie zajmowac a chcialabym zebysmy razem.. no ale moze za duzo wymagam poki co bo i tak narazie nic nie kupujemy, moze za miesiac cos zaczne kompletowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jeszcze do zmian u mnie to wszystko mnie denerwuje :( czesto przez to z kazdym sa klotnie, albo plakac mi sie czesto chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Mnie wszystko przeraza, boje sie swiata. Nie jestem taka otwarta jak kiedys na ludzi. Boje sie, ze moga nam zrobic krzywce - pijanych kierowcow, awanturnikow, zlodziei... Takich sytuacji. Dziwna jestem :( Enka, czemu Twoj maz spi u swojej mamy? Macie jakies kryzysy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba hormony zaczynają w nas buzować bo ja ostatnnio jestem też jakaś przewrażliwiona. Nie mogę spać w nocy, budzę się jak tylko pies zaszczeka, budzę męża zeby wyszedł zobaczyć, nie mogę zasnać dopóki nie wróci z 2 zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filatelistyka
Czesc wszystkim jestem strasznie zab iegana i nie mam na nic czasu, tzn mam ale nie mam bo jak juz go znajde to odpoczywam albo spie, ale tak to raczej jest przy dwojce dzieci ;) Mam juz bardzo duzy brzucho dzis w przychodni pani z dzieckiem z opsa doslownie sie ewakuowala jak mnie zobaczyla, co bylo dosc mile - ze pomyslala, z drugiej strony ja sobie pomyslalam no tak , ciezarowa pelna geba az mi wstyd mowic ze to dopiero 17 tydzien.. ~do tego zaokraglam bo to 16 i 4 dzien zdaje sie... strach myslec co bedzie dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Madi_28 miło by było gdybyś podzieliła się trochę biustem :P podejrzewam, że z większą miseczką nie czułabym się już źle :D Ja też wiem jak się chudnie, blisko dwa lata temu zrzuciłam jakieś 10-15 kg, była to ciężka praca, z ud w ogóle nie chciały centymetry schodzić podczas gdy na brzuchu miałam ładnie zarysowane mięśnie. Gdyby nie hormony byłabym nadal pewnie szczupła ale czy byłabym szczęśliwa? Najpewniej nie zaszłabym w ciąże więc to moje tycie było nieuniknione. maałaamii no to jesteśmy jednakowego wzrostu, chciałabym ważyć tyle ile Ty :P Z nerwami i płaczem to u mnie też jest dużo gorzej. Kiedyś w ogóle nie płakałam, wolałam pójśc pobiegać a teraz? Teraz nagromadzi się we mnie bojowy nastrój, nerwy i rozżalenie i czasem muszę to z siebie wyrzucić. A co do wózka i wybierania go z przyszłym tatusiem- może i lepiej, że Ci się nie wtrąca. Mój M na przykład forsuje każdy który mi się podoba bo cena za wysoka i zabrania mi kupować ubranek bo niby rozmawiał z kuzynem i dostaniemy wyprawkę po jego synku. Wtrąca się w takie kwestie o których nie ma pojęcia i w których absolutnie nie potrzebuje jego pomocy. To też drazni ;) MartaWWW mamy kryzys odkąd jestem w ciąży bo mnie denerwuje :D ale nie z tego powodu śpi u teściowej, to wszystko przez ten rozbity samochód. Prace kończy późno, odkąd jego szefostwo wie, że jestem w ciąży strasznie go wykorzystują. Na wpół do 8 do pracy i kończy przeważnie 18.30 czasem po 19. Ma w związku z tym mało czasu na naprawę samochodu. Pisałam kiedyś, że jest mechanikiem więc co może robi sobie sam, kończy późno i nie wraca już do mnie chociaż prosiłam go żeby się w ten sposób nie zachowywał :/ Trochę mnie też kłamie... ostatnio jego brat mi się wygadał, że kiedyś kiedy nie wrócił do domu na noc poszli sobie całą grupą na pizze i piwko. Nigdy nie byłam zaborcza, zazdrosna więc nie wiem dlaczego mnie okłamuje. Może to kwestia tego, że ja siedzę w domu, często źle się czuje a on chce się rozerwać i woli mnie okłamać niż denerwować- bo pewnie wydaje mu się, że dostałabym spazmów na wieść, że chce wyjść z kolegami. Ogólnie rzecz biorąc to i tak coraz częściej dopadają mnie mnie myśli, że moje małżeństwo to porażka. Wyszłam za człowieka który w niczym nie widzi problemu i który nawet nie stara się mi w czymkolwiek ulżyć. Był ze mną dwa razy u ginekologa ale nie chciał wchodzić do gabinetu, twierdząc, że głupio by mu było patrzeć jak lekarz robi mi usg przezpochwowe ( znowu to nazewnictwo :D ). W przyszłym tygodniu idę na usg ale umówiłam się na 16 więc on będzie jeszcze w pracy. Celowo wybrałam taką godzinę, nie będę go zmuszać żeby się nami interesował. Potrzebuje żeby był ale z drugiej strony obrzydła mi ta nasza relacja... A tak wróciłam do poprzednich wpisów i widzę co napisałaś o swojej sylwetce i wiesz? Ja chyba jednak wolałabym nosić spodnie xs :P no ale tak poważnie to myślę, że teraz troszkę Ci się biodra zaokrąglą, przynajmniej na czas ciąży. Karola Ty pytałaś o nietrzymanie moczu? Też mam z tym problem :D zaczęło się jakoś w 10 tygodniu ciąży a teraz tylko nasiliło. Kichnięcie zawsze kończy się popuszczeniem ale zauważyłam, że dosyć często, kiedy całymi dniami czuje parcie na pęcherz, brudzę bieliznę i bez konkretnej przyczyny. Nie jest tego dużo ale jednak. Jeżeli chodzi o spanie to ja fatalnie sypiam już ze dwa miesiące . Noc to mordęga... może też dlatego mąż woli od czasu do czasu przespać się u teściowej niż męczyć się ze mną w jednym łóżku bo ja całą noc się wiercę, wstaje i tak dalej. Wiecie co? Jak mąż zostaje u teściowej to ja pozwalam spać moim kotom w sypialni... wiem, że źle robię bo nie mam przeciwciał ale kurczę no. Tylko te futrzaki ze mną siedzą, pchają się nawet bardziej niż kiedyś żebym je poprzytulała. Jeszcze najmłodsza kotka Jola ma niespełna 5 miesięcy, jest jeszcze mała i taka przyjemna, że nie sposób sobie odmówić przytulania i głaskania. Tak cudownie mruczą i nie przeszkadza im nawet, że całą noc się wiercę. Wiem, że źle robię bo koty roznoszą też inne choróbska ale nie mogę się powstrzymać. To wszystko z tej samotności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka jak Tobie udaje się dodawać takie długie wpisy? Mi zawsze wyskakuje spam i nie da się nic z tym zrobić. Może jak urodzisz to Twój mąż się zmieni, dozna olśnienia. Ja wiem, że jest trudno. Ja zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży to tak się kłóciliśmy, że myślałam nawet o rozwodzie. Nie zawsze chyba może być tak jakbyśmy sobie życzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Karola1989 sekret dodawania długich postów tkwi chyba w tym, że wchodzą po kilkudniowej nieobecności ;) Co do mężczyzn to ogólnie trudny temat jest- oni nie są nami, są prostsi. Jeżeli mój będzie dobrym ojcem- fajnie ale ma być też teraz oparciem dla mnie. To ja jestem przede wszystkim w nowej sytuacji, na prawdę nie uważam żebym musiała mu dawać czas na oswojenie się z tematem czy przyszłą wizją ojcostwa.Albo się otrząśnie zanim moja cierpliwość się skończy albo... Wyobrażasz sobie, że nawet za stłuczkę jego rodzina wini mnie? "On ma teraz tyle na głowie, tyle nerwów, zmartwień" no czego to sobie jeszcze jego rodzinka nie wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii84
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale staram sie Was czytać na bieżąco :) Niestety trudno mi Wam coś poradzić, współczuję sytuacji, w których sie znalazłyście, braku wsparcia w mężach, w rodzinie. Dla mnie ciąża jest czasem spokoju i radości. Nie mogę narzekać ani na męża ani na rodzinę czego i Wam życzę. Dodam, że mam nadwagę, w ciąży jeszcze nie przytyłam, ponieważ najpierw schudlam a teraz wazę tyle ile przed, ale to nie jest ważne, wiem że mogę się tym zając po urodzeniu dziecka. Ja na tą ciąże długo czekalam dlatego nic nie jest tak ważne jak mój maluch :) Pisałam kiedyś że mam bakterie w moczu, udało mi się ich pozbyć, pijąc sok z owoców żurawiny (sam 'czysty' sok, bez dodatków, cukru itd), także polecam! Ja mam już pewność że będzie chłopiec bo na kolejnym usg sie potwierdziło, a za tydzień będę miała połówkowe. Pozdrowionka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tysiaaa
hej. mnie dziś cały dzień bolała głowa, ale to strasznie.W ogóle dziś mi się nic nie chciało.Ja mojemu M gadam, że nie cieszy się z tej ciąży bo nie dotyka brzucha tak jak z córką, ale chyba przesadzam bo wiem, że się troszczy o mnie bardzo ale to chyba właśnie hormony.Ja przytyłam 2kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×