Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość gosciowa 05
No to masz nie ciekawie ci powiem. Ja od paru dni nie moge spac klade sie kolo 21 a usypialm kolo 23-24 a wstaje kolo 6 czasem przed 6. A w dzien nie spie bo szkoda mi czasu i jakos nie mam ochoty spac w dzien. Dzis mam wizyte u lekarza po tej glukozie i zobaczymy co tam wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane !!! gosciowa daj znac co i jak po wizycie :) Co do nieproszonego pewnie goscia to nie wiem o co chodzi ;p jestem tu prawie od poczatku i nie zauwazylam,zeby ktos kogos olewal.. Jezeli moze masz jakis problem to poprostu napisz,albo bezproblemowo doczep sie do lutowek ja nie widze problemu,a Wy mamuski? Ze niby piszemy o sobie.. pewnie ! Bo o to chodzi,zeby sie dzielic wiadomosciami,co sie dzieje i w ogole. Jeszcze chwila i 30tydzien Boze jak to zlecialo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery spełnienia wszystkich marzeń:) Gościówa bardzo spodobało mi się twoje określenie plotkarstwa - internet bezprzewodowy:) będę miała nowe powiedzonko:) Enka ja ostatki spędziłam z Piratami z Karaibów, mąż był w pracy, a ja z racji tego, że mam problemy ze snem to oglądałam do północy tv. Współczuję tego co przytrafiło się Oskarowi, ale może pomimo tego będziesz teraz spokojniejsza. Przynajmniej już wszystko wiesz. A Twój pies już więcej nie będzie cierpiał. Trzymaj się kochana. Assus wizytę mam 16.12 dopiero. Także jeszcze trochę czasu, chociaż nie wiem czy będzie poprawa na tyle zebym mogła już w miarę normalnie funkcjonować, wydaje mi się że to już zbyt duży stan zaawansowania. Tym bardziej ze dziś już 30 tc. Ale nie ma co planować. Madi chyba Ci nie pisałam, ale mi też bardzo się wózek podoba, też myślałam o podobnych kolorach.:) Marta oszczędzaj się ile tylko możesz w tej sytuacji bo chyba troszkę zbyt dużo masz na głowie. A Twój przyrost wagi, no cóż tylko pozazdrościć. Kasik nie martw się, ja też nie mam nic przygotowane. Może w tym tygodniu jak pojadę po prezenty na mikołaja to coś kupię, ale jeszcze nie wiem. Dobrze, że chociaż imię wybrane:) Malutka każdy dzień jest inny i chyba też dla naszych dzieci, nie tylko dla nas. Liczysz już ruchy? Ja się zastanawiałam jednego dnia czy mała nie jest jakaś nadaktywna a następnego dnia 2 godziny dłużej zeszło zanim było te 10 ruchów. Spokojnie, na pewno wszystko jest dobrze. Ninina pewnie masz rację. Chętnie zobaczyłabym Twoje rękodzieło. Próbuj może jakiś domowych sposobów na to przeziębienie też bo się zamęczysz. Wczoraj znowu bolał mnie brzuch, znowu tzn od tego czasu jak mnie tak bolał z 7 tygodni temu. Znowu w okolicach pępka i tak mi promieniowało, na początku to mi się kojarzyło z zakwasami. Jeszcze mała tak kopała że miałam już dość. ALe dziś już ok. CHyba rośnie ten mój brzuchol i może dlatego bolał. Wieczorem naszły mnie jakieś czarne myśli na temat porodu. Wyobraziłam sobie siebie, jeżeli uda mi się donosić ciążę, to pewnie na 2 tygodnie przed planowanym terminem będę jednym wielkim strzępkiem nerwów, szczerze to nie wiem jak ja sobie poradzę. A w ogóle to jestem taka jakaś rozmamłana ostatnio, wszystko mnie wzrusza, o wszystko łzy mi lecą, nie ważne czy jest mi przykro bo się martwię żeby donosić, czy jestem szczęśliwa bo w moim małżeństwie zapanowała harmonia. Nie wiem. O wszystko bym się tylko mazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Właśnie dodzwoniłam się do szkoły rodzenia i szok. Zapisałam nas na 7 stycznia ( koniec 25 lutego) bo nie było innych terminów. Jednym słowem wszędzie wielkie "baby boom" dziewczyny więc jeśli któraś z Was jeszcze się nie zdecydowała to lepiej na wszelki wypadek już się zapisać bo później może być ciężko, sama nie wiem czy zdążę skończyć, jestem na granicy bo termin mam na dzień po ostatnim spotkaniu. Bardzo dużo ciężarnych jest w tym roku i myślę, że tak w całej Polsce :D Karola1989 dziękuje :) Mazanie się w ciąży to chyba normalka- tak na podstawie obserwacji kiedyś otoczenia a teraz i siebie ;) Nie martw się na zapas, poradzisz sobie ze wszystkim, małą urodzisz w terminie, nie ma innej opcji. Dolegliwości bólowe musisz "kontrolować" i trzymać rękę na pulsie- wiadomo ale postaraj te negatywne myśli od siebie odpędzić. Ja chyba zaraz zwymiotuje... :D Mam kilka spraw do załatwienia na mieście ale jak wrócę to rzucę się jak kłoda na łóżko i nie ruszam się do następnego dnia. Jestem pewna, że to jelitówka.. chyba, że zaszkodziły mi mandarynki albo wczorajszy obiad. Mały skopał mnie gdzieś w okolicach żeber- do najprzyjemniejszych te kopniaki nie należały. Może jak pochodzę trochę to go "uśpię" bo pęcherz też już daje mi się mocno we znaki. Tyle dobrze, że troszkę mi te bóle tyłka sfolgowały ( odpukać) i dokuczają już tylko jakby wieczorem. małaami jesteś? Daj znać jak tam się trzymasz i czy coś się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Hej co tam u was? Ja jestem po wizycie schudlam 2.5kg wiec jestem do przodu 2.5kg troche to nie pokojace ale lekarz nic nie mowil bo wyniki mam wzorowe. Obciazenie glukoza tez jest idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
To gościówa gratulacje niedługo koniec a Ty z takim wynikiem. Dobrze, że wyniki ok i cukrzycy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
No niby tak ciesze sie i wogole ale jakos tak dziwnie jak wszystkie znajome tyja po 10kg i wiecej a ja tylko 2.5 to moje dzieciatko chyba urodzi sie malutkie bo nawet nie wiem ile tetaz wazy. No ale skoro wyniki sa dobre to tak bardzo nie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Cześć najpiękniejsze i najfajniejsze brzuchatki na świecie :D:D:D jak minął dzionek? Nie uwierzycie, ale pierwszy raz w życiu robiłam dziś kopytka :) Wyszły przepyszne, co prawda nie takie zgrabniutkie jak mojej mamy, ale przynajmniej mięciutkie i mąż nie połamie na nich zębów :D Jutro jadę do wawki odebrać kołyskę którą kupiłam na allegro. Ponieważ mamy duży dom, wymyśliłam sobie że nasza dzidzia w nocy będzie spała w swoim pokoiku w łóżeczku, ale w dzień będę go zabierać na dół, gdzie toczy się codzienne życie :) Pewnie też będzie na początku spał, ale chciałabym żeby szybko zaczął odróżniać noc od dnia i jak będzie w dzień słyszał szmerki i odgłosy dnia codziennego, to może załapie :D:D a tak to by miał ciągle cichutko będąc u siebie. A w wózku nie chcę, bo umordowałabym się ciągle myjąc koła ze śniegu, błota itd... A kołyska jest szczebelkowa więc jak już zacznie się rozglądać, to będzie miał na co patrzeć :):) Gościówa, nic tylko się cieszyć w Twoim przypadku:) dzidzia zdrowa, mama mało przybiera, czego chcieć więcej :) myślę, że jeśli lekarz nic nie mówi, to należy się tylko cieszyć :) Z tym tyciem to nie reguła, każda z nas ma inaczej, u mnie byłoby niemożliwością tak mało przybrać, za dużo jem :D:D Eneczka, przykro mi z powodu psiaka :( ale przynajmniej wiesz co się z nim stało, ehh to przykre, ale co zrobić :( Możemy tylko nadal pomagać innym zwierzętom. U mnie ten kociak o którym pisałam wcześniej tak się zadomowił, że najchętniej w ogóle nie wychodziłby na dwór :D Trzymamy go w nocy w piwnicy, a w dzień śpi ze mną w biurze :D Teraz jest już bardzo zimno, więc chociaż tyle mogę zrobić, dać mu ciepły kąt i pełną michę ;) Co do szkoły rodzenia to ja Was już uprzedzałam :D:D mam identyczną sytuację, termin porodu 11 luty, a szkołę mamy mieć przez cały styczeń :D też nie wiem czy zdążymy ją skończyć :D:D ale fakt, potwierdza się że szykuje się baby boom :) Cieszę się dziewczyny, że podoba Wam się wózek. Ja jestem mega zadowolona bo jest leciuteńki a przy tym bardzo duży :) Duży wózek dla dużych rodziców i pewnie dużego bejbika :D:D Karola, współczuję tych wahań nastroju :/ też to miałam w pierwszym trymestrze i modlę się żeby nie wróciło. Zdecydowanie bardziej pasuje mi obecny stan, czyli big love w stosunku do całego świata, permanentny dobry nastrój i wewnętrzny spokój. Życzę tego każdej z Was. Ale czy ja dobrze czytam, Ty też startujesz dziś z 30tc jak ja? Magiczna trójka z przodu przekroczona, stało się :D i fajnie, że zaczyna się od poniedziałku, łatwo się liczy :D Mery, spóźnione ale szczere all the best :) Spełnienia marzeń i zdrówka Ci życzę :) :* Wiktoria_220, też zaskakuje mnie czas jak Ciebie :) Jak tak dalej pójdzie, to nas zaskoczy to, że nasze brzdące do przedszkola będziemy posyłać :D Nieproszony gościu, nie wiem skąd takie wnioski... Wydaje mi się, że gdyby którakolwiek z nas czuła się pokrzywdzona, to by o tym powiedziała. Ja bynajmniej się nie czuję i bardzo podoba mi się nasze forum, właśnie sam wytworzył się taki schemat, że każda napisze co u niej się dzieje i w miarę możliwości napiszę coś do każdej z osobna. Ja jestem bardzo zadowolona z takiej postaci rzeczy :) Pewnie gdyby mi coś nie odpowiadało, zwyczajnie bym stąd zniknęła, tymczasem podczytuję posty na bieżąco i udzielam się w miarę możliwości. Mało tego, chciałabym kontynuować naszą znajomość i po porodzie :) Ale dziewczęta już to wiedzą :D Eneczko, jak masz wątpliwości w związku ze zwolnieniem lekarskim, to ZUS prowadzi infolinię na którą każdy może zadzwonić i wszystkiego się można dowiedzieć. Pewnie oczekuje się trochę na połączenie, ale ja korzystam z tej infolinii i o dziwo jest bardzo pomocna, więc i może Tobie też odpowiedzą odnośnie L4 :) Ninina, szkoda że ten xylometazolin czy jakoś tak Ci nie pomaga. Ja ratowałam się na noc otrivinem, działało, może spróbuj. Wiadomo generalnie nam nie wolno, ale jeden psik może uratować nas przed uduszeniem :D a dziecku raczej nie zaszkodzi... a wózek przyszedł, czy jutro? Dawaj fotę :):) Fajnie, że zabierasz się za pranie mikrociuszków :D Na mnie teraz prasowanie czeka :D Malutka, nie panikuj z ******* dziecka :) To też człowiek, może mieć leniwe dni, my też mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej dziewczynki.. ja tez dzis zaczelam 30tc i ciesze sie bardzo bo chce juz koniec. W sprawach z moim nic sie nie polepszylo, nawet powiem, ze jest gorzej :( boje sie tego jak sie to skonczy choc i tak wiem, ze ojcem bedzie zawsze bo nie oleje malego bo jego matka tak z nim zrobila i sam dobrze wie jak to przezywal cale zycie. Ja bardzo bym chciala zeby mały mial normalna rodzine ale nie tylko ode mnie to zalezy. Ja ogolnie czuje sie okropnie, caly czas mnie boli brzuch, napina sie, nie moge jesc, wymiotuje - wiem, ze duza role maja tu nerwy ale nie da sie nie denerwowac. W piatek ide na USG. Przepraszam, ze tak tylko o sobie.. :( mam nadzieje, ze niedlugo jakos zaczne funkcjonowac jak czlowiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, do nosa krople nie pomagały, teraz psikam sterydowymi kroplami ale też nie pomaga... zobaczymy co jutro powie. Wózek nie dotarł dzisiaj, mam nadzieję że będzie jutro. Ostatnio poczta mnie nie lubi coś za dużo chyba zamawiam przez internet :P Wiecie co,jestem zła okropnie bo drugi raz odplamiałam te ubranka i nadal plamy są choć już mniejsze... jeszcze jedna szansa na pranie z wybielaczem chyba i w 90 stopniach a jak to nie pomoże to będę musiała kupić nowe ubranka, głównie body, koszulki i kaftaniki. A już się cieszyłam że część wydatków wyprawkowych odpadnie :/ Gościówa, fajnie że tak mało przytyłaś, ja jestem na minusie cały czas i gin też nic nie mówi więc nie ma się co martwić jak dziecię rośnie zdrowo :) Enka, u nas też oblężenie szkół rodzenia, ja nadal rozważam choć jedno spotkanie nawet sama z babeczką u której byliśmy w 1 ciąży żeby mi w głowie znowu poukładała moje nastawienie do porodu bo jest coraz gorzej... mam wizję że coś będzie nie tak i osierocę dwójkę dzieci :/ Ale moja zryta głowa czasem tak niestety ma :D Zdrowiej, oby to nie jakiś wirus tylko zwykła niestrawność. Karola, ja też mogę ryczeć na zawołanie, nawet jak pomyślę o czymś smutnym to oczy mokre i ciężko się potem opanować. Małami, trzymaj się Kochana, może jeszcze się Wam ułoży. Spróbuj chociaż pić melisę, może choć trochę ukoi Twoje nerwy. Daj znać po usg jak maleństwo rośnie :) Wg terminu z pierwszego usg zostały mi 2 miesiące albo i mniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Hej Dziewczyny :) Enka współczuję z powodu psa :(Też dostrzegam ten baby boom, nawet u mnie w pracy kilka ciężarnych. Ciekawe jak to będzie z porodem, czy mnie nie odeślą gdzieś z powodu braku miejsc :) Małamii, kochana ja też mam problemy z facetem i to poważne i też się bardzo tym stresuje, niestety...w ogole moja mała ma tyle stresów już od poczęcia że mi jej żal:( i jak będzie płakać, a myśle ze będzie i to bardzo, po urodzeniu da mi w kość to ja to będę rozumieć i przyjmę jako następstwo moich stresów. Jakbym umiała to bym się pocałowała w brzuch. ninina, wydaje mi się że trudno wywabić takie zaprane plamy. Ja mam takie spodenki, cudne ale z żółtawą plamką. Potraktowałam je vanishem, prałam już trzy razy i nic, plama jest. Stwierdziłam jednak, że na tyle mało widoczna, że niech sobie jest, może coś tam naszyje, bo spodenki są naprawdę ładne :) Chyba nie jestem perfekcjonistką :( gosciowa05, jak Ty to robisz że chudniesz? Jakbym przed ciążą schudła 2,5 kg to bym się cieszyła jak dziecko. Obecnie stale tyję, 7 kg na plusie, mam wrażenie że wszystko idzie w brzuch,bo ciągle nosze ubrania sprzed ciąży.. MartaWWW współczuję tego"rzyganka". Na początku kilka razy wymiotowałam no i miałam mdłości, to było okropne blee. Też chodziłam wtedy do pracy i pamiętam jak mnie wszystko wkurzało i męczyło. Także podziwiam Ciebie i zastanawiam się skąd niektóre kobiety czerpią siły, aby to znosić. No to zmykam do pracy, ale będę zaglądać pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Enka naprawde myslisz ze ktos nie w ciazy czyta to forum dla hobby? Przeciez to chyba powinno byc oczywiste ze jestem tu na biezaco bo tu pisze pod nikiem. A ze to forum wzajemnej adoracji i nikt nikogo absolutnie krytykowac nie moze to pisze z anonima :) pisze bo twoje posty sa tak smetne ze nawet.pochmurny i szary dzien jest weselszy. Ty chyba nie potrafisz sie cieszyc a usmiech znasz tylko z obrazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Jak ja to robie nie wien. Jem tak jak zawsze bynajmniej staram sie prawie codziennie jakis batonik albo ciasteczko he he no ale widocznie taka moja uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi ja też będę miała sypialnie na górze a w ciągu dnia będziemy z małą na dole, bo przecież nie będę siedzieć cały dzień w sypialni. Ja na razie nie szykuję pokoju dla niej, będzie z nami, nie wyobrażam sobie latać w nocy na karmienie, a tak to się tylko weźmie do łóżka nakarmić i już. Jak trochę podrośnie to dostanie swój pokój:) takie mamy zdanie z mężem na ten temat a i też finansowo ciężko by nam było urządzić 2 pokoje i całą resztę. Małami dobrze że się odezwałaś. Nie martw się kochana na pewno się wszystko ułoży, dajcie sobie czas i będzie dobrze. A Ty postaraj się nie stresować tak bardzo, bo sama widzisz że jak się brzuszek napina to nie jest to dobre. A poza tym pomyśl jakie będziesz miała później nerwowe dziecko:) Ninina może nie wszystkie te ubranka będą do wyrzucenia, może uda się je uratować a jak nie to chociaż coś wybierzesz z nich. Barrbara dawno Cię tutaj nie było. A mówi się że społeczeństwo się starzeje jak tu gdzie nie spojrzeć t ktoś w ciąży. Skoro sama jeszcze pracujesz to na pewno wiesz skąd brać siły:) Coś mi się wydaje, że nasz gość uczepił się Enki. A w ogóle to się tak zastanawiam, skoro się nie podoba to po co czytać pisać i udzielać się skoro jesteśmy takie bleeeee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczyny miałam Was zapytać jaki rozmiar ubranek kupujecie? Ja myślałam o 56, ale ostatnio jak rozmawiałam z bratową to mówiła mi, że kupiła na 56 i nawet raz nie założyła bo ich córka urodziła się mając 59cm. I pomyślałam, że kupię na 60, a na 56 to mam trochę co dostaliśmy od siostry męża i jeszcze bratowa mówiła że mi przywiezie więc będą awaryjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
ten babyboom to juz od dobrych kilku lat trwa. jak bylam w ciazy 4 lata temu to samo bylo. nie tylko w Polsce, bo i Niemki w wiekszosci maja po 2-3 a nawet 4 dzieci. gosciowa, nie ma sie co martwic, ja w poprzednia ciaze zakonczylam z wynikiem 58 kg czyli 'az' 2 kg na plusie. na drugi dzien niecala 50 kg i wszystko z tylka lecialo. teraz mam 4-5 kg na plusie czyli 56 kg i dalej wszystko z tylka leci - spodnie S ciazowe to musze caly czas poprawiac bo jak laze w nich to spadaja. dlatego nosze rurki sprzed ciazy w rozmierze 34 az mi sie wierzyc nie chce, tyle ze sa to biodrowki wiec pod brzuchem i znow leca... najlepsze sa leginsy, jedyne co na tylku utrzymam. myslalam, ze teraz wicej przytyje skoro ciaza niecukrzycowa tym razem, ale mimo wszystko. z jedzeniem sie nie ograniczam, ale nie mam ochoty na slodycze i staram sie aby bylo w miare zdrowo. Enka, wspolczuje straty pieska. az mi sie wierzyc nie chce, ze ktos mogl mu krzywde zrobic, ze tacy 'ludzie' istnieja. Gosciu, piszesz, ze Enka tak smetnie pisze, ze az dzien welselszy. zastanow sie chwile nad soba i moze jednak daj sobie spokoj z udzielaniem sie. dziekuje Wam wszystkim za zyczenia :) dobrze,ze juz po imprezie, bo nie powiem nalatalam sie napieklam, nagotowalam, ale ja inaczej nie umiem. Ninina, a probowalas tym http://www.henkel-lifetimes.de/Sil-1-fuer-Alles-Flecken-Salz/miniwebSub1707 ? ktos Ci tu na forum radzil uzyc tego. teraz widzialam to w rossmannie i nie wiem czy warto kupic. daj znac czy uzylas. Karola, ja bym sie bardziej na 62 cm nastawiala. zawsze rekaw mozna nieco podwinac. gorzej z bodami i pajacami. najwyzej dokupisz cos jak dzidzia mniejsza bedzie. moj mial 57 cm i tez te 56 bybyly za male. Kasik, gartuluje wyboru imienia - u mnie dalej cora nie ma imienia. Malutka, zdecydowalas sie juz na wozek? pisalas cos o x pulse jakis czas temu. Ninina, a probowalas kropli z sola morska? dzieci moga uzywac, wiec na pewno nie ma przeciwwskazań. Malami, trzymam kciuki zeby udalo sie pokonac obecne problemy. Madi, kopytka, mniam. na pewno wyszly cudowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
"Gościu" od samego początku domyślam się, że jesteś jedną z "nas". Pewnie nie wiesz co to jest ironia, sarkazm? ( tak tak, chodzi o to pytanie czy przesiadywanie tutaj to rodzaj hobby) Skoro jesteś na bieżąco to też powinnaś się domyślać, że ja to wiem- już raz tutaj poruszyłam temat tego naszego "zżycia" ale nie ciągnęłam go dalej mimo, że padło kilka pytań co dokładnie mam na myśli ;) Skoro moje "smętne" wpisy poprawiają Ci humor to bardzo dobrze- pomagam mimo woli :) Do ludzi zawsze wszystko wraca- a nuż przy porodzie tak Cię wymęczą, że ruski rok na d***e nie siądziesz :) Hipokrytka bez honoru- świętą primadonnę pod nickiem udajesz i masz "ODWAGĘ" z gościa napisać co myślisz. TYPOWE :)Długo się pod swoim nickiem nie odzywasz, jesteś już mamą... coś mi się wydaje, że obie od samego "początku" odczuwamy do siebie niechęć. Cóż, bywa i bez odbioru. maałaamii może skoro idziesz na usg to podpytaj czy jest coś co mogłabyś bezpiecznie wziąć na uspokojenie? Niech ten Twój Cię nie trzyma w niepewności do cholery! Madi_28 zrobiłaś kopytka, wyszły Ci to gratuluję :) Też mam kołyskę do odbioru, myślę, że przy dużych domach takie rozwiązanie o jakim piszesz to świetny pomysł ;) A kociakowi bardzo fajnie, że pomagasz, mało jest teraz takich ludzi :) Żałuję, że od razu jak napisałaś o tej szkole rodzenia i jej oblężeniu sobie nie zadzwoniłam u siebie :D Myślałam, że może u mnie mniejsze miasto, mniej ciężarnych haha Cóż- "mądry polak po szkodzie" :D ninina nawiązując do Twoich czarnych myśli... prawda jest taka, że u nas to się już praktycznie nie zdarza. (Media by o tym huczały) Rozumie, że głupie myśli się czasem przyplączą, myślę, że większość z nas tak ma. Na pewno warto porozmawiać z kimś kto postawi do pionu i troszkę pocieszających danych statystycznych przytoczy :) Barbarra odesłanie to chyba najgorsza opcja, raczej "przetrzymają" do momentu aż będą mieć wolne łóżka porodowe ;) Karola1989 no uczepił się, może ma problem i musi się dowartościować? Oczywiście "odważnie" z gościa :D Myślę, że spokojnie możesz z ubrankami zrobić tak jak piszesz ;) Ja mam praktycznie wszystko na 62 cm, kilka sztuk na 56 ale z tych większych rozmiarówek. W razie "w" to lepiej mieć większe niż same maleństwa, w te drugie zawsze można malucha ubrać a odpowiedni rozmiar dokupić czy coś. Kupiłam wczoraj kurtkę w reporterze, było -40% na wszystko, zamiast 300 zł dałam 180. Nie jest to typowa ciążówka ale jak w niej cieplutko :) Wzięłam rozmiar większą, w brzuchu jest luz to może akurat do końca uda się przechodzić. Tyle wczoraj było świetnych rzeczy, rzecz jasna nie dla ciężarnych :D Zainwestowałam jeszcze w kilka sztuk body z krótkim rękawkiem dla małego, malusieńkie ogrodniczki i malusią flanelową koszulkę w kratę. Sobie kupiłam jeszcze ciemno zieloną sukienkę, dopasowaną od góry do dołu- już się nie mogę doczekać jak gdzieś w niej wyskoczę, ma idealny kolor do mojej czupryny. Tak czy siak mikro ciuszki cieszą najbardziej :) Dziewczyny czy Wy nosicie rajstopy? Ja nie znoszę... a wszyscy mi powtarzają, że w ciąży to "mus". Zimno już jest bardzo, pierwszy śnieg kilka dni temu padał- fakt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Hej ja tak na szybko :) enka ja rajstop nie nosze ,no chyba ze ubieram sukienkę :) Ninina pokaz wózek jeśli juz jest :) Kopytka hmm uwielbiam ,ale narazie to muszę zapomnieć no chyba ze maz mi zrobi. Kasik jakie imię wybrała ? Bo chyba przegapilam . Karolo powiem ci ze mój dużo miał ubrane 56 wiec teraz tez na start pewnie ponosi chwilke ,choć kupił am ostatnio sukienkę dtresowa na 62 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
wybrałam Gabrysia, ale nie wiem czy nie zmienię, ten facet mnie zadręczy, faceci to jednak nic z tego nie rozumieją, on myśli w ogóle że poród to 5minut i po sprawie i że nic nie boli a tymczasem jak mam małą rankę na palcu to jęczy jakby go ktoś ze skóry obdzierał taki delikates. Mam za to inny sukces na koncie , kupiłam dzisiaj koszulę nocną z małym rozpięciem z przodu. W takim tępie to nie wiem jak to będzie z moją wyprawką, ale u mnie wszystko jest na ostatnią chwilę. Dziewczyny zazdroszczę Wam tego gotowania, ja nie znoszę gotować, nie umiem i nie chce umieć. Umiem za to świetnie piec, tyle że nie cierpię słodyczy, a po wypiciu glukozy to nie zjem słodkiego nawet jakbym z głodu umierała. Cukier na czczo wyszedł mi 59 a po 2 godzinach 84. Enka mój pies wrócił prawie po pół roku zwiedzania świata, zapłaciłam za niego sama nie wiem ile już mandatów ale nie mam serca trzymać go gdzieś zamknietego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. gościu dla mnie jesteś dwulicowa osoba, bo jak można pisać pod swoim nickiem i udawać, że wszystko jest świetnie i super a jako gość krytykujesz. Przecież równie dobrze możesz napisać to co myślisz normalnie, każdy ma prawo do swojego zdania i nikt nie jest idealny. Sądzisz, że Ty jesteś taka super och i ach?Nie wydaje mi się. Po co w ogóle się tu udzielasz skoro ciągle coś Ci nie pasuje. Wrrrr nie lubię takich ludzi.... Czytam Was codziennie ale jakoś nie mam weny by pisać a raczej nie chce mi się po prostu, mam takiego lenia i ciężko mi go z tyłka wygnać:) Strasznie drętwieją mi nogi. Enka przykro mi z powodu psa. Co do rajstop to też nie noszę. Karola ja jak kupowałam córce ubranka to raczej na 62 choć jak cos mi się podobało na 56 to też brałam ale mało miałam na 56. Madi u mnie mama robi kopytka, wstyd się przyznać ale ja ani razu jeszcze nie robiłam, a córka bardzo je lubi i babcie namawia żeby jej robiła. Mery jaka Ty chudzinka jesteś, jejku sama bym chciała tyle ważyć. Malami mam nadzieję, że się wszystko ułoży. U mnie tez teraz bardzo dużo kobiet w ciąży albo już zaczynają rodzić.Przepraszam komu nie odpisałam, ale jestem jakaś rozkojarzona. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Karola1989, ja mam niestety dużo ubranek 56, ale właśnie każdy mi mówi, że będą za małe i lepiej większe kupić. Moja kuzynka urodziła dwa tygodnie temu i tez te 56 za małe. Ja pracuje głównie po to żeby nie siedzieć w domu i nie gryźć się z chłopem, bo sobie na nerwy działamy:D ale jakbym miała mdłości i wymioty to bym nie dała rady, jak sobie przypomnę początki ciąży, to brrr Co do gościa... ja też nie lubię mącicieli :/ i mam takie poczucie że specjalnie powiedział/a że pisze tu też pod nickiem, zeby zepsuć atmosferę tego forum. Żmijka :) Kurde, chyba wyż demograficzny się rozmnaża czy co:)a to zawsze muszę konkurować z dużą ilością osób. Tak było jak na studia szłam, jak szukałam pracy i teraz jak będę rodzić też będę musiała walczyć o łóżko:D Enka ja nie nosze rajstop, ale ostatnio pojechałam do znajomej i tak zmarzłam, wiał okropny wiatr, że poprosiłam żeby mi jakieś pożyczyła:| Też oglądam kurtki, ale szkoda mi kupować, bo musiałabym nabyć taką w większym rozmiarze, żeby brzuch się zmieścił, to po porodzie byłaby za duża. Na razie pożyczam od siostry, ale też się robi ciasnawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, nie próbowałam prać w tym Sil-u, u nas w rossmanie nie widziałam a mąż ma same dm-y koło siebie więc marne szanse że mi kupi. Body z niewielkimi plamami zostawię, zawsze w domu w razie czego będą ale szkoda mi bluzek i nawet kurtka jest z plamami :/ Ale jeszcze spróbuję na 90 wyprać a jak nie to selekcja, serce boli ale cóż. Wodę morską stosuję, ale niewiele pomaga bo mi z zatok wszystko schodzi, dzisiaj byłam na kontroli i dostałam inne krople które mam brać do porodu cały czas a po porodzie tomografia komputerowa zatok mnie czeka bo za długo to trwa. Enka, wiem że to się prawie nie zdarza ale kurcze takie myśli nachodzą... Ale po to chcę mieć przy sobie męża żeby patrzył lekarzom na ręce i w razie czegokolwiek interweniował :) Niech ktoś mi powie, że zakupy nie poprawiają nastroju :P Ja się rozglądam już za większymi ciuszkami bo 62-68 wystarczy :) Rajstopom mówię stanowcze nie, dostaję cholery jak mam je nosić nawet do sukienki więc unikam jak ognia :D Ale w święta to trzeba będzie się poświęcić, chyba że mi będzie niewygodnie to święta w dresie spędzę :) Assus, wózka nie ma nadal, ale u nas poczta dojeżdża z paczkami wieczorem więc jest jakaś szansa... tu załączam link do oferty na olx http://olx.pl/oferta/wozek-gleboko-spacerowy-3w1-navington-cadet-CID88-ID7EFXF.html Karola, ja też nie mam praktycznie ubranek na 56, synek urodził się długi 60cm i się nie mieścił w nic w tym rozmiarze to powydawałam. Kasik, powoli powoli i będzie wyprawka :) a cukier masz idealny :) Tysia, kopniak na zachętę - pisz częściej :P Lenia przegoń :D U mnie też wysyp ciężarówek, ale to dobrze, przynajmniej nasze maluchy będą miały towarzyszy do zabaw :D Ja się wczoraj dowiedziałam że kuzynka która od lat stara się o maluszka, po niejednym invitro do tej pory po zmianie kliniki jest w końcu w ciąży :) Teraz trzymamy wszyscy kciuki żeby się udało, mój mały będzie miał sąsiada/sąsiadkę bo się koło nich budujemy :) Ja dziś byłam u pobrania krwi, bo trzeba sprawdzić tarczycę i powiem Wam że zemdlałam i nie pamiętam nawet kiedy! Od razu mnie wzięli na izbę przyjęć, badali itp., nawet ktg mi zrobili - totalny szok w naszym szpitalu który słynie z kompletnego olewatorstwa. Ale i tak nie zamierzam tu rodzić :D Barbarra, nie stresuj się tyle Kochana, wiem że łatwo napisać ale kurczę może znasz jakieś sposoby które pozwolą Ci się zrelaksować choć trochę :) A to że dziecko jest nerwowe jak mama przez ciążę była nerwowa to niestety się u mnie sprawdziło z pierwszym synem całą ciążę prawie w nerwach,a młody dawał popalić przez pierwsze pół roku.. Szanownego "gościa" trzeba olać, zawsze się znajdzie taki ktoś :/ Mamy z sierpnia 2012 też wykurzył stąd niejeden taki komentator, teraz mamy grupę na fb i jest cisza, spokój, żadnych kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez jestem z wami od prawie poczatku i wszystko jest ok omijam tylko wpisy wiecznej niezadowolencji z wielkim zadem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Dziewczyny wy i tak dla mnie jesteście super wsparciem. A to, że Enka smęci, to przepraszam bardzo, żadna z nas nie napisała ponurego wpisu do tej pory? Gościowi tylko pozazdrościć, że (o ile to prawda) ciąża niesie za sobą same plusy i wspaniałe chwile. Mery Ty suchotniku! Ja Cię zaraz ugryzę bo jestem zafiksowana na punkcie wagi:) a ciążowe kg napawają mnie przerazeniem:) Enka ja też nie noszę rajstop i chyba muszę się rozejrzeć za jakimiś spodniami ciążowymi bo w legginsach już zimno, a strasznie nie lubię nosić rajstop pod spodnie. Zresztą teraz, w ciąży to rajstopy w ogóle mnie denerwują. Świetnie, że zrobiłaś zakupy, ja już się nie mogę doczekać. Rozmawiałam wczoraj z mężem i mogę sama kupić coś jak pojadę po prezenty mikołajkowe. Ale się cieszę:D Kasik, nie martw się, najwyzej w drodze na porodówkę staniemy po wyprawkę:) Tysia a leżysz na plecach? Bo gdzieś wyczytałam, ze jak się leży na plecach w zaawansowanej ciąży to ma to wpływ na nogi. Mnie przez jakiś czas łapały straszne skurcze łydek ale jakoś samo przeszło o dziwo. Barbara znam ten ból, też jestem z wyżu i cały czas było pod górkę. Do szkół nie poszłam takich jak chciałam bo oblężenie itd i nasze dzieci chyba czeka to samo:) Ninina to miałaś przygodę, ale już dobrze się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola leże i śpię na plecach i tez właśnie w łydkach łapia mnie skurcze. Moja córka teraz sie zmartwiła, że jak urodzi się braciszek to jej rowerek zabierze aż przyszła ze łzami w oczach. Kurde nie wiem skąd ona to wzięła, bo przeciez nigdy jej nie mówiłam, że będzie musiała cokolwiek bratu oddać. Pyta sie mnie często "no kiedy się ten braciszek urodzi, ile mam jeszcze czekać" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, pewnie chcesz aby kazda z nas zastanawiala sie kto mąci... kto sie ukrywa pod 'gosciem'. Jestem tego zdania co Barbarra, ze nie jest to zadna z nas, a piszesz tak aby podgrzac atmosfere. moze to ktos kto zaczal pisac na poczatku, cos nie podpasowalo i stal sie 'gosciem'. trudno, jak tak dalej bedzie przejdziemy na forum prywatne. tam gosci nie bedzie i bedzie mozna dodawac zdjecia 'z glowami'. Enka, ja nie nosze rajstop. chyba ze tak jak assus do sukienki :) powiem wiecej nawet synkowi do przedszkola jeszcze nie zakladam. sama nie wiem czy dobrze czy zle, bo z drugiej strony jakby siedzial caly dzien w spodniach i rajtach to byloby mu za goraco. nosi spodnie termiczne na polarze, zawsze odrobine cieplej w tylek ma. co do szkoly rodzenia, u mnie tez sie zacznie poczatek stycznia, ale jakos nie mam wielkiej potrzeby tam chodzic. juz raz to przeszlam, bardziej mi chodzi o roznice jakie sa tu miedzy rodzeniem w Polsce i Niemczech. na pewno cos blizej o znieczuleniu powiedza. jak to tej szkoly nie pojdziesz i tak sobie poradzisz, zobaczysz. z perspektywy czasu widze ile p*****l 'uczyli' nas w tej szkole. raz babka wlaczyla film o ciazy, o tym jak dochodzi do zaplodnienia...chyba troche nie na czasie, skoro bylysmy w 30 tc... ;) Tysia, pisz czesciej, wygon lenia. jak czesciej piszecie to i wieksza ochota na pisanie jest. Ninina, na czczo bylas, ze tak sie to skonczylo? prawidlowo sie Toba zajeli bo omdlenia w ciazy to nie przelewki. oby wyniki dobre byly. Barbarra, ja tez jestem rocznik wyzu - do szkoly sredniej iles osob na 1 mce, studia to samo, a teraz szkoly walcza o uczniow. Karola, te skurcze to moze byc brak magnezu, moze jak zaczelas witaminy brac to dlatego ustapily? co do ubran to masakra jesli chodzi o ciaze zimowa. ja jak bylam zaawansowana w maju, czerwcu, to biegalam w zwiewnych tunikach plus leginsy 3/4 albo tez w krotkich spodenkach i bluzkach. fajnie to wygladalao, ladnie brzuszek wygladal, a teraz taka napchana jestem w tej kurtce bo nosze normalna, ale ledwo brzuch dopinam. co do wagi, a wlasciwie malego przyrostu zapytam w czwartek na wizycie bo dla mnie to tez jest dziwne ze mimo, ze jem wcale niedietetycznie taki maly przyrost i obwod 90 cm to tez chyba nie za duzo. wsawiamy dzis zdjecia? ja mam nowe z weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam Wam jeszcze napisac, ze fotelik maxi cosi dzis ogladalam - stan idealny za 40 euro. zadnych zmechacen, nic. jutro tez jakis ogladam. troche tanszy, ale jak stan bedzie gorszy to ten drozszy biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńka88
Cześć dziewczynki ja przed jutrzejszą wizytą trochę się denerwuję czy wszystko będzie ok, ale tak mam przed każdą wizytą. Pytanie w którym tygodniu robią to badanie czystości pochwy? Bo nie wiem czy nastawiać się na jutro na to badanie? I jeszcze pytanie z innej beczki :) wiem, że pomożecie mąż ma chrześniaka półrocznego i zastanawiamy się co mu kupić na Gwiazdkę? Z góry dzięki za odpowiedź i na razie to tyle ode mnie sory, ale weny brak do pisania, ale czytam Was na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Ja tak tylko na szybko :D Zus umorzył postępowanie podkreślając, że było bezzasadne i nie znaleźli żadnych nieprawidłowości. Pismo na dwie karki A4 ale reasumując mam z nimi spokój. Jedna sprawa za mną, mega pozytywny zastrzyk! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Hello Ladies:) Kopytka wyszly za je bi ste :D :D tylko przy ugniataniu ciasta myslalam ze zejde :D tak czy siak wlasnie wsunelam obiadek i leze :P Bylam dzis rano po ta kolyske, chyba zaraz ja zloze :) Umowilam juz pania do sprzatania domku na za dwa tygodnie, full service, mycie okien i cala reszta. U dentysty tez dzis bylam, udalo sie zrobic dwa zabki, jeszcze ostatnia wizyta w czwartek:) a potem chyba sobie strzele jakies wybielenie, moze aparat zaloze, ale to juz oczywiscie po rozpakowaniu :) Umowilam sie z bratem zeby mi w lazience jedna szafke przerobil, co by i sie suszarka do ubran zmiescila. Chyba niebawem ja kupimy i zegnaj ero rozwieszania prania :D :D W weekend umowilam sie z kuzynka na dzieciowe zakupy, musze dopracowac liste ostatecznie. Co do komentarzy goscia, nie rozumiem po co te teksty i prowokacje. Gosciu zwyczajnie omijaj wpisy Eneczki skoro tak Cie denerwuja i po krzyku. Kazda z nas jest jaka jest, kazda przebywa tu z wlasnej woli i nie rozumiem w ogole o co chodzi :D Szkoda tylko ze bawisz sie w jakies podchody, no trudno, to tylko publiczne forum, internet.. wszystkim wszystko wolno. Kazdy moze byc tu kim chce :D najlepiej byc soba, ale moze niektorzy potrzebuja podbudowac wlasne ego? ;) who knows... Enka, suuuuper z tym zusem :) hienki jedne, ja tez tylko czekam az mnie wezwa :D Niunka, rozumiem Twoje zdenerwowanie, mialam tak samo, po czym po wizycie wychodzilam 10 kg lzejsza. Nie liczac ostatniej wizyty, ktora uswiadomila mi jak malo czasu zostalo i wpadlam w lekka panike :) Ja to badanie czystosci bede miala w 33tc, 22 grudnia, lekarz mnie uprzedzil, ze usg ie bedzie, tylko fotelik :P co do prezentu.. ja nie pomoge, jestem totalnie beznadziejna w kupowaniu prezentow niestety :( Wiecie, kiedys sie smialam ze spania na boku hehe :) teraz jak poloze sie na plecach to Synus tak trenuje kick boxing ze tylko bok wchodzi w gre :D skubany jakie to niesamowite ze umie powiedziec, ze mu niewygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×